Mam w domu takiego małego stworka i okazało się że jest bardzo zainteresowana motocyklem .
Nawet po odpaleniu silnika specjalnie się nie wystraszyła i z zaciekawieniem zaglądała do rury wydechowej co też tam tak wieje
York aż rwał się do przejażdżki, ale bałem się że zeskoczy w czasie jazdy i tym razem jej nie zabrałem .
I tu pytanie czy możecie polecić jakiś plecak / nosidełko co by bezpiecznie przewozić małą cyklistkę ?
Przydała by się też jakaś motocyklowa czapeczka, ale w sklepach internetowych nie znalazłem nic ciekawego ?
Jak widać na zdjęciach dobrze pasuje do sakwy , ale wolałbym jakieś bezpieczne nosidełko zakładane na brzuch .
Ciuszki dla bardzo małej motocyklistki
- EDDIE
- Posty: 759
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 23:21
- Motocykl: Suzuki Intruder 1800
- Lokalizacja: Radom
- Wiek: 60
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Ciuszki dla bardzo małej motocyklistki
Ja bym poszukał na Twoim miejscu nosidełka jak dla niemowlaczka, takiego, które zakłada się z przodu, na brzuch.
Drugim rozwiązaniem byłby plecak z niedopiętym zamknięciem-otworem na głowę psiaka.
Drugim rozwiązaniem byłby plecak z niedopiętym zamknięciem-otworem na głowę psiaka.
SZUKASZ KASKU, OPON LUB CZĘŚCI? NAPISZ MAILA na adres edward@pietron.pl NIE PISZ NA PW!
-
- Status: Offline
Re: Ciuszki dla bardzo małej motocyklistki
moja suczka się niestety boi nawet jazdy samochodem :< ale kozaczyłaby gdyby wystawała z sakwy i uszy jej powiewały na wietrze (3letni Beagle):rock:
moim zdaniem plecak i nosidełko to średnia sprawa, bo piesek może wyskoczyć. Ale np sztywna zapinana na zamek pokrywa sakwy z otworkiem takim żeby tylko głowa się zmieściła byłaby super w środku kocyczek i mała by miała jak w pałacu;)
http://www.ubrankadlapsow.com/ubranka.html?page=3 <-tu może coś znajdziesz;) powodzenia i czekamy na nowy "kuferkowy plecaczek' ;]
moim zdaniem plecak i nosidełko to średnia sprawa, bo piesek może wyskoczyć. Ale np sztywna zapinana na zamek pokrywa sakwy z otworkiem takim żeby tylko głowa się zmieściła byłaby super w środku kocyczek i mała by miała jak w pałacu;)
http://www.ubrankadlapsow.com/ubranka.html?page=3 <-tu może coś znajdziesz;) powodzenia i czekamy na nowy "kuferkowy plecaczek' ;]
- Marecki
- Posty: 492
- Rejestracja: 03 kwietnia 2008, 15:27
- Motocykl: XV1900
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: Ciuszki dla bardzo małej motocyklistki
W sakwie zrobiłem fotki na postoju, ale podróżowanie moim zdaniem całkowicie odpada !
Hałas z rur wydechowych i wibracje powietrza były by bardzo uciążliwe
żeby nie powiedzieć szkodliwe dla tak małego organizmu .
Z resztą ja też nie chciałbym siedzieć z uchem przy wydechu
Myślałem raczej o czymś takim :
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
To wydaje mi się najlepsze rozwiązanie choć sama torba chyba jest trochę za duża na Yorka .
To też jest całkiem fajne tylko ten kolor i kwiatki
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
Kilka innych :
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
i na bagażnik :
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
Hałas z rur wydechowych i wibracje powietrza były by bardzo uciążliwe
żeby nie powiedzieć szkodliwe dla tak małego organizmu .
Z resztą ja też nie chciałbym siedzieć z uchem przy wydechu
Myślałem raczej o czymś takim :
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
To wydaje mi się najlepsze rozwiązanie choć sama torba chyba jest trochę za duża na Yorka .
To też jest całkiem fajne tylko ten kolor i kwiatki
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
Kilka innych :
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
i na bagażnik :
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
- Dredd
- Posty: 142
- Rejestracja: 14 czerwca 2009, 23:57
- Motocykl: H-D, kiedyś Virago 750
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Re: Ciuszki dla bardzo małej motocyklistki
Ja parę lat temu (jak mój psiak jeszcze żył) też woziłem go motocyklem. Ponieważ był podobnych rozmiarów do yorka, nie było problemu, żeby jeździł pod kurtką. Moja ramoneska zapina się jak marynarka, więc było miejsce, żeby śmiało wystawił łepek. Jednak nie dało rady jechać więcej niż 40-50, bo przy szybszej jeździe wiało mu albo w uszy, albo w oczy, bo prychał i trzepał łepetyną, a w końcu chował się pod kurtkę.
A dźwięk mojego motocykla poznawał z daleka...
A dźwięk mojego motocykla poznawał z daleka...