Strona 1 z 1

Przewijanie alternatora

: 18 maja 2009, 13:13
autor: Anna Julia
Witam,
w mojej dziewczynce spalił się alternator i trzeba go przewinąć. Czy ktoś z Was miał podobny przypadek? Gdzie zrobić to w Warszawie i ile to kosztuje?
Z góry dzięki za pomoc!

Re: Przewijanie alternatora

: 18 maja 2009, 13:35
autor: kyller

Re: Przewijanie alternatora

: 11 lipca 2009, 10:27
autor: BLU
Anna Julia pisze:Witam,
w mojej dziewczynce spalił się alternator i trzeba go przewinąć. Czy ktoś z Was miał podobny przypadek? Gdzie zrobić to w Warszawie i ile to kosztuje?
Z góry dzięki za pomoc!
Miałem to samo. Brak ładowania i nie wiedziałem jaka to może być przyczyna. Mam serwisówke ale niestety po angielsku... Co tam mam majsterkowanie we krwi , remontowałem w młodości motorowery to z motorem musi być podobnie :-) Niestety nie wiem ile sobie cenią za przezwojenie alternatora bo ja sobie sam nawinąłem. nawet grubszy drut mi się zmiescił . tylko że do wymiany był też regulator napięcia.

Re: Przewijanie alternatora

: 29 września 2009, 13:14
autor: waldorf0
Witam,
Przy temacie alternatora mam pytanko,muszę się dostać do w/w przy xv1100.Okrągły dekielek na trzy śruby z uszczelką niestety nie chce zejść.Czy potrzebny jest jakiś ściągacz czy co.Ew.czy muszę zdjąć całą lewą obudowę silnika?
Będę wdzięczny za poradę.

Re: Przewijanie alternatora

: 29 września 2009, 13:23
autor: plaza66
waldorf0 pisze:Ew.czy muszę zdjąć całą lewą obudowę silnika?
Okrągły dekielek sobie daruj... :razz:
Musisz zrzucić całą lewą obudowę (11 śrub) i w niej masz alternator.
Spuść olej, odkręć podnóżek z dźwignią zmiany biegów i wyczep linkę sprzęgła :mrgreen:

:rock:

Re: Przewijanie alternatora

: 29 września 2009, 13:41
autor: waldorf0
Dzięki Plaza66,tego się niestety obawiałem.To i pewnie muszę zawczasu organizować uszczelkę pod obudowę.No i świerzy olej i filtr.

[ Dodano: Sob Paź 03, 2009 10:48 pm ]
Mialo być takie proste(11 śrób) a tu g......Musiałem rozbebeszyć podnóżki gmole (żeby dojść do imbósów) odpiąć bendiks i jeszcze paę innych ustrojstw.Wypiął mi się też wodzik od rozrusznika,a kapy nie zdjąłem kompletnie(rozchyliłem) bo przeszkadzają kable,myślę że będę miał duży problem żeby to do kupy poskładać.Narazie daję do naprawy alternator a później chyba będę wył do chłopaków z Poznania HEEELP.

Re: Przewijanie alternatora

: 22 lutego 2012, 15:27
autor: gpz
jeszcze kolejne pytanie.. mianowicie jak odkręcić dekiel lewy w miejscu gdzie jest rzorusznik? (chodzi mi jak go odkręić nienaruszając rozrusznika?) bo rozumie że te śrubki (które na zdjęciu są na żółto - to obdudowa, i ich nie ma potrzeby kręcić, tylko trzeba ruszyć te co są na biało? one łebki mają od drugiej strony? dobrze mi się wydaje?
Obrazek

Re: Przewijanie alternatora

: 22 lutego 2012, 15:42
autor: podbiel
Te co są na żółto to pokrywka mechanizmu spinającego rozrusznika (nie wiem jak to fachowo się nazywa) ale właśnie je musisz odkręcić, a pod tym dekielkiem jest jeszcze jedna śruba w takim jakby walcu. Ją też musisz odkręcić. Te oznaczone na biało to trzymają tą chromowaną osłonę. Jeśli się mylę niech ktoś poprawi. Te 3 żółte możesz odkręcać śmiało. Nic nie wyleci i zobaczysz co tam jest.

Re: Przewijanie alternatora

: 22 lutego 2012, 18:19
autor: -waldi-
dokładnie, żółte masz odkręcić i pod dekielkiem masz śrubę łączącą ośkę wodzika z dźwignią i też ją odkręcasz

Re: Przewijanie alternatora

: 25 lutego 2012, 16:31
autor: gpz
a ta śrubka, ona jest dokręcona mocno, i wykręcając ją ta sprężyna obok się "chowa" do środka, i mam pytanie czy to jest ta śruba napewno? ona jest z prawej strony...

Re: Przewijanie alternatora

: 25 lutego 2012, 20:44
autor: -waldi-
taka kołpakowa powinna być

oznaczona nr 3

Obrazek

Re: Przewijanie alternatora

: 25 lutego 2012, 21:05
autor: podbiel
Jak mocno naciśniesz to się chowa bo to jest wodzik i on tak pracuje. Elektromagnes go wyciąga żeby zazębić rozrusznik z kołem magnesowym przez zębatki pośrednie.

Re: Przewijanie alternatora

: 26 lutego 2012, 18:56
autor: gpz
ok dzięki.
i jeszcze jedno.. dźwignia (nr 16) ma wchodzić pomiędzy koło napinające (nr 3) i sprężynę (nr. 4)? bo jak to sobie u siebie oglądałem, to tuleja (nr 2) i ta dźwignia (16) opierają się z tyłu o wewnętrzną część karteru. i na końcu rozumie przykręcamy dekiel i tą śrubkę nieszczęsną co się o nią pytałem.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9c7 ... 73a62.html
zdjecie z serwisowki

Re: Przewijanie alternatora

: 26 lutego 2012, 19:37
autor: podbiel
Jeśli dobrze pamiętam to 16 współpracuje z 5. Przy składaniu musisz to wszystko tak poukładać żeby na samum końcu wsunąć 2. Jest to wkurzające bo 7 wypada i ciężko to razem zgrać. jeśli chodzi o to tak jak w skrzyni biegów na kole zębatym jest miejsce na te widełki i inaczej chyba ich nie założy. 16 i 2 mają swoje otwory w karterze i jak wszystko trzyma się w całości to przykrywasz deklem. 16 przez uszczelniacz 15 wychodzi na zewnątrz pokrywy. chyba nic nie pokręciłem.

Re: Przewijanie alternatora

: 26 lutego 2012, 22:42
autor: gpz
a jeszcze inaczej... jak się odpina przewody które dochodzą do tego czegoś co jest na rozruszniku? koniecznie trzeba odkręcić te śruby co na zdjęciu w powyższym poście są na biało są zaznaczone? bo tam dochodzi kilka przewodów od strony pokrywy od filtra oleju, do tego modułu. bo jak odkręcę lewą kapę silnika, to nie da się jej zdjąć, bo trzymają ją właśnie te kable i nie wiem jak z tym postąpić, bo te śruby są dosyć mocno zapieczone i zardzewiałe...?

Re: Przewijanie alternatora

: 27 lutego 2012, 17:53
autor: 2007XV1700
jak by kto pytał znam warsztat we wro który przewinie za circa 250PLN

Re: Przewijanie alternatora

: 27 lutego 2012, 18:11
autor: gpz
przewijacza sprawdzonego już mam... tylko utknąłem na odczepieniu tych kabli zakichanych, bo blokują zdjęcie tej zakichanej kapy... ehh

Re: Przewijanie alternatora

: 27 lutego 2012, 20:04
autor: -waldi-
ja nie musiałem ich odkręcać, bez problemu kapę odchyliłem i wymieniłem uzwojenia

Re: Przewijanie alternatora

: 28 lutego 2012, 10:07
autor: KoSS
Tu macie zdjęcia jak poskładać http://www.ravensroads.com/the-starter/

Re: Przewijanie alternatora

: 28 lutego 2012, 11:44
autor: gpz
dzieki, fajny schemat..
czyli wnioskując: tylna zębatka (gear A) zazębia się bezpośrednio z zębatką na wale, a ta zębatka przednia (gear B) nie ma się z niczym zazębiać podczas montażu, ponieważ ona jest zazębiana automatycznie z zębatką, która jest zaraz za kołem magnesowym, podczas naciskania przycisku rozrusznika?

Re: Przewijanie alternatora

: 28 lutego 2012, 14:05
autor: -waldi-
większa zazębia się z rozrusznikiem na stałe, mniejsza jest sprzęgana z wieńcem koła magnesowego przez elektromagnes

Re: Przewijanie alternatora

: 04 marca 2012, 11:30
autor: gpz
i jeszcze jedno pytanie..
przy montażu, jak będę zakładał ten mechanizm cały, to jak ta zębatka mniejsza powinna być ustawiona? czy powinieninem są ustawić od razu wsuniętą w zębatkę za kołem zamachowym, czy nie wsuwać jej, tylko ustawić przed tą zębaką, bliżej środka silnika? bo czy to ma jakieś znaczenie?
(bo rozumie, że ona nie kręci się cały czas z kołem zamachowym, tylko zaraz po uruchomieniu silnika ona odskakuje)?

Re: Przewijanie alternatora

: 04 marca 2012, 11:39
autor: -waldi-
przecierz Koss dał linka i masz tam zdjęcia co i jak http://www.ravensroads.com/the-starter/

Re: Przewijanie alternatora

: 04 marca 2012, 11:45
autor: gpz
no tak, czyli z tego schematu wygląda, że w po zlozeniu zebatka nie ma byc nalozona na to zamahowe kolo?
sory ze tak o wszystko pytam i dla was to może oczywiste, dla mnie nie.. zdaje sobie sprawe ze pytania glupie i absurdalne być może, ale nauczony jestem ze nie ma glupoch pytan, bynajmniej w tym, co sie robi pierwszy raz..

Re: Przewijanie alternatora

: 04 marca 2012, 11:52
autor: podbiel
Z kołem to ona się spina po naciśnięciu na starter. Poskładaj jak na rysunkach i będziesz zadowolony.