Super, świetnie - wnioskuję, że kolega z wykształceniem po fachu.
Ja podszedłem do tego tematu bardziej ogólnikowo, bo nie każdy z tego forum ma wiedzę z elektrotechniki ale ma zacięcie techniczne i w miarę swych możliwości chce serwisować swoje motocykle w tym problemy związane z elektryką, ale co by to nie było dobrze jest znać budowę i zasadę działania.
PanG pisze: ↑29 września 2023, 22:27
1. Wyższy prąd rozruchowy = wyższa żywotność akumulatora. Często dwa takie same gabarytowo akumulatory różnych producentów będą się różniły o kilkadziesiąt A. Ja wybiorę ten, który lepiej znosi pracę w zwarciu. Zgadnij dlaczego.
Wyższy prąd rozruchowy = wyższa żywotność akumulatora - zgadzam się.
Różne wartości przy tych samych rozmiarach - również się zgadzam, ale - ale tutaj pojawia się często różnica w cenie (technologia i jakość użytych materiałów - co wybierze przeciętny kupujący?)
Z reguły przeciętny (i bardziej zorientowany) klient wybiera wg:
1. napięcie, pojemność + cena
2. napięcie, pojemność, wymiary + cena
3. napięcie, pojemność, wymiary, biegunowość + cena
4. napięcie, pojemność, wymiary, biegunowość, prąd rozruchowy + cena
5. napięcie, pojemność, wymiary, biegunowość, prąd rozruchowy, technologia + cena
6. napięcie, pojemność, wymiary, biegunowość, prąd rozruchowy, technologia, przeznaczenie (warunki w jakich ma pracować - czyli owy prąd rozruchowy, temperatura a tym samym czas pracy w zwarciu) + cena
Ja skoro wiem, że nie będę odpalał motocykla by nim jeździć przy temperaturze np. -10 ( no chyba, że chcę wykorzystać aku do skutera śnieżnego) to nie będę zbytnio przesadzał z wyborem aku by miał 200A prądu rozruchowego (ważna jest też kwestia wg jakiej normy jest ten parametr podawany - niektórzy producenci podają wysoką wartość ale dla czasu 30 sek.) im dalej w las tym więcej ..., ale czy to jest do ogarnięcia dla przeciętnego kupującego (z całym szacunkiem dla tych którzy wiedzą o co w tym wszystkim chodzi)
PanG pisze: ↑29 września 2023, 22:27
2. Akumulator pobierze sobie tyle energii, ile mu potrzeba.
Teoretycznie tak (w przypadku nowej i nie modyfikowanej instalacji), praktycznie NIE - wiem, że nie musisz zgadywać, bo po analizie bilansu, sprawności i hipotetycznym obciążeniu (również biorąc pod uwagę ujmę to jako starzenie się instalacji) danego układu wyjdą słabe punkty.
PanG pisze: ↑29 września 2023, 22:27
Producent nie dobiera wielkości baterii do wielkości parametrów prądnicy.
Oczywiście, że nie, bo nie jest to jego priorytetem, to raczej konstruktor na etapie projektu dobiera aku dostępne na rynku by sprostał zadaniu a jeśli nie to produkuje swój własny model aku dedykowany do projektu (raczej mało praktyczne i spotykane, częściej występują modyfikacje co do rozmiarów, biegunowości, końcówek klem by zapewnić firmie zysk z serwisu)
PanG pisze: ↑29 września 2023, 22:27
Bardziej do peaku półprzewodników współpracujących po stronie pierwotnej i wtórnej uzwojeń stojana. W Virago z ori reglem peak przypada w okolicach głęboko rozładowanego 40Ah. Jeśli założysz mosfeta, peak poleci do prawie 80Ah. 80Ah przy gęstości elektrolitu na poziomie 1,15 jest w stanie pobierać w pierwszej fazie prawie 40A. Tourmax (czyli "najlepszy zamiennik oryginału")zjara się od razu. FET to przerobi.
Zgadzam się z tym co piszesz, choć nie znam szczegółów tych rozwiązań (nie jestem w posiadaniu serwisówek i nie wiem które rozwiązanie jest na czym zmontowane - nie miałem po prostu takiej konieczności by walczyć z naprawą jakiegoś układu, a ten który mam jeśli działa poprawnie to to go nie udoskonalam - czas jest bez cenny)
PanG pisze: ↑29 września 2023, 22:27
Jeżeli nie rozumiesz o czym piszę, rozładuj dowolny akumulator do zera (czyli do 10,5V) i ustaw prostownik transformatorowy (nie ładowarkę elektroniczną) na pełne ładowanie. Obserwuj w jakim punkcie pracy akumulator ustawi sobie podaż V/A.
te]Tak się składa, że rozumiem
jednak co innego jest podłączenie aku do prostownika, a co innego jego praca i ładowanie w pracującym układzie tak jak piszesz.
PanG pisze: ↑29 września 2023, 22:27
Tak samo działa prądnica w każdym motocyklu z tym wyjątkiem, że w porównaniu do akumulatora zasilanego z sieci 230~ każda prądnica pracuje w stanach nieustalonych i jej wydajność zależy od rpm.
PanG pisze: ↑29 września 2023, 22:27
Dasz kurwie miodu, to i na oryginalnym reglu będziesz jeździł z poprawnie naładowanym 40Ah akumulatorem.
Temat tych "pań" pozwolisz, że przemilczę
A teraz coś z moich prac przy XV750.
Dziś przez prawie cały dzień walczyłem z instalacją elektryczną, mimo że miałem schematy, ale ni cholery nie pokrywały się z instalacją w mojej XV - część pasowała z 1100, część 750 UK, 750US nakombinowane było w cud. Koniec w końcu ogarnąłem tą stajnię Augiasza i mam światła drogowe, kierunkowskazy i stop (czyli to, co do przeglądu konieczne) brak oświetlenia tablicy rejestracjnej i odblaskowego. Dziwna jest ta instalacja, bo niby wersja USA a kierunkowskazy były na 2 przewodach z żarówką jednowłóknową i w oryginale (tj. tym egzemplarzu) na stałe świeciły się wszystkie kierunki, a po włączeniu kierunku migał dany kierunek. Świecenie stałe było zasilane napięciem około 6 V a przerywacz do migania podawał coś około 12 V.
Po przeróbce, kierunki nie świecą stałym światłem i migają zgodnie tak jak powinny.
Jeśli chodzi o światło STOP`u to ktoś zamontował lampę LED ale z zasilaniem na sztywno z drogowymi, po modyfikacji lampa świeci światłem w 2 paskach LED razem z drogowym a STOP zapala pozostałą sekcję.
Jeśli chodzi o ładowanie, to na początku pomiary w punkcie (punkt pomiaru jest wg mnie istotny) na klemie aku wynosił 13,6 V (przy obrotach około 1000), po przeglądzie instalacji, czyszczeniu styków i punktów masy napięcie na klemie aku wynosiło 14.1 V (przy obrotach około 1000). Wygląda niby Ok, ale ...
podkręcając obroty, napięcie spada - spada w zależności od ilości obrotów i tak dla około 4000 rpm napięcie w punkcie klemy na aku wynosi około 13,8 V, przy 5000 rpm około 13,7 V (wg mnie oznacz to, większy pobór prądu efektem czego jest spadek napięcia)
Wiem, że większa ilość obrotów , to większa ilość cyklów dla układu zapłonowego, ale przy normalnej jeździe nie jest to trochę za niska wartość?
Może kolega PanG mający większe doświadczenie niż ja z elektrotechniką motoryzacyjną coś podpowie i doradzi lub rozwieje moje wątpliwości?