Strona 1 z 1

regulator napięcia POMOCY

: 02 lutego 2008, 18:59
autor: strazak
:?: koledzy i koleżanki mam straszny problem najprawdopodobniej padł mi regulator napięcia (nie mam pojęcia jak to sprawdzić) wszystko zaczeło sie od uszkodzonego elektromagnesu rezerwy tego w zbiorniku . Po wymontowaniu i naprawie w żaden sposób nie daje sie zapalić moja laleczka . Sprawdziłem już wszystkie połączenia , paliwo też jest niestety brak iskry nawet pomimo zmiany świec na inne działające . :cry:
Jeśli ktoś z was wie jak sprawdzić czy regulator jest sprawny czy nie to prosze o jakiekolwiek informacje .
Z regulatora wychodzą 3 przewody białe i 1 czerwony sprawdzałem omomierzem i między żadnymi parami przewodów niema obiegu , ale czy to świadczy o wadliwości to nie mam zielonego pojęcia . :?:

Re: regulator napięcia POMOCY

: 02 lutego 2008, 19:36
autor: Marek
Po mojemu to nie będzie wina regulatora. Jeśli by tak było to motor powinien odpalić ale nie miał byś ładowania. Sprawdź przewody wysokiego napięcia, cewki itp. Przy ostatnim paleniu nie było żadnych zaburzeń w pracy silnika? Skoro to stało się nagle to myślę, że to wina połączeń, ale skoro sprawdzałeś...

Re: regulator napięcia POMOCY

: 02 lutego 2008, 21:58
autor: strazak
sprawa nie jest taka oczywista jak sie wydaje , przed awarią moto pojechało i do czasu gdy zaczeło brakować paliwa szła jak potrzeba , a gdy zaczeła sie dusić po standartowym przełączeniu na rezerwe niestety zgasła . W warsztacie stwierdziłem że elektromagnes od rezerwy nie działa więc niewiele sie zastanawiając wymontowałem zbiornik i zregenerowałem elektromagnes , po zamontowaniu wszystkiego do kupy , próba i nic szybka kontrola i stwierdziłem brak iskry . Lecąc po kablach zatrzymałem sie na regulatorze napięcia prąd dochodzi lecz nie wychodzi stąd moje podejrzenie że jest wadliwy aczkolwiek nie jestem asem elektroniki i nie wiem kiedy powinno sie pojawić napięcie a kiedy go nie powinno być . Szukałem domowych sposobów kontroli regulatora lecz nic konkretnego nie znalazłem więc dlatego pisze do was wszystkich może ktoś wie lub zna metode sprawdzenia regulatora ewentualnie jak go pominąć żeby sprawdzić reszte instalacji ?

Re: regulator napięcia POMOCY

: 02 lutego 2008, 22:17
autor: zundapp600
Moim zdaniem regulator nie powinien mieć nić wspólnego z układem zapłonowym .
Prawdopodobnie usuwając jedną usterkę spowodowałeś drugą :frustrated:
Popatrz jeszcze raz po instalacji czy coś nie jest rozłączone i nie masz zasilania układu zapłonowego
Z regulatora będzie wychodziło napięcie dopiero po uruchomieniu motocykla . Takie jest jego zadanie aby to napięcie regulował na określoną wartość niezależnie od obrotów silnika.

Re: regulator napięcia POMOCY

: 02 lutego 2008, 22:25
autor: dwaPe
Marek pisze:Po mojemu to nie będzie wina regulatora. Jeśli by tak było to motor powinien odpalić ale nie miał byś ładowania.
Marek ma rację.

Regulator napięcia ładowania nie powinien mieć wpływu na to czy motocykl zapala czy nie. Praktycznie rzecz biorąc może być niesprawny tak samo jak alternator.
Virago ma zapłon bateryjny, czyli wystarczy sprawny akumulator no i oczywiście reszta układu zapłonowego oraz zasilającego (układ paliwowy) i musi zapalić.
Sprawdź jeszcze raz cały układ zapłonowy, począwszy od akumulatora przez wyłączniki, cewki i kable wysokiego napięcia. A jeśli masz alarm, który odcina zapłon to spróbuj go zbocznikować.

Re: regulator napięcia POMOCY

: 02 lutego 2008, 22:35
autor: strazak
panowie też tak myślałem dopiero jak poczytałem na elektrodzie to zmieniłem zdanie
w naszych motorkach sprawa ma sie tak : w trakcie uruchamiania oraz aż do osiągnięcia progu ładowania zapłon zasuwa na akumulatorze , po przekroczeniu tego progu zapłon przechodzi na zasilanie bezpośrednie z alternatora . Właśnie po to jest takie ustawienie przewodów w regulatorze jak jest czyli 2 białe obwód ładowania 1 czerwony prąd z instalacji i jeden biały wyjście na układ zapłonowy więc jak cały regulator pada na twarz to zapomnijcie o odpaleniu moto (chyba że przy pomocy zapałek)i taka przygoda właśnie mnie spotkała pech jak kosmos ale cóż takie są nasze lalki (kapryśne jak ......) :-(

Re: regulator napięcia POMOCY

: 02 lutego 2008, 23:09
autor: dwaPe
strazak pisze:panowie też tak myślałem dopiero jak poczytałem na elektrodzie to zmieniłem zdanie
w naszych motorkach sprawa ma sie tak : w trakcie uruchamiania oraz aż do osiągnięcia progu ładowania zapłon zasuwa na akumulatorze , po przekroczeniu tego progu zapłon przechodzi na zasilanie bezpośrednie z alternatora . Właśnie po to jest takie ustawienie przewodów w regulatorze jak jest czyli 2 białe obwód ładowania 1 czerwony prąd z instalacji i jeden biały wyjście na układ zapłonowy
Ciekawostka, może w 535 jest jakoś inaczej. Dziwne że w regulatorze masz tylko trzy przewody. Z tego co mi wiadomo (i tak jest u mnie V1100) przewody są cztery. Trzy (na ogół białe) wchodzą do alternatora i tam każdy jest podłączony do jednej fazy (alternator ma trzy) oraz jeden czerwony, ten z kolei idzie do instalacji i podaje napięcie już wyregulowane, jest jeszcze masa oczywiście, bo bez niej cały układ nie będzie działać.

Re: regulator napięcia POMOCY

: 03 lutego 2008, 11:51
autor: strazak
są 4 przewody 3 białe i 1 czerwony . a tak z drugiej strony czy ktoś w was mógłby sprawdzić miernikiem (omomierzem) czy między którymiś przewodami jest jakikolwiek przepływ (obieg) dało by mi to pogląd na moją sytuacje z góry dzięki

Re: regulator napięcia POMOCY

: 03 lutego 2008, 20:51
autor: elrychu
strazak ma rację - nie da się odpalić 535 bez sprawnego regulatora (przerobiłem to na własnej skórze). Miałem niesprawny regulator i próbowałem odpalić motor na akumulatorze z samochodu i nic....mimo że iskra była (prawdopodobnie za słaba). Rzeczą dziwną okazało się jednak to że jak podładowałem przez 5 min aku w aucie i w ciągu paru sekund podłączyłem go motoru to odpalił od razu. Prawdopodobnie niewiele większe napięcie spowodowało że regulator zaczął działać trochę inaczej i motor odpalił. Jak zmieniłem regulator motor pali bez problemu.

Re: regulator napięcia POMOCY

: 03 lutego 2008, 21:20
autor: strazak
elrychu, wielkie dzięki tylko jeszcze jak ktoś mi powie co z tymi obiegami w regulatorze to juz normalnie będę skakał z radości jak małolat co pierwszy raz zobaczył playboya :grin:

Re: regulator napięcia POMOCY

: 03 lutego 2008, 23:49
autor: MOTOVIR
elrychu pisze:strazak ma rację - nie da się odpalić 535 bez sprawnego regulatora (przerobiłem to na własnej skórze). Miałem niesprawny regulator i próbowałem odpalić motor na akumulatorze z samochodu i nic....mimo że iskra była (prawdopodobnie za słaba). Rzeczą dziwną okazało się jednak to że jak podładowałem przez 5 min aku w aucie i w ciągu paru sekund podłączyłem go motoru to odpalił od razu. Prawdopodobnie niewiele większe napięcie spowodowało że regulator zaczął działać trochę inaczej i motor odpalił. Jak zmieniłem regulator motor pali bez problemu.
Z całą pewnością regulator napięcia nie ma nic wspólnego z odpaleniem silnika.On odpowiada wyłączne za wielkość napięcia ładującego akumulator.Przewody białe są to trzy fazy uzwojeń alternatora połączone w gwiazdę napięcie między każdym z nich powinno wynosić do ok.60 wolt.Napięcie wyjściowe z regulatora mierzymy między przewodem czerwonym a masą motocykla i powinno mieć wartość w zależności od obciążenia i obrotów silnika ok. 12,5v do 14,5v.W czasie uruchamiania silnika alternator jak również regulator napięcia w żaden sposób nie wspomagają układu elektrycznego iskry na świecy itp.Zdarzyło mi się kiedyś jeździć kilka dni bez regulatora napięcia(światła miałem włączone tylko postojowe), musiałem tylko codziennie ładować akumulator prostownikiem.Problemy z odpaleniem były tylko wtedy gdy aku.był słaby i wolno kręcił rozrusznikiem.Po naładowaniu odpalał normalnie pomimo braku reg.napięcia.Posiadam co prawda xv750 lecz alternator i regulator działa tak samo w każdej virówce jak i większości motocykli.Moja rada: naładować akumulator i koniecznie sprawdzić świece zapłonowe, zaś regulator sprawdzać po odpaleniu

Re: regulator napięcia POMOCY

: 04 lutego 2008, 07:23
autor: Marcin
strazak pisze:Sprawdziłem już wszystkie połączenia , paliwo też jest niestety brak iskry nawet pomimo zmiany świec na inne działające .
Powiem Ci że w czwartek miałem coś takiego że nie chciał odpalić nawet z akumulatora samochodowego. Sprawdzam nie ma iskry. Następne świece to samo!!!! Znalazłem stare świece z którymi go kupiłem i zagadał. Bodajże dwa komplety świec załatwiłem po tym jak piep...łem nimi o podłogę bo w kluczu się zablokowały :oops: i cosik w środku pękło.

Nowy klucz do świec już kupiłem :bravo:

Re: regulator napięcia POMOCY

: 10 sierpnia 2010, 20:39
autor: Bazyl Wspaniały
A ja wczoraj musiałem rozbabrać virażkę aby wyjąć zbiornik do czyszczenia.
Po złożeniu podpiołem odwrotnie akumulator :oops: :frustrated: :oops: :frustrated: :oops: :frustrated: :frustrated: :oops: :frustrated: :oops: (z powodu pośpiechu bo się ciemno robiło). W każdym razie wywaliło bezpiecznik więc go wymieniłem, na tym skończyłem.
Dzisiaj poskładałem wsio do kupy i ... nie działa elektromagnes rezerwy i brak iskry.
Co mogło paść przy odwrotnym podłączeniu?? Lub co tam może nie łączyć czy cuś??
Jak sprawdzić cewki czy dobre?

Re: regulator napięcia POMOCY

: 12 sierpnia 2010, 06:08
autor: -waldi-
najprawdopodobniej przekaźnik kierunkowskazów i oby nie moduł zapłonowy

jak masz możliwość to podmień moduł od kogoś i sprawdź czy zakręci

Re: regulator napięcia POMOCY

: 12 sierpnia 2010, 15:37
autor: Bazyl Wspaniały
-waldi- pisze:najprawdopodobniej przekaźnik kierunkowskazów i oby nie moduł zapłonowy

jak masz możliwość to podmień moduł od kogoś i sprawdź czy zakręci
Działa wszystko, brak "tylko" iskry :neutral: