Szczotki druciane w wydechach...

Jeżeli masz kłopoty ze swoją Virago lub nie wiesz jak coś naprawić to idealne miejsce by o tym napisać
shelton
Status: Offline

Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: shelton »

...zgubiłem. No poważnie, nawet mi przez głowę jakoś wcześniej nie przemknęło, że to możliwe.

Podczas inauguracyjnej wycieczki wyjechaliśmy z ekipą na ekspresówkę. Po kilkunastu kilometrach zrobiliśmy postój na ekspresówce i kolega mi mówi: - Ej, a ty czegoś nie zgubiłeś? Obmacałem się, portfel jest, rękawice są, chusta jest... - No nie - mówię. A on mi na to, iż mu się wydawało, że coś poleciało z mojej lali i to chyba dwa razy.

Oglądam, oglądam i nic. Przed samym odjazdem odpalam i... kurde, jakby chodził głośniej. Zaglądam w wydechy - kurrr... puste, oba!

Wcześniej w obu rurach były druciane szczotki, zamontowane tam przez poprzedniego właściciela. Motorek już z nimi chodził głośno, teraz to już nawet mnie się nie podoba.

Pytanie może infantylne dla wyjadaczy, ale - gdzie ja mogę kupić takie szczotki i czy w jakiś specjalny sposób trza je zamontować, żeby po każdej wizycie na autostradzie nie trzeba było kupować znowu?

Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
Awatar użytkownika
chicken
Posty: 561
Rejestracja: 01 lutego 2008, 12:25
Motocykl: xv 1000, cbr 1100 xx, komar
Lokalizacja: Piaseczno
Wiek: 47
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: chicken »

A po co Ci druciaki jak fajnie brzmi. Zawsze możesz iść do sklepu z sprzętem gospodarstwa domowego i poprosić o szczotki druciane do mycia "garów"
michael
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: michael »

może poszukaj jakiejś virago w stanie agonalnym/złomowym i same wkłady tłumiące wytnij i wspawaj sobie. bo takie szczotki to chyba nie bardzo coś tłumią. poza tym wcale tak głośno bez wkładów nie jest :-D przynajmniej słychać, że silnik jeszcze pracuje jak jedziesz szybciej i wiatr huczy
Awatar użytkownika
chicken
Posty: 561
Rejestracja: 01 lutego 2008, 12:25
Motocykl: xv 1000, cbr 1100 xx, komar
Lokalizacja: Piaseczno
Wiek: 47
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: chicken »

michael pisze:poza tym wcale tak głośno bez wkładów nie jest przynajmniej słychać, że silnik jeszcze pracuje
:bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
shelton
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: shelton »

michael pisze:bo takie szczotki to chyba nie bardzo coś tłumią
A jednak tłumią. To po głośniejszych wydechach poznałem, że wyleciały. No nic, będę szukał, myślałem, że ktoś się bawił podobnie i temat przerabiał już... ;)
Arek1965
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: Arek1965 »

Jest coś takiego jak dBKiller.
bartazzz
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: bartazzz »

ja bede obczajał temat wstawiania tulei na końcu wydechu żeby obniżyć dźwięk, bo pusty tłumik fajnie brzmi, ale czasami wydaje mi się że ta przestrzeń w środku jest za duża i troche puka zamiast gadać basowo
Awatar użytkownika
tyfuz
Posty: 806
Rejestracja: 08 listopada 2008, 09:30
Motocykl: xv750 '97 i krówka
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 36
Kontakt:
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: tyfuz »

ewentualnie zakupić coś takiego:

http://cgi.ebay.pl/EXHAUST-BAFFLE-KIT-S ... m153.l1262

Ma to ponoć na celu wygłuszyć hałas zostawiając bas. Jeśli by działało to ja się na to pisze :D Bo nie wiem jak brzmią na obrotach puste 535, ale co niektóre motocykle są mimo wszystko za głośne :roll:
bartazzz
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: bartazzz »

trzeba dać coś takiego do dorobienia :D
Awatar użytkownika
gangster
Posty: 642
Rejestracja: 13 lipca 2008, 09:57
Motocykl: Była Virago 1100
Lokalizacja: Kluczbork
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: gangster »

He He . Ja do swoich włożyłem po jednym druciaku i normalnie (SKUTER Made in China)
:mrgreen:
To działa , lecz nie mam zamiaru byc niesłyszalny, więc to tylko na przegląd . A z tym patentem to muszę coś pomyślec, ciekawa rzecz .
:roll:
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.
Hałas nie z tego świata, ogień nie z tej ziemi.



EMZ-TS 250 =>JUNAK M-10 =>XV-535 =>XV1100 => BMW F 650 => HONDA CBF 600 S OBECNIE
shelton
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: shelton »

gangster pisze:He He . Ja do swoich włożyłem po jednym druciaku i normalnie (SKUTER Made in China)
Hehe, no właściwie tego dotyczyło moje pytanie. Skąd wziąłeś te "druciaki"?
bartazzz
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: bartazzz »

zdaje sie że w PEPCO widziałem, czyli w pospolitym sklepie ze wszytskim do gospodarstwa domowego
Awatar użytkownika
gangster
Posty: 642
Rejestracja: 13 lipca 2008, 09:57
Motocykl: Była Virago 1100
Lokalizacja: Kluczbork
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: gangster »

A moje zakupione w Kauflandzie .

:rock:
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.
Hałas nie z tego świata, ogień nie z tej ziemi.



EMZ-TS 250 =>JUNAK M-10 =>XV-535 =>XV1100 => BMW F 650 => HONDA CBF 600 S OBECNIE
Awatar użytkownika
ROUTE 66 RIDER
Posty: 1198
Rejestracja: 05 września 2007, 21:54
Motocykl: Virago XV750,VZR1800
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 60
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: ROUTE 66 RIDER »

Jakież było moje zdziwienie po odpaleniu lalki jak druciaki wystrzeliły na jakieś 6-7 metrów z obydwu rur, a były dobrze upchane :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: pojechałem na przegląd bez i obyło się bez problemów :rock:

szerokości
VIRAGO XV 750
[you] -- pozdrówka z waffki
"JEŹDZIĆ TRZEBA, AŻ SIĘ NIE DA"
Obrazek
shelton
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: shelton »

Śpieszę z opisem wrażeń "po" :D

Zakupiłem druciaków tychże bodajże sztuk 16, tanie toto, więc wydatek nieduży.

Najpierw, kompletnie bez przemyślenia sprawy, upychać zacząłem pojedynczo, po osiem w rurę. Weszły ładnie, lekko się uginając.

Przyszło mi do głowy, że może lepiej odpalić maszynę nie mając wydechów skierowanych w stronę bawiących się niedaleko dzieci i przestawiłem motocykl tak, żeby stał tyłem do ściany garażu :)

Odpaliłem i ... po kilku sekundach pult, pult, pult... :D Wypadły jedna po drugiej. Nie z jakimś wielkim impetem, raczej lekko i zwiewnie :D

No dobra, myślę, nie poddam się tak łatwo. Rozplątałem jedną, utworzyło się coś w rodzaju podłużnego "worka". Napchałem pozostałych siedem do środka. Z drugim "kompletem" zrobiłem to samo.

No i już łatwo wepchnąć to do rury nie było, bo taki "woreczek" miał gabaryty znacznie większe. Postękałem, pomęczyłem się (bo to w sumie dość podatne na odkształcanie), w końcu wlazło. Dopchnąłem kijem od szczotki i to samo z drugim.

Odpalam i... nie wypadają! A dźwięk? Muzyka dla uszu! Piękny, niski, basowy, wow! I znacznie, znacznie ciszej.

Kurde, myślę, no to trzeba przetestować. Ubrałem się, wsiadłem i w drogę. Przez pierwszy kilometr, dopóki jechałem spokojnie, było pięknie. Później wjechałem na dwupas i... poszło szybko. Najpierw wypierdzieliło jeden "węzełek", kilka sekund potem drugi.

Kurrr...

Powiem tak: z radą, by wepchnąć w wydechy te druciaki spotkałem się już kilkakrotnie. Czyli musi być jakiś sposób, żeby się tam trzymały. Dokładając do tego dźwięk, który naprawdę mi się podobał... Muszę znaleźć metodę! ;) Jak znajdę, to dam znać.

Jednocześnie polecam, jeśli ktoś jest zainteresowany, a podczas długiej wyprawy hałasu ma dość, tudzież troszczy się o uszy plecaczka. Efekt jest tego naprawdę wart, a koszt niewielki i roboty nie dużo ;)

Natomiast jeśli ktoś będzie miał problem z powodu głośnych wydechów na przeglądzie - niech się w ogóle nie waha. Do 40 km/h nic nie wypada, więc podjechać do stacji diagnostycznej powoli się da ;)

Tylko, żeby jeszcze tam siedziały dłużej... ;)
Awatar użytkownika
plaza66
Posty: 1313
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:21
Motocykl: BMW R 1150 GS
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 57
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: plaza66 »

Tylko, żeby jeszcze tam siedziały dłużej...
A poprzewlekać druciaki jakimś drutem i zaczepić go gdzieś wewnątrz tłumika :razz:
Zrobić z drutu haczyk...

:rock:
NIEUSTAJĄCEJ MOCY MIĘDZY NOGAMI!!!!

https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz

Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS

Dziki Wieprz

Obrazek
Damian
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: Damian »

Ale zabawy :)

A nie lepiej kupić jakiś wkład tłumiący?? Jest takich wiele dostępnych w sklepach z akcesoriami moto.

Możesz poeksperymentować z pastą do tłumików, ale wtedy zostaną tam prawdopodobnie na zawsze...

Haczyków nie ma za bardzo gdzie zamocować, bo niby do czego je zaczepić??
Awatar użytkownika
GLIWICKI
Posty: 5643
Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
Motocykl: XV 750 '97
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 54
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: GLIWICKI »

A zwyczajna rozpórka z trzech blaszek połączonych pośrodku śrubą? Skręcajać śrubę blokujemy ją (jest zaparta o wewnętrzne ścianki) i powinno być ok ...
Zasada podstawowa na Forum : Zanim zapytasz uzyj funkcji Szukaj!!!
A reszta w Regulaminie ...
Awatar użytkownika
plaza66
Posty: 1313
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:21
Motocykl: BMW R 1150 GS
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 57
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: plaza66 »

Damian pisze:bo niby do czego je zaczepić??
Ja mam do czego zaczepić :mrgreen:
10 cm haczyk powinien wystarczyć :razz:

:rock:
NIEUSTAJĄCEJ MOCY MIĘDZY NOGAMI!!!!

https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz

Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS

Dziki Wieprz

Obrazek
Awatar użytkownika
Szymon
Posty: 3317
Rejestracja: 11 kwietnia 2008, 09:42
Motocykl: Noise Generator 1100
Lokalizacja: Grójec
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: Szymon »

podczs moich poszukiwan dobrego dzwieku , na poczatku mialem inny patent.
Od spodu rury, w miejscu teoretycznie i praktycznie niewidocznym mam dospawaną mala nakretkę i wywiercony otwor w rurze. Zamiast druciakow ciasno zwinąłem starą metalową siatke tynkarską- (taka jak kiedyś owijało sie tregle przy stropach ) Szerokosc ok 30 cm ciasno ziwniety i wcisniety w rure az do wysokosci nakretki. W to wkrecalem srube i trzymalo.
Jeden plus - siatke mozesz ciasniej zwinac lub mniej - daje to jako taką regulacje tlumienia wydechu co nie jest bez wplywu na osiagi moto.
drugi plus - latwy demontaz- i heja na parade :rock:
Kobieta, która jęczy w nocy, nie warczy w dzień.

Obrazek
Awatar użytkownika
plaza66
Posty: 1313
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:21
Motocykl: BMW R 1150 GS
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 57
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: plaza66 »

mszyma-Szymon pisze:co nie jest bez wplywu na osiagi moto.
Mocno daje się wyczuć utratę mocy :?:
NIEUSTAJĄCEJ MOCY MIĘDZY NOGAMI!!!!

https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz

Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS

Dziki Wieprz

Obrazek
Awatar użytkownika
Szymon
Posty: 3317
Rejestracja: 11 kwietnia 2008, 09:42
Motocykl: Noise Generator 1100
Lokalizacja: Grójec
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: Szymon »

plaza66 pisze:Mocno daje się wyczuć utratę mocy
Czuc zmiane, ale wszystko falszuje zmysl słuchu- ponieważ jest głośniejszy - wydaje sie przez to mocniejszy i szybszy :grin: Dodatkowo wszystkie puszki spie...aja na bok, wyprzedzasz je i przez to jest jeszcze szybszy :rock: :lol: :lol:
Kobieta, która jęczy w nocy, nie warczy w dzień.

Obrazek
Awatar użytkownika
plaza66
Posty: 1313
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:21
Motocykl: BMW R 1150 GS
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 57
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: plaza66 »

mszyma-Szymon pisze:wyprzedzasz je i przez to jest jeszcze szybszy
No niby taaaak :razz:
Mam lasery i są trochę :wink: za głośne. Nawet jak lecimy w grupie, to narzekają i wyganiają na koniec... :cry:

:rock:
NIEUSTAJĄCEJ MOCY MIĘDZY NOGAMI!!!!

https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz

Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS

Dziki Wieprz

Obrazek
Awatar użytkownika
gangster
Posty: 642
Rejestracja: 13 lipca 2008, 09:57
Motocykl: Była Virago 1100
Lokalizacja: Kluczbork
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: gangster »

Zawsze to co najlepsze zostaje na koniec !!! Więc ja nawet lubie leciec na końcu .

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.
Hałas nie z tego świata, ogień nie z tej ziemi.



EMZ-TS 250 =>JUNAK M-10 =>XV-535 =>XV1100 => BMW F 650 => HONDA CBF 600 S OBECNIE
Awatar użytkownika
plaza66
Posty: 1313
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:21
Motocykl: BMW R 1150 GS
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 57
Status: Offline

Re: Szczotki druciane w wydechach...

Post autor: plaza66 »

gangster pisze:Zawsze to co najlepsze zostaje na koniec !!!
To muszę się przyzwyczaić :mrgreen:

:rock:
NIEUSTAJĄCEJ MOCY MIĘDZY NOGAMI!!!!

https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz

Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS

Dziki Wieprz

Obrazek
ODPOWIEDZ