Strona 1 z 1

Strzały z wydechu 750 (nie udany prezent)

: 12 listopada 2020, 08:00
autor: Lonkoc
Witam szczęśliwych użytkowników. Mam problem z motorkiem A mianowicie historia wygląda następująco. Kupiłem dla ojca virago 750 1996r. żeby sobie na emeryturze spędzał miło czas. Moto kupione w belgi i tu zrobiłem jazde próbna, wszystko było ok. Wysłałem do Polski, przyjechałem po miesiącu i motor po prostu nie jechał. Kręci się do 4 tyś i strzela z wydechu plus brak mocy. Dałem do mechanika na regulacje. Poczyscil wszystko ustawił itp ale gaźniki były zajechane więc zaproponował,że zrobi na jeden gaźnik jakiś customowy. Pospawał wszystko itp. Motor na luzie chodzi równo ale nadal nie skręca się na obroty. Rozrząd itp sprawdzony, prawdopodobnie mechanicznie bajki. Na winowajce został wytypowany moduł zapłonowy. Czy jest taka możliwość? Zamierzam wysłać do regeneracji ale jeśli to nie to , to szkoda czasu i pieniędzy. Ktoś ma jakiś pomysł?

Re: Strzały z wydechu 750 (nie udany prezent)

: 12 listopada 2020, 08:28
autor: Top Gun
Mam taki pomysł :roll: co by się na początek przywitać :lol:

Re: Strzały z wydechu 750 (nie udany prezent)

: 12 listopada 2020, 09:20
autor: Lonkoc
Na to też przyjedzie czas. Aż kolwiek kierując musiałem wybrac mniejsze zło i padło na problem :p

Re: Strzały z wydechu 750 (nie udany prezent)

: 12 listopada 2020, 09:20
autor: leszekk
Lonkoc pisze: 12 listopada 2020, 08:00 zrobi na jeden gaźnik jakiś customowy. Pospawał wszystko itp. Motor na luzie chodzi równo ale nadal nie skręca się na obroty. Rozrząd itp sprawdzony, prawdopodobnie mechanicznie bajki. Na winowajce został wytypowany moduł zapłonowy. Czy jest taka możliwość? Zamierzam wysłać do regeneracji ale jeśli to nie to , to szkoda czasu i pieniędzy. Ktoś ma jakiś pomysł?
Zdaje się, że zmarnowałeś zupełnie dobry motocykl oddając do roboty jakiemuś rzeźnikowi.
Sprawdzanie należało zacząć od odwiedzin na forum (nie zapominając o przywitaniu się) a następnie zgodnie z radami tutejszych guru sprawdzić poziom paliwa w gaźnikach, stan membran, wymienić świece na rodzime iskry i jeździć, jeździć, jeździć.
Moduł (jeśli uszkodzony) kupujesz nowy. Rozrząd (przecież był w Belgii sprawny więc co mu się stało w drodze na lawecie?) sam się nie przestawił. Chyba, że Twój mechanik uczył się naprawiać motocykle na Twojej maszynie. Na drugi raz oddaj do sprawdzonego mechanika motocyklowego a nie do serwisu kombajnów i maszyn budowlanych - to się jednak troszeczkę różni. A teraz jak masz motocykl zepsuty przez mechanika to mamy się domyślać czego nie umiał zrobić? No, sorry, chłopie. Łączymy się w bólu.
W 750 warto zweryfikować stan zaworków iglicowych i pomyśleć o reparaturce kranika paliwa. To jedyna Virago w której paliwo ze zbiornika może sobie grawitacyjnie spłynąć do karteru.

Re: Strzały z wydechu 750 (nie udany prezent)

: 12 listopada 2020, 09:29
autor: Lonkoc
No wlasnie dzwina sprawa ze w drodze do rodzimego Kraju motocykl przestał działać. Szczerze mówiąc mechanik opowiadał dość mądre rzeczy używając specjalistycznych słów. Ciężko teraz stwierdzić czy rzeczywiście jest to błąd w sztuce rzemieślniczej czy może jednak jakaś część się uszkodziła w transporcie. Z tego co z nim rozmawiałem to może wrócić do stanu poprzedniego ( oryginalnych 2 gaźnikow ) moduł to raczej nie jest tania sprawa,a wymieniając dobry na dobry mija się z celem stąd moje pytanie o to czy jest taka możliwość żeby on powodował takie objawy czy np. Nie ma takiej opcji bo gdyby padł to by nie chodził na jałowym równo.

Re: Strzały z wydechu 750 (nie udany prezent)

: 12 listopada 2020, 09:38
autor: Lonkoc
Poprawiony podstawowy błąd i przywitany z grupą :)

Re: Strzały z wydechu 750 (nie udany prezent)

: 12 listopada 2020, 10:57
autor: leszekk
Mając na uwadze koszt i ewentualną trudność w zdobyciu (chociaż to nie jest chyba niemożliwe) sprawnego używanego modułu, koledzy stosowali najprostsze rozwiązanie - pożyczali od kogoś działający moduł z drugiego motocykla.
Jeśli Twoje gaźniki są w marnym stanie może warto pomyśleć o ich fachowej regeneracji - są zakłady specjalizujące się w takich usługach. Tanio pewnie nie jest, terminy pewnie długie, ale jako, że jest zima prawie, może da się do wiosny zrobić. Potem tylko poskładać i jazda

Re: Strzały z wydechu 750 (nie udany prezent)

: 12 listopada 2020, 11:42
autor: Lonkoc
Zgadza sie że naj prościej byłoby podłożyć drugi sprawny moduł i rozwiązało by to problem z niepewnością. Ale nie mam skąd wziąść niestety. Znalazłem używkę za 400zl ale bez gwarancji rozruchowej więc nie wart jest nic. Kupić złom nie rozwiązuje problemów jeśli jest możliwość regeneracji.

Re: Strzały z wydechu 750 (nie udany prezent)

: 12 listopada 2020, 13:33
autor: Blunio
Lonkoc pisze: 12 listopada 2020, 11:42 Zgadza sie że naj prościej byłoby podłożyć drugi sprawny moduł i rozwiązało by to problem z niepewnością. Ale nie mam skąd wziąść niestety. Znalazłem używkę za 400zl ale bez gwarancji rozruchowej więc nie wart jest nic. Kupić złom nie rozwiązuje problemów jeśli jest możliwość regeneracji.
Nawet nie napisałeś skąd jesteś. Zawsze by się znalazł jakiś kolega w pobliżu dysponujący 750-tką, który by użyczył do testowania moduł. Rozejrzyj się :)

Re: Strzały z wydechu 750 (nie udany prezent)

: 12 listopada 2020, 16:20
autor: Lonkoc
Mońki. Okolice Białegostoku.