..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Jako, że temat "Sezon jeszcze trwa" pomału przestaje być aktualny, postanowiłem założyć nowy, "na czasie"! Jeździcie już? Ja dzisiaj zrobiłem pierwsze 25km. Pierwsze, bo pierwsze w tym sezonie i pierwsze w ogóle na mojej Virago i na jakimkolwiek innym motocyklu. Powiem krótko, zakochałem się! W jeździe, brzmieniu silnika, wyglądzie Elviry, w oczach zazdrośników patrzących jak przejeżdżam. Coś pięknego, wreszcie czuję, że naprawdę żyję i jestem względnie wolnym człowiekiem.

gratulacje! enjoy ja zamierzam ale ciągle jeszcze nie jest na chodzie. ale lada dzień

w końcu ładny temat
PS: kto jak kto, ale to my młodzi jesteśmy przyszłością i forum i Narodu (oczywiście bez urazy, )

gpz, żeś podsumował hehe . Dziś u mnie było nawet ciepło bo w granicach 7-8st., ale przepadywało i tylko bym całą maszynę wypaprał. Z resztą jak już odpalę po zimie to chciałbym od razu olej wymienić aby już było na nowy sezon, a jeszcze oleju i filtra nie kupiłem .

no co...
każdy młody i nie tylko młody, powinien widzieć (niestety nie wszyscy chcą widzieć), jak obecnie TU gdzie się żyje wygląda sytuacja.. nie pozostaje nic innego jak uczyć się języków i sruuuuuuuuu STĄD, a na pożegnanie powiedzieć: pocałujcie mnie w 4 litery
tymczasem do wiosny

Tymczasem będe zasypiał z nadzieją że jutro wyjrzy słońce, a nawet jak nie wyjrzy to żeby z chmur nie padało, a wtedy nawine wkońcu pierwsze kilometry w tym sezonie i na nowej maszynie )

Trawa jest zawsze zieleńsza, po drugiej stronie wzgórza.
Fakin łankers

Mimo deszczu przez pare minut, dosyć mocnego ale krótkiego, po godz 17 siadłem w końcu na moto ) Pierwsze 20km, asfalt mega śliski, ale już nie mogłem wytrzymać, a i maszyna po regulacji zaworków to od razu lepiej chodzi Czekamy na wiadomości od reszty, którzy pierwszy raz w tym roku ruszą

po 16-tej słońce prześwitywało co jakiś czas między chmurami więc szybki wskok w skóry i wyjazd na drogę
niestety po kilku km zaczęło delikatnie kropić i wiać jak jasna cholera- więc tylko z 25 km przejechałem - ale warto było!!!!

MrScythe pisze:Ja dzisiaj zrobiłem pierwsze 25km. Pierwsze, bo pierwsze w tym sezonie i pierwsze w ogóle na mojej Virago i na jakimkolwiek innym motocyklu

No to widzę tego banana na Twojej buzi!
A banan z takiego powodu nikogo nie dziwi

Ale kusicie!
Zimno, ale słońce świeci, kusicie jak cholera!

Ja dzisiaj znowu zrobiłem z 15km. toooomelo, ubieraj się ciepło i wskakuj, jak masz dobre ubranie, to nie będzie Ci zimno. Ja w zwykłej kurtce i spodniach jeżdżę, bo jeszcze nie skompletowałem ciuchów. Nawet rękawiczki miałem zwykłe, bo nie chciało mi się skórzanych szukać. W słońcu jest +10.

na motobazar i do szkoły muzycznej - pierwsze 30 mil dzisiaj palce prawie martwe ale to słońce pod koniec to dostateczna rekompensata

to dobrze macie, też dzisiaj chciałem pojeździć, ale to białe gówno znowu z nieba leci :/

MrScythe pisze:toooomelo, ubieraj się ciepło i wskakuj...

No i namówiliście mnie!
Niewiele przejechałem, bo tylko 24 km., ale zawsze coś. Zimno na dworze (tylko +3 st.C), ale słonecznie. Przede wszystkim sucho. Trasa za krótka, żeby zmarznąć. Miło było

http://mapa.targeo.pl/Mapa_Polski,22,16 ... faa35bdd1a

No i sie przejechalem. 54 mile zaliczone, ale jednak zmarzlem nieco. W cieniu kaluze przymarzniete to chyba bylo nawet lekko mroznie. Glownie czaszke mi wywialo, ubranie i buty daly rade ale kask ewidentnie do dupy na taka pogode. Trza sobie sprawic jakis inny.

elgora pisze:kask ewidentnie do dupy na taka pogode. Trza sobie sprawic jakis inny.

nie narzekaj, ja całą poprzednią zimę (a jeździłam wtedy nawet jak było na minusie, bo to pierwsze miesiące posiadania motóra były) przejeździłam w...orzeszku i to bez okularów byłam wtedy jakimś innym człowiekiem chyba, teraz to narzekam nawet, że mi pod szybką wieje, taka wygodnicka się zrobiłam

toooomelo pisze:

MrScythe pisze:toooomelo, ubieraj się ciepło i wskakuj...

No i namówiliście mnie!
Niewiele przejechałem, bo tylko 24 km., ale zawsze coś. Zimno na dworze (tylko +3 st.C), ale słonecznie. Przede wszystkim sucho. Trasa za krótka, żeby zmarznąć. Miło było

http://mapa.targeo.pl/Mapa_Polski,22,16 ... faa35bdd1a

ciekawe czy mielismy jakies punkty kolizyjne niestety powtorka najwczesniej za 2 tygodnie wlasnie zdemontowalem oba kola do malowania....

elgora pisze:Glownie czaszke mi wywialo, ubranie i buty daly rade ale kask ewidentnie do dupy na taka pogode. Trza sobie sprawic jakis inny.

Nie wydaje mi się, żeby od razu trzeba wymieniać kask. Raczej, jak to zimą, trzeba się cieplej ubrać. Pod spodnie zakładamy kalesony, a pod kask można założyć kominiarkę. Ja coś takiego mam i w głowę nie jest mi zimno

Redneck pisze: ciekawe czy mielismy jakies punkty kolizyjne...

Nie mogę tego stwierdzić, bo nie wiem którędy jechałeś. Ale wiem, że fajnie by było spotkać na trasie Virażkę

Ja zaliczyłem wczoraj pierwszą stłuczkę. Na dodatek przy cofaniu Zaparkowałem na mieście. Chciałem się zwijać i mnie jakiś żul zaczął molestować o 1,5zł. Spławianie go rozkojarzyło mnie na tyle, że cofając nie zauważyłem znaku (zakazu ruchu) W skutek czego wygiąłem tablicę rejestracyjną i jej mocowanie

toooomelo pisze: pod kask można założyć kominiarkę. Ja coś takiego mam i w głowę nie jest mi zimno

jakas kominiarke pod kask wtyknalem ale widac moja nie jest wystarczajaco dobra. W takim razie najpierw zmienie kominiare,a potem kask

Biorąc przykład z dziadków śmigających na skutach pod kask można wcisnąć też maciejówkę.

ja mam zwykłą bawełnianą dodawaną gratis do kasku przez moto - akcesoria i jest git. Mam inne rozwiązanie - zapuść długie włosy nie dość, że w klimacie, to jeszcze zyskasz kolejną warstwę termoizolacji

Beatrycze pisze:zapuść długie włosy

i brodę, zawsze to mniej pizga po szyi

podbiel pisze:Biorąc przykład z dziadków śmigających na skutach pod kask można wcisnąć też maciejówkę.

Dziadki na virażkach też śmigają