Strona 1 z 2

Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 12 lipca 2013, 16:48
autor: arcturus86
Panowie/ Panie potrzebuję pomocy.
Moim problemem jest gasnący silnik podczas jazdy.
Który objawia się z początku szarpaniem ( przerywaniem ) obojętnie na którym biegu, a później zniżającym się dźwiękiem silnika ( dodam że na manetce próbuję dodawać gazu, ale to nic nie skutkuje) motor staje i dźwięk silnika milknie.
Co to może być?
Proszę o pomoc.

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 12 lipca 2013, 16:56
autor: Seik
Czy po zatankowaniu znowu jakiś czas zachowuje sie w miare normalnie :)??

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 12 lipca 2013, 17:09
autor: arcturus86
Właśnie o to chodzi że nie. Nigdy nie doprowadzam do stanu tzw. rezerwy.
tak więc nic nie może być zapowietrzone, a jednak takie cuda mi wyprawia :(
Posiadam Xv535. Przewody i świece były wymieniane, a dalej coś wg mnie wskazuje na brak iskry (zapłonu), ale czy to jest możliwe podczas jazdy ???

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 12 lipca 2013, 21:40
autor: bobbers
Spróbuj wyciągnąć gaźniki i wyczyść co się da :) może pomoże :D

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 12 lipca 2013, 21:49
autor: pisior
srutututu , sprawdz czy zbiornik ma odpowietrzenie ;) drugie ,czy filtr powietrza jest czysty :) klemy na aku posprawdzaj :)

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 13 lipca 2013, 10:22
autor: arcturus86
Pisior - aku i filtr na początku tego sezonu był wymieniany, więc myślę że to nie jest przyczyną.
Jeżeli możesz to określ gdzie mógłby by być ten odpowietrznik baku?
Dodam że mam ten dwu-częściowy.
Pozdrawiam

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 13 lipca 2013, 10:54
autor: pisior
odpowietrznik masz w korku wlewu paliwa , ja tego lata już tak miałem ,przejechal 1km i stawal , i tak caly czas :)
rozkreciłem korek i moto kula sie ok :)

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 13 lipca 2013, 20:18
autor: hunter of wind
U mnie winna była śruba mocująca przewód do akumulatora. Też była nowa, od nowego akumulatora, ale teraz robią te śruby z jakiegoś szajs-metalu. Śruba miała zjechany gwint po dwóch przykręceniach i niby trzymała, lecz pod wpływem drgań luzowała się i silnik gasł. Wymieniłem na porządną, od starego akumulatora i po sprawie.

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 13 lipca 2013, 23:09
autor: leszekk
arcturus86, nowy akumulator można zabić podczas jednej przejażdżki z niesprawnym regulatorem napięcia - wygotujesz elektrolit, pogniesz płyty i g... z jazdy. Zatem miło wiedzieć, że miałeś nowy akumulator, ale jak mówili starożytni (Heraklit z Efezu czy Elektrolit z Sedesu, już nie pamiętam) panta rhei ...
To może być wszystko co koledzy już zaproponowali i to, o czym nikt nie wspomniał.
W naszych luźnych i niezobowiązujących rozważaniach istotną podpowiedzią byłaby odpowiedź na pytanie: co robisz żeby ponownie uzyskać ten efekt (z treści Twych wypowiedzi wyrozumowałem), że motocykl
takie cuda mi wyprawia
czyli nie jechał i staną i dupa zimna tylko zaszło coś, co sprawiło, że zagadał, pojechałeś kawałek i znów zdechło (tak zrozumiałem Twoje słowa). Zatem co zrobiłeś pomiędzy stanem "trup" a ponownym stanem "agonia"? Wystarczyło odczekać 15 minut i pojechało samo? Rozebrałeś gaźniki, wyczyściłeś, wyregulowałeś, zsynchronizowałeś i poszło? I tak siedem razy pod rząd? Naładowałeś akumulator pod korek i wtedy motocykl na chwilę ożył? Przejeżdżał obok David Copperfield, zrobił szastu prastu i na chwilę pomogło?
Nie wyzłośliwiam się, chcę pomóc. Ale skoro przypadek był jednostkowy (a ja jedynie opacznie zrozumiałem to co chciałeś nam przekazać w opisie) to - wybacz - mogło to być wszystko i w zasadzie ja bym to olał i na przyszłość nie wyjeżdżał z domu bez telefonu komórkowego i/lub assistance. Jeśli to się powtarza, to kluczowe znaczenie ma to, co się dzieje między jednym a drugim zatrzymaniem silnika.

Filtr paliwa masz? Nie jest zapchany? Przy jakichś pracach nie przygniotłeś przewodu paliwowego (albo zakręciłeś jak świński ogon)?
Ale i tak najważniejsze jest pierwsze pytanie - co robisz żeby ruszyło

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 08:48
autor: toooomelo
arcturus86 pisze:Przewody i świece były wymieniane, a dalej coś wg mnie wskazuje na brak iskry (zapłonu), ale czy to jest możliwe podczas jazdy ???
Pewnie, że jest możliwe. Wszystko jest możliwe :wink:
Podajesz za mało informacji i chyba za mało jest też działań z Twojej strony.
Po opisanej usterce wykręciłeś świece i je sprawdziłeś? Jak wyglądają? Są mokre czy suche?
Piszesz, że wg Ciebie jest to brak iskry. Ale nie sprawdziłeś?

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 10:22
autor: andrzej535
No Tooomelo ma rację! silnik gaśnie albo z powodu zapłonu, wtedy świece powinny być wilgotne, albo z powodu braku paliwa(świece suche). To musisz ustalić najpierw. Jeżeli świece będą suche to sprawdziłbym pompkę paliwa, bo słyszałem, że w virago to jedna z lubiących się psuć części.

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 11:26
autor: bobbers
Jeżeli paliwo nie dochodzi to może też być wina gaźnika.Nie wiem jak jest w 535 ale w 250 ten "tunel" do którego wchodzi zaworek iglicowy jest wyciągany,a w nim jest sitko ,miałem podobnie z moto jechało i gasło ,dopiero po wyczyszczeniu tego sitka moto odżyło. Sprawdzałem pompkę ,zmieniałem świece i cewki i nic się nie działo :)

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 17:25
autor: arcturus86
Panowie dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi i przepraszam że nie wytłumaczyłem tego problemu do końca.
A zatem wszystko na sezon było przygotowane, jak już wcześniej pisałem, filtry, świece, olej, aku, regulacja gaźników. WSZYSTKO!

Problem jest podczas normalnego użytkowania czyli jazdy.

1.Brak reakcji na manetkę gazu, (silnik z początku przerywa, tak jakby się zadławił jakimś paprochem)
2.Zwalniający motor (przy czym silnik dalej chodzi) ale spadają również jego obroty. (manetka dalej nic)
3 Motor się zatrzymuje i silnik również gaśnie.
4. Przekręcam kluczyk w stacyjce na OFF później na ON, zapłon i normalnie odpala i jadę dalej.
Nie muszę czekać, odczekiwać ileś tam czasu do ponownego uruchomienia.
Myślę że wyczerpująco opisałem ten przypadek.

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 17:38
autor: -waldi-
a sprawdziłeś co pisał pisior, czy gdybiemy dalej?

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 18:10
autor: arcturus86
No właśnie dalej tak się ma. Jakby było ok to bym nie pisał.
A Panowie czy możliwe jest to, aby stacyjka na moment traciła zasilanie poprzez dyndające kluczyki?
Taką myśl podsunął mi stary znajomy...

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 18:18
autor: -waldi-
Czujnik stopki bocznej, przekaźnik obwodu jej, stacyjka odpada i ogólnie brak paliwa. Ja to bym sprawdził.

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 18:19
autor: Wolf_88
To wtedy by chyba kontrolka gasła. U mnie stacyjka czasem nie łączy, bo jest jakaś poluzowana, ale to tylko po pierwszym, niepewnym przekręceniu kluczyka.

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 19:10
autor: leszekk
Raczej nie jest to problem elektryczny.
- Spróbuj natychmiast po zatrzymaniu silnika otworzyć wlew paliwa - czy będzie głośne cmoknięcie - jeśli tak, brak odpowietrzenia.
- Paproch w układzie paliwowym - raczej nie, choć niczego nie można przesądzać, ale przyszczypany przewód paliwowy (w efekcie zbyt mały przepływ paliwa - na wolne bujanie się starcza, po odkręceniu manetki robi się niedobór i silnik przestaje reagować na manetkę i gaśnie)
- Niedrożny filtr paliwa (jeśli istnieje w układzie) - objaw jak powyżej.
- W ramach prac przed sezonem komuś się zapomniała jakaś szmata wetknięta w układ dolotu powietrza (filtr wymieniałeś więc to raczej nie on, chociaż zajrzeć nie zaszkodzi)
Powyższe cztery przypadki wpływać mogą na pracę obydwu cylindrów czyli mamy stan binarny - jedzie - nie jedzie. Pozostają przypadki, gdzie przestaje pracować jeden cylinder (słabsza reakcja lub brak reakcji na odwinięcie manetki gazu), w szczególnych przypadkach kończące się zgaśnięciem motocykla. Jednakże nie kojarzę w tej chwili czegoś, co powodowałoby możliwość ponownego uruchomienia silnika na obydwa gary, bez czkawki, bez zająknięcia. Myślałem chwilę nad możliwością opadnięcia iglicy w gaźniku ale po pierwsze działa to na jeden gar, po drugie nie przechodzi po 5 sekundach postoju.
Usterka elektryczna (poza odpięciem akumulatora) też najczęściej zaatakowałaby jeden z cylindrów a nie cały silnik a i to objaw pracy silnika nie reagującego na przekręcenie manetki nijak mi nie pasuje - albo jedzie albo nie jedzie bez prądu. Są przebicia na cewce, niedochodzące zasilanie cewek, przebicia na kablach WN, trafione świece ale to nie tak daje znać o niesprawności.

Z ciekawości - wykręć świece i opisz ich wygląd - nie pomoże na usterkę ale może coś da w diagnozowaniu problemu

Żeby wykluczyć problem stacyjki włóż tam tylko jeden kluczyk a nie "cały pęk wielkości głowy dziecka" - cytat z klasyki. Jednak moim zdaniem to nie to, bo widziałbyś efekt na kontrolkach.

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 19:52
autor: czarodziej
Szanowanko jak koledzy pisali ja bym problem elektryki odrzucił i sprawdził układ paliwowy czyli zacznij od kranika przy zbiorniku gdyż to właśnie one są częstą przyczyną takich objawów :rock:

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 20:12
autor: Seik
535 niema kranika, przynajmniej w wiekszosci przypadkow. Wg mnie pompka paliwa i obwod jej zasilania podejrzany

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 22:51
autor: leszekk
A, no, zapomniałem, że 535 ma pompę. To może być powód, ale ... znów mało prawdopodobne, że samo z siebie przechodzi bez żadnej ingerencji

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 14 lipca 2013, 23:57
autor: vinny
Jezeli po zgasnieciu odpala bez problemu to nie jest usterka elektryki tylko zasilania paliwem. Jak ci zgasnie moto , tam gdzie stanal , zmierz poziom paliwa w komorach gaznikow ale bez przekrecania stacyjki ( potrzebny kawalek przewodu fi 4 i srubokret krzyzakowy). Jezeli poziom w tym momencie bedzie odbiegal znacznie np. 5 mm lub wiecej od prawidlowego to znaczy ze masz klopoty z zasilaniem ( stawialbym na konczaca sie pompe paliwowa lub zanieczyszczony filtr siatkowy przy zaworze iglicowym) . Jezeli poziom jest prawidlowy , to znaczy , ze dysze paliwowe w gazniku sa zabrudzone i gaznik jest do czyszczenia .
ps.
Jezeli ktos uszczelinal dodatkowo silikonem pokrywy komory plywakowej , to na 100% dysze sa zapchane zelem(paliwo+silikon = zel :( )

sorki za angielska klawiature

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 15 lipca 2013, 13:26
autor: lygrus
Ja miałem podobny problem. Gdy było mokro na zewnątrz lub padało to miałem przebicie gdzieś na przewodach i objawy były dokładnie te same. Dodawałem gazu, a silnik powoli gasł. Dopiero musiałem chwilę odczekać i znowu mogłem jechać.

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 16 lipca 2013, 22:05
autor: andrzej535
Seik pisze:535 niema kranika, przynajmniej w wiekszosci przypadkow. Wg mnie pompka paliwa i obwod jej zasilania podejrzany
Jest coś co można nazwać kranikiem

Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(

: 22 lipca 2013, 07:45
autor: Dono
arcturus86 pisze:
1.Brak reakcji na manetkę gazu, (silnik z początku przerywa, tak jakby się zadławił jakimś paprochem)
2.Zwalniający motor (przy czym silnik dalej chodzi) ale spadają również jego obroty. (manetka dalej nic)
3 Motor się zatrzymuje i silnik również gaśnie.
4. Przekręcam kluczyk w stacyjce na OFF później na ON, zapłon i normalnie odpala i jadę dalej.
Nie muszę czekać, odczekiwać ileś tam czasu do ponownego uruchomienia.
Myślę że wyczerpująco opisałem ten przypadek.

Problem rozwiązany, czy nie?
Mnie takie objawy kojarzą się z brakiem pracy pompki paliwa w czasie jazdy. Tzn. po przekręceniu kluczyka pompka pompuje do gaźnika (powinno być słychać "terkotanie"), a po ruszeniu motocyklem i wypaleniu tegoż paliwa z gaźnika silnik gaśnie - jednak dlaczego tak by miało być? Może wibracje motunga powodują rozłączenie przewodów i brak prądu w pompce?