Strona 1 z 3

Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 07 kwietnia 2010, 19:43
autor: drad
Witam,
Od razu mówię że przeszukałem forum i nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi na moje pytanie:

Co jest z moim ładowaniem ?

Aku naładowany, odpalam mierzę i jest około 14V (bez świateł), a ze światłami tylko 12,5V
Po przejechaniu kilku kilometrów, w obu przypadkach 12,5V - czyli ładowania brak.

Aku jeszcze na gwarancji, regulator wymieniony w 09.2009, ale wymiana chyba nic nie zmieniła - prarę razy pchało się Virażkę.

Zatem co ? alternator ? jak go zmieżyć ?

Nadmienię że nie mam dobrego elektryka, a i funduszy brak.

Pomożecie... ?

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 07 kwietnia 2010, 20:32
autor: manat
Tu jest odpowiedź na Twoje pytanie viewtopic.php?t=5922

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 07 kwietnia 2010, 20:50
autor: drad
Spoko jutro się za to wezmę.

Na marginesie:
czytam to forum od dłuższego czasu i zaobserwowałem mistrzostwo w odsyłaniu do starszych postów.

Może ja źle rozumiem definicję forum, ale wydaje się że powinno służyć do dyskusji
a nie jedynie do pisania poradników. Był by to wtedy blog.

Nie żebym sie czepiał, bo i prawda po co zaśmiecać.
Jednak trochę mi zajeło zanim rozkminiłem ten poradnik, pewnie są tacy co nie dają rady, oraz tacy co nie mają komputera z netem w garażu, piwnicy i na parkingu przed blokiem.

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 07 kwietnia 2010, 21:52
autor: kyller
encyklopedie tez nowa kupujesz za kazdym razem czy otwierasz starą ? :-)
akurat temat łądowania jest wałkowany na okrągło i odsyłanei fo watku ma sens bo własnie tam jest dyskusja

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 07 kwietnia 2010, 22:01
autor: drad
[quote="manat"]Tu jest odpowiedź na Twoje pytanie "...blokada nowego użytkownika..."

Chciał bym z tego miejsca podziękować koledze manatowi bo faktycznie jest tam odpowiedź na moje pytanie (teoretycznie)

Ale czasem było by krócej napisać i czytać np: "padł Ci alternator"

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 07 kwietnia 2010, 22:18
autor: manat
Chciał bym z tego miejsca podziękować koledze manatowi bo faktycznie jest tam odpowiedź na moje pytanie (teoretycznie)

Ale czasem było by krócej napisać i czytać np: "padł Ci alternator"
Na początek pomierz dokładnie napięcia. W tym przypadku trudno jest określić co jest uszkodzone. Nie musi być to od razu alternator, możliwe też że jakaś błachostka ( brak masy, zaśniedziałe styki). Nie ma sensu na nowo wałkować starych tematow.
Pozdrawiam

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 08 kwietnia 2010, 20:14
autor: wojtas55555
witam. jestem tu nowy wiec na poczatek jeszcze raz wszystkich witam i pozdrawiam.

zglaszam sie z problemem - ładowania.
virazka 250, nowe aq, nowy regler i niestety - kiedy odpalam i mierze napiecie na wolnych obrotach na aq jest jakies 13,9 - 14,1 czyli praktycznie ideal. Tyle, ze jak dodaje gazu to spada do 13,2 - 13,5. dodam tylko ze na starym reglerze jest 13,2 i spada po dodaniu obrotow na 12,7.

wykonalem troche pomiarow wedlug schematu Travelera z tegoż forum i wyszlo mi ze:

na wlaczonym reglerze:
(-) na czarnym i biale po kolei 5,5 5,5 5,5

na odlaczonym reglerze:
(-) na czarnym i biale po kolei 18,7 18,2 18,5
masa i biale po kolei 5,9 6,1 6,0

niestety mimo ze na mechanice sie troche znam to elektryka dla mnie to czarna magia :-(

bede zatem wdzieczny za intrpretacje wynikow moich pomiarow i wszelkie podpowiedzi.

dzieki z gory...

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 08 kwietnia 2010, 22:20
autor: wąsaty7
wojtas55555 pisze:
na odlaczonym reglerze:
(-) na czarnym i biale po kolei 18,7 18,2 18,5
masa i biale po kolei 5,9 6,1 6,0
.
Woltomierz podłączony do masy i kolejnych białych przewodów powinien wskazywać 0,natomiast włączony pomiędzy białe na wolnych obrotach ok. 20 V a przy 3000 obr/min 55 V.

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 09 kwietnia 2010, 16:37
autor: drad
wąsaty7 pisze:
wojtas55555 pisze:
na odlaczonym reglerze:
(-) na czarnym i biale po kolei 18,7 18,2 18,5
masa i biale po kolei 5,9 6,1 6,0
.
Woltomierz podłączony do masy i kolejnych białych przewodów powinien wskazywać 0,natomiast włączony pomiędzy białe na wolnych obrotach ok. 20 V a przy 3000 obr/min 55 V.
Ale wojtas55555 zdaje się mieżył opory diód

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 09 kwietnia 2010, 16:39
autor: wojtas55555
Woltomierz podłączony do masy i kolejnych białych przewodów powinien wskazywać 0,natomiast włączony pomiędzy białe na wolnych obrotach ok. 20 V a przy 3000 obr/min 55 V.[/quote]



Wasaty7 dzieki za szybka odpowiedz. mialem dzis chwile i podjechalem do garazu na szybkie testy i tak:
na odlaczonym reglerze pomiedzy masami jest tak jak pisales kolo 20V na wolnych i kolo 55V na wyzszych obrotach. niestety po polaczeniu masy z bialymi mam jakies 10 - 11V:(
????czyli co jakies przebicie, zwarcie czy co???? czego szukac bo nie mam pojecia????
a no i caly czas z zapietym reglerem z 14,7 robi sie 14,2 po dodaniu gazu:/:/

[ Dodano: Pią Kwi 09, 2010 3:44 pm ]
drad -
[ Dodano: Pią Kwi 09, 2010 3:42 pm ]
mierzylem wszystko po kolei, ale chodzilo mi o napiecie tam wyzej. sorki zapomnialem dodac 'V' na koncach.
ale teraz w drugim poscie jest wszystko jasniej opisane mam nadzieje

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 09 kwietnia 2010, 17:06
autor: kyller
IMVHO na 90% regler
ale niekoniecznie uszkodzony
pisałes ze juz zmieniałeś
weź dokładnie posprawdzaj wszytkie połączenia po całej długosci obwodów cenymetr po centymetrze
generator->regler
regler->akumulator
w szczegolnosci zwróc uwage czy regler ma prawidłową masę
zwróc uwage na takie dwa duze( powiedziałbym wręcz bydlaste) konektory wystepujaca na kablach w okolicach akumulatora

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 11 kwietnia 2010, 20:25
autor: lukaszpolanek
kolego to nie jest wina regulatora,jak łaczysz przewody z masa i pokazuje ci sie napiecie to masz pierdolniete diody na alternatorze na 100% ,szukaj nowego albo uzywki widziałem gdzies na allegro nawet dzisiaj chyba

[ Dodano: Nie Kwi 11, 2010 8:29 pm ]
jak jest regulator walniety to ogranicza napiecie wychodzace pod obciazeniem tzn czym wieksze obroty tym mniejze napiecie, na wolnych ci bedzie ładował aku dobrym napieciem a przejedziesz parenascie km na swiatłach i juz motora nie odpalisz,tez mi sie to stało. ale w twojim wypadku niema sensu inwestowac a regulatory bo to na 100% alternator,znaczysie pradnica bo do alternatora to temu duzo brakuje

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 11 kwietnia 2010, 20:34
autor: wąsaty7
lukaszpolanek pisze:kolego to nie jest wina regulatora,jak łaczysz przewody z masa i pokazuje ci sie napiecie to masz pierdolniete diody na alternatorze na 100% ,szukaj nowego albo uzywki widziałem gdzies na allegro nawet dzisiaj chyba
1.na forum używamy języka polskiego
2.w alternatorze naszych Virago nie występują diody
3.diody są nierozłącznym elementem regulatora napięcia

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 11 kwietnia 2010, 20:36
autor: EMAX
lukaszpolanek, diody na alternatorze chodzi o impulsatory czy jak tam się to zwie
mam takie podwójny impulsator ,,,,,,,,na zbyciu ,,,jakby co na PW :smile:

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 11 kwietnia 2010, 21:32
autor: elrychu
Przy naszych alternatorach nie ma żadnych układu z diodami.
Poza tym nie jestem pewny czy to jest prawdą:
wąsaty7 pisze: Woltomierz podłączony do masy i kolejnych białych przewodów powinien wskazywać 0

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 11 kwietnia 2010, 22:06
autor: wąsaty7
Alternatory naszych motocykli to prądnica trójfazowa prądu przemiennego gdzie uzwojenie stojana jest skojarzone w gwiazdę.Końce uzwojeń są połączone razem tworząc środek gwiazdy,natomiast początki uzwojeń są wyprowadzone na zewnątrz (białe przewody).Żadne uzwojenie nie ma elektrycznego połączenia z masą.I dlatego voltomierz włączony pomiędzy masę a dowolny przewód wychodzący z alternatora przy pracującym silniku powinien wskazywać 0.Pojawienie się napięcia świadczy o uszkodzeniu alternatora
(zwarcie uzwojenia do masy).

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 11 kwietnia 2010, 22:29
autor: elrychu
Masz rację, należy może jeszcze tylko dodać że kostka musi być rozłączona, i wtedy jest 0.

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 12 kwietnia 2010, 09:02
autor: drad
wąsaty7 pisze:Żadne uzwojenie nie ma elektrycznego połączenia z masą
To czy (na chłopski rozum) powinno być przejście pomiędzy uzwojeniem a masą przy wyłączonym silniku ?

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 12 kwietnia 2010, 09:51
autor: kyller
drad za duzo kombinujesz :-)
jak masz ok. 50 v na miedzyfazowych to altek jescze powinien pociagnac nawet jak ma
piszesz ze po dodaniu gazu napiecie za reglerem ci spada
czyli ewidentnie to nie wina uzwojen (ja nie pisze ze one sa 100% sprawne)

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 12 kwietnia 2010, 09:58
autor: tyfuz
kyller pisze:drad za duzo kombinujesz :-)
jak masz ok. 50 v na miedzyfazowych to altek jescze powinien pociagnac nawet jak ma
piszesz ze po dodaniu gazu napiecie za reglerem ci spada
ja po zamontowaniu miernika od Ciebie i rabw taką przypadłość odkryłem :P
tyle, że tomi się dzieje na zimnym silniku, po paru km napięcie w miarę do normy wraca

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 12 kwietnia 2010, 11:25
autor: drad
Ok
Ostatnie pytanie:
Czy owe 55V międzyfazowe mierzy się przy rozpiętej kostce alt-regl,
i czy rozpiąć w czasie pracy silnika, czy przed uruchomieniem ?

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 12 kwietnia 2010, 17:20
autor: wąsaty7
To czy (na chłopski rozum) powinno być przejście pomiędzy uzwojeniem a masą przy wyłączonym silniku ?
1.wypinasz kostkę łączącą alternator z regulatorem sprawdzając przejście omomierzem robisz to przy wyłączonym silniku
2.napięcie międzyfazowe mierzysz przy wypiętej kostce(miernik ustaw na prąd zmienny)
3.kostkę wypinasz przy wyłączonym silniku

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 12 kwietnia 2010, 17:44
autor: wojtas55555
dzieki za pomoc. bylem dzisiaj znowu w garazu, posprawdzalem kable, poczyscilem wszystkie styki za pomoca magicznego sparyu i nadal nic:/ ladowanie spada po dodaniu gazu.
rozebralem alternator i sa tam 2 elementy - kolo poowijane drutem i zalakierowane z ktorego wychodza 3 biele kable i taka mala czarna plastikowa kostka z boku z ktorej wychodza 2 kable niebieski i zielony. jezeli winny wszystkiemu jest alternator to musze szukac tego kola przykreconego do pokrywy tak???? i powiedzcie mi prosze jak to sie fachowo nazywa. dzieki

[ Dodano: Pon Kwi 12, 2010 4:46 pm ]
a i jeszcze jedno czy jesli napiecie (pradu zmiennego) miedzy fazami jest takie jak powinno czyli kolo 20V na wolnych i kolo 55V na 3000 obr to szukac alternatora czy najpierw sprawdzic inny regulator??

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 12 kwietnia 2010, 19:29
autor: -waldi-
a i jeszcze jedno czy jesli napiecie (pradu zmiennego) miedzy fazami jest takie jak powinno czyli kolo 20V na wolnych i kolo 55V na 3000 obr to szukac alternatora czy najpierw sprawdzic inny regulator??
wymienić regulator na sprawny
wojtas55555 pisze:jezeli winny wszystkiemu jest alternator to musze szukac tego kola przykreconego do pokrywy tak???? i powiedzcie mi prosze jak to sie fachowo nazywa
są to uzwojenia alternatora

Re: Ładowanie jest, czy go nie ma i o co wogóle chodzi... ?

: 12 kwietnia 2010, 23:10
autor: drad
wąsaty7

A czy do pomiaru napięcia międzyfazowego ten czerwoy przewód też rozpiąć ?