Strona 206 z 221
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 04 stycznia 2017, 11:53
autor: MagMa
Moja nowa Lalunia
dostała dzisiaj swoją nową tablicę rejestracyjną
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 05 stycznia 2017, 09:02
autor: gazownik
Prawie skończyłem składać przód po wymianie łożysk główki ramy. Wczoraj zgubiłem jeden z o-ringów od pnełmatyki i nie mogłem poskładać do końca maszyny. Dziś rano znalazłem ten o-ring (leżał ładnie na półce...).
Po wymianie muszę stwierdzić, że kierownica "chodzi" znacznie lżej
.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 05 stycznia 2017, 18:35
autor: Pandik
gazownik pisze:... (leżał ładnie na półce...)...
No to widzę że trochę napojów poszło
Skąd ja to znam...
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 05 stycznia 2017, 20:25
autor: gazownik
No właśnie nie, nie stosowałem napojów chłodząco rozgrzewających. Bo mi żona może teraz w każdej chwili może zacząć rodzić. Tak więc...
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 08 stycznia 2017, 11:53
autor: gazownik
Dziś,a w zasadzie wczoraj wypolerowałem mocowanie lampy, i oddam je do malowania proszkowego (lakier bezbarwny). Ciekaw jestem efektu końcowego. jak będzie ładnie to mocowania kierownicy i osłonę bezpieczników też wypoleruje i pomaluję.
Przed.
Po.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 08 stycznia 2017, 12:53
autor: tylust
Fajnie, że masz dostęp do malowania proszkowego takich detali. Zazdroszczę. W mojej okolicy nie znam zakładu, który by sie podjął malowania takiego pojedynczego detalu bez wielkiego marudzenia. Twierdzą, że im się nie opłaca bawić w pierdoły.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 08 stycznia 2017, 13:03
autor: bobbers
Może być lipa z pomalowaniem tego. Dużo pasty na tym jest i jest tłuste ,lakier bezbarwny może się zlać na tym i nawet zmatowic to. Sam kiedyś oddałem wypolerowane elementy pod klar no i się skończyło sciągnięciem jego
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 08 stycznia 2017, 13:22
autor: gazownik
Mam kolegę który pracuje w malarni proszkowe, tak więc z małymi elementami nie mam problemu. Jak trzeba ja mu auto ogarnę, a on jak trzeba coś pomaluje.
Pasty na tym nie ma. Nie poleruje używając past typy Tempo czy G3. Pozatym element na foto został gruntownie odtluszczony
.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 09 stycznia 2017, 11:16
autor: borgi
Co dzisiaj zrobiłem z moją Virażką? Dzisiaj może nic ale w ostatnie kilka dni przerobiłem mocowanie tylnych kierunkowskazów. Poprzedni właściciel(e) przesunął kierunki do tyłu na płaskownikach bo przeszkadzały w montażu sakw.
Ja zdobyłem oryginalne kufry i stelaże i trzeba było przenieść kierunki tak żeby wszystko pasowało jak z fabryki.
W oryginale uszy mocujące pałąki do kierunkowskazów są mocowane ukośnie do ramy i mają wycięty kwadrat na pałąk tak żeby kierunki były prosto. Musiałem dorobić takie uszy z wyciętym kwadratem obróconym pod kątem 45 stopni.
Ucho po lewej oryginalne, po środku przerobione, po prawej - półprodukt wycięty z płaskownika 4mm.
Na koniec pomalowane czarną podkładową żeby nie rdzewiało
i gotowe
Na koniec przymiarka kufrów i pasuje jak by stąd były...
No i nie wytrzymałem! Musiałem se zapalić!
http://www.motor.eu.org/gallery/galleri ... 114723.mp4
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 11 stycznia 2017, 17:48
autor: Feniks
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 14 stycznia 2017, 18:14
autor: MagMa
Miałem jakieś takie niekształtne sakwy
więc usztywniłem w nich ścianki- te, które opierają się na stelażu. Niewielkim nakładem sił i czasu osiągnąłem taki efekt
No i w końcu uniosłem przednie koło, żeby nie odkształcić opony przez długie stanie w jednym miejscu- też domowym sposobem
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 15 stycznia 2017, 11:50
autor: R63
No i piknie, każdy sposób dobry. Ja podstawiam klocek (drewniany!) pod stelaż od centralki, a stelaż sakw zrobiłem dłuższy właśnie po to aby sakwy nie opierały się środkową częścią tylko rantem. Pozdrawiam-Rysiek.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 15 stycznia 2017, 14:28
autor: MagMa
Uff- dobrze, że zaznaczyłeś że klocek jest drewniany
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 17 stycznia 2017, 11:35
autor: gazownik
No teraz sakwy wyglądają jak należy
Osobiście bym je jeszcze "przytulił" trochę bliżej maszyny.
Z tym odkształcaniem opon to już bym nie przesadzał, jaki tam jest nacisk na przednią oś jak stoi na stopce centralnej???
A w swojej maszynie wczoraj poskładałem przód po wymianie łożyska, do tego zamontowałem wypolerowane mocowanie lampy i mocowanie kierownicy. Stwierdziłem że nie będę ich malował, zabezpieczyłem tylko preparatem do alu i jest ok.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 17 stycznia 2017, 18:31
autor: PROGRES
Widać że lalunia śpi pod różową kołderką - no i dobrze
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 17 stycznia 2017, 19:55
autor: MagMa
PROGRES pisze:Widać że lalunia śpi pod różową kołderką - no i dobrze
Dokładnie. Gdyby to był Yamah to by dostał niebieską, a że jest Yamaha to ma różową
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 18 stycznia 2017, 16:21
autor: Top Gun
gazownik pisze:No teraz sakwy wyglądają jak należy
Osobiście bym je jeszcze "przytulił" trochę bliżej maszyny.
Z tym odkształcaniem opon to już bym nie przesadzał, jaki tam jest nacisk na przednią oś jak stoi na stopce centralnej???
Ja w takich sytuacjach zadaje sobie pytanie, czy tego typu zabiegi maja jakiś sens:bravo: znajomy mechanik ,,twierdził,, że jak kucharz się za bardzo stara, to mu wszystko przesolone wychodzi
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 20 stycznia 2017, 12:45
autor: gazownik
Zależy kto co lubi.
Ja osobiście lubię się trochę pobawić/dopieszczać maszynę ale w jakichś granicach rozsądku (mojego rozsądku, bo każdy ma inne granice ;p).
Zawodowcy zawsze trochę inaczej patrzą na zagadnienie w ich branży.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 30 stycznia 2017, 22:17
autor: Feniks
Wreszcie dostałem obiecaną kierownice
Przewody i manetki już są więc mam wszystko co potrzebne. Pierwsze poszły do demontazu zaciski .Poczyscilem w benzynie ,wysmarowałem cylinderki,, Stare przewody do wywalenia, zostały po nich tylko sprężyny.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 03 lutego 2017, 11:36
autor: 2007XV1700
sprężyny do coca coli na noc i będą jak nowe
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 03 lutego 2017, 21:55
autor: Feniks
Chyba nie będe ich zakładał, Przewody bedą cieniutkie to będzie nie pasowne.
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 04 lutego 2017, 14:36
autor: Pandik
Feniks pisze:Chyba nie będe ich zakładał, Przewody bedą cieniutkie to będzie nie pasowne.
idziesz w oplot?
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 04 lutego 2017, 18:26
autor: mariusz362
Witajcie mam zamiar też zamontować przewód w stalowym oplocie i oglądałem jakieś przewody dedykowane do quadów co o tych przewodach myślicie?
A dzisiaj po kilku wieczorach lutowania kabelków odpaliłem moją virkę i mam ładowanie jak się patrzy bo około 14,6V czyli światełka i aku będą super
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 04 lutego 2017, 23:45
autor: Feniks
Tak oplot. Juz zakupiłem czarne Helle w układzie F. Tylko teraz nie ma czasu poskładać. Zona kazała Łazienke najpierw przebudować. Wymykam sie kiedy tylko moge
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
: 08 lutego 2017, 16:25
autor: gazownik
Odebrałem dziś osłonę filtra powietrze i atrapę (osłonę ekologii) z chromowania. Teraz to się prezentuję zajebi#%@#.
Tylko trochę za drogo mnie zdarli za tą robotę (wcześniej było taniej...).