Ubranko - w czym jeździć w upały????
- Straszaq
- Posty: 317
- Rejestracja: 02 grudnia 2008, 13:02
- Motocykl: BMW R1150 RT
- Lokalizacja: Konin
- Wiek: 45
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
No tez to wszystko zamyka się w magicznym słowie "warunkach". Czyli wsiadając na motor sama oceń swoje umiejętności jazdy, prędkość z jaką będziesz jechała, pogodę itd i ubierz się tak żeby było dobrze. Wiadomo, że jeśli będziesz jechała w słoneczko, prędkością spacerową i na dodatek po równiutkim asfalcie to prawdopodobieństwo gleby jest dużo mniejsze a jeśli nawet ją z jakichś powodów zaliczysz to jest duże prawdopodobieństwo, że wyjdzies z tego bez większych obrażeń. Wtedy rzeczywiście nie warto się odkładać skórami i ochraniaczami od stóp do głów. A jeśli będziesz planowała jechać szybko, w deszcz itd no to wtedy warto założyć tą skóre z ochraniaczami, nawet jeśli jest 30 stopni. Po prostu musisz się liczyć z tym, że przewrócić możesz się zawsze i ubierz się tak jakbyś chciała być ubrana w momencie upadku.
I to tyle jeśli chodzi o moje sugestie. A tak naprawde to twoje zdrowie i życie więc zrobisz jak będziesz uważała. Tylko po co się pytać o opinie ludzi jak wnioskując po twoich postach z góry przyjęłaś że skóry na pewno nie założysz.
I to tyle jeśli chodzi o moje sugestie. A tak naprawde to twoje zdrowie i życie więc zrobisz jak będziesz uważała. Tylko po co się pytać o opinie ludzi jak wnioskując po twoich postach z góry przyjęłaś że skóry na pewno nie założysz.
- Marek73
- Posty: 5138
- Rejestracja: 05 września 2007, 08:51
- Motocykl: była Virago 750 jest CZARNY WALDEK
- Lokalizacja: Kotla
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Teraz wiem dlaczego mówisz, że lubisz wiatr we włosachMarcin pisze:Ja otwieram w cordurce wszystkie wywietrzniki i jest git.
-
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Hm. No kurcze... To mi ćwieka zabiłeś...Marek73 pisze: Od prędkości to zależy czy przeżyjesz czy nie, obrażenia mogą być duże lub bardzo duże (w zależności od prędkości). Twoje zdrowie i Twoja sprawa jak się ubierzesz. O ile miło mi się czytało Twoje posty na cro.pl o tyle w tym temacie uważam, że masz strasznie nieodpowiedzialne podejście.
Muszę poczytać na forum jeszcze o glebach...
Nieodpowiedzialne podjeście, bo chcę jeździć 60 na godzinę ubrana w dżinsy, podkoszulek i kamizelkę? To aż tak ze mną źle? Ale w kasku za to
Nie dajmy się zwariować... Porządne ubranko sobie sprawię na dłuższe trasy, ale to dopiero za rok - teraz nie zamierzam się nigdzie wypuszczać daleko i szybko...
[ Dodano: Wto Kwi 07, 2009 8:56 pm ]
Hej! Co z Wami? W pierwszym poście napisałam w jakich warunkach będe jeździć i jak szybko! Dobra, nie napisałam o szosie równej jak stół i bez dziur.Straszaq pisze:No tez to wszystko zamyka się w magicznym słowie "warunkach". Czyli wsiadając na motor sama oceń swoje umiejętności jazdy, prędkość z jaką będziesz jechała, pogodę itd i ubierz się tak żeby było dobrze. Wiadomo, że jeśli będziesz jechała w słoneczko, prędkością spacerową i na dodatek po równiutkim asfalcie to prawdopodobieństwo gleby jest dużo mniejsze a jeśli nawet ją z jakichś powodów zaliczysz to jest duże prawdopodobieństwo, że wyjdzies z tego bez większych obrażeń.
I to tyle jeśli chodzi o moje sugestie. A tak naprawde to twoje zdrowie i życie więc zrobisz jak będziesz uważała. Tylko po co się pytać o opinie ludzi jak wnioskując po twoich postach z góry przyjęłaś że skóry na pewno nie założysz.
A o opinię się pytam, bo jednak kilku z Was napisało również, że jeździ w dżinsach (a więc nie w skórze).
Jesli macie się obrażać, to faktycznie pytanie o cokolwiek jest bez sensu. Może do FAQ należałoby dopisać wobec tego: jedyny słuszny strój na moto - kombinezon skórzany. Kropka.
-
- Posty: 2153
- Rejestracja: 04 września 2007, 17:27
- Motocykl: Póki co nie ma
- Lokalizacja: Koluszki
- Wiek: 44
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
oj nie denerwuj się. Wszyscy się martwią by nic Ci się nie stało i dobrze radzą. Gleba przy 30 km/h w jeansach jest przykra, a co dopiero przy 60 !!! Są jakieś minusy przy jeździe na moto. Skóra w upał jest jednym z nich. Pamiętaj że to jedyna nasza karoseria. Możesz jechać i 10 km/h szturchnie Cię auto lub chcąc uniknąć zderzenia zrobisz mocny skręt, naciśniesz hamulec i gleba. Zobacz jakie obrażenia są nieraz na rowerze !!!
- Straszaq
- Posty: 317
- Rejestracja: 02 grudnia 2008, 13:02
- Motocykl: BMW R1150 RT
- Lokalizacja: Konin
- Wiek: 45
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Nie obrażamy się . Spytałaś się o rady to każdy ci radzi jak najlepiej, w trosce o twoje bezpieczeństwo. Jak widać z ogółu wypowiedzi forumowiczów masz takie opcje:
1. kisisz się w skórze w upale stawiając na bezpieczeństwo
2. masz luźno i przewiewnie ale w razie gleby masz problem
3. zakładasz bikini a na to pancerz i protektory na łokcie i kolana - to taki półśrodek, o którym nawet nie chce mysleć
Decyduj koleżanko
1. kisisz się w skórze w upale stawiając na bezpieczeństwo
2. masz luźno i przewiewnie ale w razie gleby masz problem
3. zakładasz bikini a na to pancerz i protektory na łokcie i kolana - to taki półśrodek, o którym nawet nie chce mysleć
Decyduj koleżanko
- KoSS
- Posty: 2657
- Rejestracja: 04 lutego 2008, 19:17
- Motocykl: VARADERO XL1000V '99
- Lokalizacja: Będzin
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Ja przy 20km/h zerwałem wiązanie krzyżowe w kolanie. Teraz żałuje że nie miałem większych gmoli i ochraniaczy na nogach.Marek73 pisze:Od prędkości to zależy czy przeżyjesz czy nie, obrażenia mogą być duże lub bardzo duże (w zależności od prędkości).Plumek pisze:Jakość obrażeń chyba zleży też od prędkości
"Czasami wychodzi lepiej niż planujesz" - pomyślał mąż, gdy rzucił młotkiem w kota, a trafił w żonę.
http://www.studio-kom.pl
http://www.szafa-malolata.pl
http://www.studio-kom.pl
http://www.szafa-malolata.pl
-
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Mnie czasem strasznie kusi żeby pojeździć sobie w lekkich ciuchach... fajnie jest poczuć klimat jak z Easy Ridera. Ale niestety rzeczywistość może być bolesna, a styl jazdy wielu kierowców daleki od idealnego, dlatego chyba wolę się kisić w skórach.
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
kizur procz fotki podala Ci link na strone BARDZO NA TEMAT: http://home1.gte.net/res0ak9f/bike.htm#Start ..doswiadczeni Forumowicze pisza Ci o bezpieczenstwie,ale cos mi sie zdaje,ze wiesz swoje.. Polecam link, ogladnij to uwaznie, wyciagnij wnioski i zrob jak chcesz...
-
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
...no i jest na tej stronie "złota myśl", która już pojawiła się w tym temacie:GOCHA pisze:kizur procz fotki podala Ci link na strone BARDZO NA TEMAT: http://home1.gte.net/res0ak9f/bike.htm#Start ..doswiadczeni Forumowicze pisza Ci o bezpieczenstwie,ale cos mi sie zdaje,ze wiesz swoje.. Polecam link, ogladnij to uwaznie, wyciagnij wnioski i zrob jak chcesz...
...może dlatego nie bawię się w easy rideraIF YOU CHOOSE TO RIDE, REMEMBER: ATGATT- ALL THE GEAR ALL THE TIME
DRESS FOR THE FALL, NOT FOR THE RIDE !
-
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
A w avatarku masz fotę tylko pozowaną? Tak nie jeździsz wcale? Mam nadzieję...Straszaq pisze:Nie obrażamy się . Spytałaś się o rady to każdy ci radzi jak najlepiej, w trosce o twoje bezpieczeństwo.
Uuuu... Nieładnie... No ale kurczę - takie przypadki sie zdarzają nawet, jak idziesz ulicą. Cegłówka na głowę spadnie. Chodzić w kasku? Krzywo nogę postawić można...KoSS pisze:Ja przy 20km/h zerwałem wiązanie krzyżowe w kolanie. Teraz żałuje że nie miałem większych gmoli i ochraniaczy na nogach.
Masz na myśli kierowców samochodowych i motocyklowych rzecz jasna?rabw pisze:Ale niestety rzeczywistość może być bolesna, a styl jazdy wielu kierowców daleki od idealnego, dlatego chyba wolę się kisić w skórach.
No ja taka już jestem - lubię wiedzieć swoje. Co nie znaczy, że nie kieruję się doświadczeniem innych. Lubię dyskutować, drążyć. Chcę wiedzieć dlaczego tak, a nie inaczej. Podana strona z panem wbitym w cieżarówkę mówi sama za siebie. Ale jednak nikt mnie nie przekona, że delikwenci jechali 60 na godzinę przy prawej krawędzi jezdni. Nie dopatrzyłam się na fotach ani jednego czopera - same "szybkie i wsciekłe". Na wielu zdjęciach widać zresztą, że żadne ubranko by im nie pomogło...GOCHA pisze:doswiadczeni Forumowicze pisza Ci o bezpieczenstwie,ale cos mi sie zdaje,ze wiesz swoje.. Polecam link, ogladnij to uwaznie, wyciagnij wnioski i zrob jak chcesz...
Reasumując: chwali sie Wam, że jesteście tak świadomi i propagujecie bezpieczną jazdę. To znaczy jeden z elementów bezpiecznej jazdy - odpowiedni ubiór. Mam nadzieję, że z resztą jest równie dobrze - jeździcie z głową na karku i dużą dozą zdrowego rozsądku. To naprawdę do mnie przemawia.
Mam jednak zastrzeżenia do tego, że czytacie tylko tytuł wątku, a nie treść pierwszego posta... Napisałam o szczególnych warunkach, w jakich będę jeździć. Nie wiem, może myślicie, że wszędzie jeździ sie tak samo źle jak w Polsce (chodzi mi o jakość dróg, uprzejmość kierowców aut, warunki atmosferyczne). Powiedzcie: czy na skuter po mieście (50 cm3) ubralibyście się tak samo, jak na motocykl w trasę? No chyba jednak nie... Ja swoją jazdę porównałam do tej na takim skuterku właśnie. I wiem, że tak bedzie wyglądać mój pierwszy miesiąc albo i dwa jazdy na moto. Nie należę do gówniarzy, którzy dorwali sie do kierownicy i mózg im się zlasował z podniecenia. Trochę za kółkiem kilometrów zrobiłam, a ostatnio jeżdżę autem, które jest bardzo stateczne i powolne To znaczy przyspieszenie sobie ma, ale te 2 tony jakoś trzeba zatrzymać przed niespodziewanym wejściem pieszego na pasy Tak więc i na moto szaleć nie mam zamiaru - zwłaszcza, że to moje pierwsze moto. W Chorwacji motocykl czy skuter - to święta krowa prawie A drogi takie, że pomarzyć tylko możemy... O pogodzie nie wspomnę...
Ja na przykład nie wiem, czy w PL się zdecyduję jeździć na moto. Wystarczy mi, że jeżdżę autem - nie wiem, czy chcę być kamikadze i jeździć tu motocyklem A już w życiu nie wsiadłabym jako pasażer!
Kończąc te moje przydługie dywagacje tak mi sie nasunęło jeszcze jedno: czy na kurs prawa jazdy kat. A wymagany jest jakiś motocyklowy ubiór? A przecież też jeździ się po mieście i glebę można zaliczyć...
- GLIWICKI
- Posty: 5643
- Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
- Motocykl: XV 750 '97
- Lokalizacja: Śląsk
- Wiek: 54
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Nie wiem dlaczego z uporem maniaka przywołujesz przykład skutera. Zwróć uwagę, iż na skuterze może jeździć każdy. Na motocyklach śmigają już ludzie nieco bardziej wyedukowani (bynajmniej w teorii znają przepisy ruchu drogowego i posiadają prawo jazdy kat. A) i świadomi tego co może im grozić podczas jazdy. I to chyba generuje różnice w stroju. Nie szyk ... Nie moda ... Świadomość!
A tak mi się właśnie przypomniało ...
Szkoda, że nie ma już z nami mh1000. On też śmigał sobie lajtowo tylko w samej kamizelce skórzanej. Po glebie (przy prędkości średnio wysportowanego żółwia!!!) i stracie potężnego płata skóry z ramienia nie zobaczysz go nawet stojącego koło moto beż odpowiedniego stroju.
Decyzja jednak należy do Ciebie i nie nam Ciebie przekonywać.
Twoje życie - Twój wygląd - Twoja decyzja ...
A tak mi się właśnie przypomniało ...
Szkoda, że nie ma już z nami mh1000. On też śmigał sobie lajtowo tylko w samej kamizelce skórzanej. Po glebie (przy prędkości średnio wysportowanego żółwia!!!) i stracie potężnego płata skóry z ramienia nie zobaczysz go nawet stojącego koło moto beż odpowiedniego stroju.
Decyzja jednak należy do Ciebie i nie nam Ciebie przekonywać.
Twoje życie - Twój wygląd - Twoja decyzja ...
- Adam
- Posty: 2226
- Rejestracja: 22 października 2007, 19:52
- Motocykl: 1100, 92r. OGAR 200
- Lokalizacja: Święta Anna
- Wiek: 45
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Po Twoim poście widzę, że doświadczony z Ciebie kierowca i nikt nie będzie Ci w kaszę dmuchał.
W odpowiedzi na pytanie o ubiór odsyłam do lektury " Motocyklisty doskonałego".
P.s. Kiedy byłem łebkiem szalało się na simsonku, na 4-5 lat takich szaleństw tylko raz położyłem się na asfalcie, za to blizny mam do dzisiaj.
W odpowiedzi na pytanie o ubiór odsyłam do lektury " Motocyklisty doskonałego".
P.s. Kiedy byłem łebkiem szalało się na simsonku, na 4-5 lat takich szaleństw tylko raz położyłem się na asfalcie, za to blizny mam do dzisiaj.
-
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
No bo zamierzam jeździć na początku z prędkością skuterową... Ale mój argument też na nic, bo mówicie, że i przy 20 km/h można zedrzeć płaty skóry i zrobić sobie krzywdę.Gliwicki pisze:Nie wiem dlaczego z uporem maniaka przywołujesz przykład skutera. Zwróć uwagę, iż na skuterze może jeździć każdy. Na motocyklach śmigają już ludzie nieco bardziej wyedukowani (bynajmniej w teorii znają przepisy ruchu drogowego i posiadają prawo jazdy kat. A) i świadomi tego co może im grozić podczas jazdy. I to chyba generuje różnice w stroju. Nie szyk ... Nie moda ... Świadomość!
Nie zgadzam się - w Polsce na skuterze może jeździć każdy (chore wg mnie), ale zagranicą już niekoniecznie - w niektórych krajach trzeba mieć uprawnienia nawet na skuter.
Czyli jednak na moto - trzeba się ubrać, na skuter jednak nie?
Zapytam jeszcze o kaski - bo wyczytałam cały wątek - czemu niektórzy z Was jeżdżą w takich "śmiesznych" - typu miejskiego? Albo w grzybkach?
Ostatnio zmieniony 08 kwietnia 2009, 09:31 przez Plumek, łącznie zmieniany 1 raz.
- GLIWICKI
- Posty: 5643
- Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
- Motocykl: XV 750 '97
- Lokalizacja: Śląsk
- Wiek: 54
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
I co się Adam nabijasz Już Cie chłopie jakoś nie lubiezacier pisze:Po Twoim poście widzę, że doświadczony z Ciebie kierowca i nikt nie będzie Ci w kaszę dmuchał.
Świadomość nie jest jednak tylko i wyłącznie efektem własnego doświadczenia. Chociaż co prawda najlepiej uczy się na własnych błędach, to człek (obdarzony nawet szczątkową inteligencją) czerpie z doświadczeń innych i potrafi przewidzieć skutki swoich czynów zanim coś zrobi ...
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
moje 3grosze
1.wbrew pozorom gleby przy dobrej pogodzie sa grozniejsze
a/z reguły szybciej jedziemy
b/suchy asfalt nie jest sliski i sie koziolkuje, a szlifuje skórę znacznie bardziej
2.dziwnym trafem, nawazniejszą czescia stroju na moto sa spodnie , buty, rękawiczki i
odpowiednia ochrona łokci (kask to oczywistość)
3.z pełna swiadomoscia bawie sie izyrajdera i jezdze tak jak mi to pasuje np. kask typu jet,
ale wyglebiłem sie już tyle razy (np. zatarcie silnika przy 120 km/h na mokrym asflacie )
że mam swiadomośc co mi grozi.
4.ja na moto czaasami jezdze w cywilnych ciuchach , ale moze dlatego ze ja nawet na codzień potrafie chodzić w skórzanych portkach i kurtce
1.wbrew pozorom gleby przy dobrej pogodzie sa grozniejsze
a/z reguły szybciej jedziemy
b/suchy asfalt nie jest sliski i sie koziolkuje, a szlifuje skórę znacznie bardziej
2.dziwnym trafem, nawazniejszą czescia stroju na moto sa spodnie , buty, rękawiczki i
odpowiednia ochrona łokci (kask to oczywistość)
3.z pełna swiadomoscia bawie sie izyrajdera i jezdze tak jak mi to pasuje np. kask typu jet,
ale wyglebiłem sie już tyle razy (np. zatarcie silnika przy 120 km/h na mokrym asflacie )
że mam swiadomośc co mi grozi.
4.ja na moto czaasami jezdze w cywilnych ciuchach , ale moze dlatego ze ja nawet na codzień potrafie chodzić w skórzanych portkach i kurtce
- Adam
- Posty: 2226
- Rejestracja: 22 października 2007, 19:52
- Motocykl: 1100, 92r. OGAR 200
- Lokalizacja: Święta Anna
- Wiek: 45
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Jak widać nie każdyGliwicki pisze:Chociaż co prawda najlepiej uczy się na własnych błędach, to człek (obdarzony nawet szczątkową inteligencją) czerpie z doświadczeń innych i potrafi przewidzieć skutki swoich czynów zanim coś zrobi ...
- GLIWICKI
- Posty: 5643
- Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
- Motocykl: XV 750 '97
- Lokalizacja: Śląsk
- Wiek: 54
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Ale ciężko nad tym pracujemy i może coś się uda zdziałaćzacier pisze:Jak widać nie każdy
-
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Kiedy byłam "łebkiem" wsadziłam se kolano w szprychy Komarka na mokrej łączce...zacier pisze: P.s. Kiedy byłem łebkiem szalało się na simsonku, na 4-5 lat takich szaleństw tylko raz położyłem się na asfalcie, za to blizny mam do dzisiaj.
Kilka razy lądowałam z bratem na jego SHLce a potem WFMce...
Rower sie rozpadł w końcu, a z drzewa padłam nei raz...
Pewnie dlatego teraz mam problem z przyswajaniem doświadczeń innych
Spoko Kolego - ja na razie dywaguję.
Najchętniej zobaczyłabym Was w takich warunkach na moto (nie w trasie). Bardzo jestem ciekawa ilu z Was dalej tak mocno przekonywałoby mnie do jazdy ubranej od stóp do głów w skórkę te 40 km, a potem po mieście na piechotę 2-3 godzinki i z powrotem na moto - 40 km. Te "parametry" to tak tylk dla przypomnienia...
- GLIWICKI
- Posty: 5643
- Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
- Motocykl: XV 750 '97
- Lokalizacja: Śląsk
- Wiek: 54
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
A zauważyłaś to:Plumek pisze:Najchętniej zobaczyłabym Was w takich warunkach na moto (nie w trasie). Bardzo jestem ciekawa ilu z Was dalej tak mocno przekonywałoby mnie do jazdy ubranej od stóp do głów w skórkę te 40 km, a potem po mieście na piechotę 2-3 godzinki i z powrotem na moto - 40 km. Te "parametry" to tak tylk dla przypomnienia...
I to:kiziur pisze:Moje zdanie jest takie: jak się dojeżdża na moto gdzieś, gdzie nie można paradować resztę dnia w stroju motocyklowym (np. rozgrzane do białości miasto) to na miejscu trzeba się przebrać. Szorty pod spodniami, lekka koszulka pod kurtką a sandałki w sakwach. Innego wyjścia nie widzę.
I to:iwan pisze:Buty z Gore-Texem, dzinsy, podkoszulek i cienka kurtka z cordury (po zdemontowaniu membrany przeciwdeszczowej i warstwy ocieplającej) Kurtka posiada ochraniacze na barkach i łokciach i wentylację. Podczas jazdy jest idealnie, podczas postoju - trzeba zdjąć, bo przy temp. 30 stopni można się ugotować
I to:Tomek Rudzinski pisze:A my z Gocha jezdzic w upaly bedziemy w czyms takim:
http://www.polo-motorrad.de/shop/-/prod ... iaIndex]=0
(FLM Air Mesh)
Naprawde wieje tam gdzie powinno i nie wieje tez bez sensu.Polecam!
I to:Marcin pisze:Ja otwieram w cordurce wszystkie wywietrzniki i jest git.
Jak widzisz zaproponowaliśmy Ci wiele rozwiązań i niekoniecznie musi to być ciężka skóra na całościangus pisze:Latem po mieście - dżiny, ale zawsze na kolana pod spód ochraniacze na rzepy (budowlane dla glazurników ), koszulka i zazwyczaj kurtka. Jak gdzieś dalej - czapsy, które później ściągam i do sakwy.
A jako memento przytoczę raz jeszcze słowa Marka (jak zwykle głos rozsądku ):
Marek73 pisze:Pozdrawiam i obyś nie musiała przeżyć dogłębnego pillingu skóry.
- Stilgar
- Posty: 5482
- Rejestracja: 22 grudnia 2007, 09:37
- Motocykl: Virago>Debilka>STonka>Varan
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Wiek: 48
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Ja niePlumek pisze:Bardzo jestem ciekawa ilu z Was dalej tak mocno przekonywałoby mnie do jazdy ubranej od stóp do głów w skórkę te 40 km,
Sam w gorące dni w kamizelce tylko kulam. Koledzy mają oczywiście rację , bezpieczeństwo jest bardzo ważne.
Administrator zastrzega sobie możliwość zbanowania ze względu na klauzulę sumienia.
- Adam
- Posty: 2226
- Rejestracja: 22 października 2007, 19:52
- Motocykl: 1100, 92r. OGAR 200
- Lokalizacja: Święta Anna
- Wiek: 45
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Większość wypadków zdarza się właśnie koło komina a nie w trasach.Plumek pisze:Najchętniej zobaczyłabym Was w takich warunkach na moto (nie w trasie).
Na skuterek polecam białą Cordure. Będzie Cię chronić przed palącym słońcem,bo jeśli już tyle wiesz to powinnaś też wiedzieć że to ubranie chroni Cię właśnie przed słońcem i upałem.Plumek pisze:Bardzo jestem ciekawa ilu z Was dalej tak mocno przekonywałoby mnie do jazdy ubranej od stóp do głów w skórkę te 40 km
- rembrandtin
- Posty: 493
- Rejestracja: 25 czerwca 2008, 15:10
- Motocykl: 535
- Lokalizacja: Pilawa
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Aż się boję odezwać że zostanę zlinczowany ale wydaje mi się ze bardzo ważna też jest przyjemność jaką czerpiemy z jazdy. Więc ubierajmy się tak żeby było bezpiecznie ale i przyjemnie. Najbardziej chyba jednak zabezpiecza nas obserwowanie drogi, pojazdów znajdujących się na niej i przewidywanie co mogą zrobić. Ubranie zabezpiecza nas dopiero jak już COŚ się stanie. Nie dopuszczajmy do takiej sytuacji.
bledy w pisowni sa poto zeby je popelniac a i tak wszyscy wiedza oco chodzi wiec poco pisac poprawnie niejestem dumny z tego ze w kraju zadza sami ...... wiec pisze tak jak oni zadza jak bedzie git to bede pisal jak nalezy a puki co pisze jak jest
-
- Posty: 2153
- Rejestracja: 04 września 2007, 17:27
- Motocykl: Póki co nie ma
- Lokalizacja: Koluszki
- Wiek: 44
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
Ale w ciuchach motocyklowych w czasie jazdy jest przyjemnie. Jak trzeba iść na miasto to zawsze można ciuchy w sakwy wrzucić.
- Antek
- Posty: 1141
- Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
- Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????
o ja tak robię a właśnie na wakacjach jak szedłem coś zwiedzać to zrzucałem spodnie (za motorem najczęściej na jakimś parkingu) i zakładałem krótkie gacie po tacie i elegancko w plażowym stylu ruszałem na podbój miejscowych atrakcjiMarcin pisze:Ale w ciuchach motocyklowych w czasie jazdy jest przyjemnie. Jak trzeba iść na miasto to zawsze można ciuchy w sakwy wrzucić.
Czy daleko oni....?