Strona 1 z 2

nowy akumulator do xv535

: 11 stycznia 2008, 15:22
autor: mholub
Cześć :motorcycle:
Idzie wiosna (powoli niestety), a mój wiekowy akumulator coraz częściej odmawia współpracy. Wiem, że wybór 12V, 12Ah akumulatorów jest spory, sąi z i bez elektrolitu itd. Czy macie jakieś sugestie co do sklepu / marki / ceny ?? Nie chcę wyważaćotwartych drzwi albo kupić jakiegoś wschodnioazjatyckiego wynalazku :pomocy:

Pozdrawiam i zgóry dzięki

Re: nowy akumulator do xv535

: 11 stycznia 2008, 16:48
autor: demid
ja mysle ze w tym wzgledzie nie ma co tez za bardzo szalec... bo mozna kupic ekstra akumulator i zalatwic bardzo szybko...

ja juz mam 2 akumulator WIND... poprzedni siedzial 4 sezony, mam 12Ah i wystarcza, nawet na dodatkowych halogenach nie musze o nic martwic... a poza tym do 80zl mozna taki kupic wiec wielki wydatek to nie jest
poza tym wazna jest konserwacja- ladowanie w zimie i sprawdzanie poziomu elektrolitu gdyz moj nie jest bezobslugowy.

Re: nowy akumulator do xv535

: 13 stycznia 2008, 12:58
autor: marvin
ja kupiłem Yuasa za 125 pln, nie mogę niczego złego powiedzieć. aku ma pół roku i nie był długo eksploatowany w sezonie, jakieś 4 miesiące. W zimie, jak pisze DEMID należy podładowywać, to bardzo ważne. mi właśnie siadł po miesięcznym postoju. Wydaje mi się że firma nie jest aż tak bardzo ważna. ważne są parametry i oczywiście nie kupuj jakiegoś badziewia za 30 pln. napisz jak coś kupisz. pozdrawiam

Re: nowy akumulator do xv535

: 13 stycznia 2008, 13:29
autor: ayo007
..akurat Yuasa to jest w miarę dobra firma.. :chopper:

Re: nowy akumulator do xv535

: 13 stycznia 2008, 13:34
autor: robson
ayo007 pisze:.akurat Yuasa to jest w miarę dobra firma.. :chopper:
Potwierdzam słowa kolegi u mnie wytrzymał 5 lat i mam nadzieję że w lecie mnie jeszcze nie zawiedzie.

Re: nowy akumulator do xv535

: 13 stycznia 2008, 13:45
autor: jarrett80
ayo007 pisze:..akurat Yuasa to jest w miarę dobra firma..
Popieram w całej rozciągłości, sam dysponuję takim. Polecam z czystym sumieniem.

Re: nowy akumulator do xv535

: 13 stycznia 2008, 13:53
autor: Mateo
Ja prawdopodobnie kupie akumulator firmy DELO

Re: nowy akumulator do xv535

: 13 stycznia 2008, 18:41
autor: marvin
no i stało się, wykrakaliście z tymi akumulatorami :)
odkręcałem przewody z klemy i urwałem klemę. Uważajcie przy tej czynności - nie na siłę - klema jest ołowiana i może sie ukręcić, znam z autopsji.
więc tez kupuje aku :)
kuźwa!

Re: nowy akumulator do xv535

: 13 stycznia 2008, 18:54
autor: mholub
Wielkie dzięki za pomoc
Pozdrawiam

Re: nowy akumulator do xv535

: 13 stycznia 2008, 21:49
autor: Jędrek
@marvin
Zanim kupisz acu zajrzyj do dobrego warsztatu, który się tym zajmuje i spytaj o możliwość nadlania urwanej klemy. Jest to normalna praktyka przy dużych acu od samochodów ciężarowych ale może i taki mały naprawią.
Pozdrawiam

Re: nowy akumulator do xv535

: 13 stycznia 2008, 22:00
autor: wwwolti
Jedna uwaga odnośnie acu. Acu traci swoje właściwości nawet jeżeli nie pracuje, więc kupując nowe zwracajcie uwagę na datę produkcji ! Zdarza się że akumulatory leżakują w sklepach rok, dwa lata i dłużej :cry: więc kupując nowe sprawdźcie czy na pewno jest nowe.

Re: nowy akumulator do xv535

: 15 stycznia 2008, 15:04
autor: mholub
Wracając do tematu (Yuasa w wielu sklepach niedostępna lub po 150 PLN) czy ktoś zna markę Saito (marka niemieckiego Louisa zdaje się) ?? :?:

Re: nowy akumulator do xv535

: 15 stycznia 2008, 16:07
autor: Marcin
wwwolti pisze:Jedna uwaga odnośnie acu. Acu traci swoje właściwości nawet jeżeli nie pracuje, więc kupując nowe zwracajcie uwagę na datę produkcji ! Zdarza się że akumulatory leżakują w sklepach rok, dwa lata i dłużej :cry: więc kupując nowe sprawdźcie czy na pewno jest nowe.
A jeśli nie jest zalany i nie był ładowany jeszcze ani razu? Kupiłem aku MotoPower i dostałem do niego butelkę z elektrolitem. Sprzedawca poradził by zalać i naładować dopiero na wiosnę jak będzie używany,a w zimie niech leży w pudełku i nie będzie sprawiał kłopotu z ładowaniem.

Re: nowy akumulator do xv535

: 15 stycznia 2008, 16:14
autor: GLIWICKI
Akumulatory ulegaja zasiarczeniu tylko po zalaniu elektrolitem, wiec na sucho powinien byc OK ...

Re: nowy akumulator do xv535

: 18 stycznia 2008, 20:53
autor: marvin
Jędrek pisze:@marvin
Zanim kupisz acu zajrzyj do dobrego warsztatu, który się tym zajmuje i spytaj o możliwość nadlania urwanej klemy. Jest to normalna praktyka przy dużych acu od samochodów ciężarowych ale może i taki mały naprawią.
Pozdrawiam
Wielkie dzięki!!! poszukam

Re: nowy akumulator do xv535

: 25 stycznia 2008, 14:20
autor: wojtas
i jeszcze jedno, akumulator należy ładować przy odkręconych korkach. Do momentu aż przy otworach pojawi się lekka "rosa", wtedy akumulatoe na pewno jest już naładowany.
8 godzin wystarczy

Re: nowy akumulator do xv535

: 25 stycznia 2008, 16:04
autor: warrior_trooper
wojtas pisze:i jeszcze jedno, akumulator należy ładować przy odkręconych korkach. Do momentu aż przy otworach pojawi się lekka "rosa", wtedy akumulatoe na pewno jest już naładowany.
8 godzin wystarczy
przy otwartych?? mi sie tam nie chce bawic w dobieranie do aku mam przedluzony kabel z + zeby siedzenia nie trzeba było zdejmowac tylko tylne na kluczyk i luzik tylko potem trzeba dobrze zaizolowac.No i od czego sa prostowniki automatyczne :bravo:

Re: nowy akumulator do xv535

: 25 stycznia 2008, 18:12
autor: demid
no dokladnie... otwierac by trzeba bylo przy duzym pradzie ladowania, a taki niezbyt dobrze wplywa na akumulator, poza tych akumulatorach w ktorych trzeba sa juz odpowietrzenia z boku

Re: nowy akumulator do xv535

: 25 stycznia 2008, 22:10
autor: ZWIERZAK
wojtas pisze:i jeszcze jedno, akumulator należy ładować przy odkręconych korkach.
A co jak się jedzie to alternator nie ładuje akumulatora? A korki są odkręcone? Myślę że to niepotrzebny zabieg. :rock:

Re: nowy akumulator do xv535

: 26 stycznia 2008, 16:37
autor: Xondz
Witam,

Akumulator jako rzecz martwa zniesie wszystko, ładowanie bez odkrecania korkow czy
z odkrecaniem... Jednak sa jakies zasady - dosc proste i zapisane w kazdej instrukcji
serwisowej do pojazdow lub instrukcji obslugi akumulatora.

I jakbyscie takowa przeczytali to w kazdej stoi jak wół:

1. akumulator z pojazdu wymontowac
2. odkrecic korki (jak aku. obslugowe)
3. uzupelnic elektrolit woda destylowana do maskimu
4. podlaczyc prostownik do ladowania aku i ladowac 10 h pradem o wartosci 10%
pojemnosci aku (np. aku do xv535 - 12N12A-4A1, ma pok. 12 Ah - prad lad. 1,2 A przez 10h)
5. ladowac 10h - chyba ze aku jest kiepskie i sie wczesniej zagotuje tak ze pryska jak
nieszczescie po calej okolicy (m.in. dlatego odkreca sie korki, bo inaczej elektrolit leje sie
przez rurke, a gazy nie maja gdzie ujsc i moze byc wielkie bum - a ten gaz to wodór)
Uwaga na te pryskania - wszystko od tego rdzewieje a na ubraniach powstaja niespieralne
brazowe plamy)
6. po naladowaniu uzupelnic elektrolit woda destylowana
7. po ladowaniu odczekac kilka godzin i mozna zmierzyc napiecie na aku. Pozwoli
to stwierdzic jakiej jakosci mamy aku - np. do 12,4 - aku kiepskie do wymiany,
12,4 - 12,55V - ujdzie, troche jeszcze podziala, ponad 12,6V - jest dobrze.
(podobnie mozna dokonac pomiarow elektrolitu aerometrem (gestosciomierzem)
i dowiedziec sie jak sie ma nasze aku - dobra aku ma gestosc elektr. 1,28 kg/l)

ps. dlaczego nalezy wyjmowac aku do ladowania:
To prawda ze aku podczas jazdy sie laduje - ale tez sie rozladowuje - wiec prady
jaki dostaje nie sa tak duze jak przy ladowaniu z prostownika. Po drugie w czasie
jazdy aku sie chlodzi, po trzecie gazy uchodza przez rurke i odlatuja w sina dal wraz
z wiatrem... czego nie ma gdy sprzet stoi garazu i gazy i wylewajacy sie elktrolit
w piekny sposób wpływaja na nasz pojazd i otocznie - wszystko zaczyna rdzewiec :-)

A kiedy należy naładować aku ? Nie wtedy gdy po trzech obrotach walu moto wydaje
ostatni jęk - i już nie kręci. Ładujemy gdy napięcie na nieobciążonym aku jest
poniżej 12,3 V

I jeszcze jedna sprawa - w zimę wyjmujemy aku, stawiamy w cieplym miejscu (wystarczy
ze bedzie powyzej zera) i doladowujemy co 3 mc, albo gdy aku ma napiecie ponizej 12,3V.

Pozostawienie rozladowanego akumulatora na dluzszy czas konczy sie jego zasiarczeniem,
akumulator wtedy nadaje sie jedynie do utylizacji.

A jak utylizacja to pamietajcie ze aku nie wyrzuca sie do smietnika tylko oddaje do
sklepu w ktorym kupujecie nowy aku.

pzdr
x

Re: nowy akumulator do xv535

: 26 stycznia 2008, 17:18
autor: demid
no niby wszystko prawda.... ale mozna np ladowac prostownikiem automatycznym ktorego prad ladowania to 300mA i jest tak maly ze gazy o ktorych piszesz sie nie wydzielaja tak zeby jakiekolwiek "bum" mialo miejsce...
po za tym im mniejszy prad ladowania tym lepiej wplywa na akumulator- wiec te 10% o których piszesz to chyba tylko wygda w obliczneiu ladowania w przypadku prostownikow nieautomatycznych
a po ladowaniu moim prostownikiem jeszcze nie udalo mi sie dojzec zadnych ubytkow w elektrolicie wiec pkt 6 jest jakos nie na miejscu
wymontowanie o ktorym piszesz to wszyscy wiedza
Xondz pisze:A jak utylizacja to pamietajcie ze aku nie wyrzuca sie do smietnika tylko oddaje do sklepu w ktorym kupujecie nowy aku.
postaram sie zapamietac... moze mi sie uda...
Xondz pisze:I jakbyscie takowa przeczytali to w kazdej stoi jak wół:
hmmmmmmm nawet nie bede komentowal

Re: nowy akumulator do xv535

: 01 marca 2008, 17:56
autor: Stilgar
Orientuje się ktoś jak długo ładować Yuasę po zalaniu ?

Re: nowy akumulator do xv535

: 01 marca 2008, 19:03
autor: demid
nie ladowac....
po zalaniu wcale sie nie laduje!!!
odczekac 15 minut i zamknac cele i to wszystko

Re: nowy akumulator do xv535

: 01 marca 2008, 20:30
autor: ayo007
..akumulatory suchoładowane zalewa sie elektrolitem i po odczekaniu mozna je zakładać do moto i jezdzić..

Re: nowy akumulator do xv535

: 01 marca 2008, 20:56
autor: Stilgar
W instrukcji piszą żeby ładować 12 h