Strona 1 z 1

Virago po dłuuuugim postoju

: 11 sierpnia 2020, 21:31
autor: monteq
Dzień dobry, ostatnimi czasy nabyłem Virago 535 z 97 r. i do tej pory wymieniłem filtr oleju i olej, ale jako, że stała w garażu przez ostatnie 8 lat myślę, że należy pewnie wymienić kilka innych rzeczy. Chciałbym się dowiedzieć, co powinno jeszcze zostać zrobione, żeby moja virażka była w jak najlepszym stanie i żebym mógł się cieszyć nią jak najdłużej. Dodam tylko, że przebieg 16 000 km i jeździ pięknie, nic się na razie nie dzieje.

Pozdrawiam!

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 12 sierpnia 2020, 08:06
autor: Top Gun
Nie grzeb za dużo bez potrzeby, bo szybko trafisz do działu WRM,ów :lol:
Z płynów wymień jeszcze hamulcowy, opony i niech śmiga, a reszta wyjdzie w praniu :motorcycle:

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 12 sierpnia 2020, 13:34
autor: leszekk
Jak się domyślam po tym 8-letnim staniu akumulator wymagał wymiany.
Filtr powietrza kosztuje grosze. Może nie warto oszczędzać.

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 12 sierpnia 2020, 16:40
autor: Darek Adamczewski
Jeśli jeździ, to OK, ale po takim postoju w gaźnikach potrafi być niezły bajzel. Jeśli masz podstawowe narzędzia i troszkę wiedzy, to rozbierz, wyczyść i zrób synchronizację.

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 12 sierpnia 2020, 16:44
autor: 2007XV1700
Wymień opony na nowe.
Przewód hamulcowy wymień na stalowy oplot.
Rozbierz pompę hamulcową, wyczyść i sprawdź czy nie trzeba zrobić jej serwisu.
Sprawdź grubość okładzin hamulcowych.
Porozłączaj wszystkie kostki, przeczyść z nalotu i psiknij kontakt spray'em(te w lampie też). Powyciągaj bezpieczniki, oczyść, psiknij.
Wyczyść i wyreguluj gaźniki, ustaw synchronizację.
Wyreguluj luzy zaworowe.
Wymień akumulator i sprawdź regulator napięcia.

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 12 sierpnia 2020, 17:00
autor: Feniks
...wyczyść zaciski hamulcowe ( wyjmując też tłoczki i przepoleruj je)

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 12 sierpnia 2020, 19:30
autor: Darek Adamczewski
Kurcze blade, jak tak dalej pójdzie to każemy chłopakowi motor rozebrać na kawałki i zrobić od nowa :lol: Jednak co do hamulców, opon i elektryki, to bez przejrzenia tego lepiej w drogę nie ruszać.

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 12 sierpnia 2020, 22:17
autor: monteq
Bardzo dziękuje za wszystkie odpowiedzi i wskazówki. Akumulator, gaźniki zrobione, na dniach wymiana płynu hamulcowego, filtra powietrza i rozglądam się już na nowymi oponami, ktoś może jakieś polecić?

Przy okazji zapytam, dziś zacząłem wymianę kierownicy i lewa manetka zeszła prawie bez problemu, ten panel z kierunkowskazami itd z tego co widziałem wystarczy odkręcić, więc również nie będzie problemu, zastanawiam się jedynie przy prawej stronie - otóż manetka zjechała, ale rolgaz został i nie wiem, czy on zejdzie razem z panelem, gdzie jest przycisk rozrusznika, światła itd czy w jaki sposób się go ściąga?

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 13 sierpnia 2020, 00:01
autor: Augen
Cześć. Na początku sezonu założyłem opony HEIDENAU. Komplet z dętkami wyszedł ok 600 PLN. Wiadomo można kupić lepsze, czytaj droższe, ale te z czystym sumieniem mogę polecić.

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 13 sierpnia 2020, 01:09
autor: vinny
monteq pisze: 12 sierpnia 2020, 22:17

Przy okazji zapytam, dziś zacząłem wymianę kierownicy i lewa manetka zeszła prawie bez problemu, ten panel z kierunkowskazami itd z tego co widziałem wystarczy odkręcić, więc również nie będzie problemu, zastanawiam się jedynie przy prawej stronie - otóż manetka zjechała, ale rolgaz został i nie wiem, czy on zejdzie razem z panelem, gdzie jest przycisk rozrusznika, światła itd czy w jaki sposób się go ściąga?
Prawą zdejmuje się tak jak lewą , odkręcasz dwie śrubki na śrubokręt krzyżakowy od dołu , rozpoławiasz na dwie części i zdejmujesz . Wcześniej poluzuj linkę gazu ( tą nakrętkę do regulacji ) tak żeby była lużna na maxa , lużna linka - łatwiej zdjąć baryłkę z rolgazu . Jak rozpołowisz prawą to rolgaz wyjdzie .

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 13 sierpnia 2020, 07:04
autor: monteq
A co jeśli gwint tej śrubki na śrubokręt krzyżakowy jest zniszczony i nie idzie jej wykręcić?

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 13 sierpnia 2020, 07:47
autor: MarcinS
Po tak długim pistoju góra silnika bedzie sucha jak pieprz. Ja po tak długim postoju przed próbą odpalenia wykręcił bym świece, nalał po łyżeczce oleju silnikowego do cylindrów i ręcznie przekręcił wałem. Gdyby przesmarować też wałki rozrządu byłoby fajnie. Potem zakręcić sekundę-dwie już rozrusznikiem, ale bez świec.

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 13 sierpnia 2020, 08:31
autor: 2007XV1700
Moto, co wynika z opisu, już jeździ ;)

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 13 sierpnia 2020, 08:39
autor: Top Gun
MarcinS pisze: 13 sierpnia 2020, 07:47 Po tak długim pistoju góra silnika bedzie sucha jak pieprz. Ja po tak długim postoju przed próbą odpalenia wykręcił bym świece, nalał po łyżeczce oleju silnikowego do cylindrów i ręcznie przekręcił wałem. Gdyby przesmarować też wałki rozrządu byłoby fajnie. Potem zakręcić sekundę-dwie już rozrusznikiem, ale bez świec.
I przed jazdą, o przepłukaniu gardła spirytusem nie należy zapomnieć :lol:

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 13 sierpnia 2020, 09:05
autor: Blunio
monteq pisze: 11 sierpnia 2020, 21:31 Dzień dobry, ostatnimi czasy nabyłem Virago 535 z 97 r. i do tej pory wymieniłem filtr oleju i olej, ale jako, że stała w garażu przez ostatnie 8 lat myślę, że należy pewnie wymienić kilka innych rzeczy. Chciałbym się dowiedzieć, co powinno jeszcze zostać zrobione, żeby moja virażka była w jak najlepszym stanie i żebym mógł się cieszyć nią jak najdłużej. Dodam tylko, że przebieg 16 000 km i jeździ pięknie, nic się na razie nie dzieje. Pozdrawiam!
Po tak długim postoju na pewno w dolnym zbiorniku paliwa jest sporo mułu i rdzy. Na początek wymień filterek paliwa, znajdować się powinien w gumowej obejmie na wierzchu dolnego zbiornika. Ponieważ miałem problem z zakupem nowego, który by pasował do wzmiankowanej obejmy, wypłukałem stary przelewając benzyną w kierunku odwrotnym do zamierzonego (strzałka na obudowie). Oryginalny filtr był z drobnej siateczki a nie bibuły, tak że operacja się powiodła i wszystko działało. :bravo:
Przy okazji warto zainteresować się, czy sprawna jest tzw. Rezerwa Paliwa. To że po przełączeniu stuka elektromagnes jeszcze o niczym nie świadczy bo może być "wypadnięta" rurka z kranika. Dobrze zrobiś badanie empiryczne działania rezerwy, mając na podorędziu flaszkę benzyny na wszelki wypadek. :drunksmile:
:kawa:

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 13 sierpnia 2020, 09:07
autor: Blunio
ps. Ja też miałem Virażkę z tego samego rocznika i też była po dłuższym postoju :)
A opony kupiłem Metzelery :)

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 13 sierpnia 2020, 09:56
autor: vinny
monteq pisze: 13 sierpnia 2020, 07:04 A co jeśli gwint tej śrubki na śrubokręt krzyżakowy jest zniszczony i nie idzie jej wykręcić?
Rozwiercić wiertłem łeb śruby , po rozpołowieniu będzie 5 mm gwintu , żeby złapać kleszczami morsa i wykręcić . Ja wszystkie śrubki na śrubokręt wymieniam na śruby ze stali nierdzewnej z łbem na klucz imbusowy ( polecam szczególnie w gaznikach ), znika kłopot z odkręcaniem zardzewiałych ze zniszczonymi łbami .

Re: Virago po dłuuuugim postoju

: 13 sierpnia 2020, 10:05
autor: Top Gun
Kilka rzeczy trzeba zrobić (opony, płyny, klocki) :motorcycle: Jak jezdzi to reszty nie ruszaj bo WRM,y (Wiecznie Remontujący Maszynę) z poradami już czekają :lol: