Hej ludziska!
Uruchomiłem motór, wyjmowałem uprzednia gaźniki, trochę przeczyściłem, dałem nowe świece. Zapalił bez problemu ale właśnie gwiżdże coś i piszczy, chyba w silniku?? Czy to może być przez zalany olej Motul 5100 (za mało oleju - nie sądzę, ale może.. za rzadki olej ), ten drogi do motocykli? Nie wiem co z tym dalej począć, z góry dziękuję za wskazówki. Gaźniki musze lekko poustawiać i zsynchornizować, ale ten świst??