Szczotki druciane w wydechach...
-
- Status: Offline
Szczotki druciane w wydechach...
...zgubiłem. No poważnie, nawet mi przez głowę jakoś wcześniej nie przemknęło, że to możliwe.
Podczas inauguracyjnej wycieczki wyjechaliśmy z ekipą na ekspresówkę. Po kilkunastu kilometrach zrobiliśmy postój na ekspresówce i kolega mi mówi: - Ej, a ty czegoś nie zgubiłeś? Obmacałem się, portfel jest, rękawice są, chusta jest... - No nie - mówię. A on mi na to, iż mu się wydawało, że coś poleciało z mojej lali i to chyba dwa razy.
Oglądam, oglądam i nic. Przed samym odjazdem odpalam i... kurde, jakby chodził głośniej. Zaglądam w wydechy - kurrr... puste, oba!
Wcześniej w obu rurach były druciane szczotki, zamontowane tam przez poprzedniego właściciela. Motorek już z nimi chodził głośno, teraz to już nawet mnie się nie podoba.
Pytanie może infantylne dla wyjadaczy, ale - gdzie ja mogę kupić takie szczotki i czy w jakiś specjalny sposób trza je zamontować, żeby po każdej wizycie na autostradzie nie trzeba było kupować znowu?
Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
Podczas inauguracyjnej wycieczki wyjechaliśmy z ekipą na ekspresówkę. Po kilkunastu kilometrach zrobiliśmy postój na ekspresówce i kolega mi mówi: - Ej, a ty czegoś nie zgubiłeś? Obmacałem się, portfel jest, rękawice są, chusta jest... - No nie - mówię. A on mi na to, iż mu się wydawało, że coś poleciało z mojej lali i to chyba dwa razy.
Oglądam, oglądam i nic. Przed samym odjazdem odpalam i... kurde, jakby chodził głośniej. Zaglądam w wydechy - kurrr... puste, oba!
Wcześniej w obu rurach były druciane szczotki, zamontowane tam przez poprzedniego właściciela. Motorek już z nimi chodził głośno, teraz to już nawet mnie się nie podoba.
Pytanie może infantylne dla wyjadaczy, ale - gdzie ja mogę kupić takie szczotki i czy w jakiś specjalny sposób trza je zamontować, żeby po każdej wizycie na autostradzie nie trzeba było kupować znowu?
Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
- chicken
- Posty: 561
- Rejestracja: 01 lutego 2008, 12:25
- Motocykl: xv 1000, cbr 1100 xx, komar
- Lokalizacja: Piaseczno
- Wiek: 47
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
A po co Ci druciaki jak fajnie brzmi. Zawsze możesz iść do sklepu z sprzętem gospodarstwa domowego i poprosić o szczotki druciane do mycia "garów"
-
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
może poszukaj jakiejś virago w stanie agonalnym/złomowym i same wkłady tłumiące wytnij i wspawaj sobie. bo takie szczotki to chyba nie bardzo coś tłumią. poza tym wcale tak głośno bez wkładów nie jest przynajmniej słychać, że silnik jeszcze pracuje jak jedziesz szybciej i wiatr huczy
- chicken
- Posty: 561
- Rejestracja: 01 lutego 2008, 12:25
- Motocykl: xv 1000, cbr 1100 xx, komar
- Lokalizacja: Piaseczno
- Wiek: 47
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
michael pisze:poza tym wcale tak głośno bez wkładów nie jest przynajmniej słychać, że silnik jeszcze pracuje
-
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
A jednak tłumią. To po głośniejszych wydechach poznałem, że wyleciały. No nic, będę szukał, myślałem, że ktoś się bawił podobnie i temat przerabiał już...michael pisze:bo takie szczotki to chyba nie bardzo coś tłumią
-
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
Jest coś takiego jak dBKiller.
-
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
ja bede obczajał temat wstawiania tulei na końcu wydechu żeby obniżyć dźwięk, bo pusty tłumik fajnie brzmi, ale czasami wydaje mi się że ta przestrzeń w środku jest za duża i troche puka zamiast gadać basowo
- tyfuz
- Posty: 806
- Rejestracja: 08 listopada 2008, 09:30
- Motocykl: xv750 '97 i krówka
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 36
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
ewentualnie zakupić coś takiego:
http://cgi.ebay.pl/EXHAUST-BAFFLE-KIT-S ... m153.l1262
Ma to ponoć na celu wygłuszyć hałas zostawiając bas. Jeśli by działało to ja się na to pisze Bo nie wiem jak brzmią na obrotach puste 535, ale co niektóre motocykle są mimo wszystko za głośne
http://cgi.ebay.pl/EXHAUST-BAFFLE-KIT-S ... m153.l1262
Ma to ponoć na celu wygłuszyć hałas zostawiając bas. Jeśli by działało to ja się na to pisze Bo nie wiem jak brzmią na obrotach puste 535, ale co niektóre motocykle są mimo wszystko za głośne
-
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
trzeba dać coś takiego do dorobienia
- gangster
- Posty: 642
- Rejestracja: 13 lipca 2008, 09:57
- Motocykl: Była Virago 1100
- Lokalizacja: Kluczbork
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
He He . Ja do swoich włożyłem po jednym druciaku i normalnie (SKUTER Made in China)
To działa , lecz nie mam zamiaru byc niesłyszalny, więc to tylko na przegląd . A z tym patentem to muszę coś pomyślec, ciekawa rzecz .
To działa , lecz nie mam zamiaru byc niesłyszalny, więc to tylko na przegląd . A z tym patentem to muszę coś pomyślec, ciekawa rzecz .
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.
Hałas nie z tego świata, ogień nie z tej ziemi.
EMZ-TS 250 =>JUNAK M-10 =>XV-535 =>XV1100 => BMW F 650 => HONDA CBF 600 S OBECNIE
Hałas nie z tego świata, ogień nie z tej ziemi.
EMZ-TS 250 =>JUNAK M-10 =>XV-535 =>XV1100 => BMW F 650 => HONDA CBF 600 S OBECNIE
-
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
Hehe, no właściwie tego dotyczyło moje pytanie. Skąd wziąłeś te "druciaki"?gangster pisze:He He . Ja do swoich włożyłem po jednym druciaku i normalnie (SKUTER Made in China)
-
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
zdaje sie że w PEPCO widziałem, czyli w pospolitym sklepie ze wszytskim do gospodarstwa domowego
- gangster
- Posty: 642
- Rejestracja: 13 lipca 2008, 09:57
- Motocykl: Była Virago 1100
- Lokalizacja: Kluczbork
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
A moje zakupione w Kauflandzie .
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.
Hałas nie z tego świata, ogień nie z tej ziemi.
EMZ-TS 250 =>JUNAK M-10 =>XV-535 =>XV1100 => BMW F 650 => HONDA CBF 600 S OBECNIE
Hałas nie z tego świata, ogień nie z tej ziemi.
EMZ-TS 250 =>JUNAK M-10 =>XV-535 =>XV1100 => BMW F 650 => HONDA CBF 600 S OBECNIE
- ROUTE 66 RIDER
- Posty: 1198
- Rejestracja: 05 września 2007, 21:54
- Motocykl: Virago XV750,VZR1800
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 60
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
Jakież było moje zdziwienie po odpaleniu lalki jak druciaki wystrzeliły na jakieś 6-7 metrów z obydwu rur, a były dobrze upchane pojechałem na przegląd bez i obyło się bez problemów
szerokości
szerokości
VIRAGO XV 750
[you] -- pozdrówka z waffki
"JEŹDZIĆ TRZEBA, AŻ SIĘ NIE DA"
[you] -- pozdrówka z waffki
"JEŹDZIĆ TRZEBA, AŻ SIĘ NIE DA"
-
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
Śpieszę z opisem wrażeń "po"
Zakupiłem druciaków tychże bodajże sztuk 16, tanie toto, więc wydatek nieduży.
Najpierw, kompletnie bez przemyślenia sprawy, upychać zacząłem pojedynczo, po osiem w rurę. Weszły ładnie, lekko się uginając.
Przyszło mi do głowy, że może lepiej odpalić maszynę nie mając wydechów skierowanych w stronę bawiących się niedaleko dzieci i przestawiłem motocykl tak, żeby stał tyłem do ściany garażu
Odpaliłem i ... po kilku sekundach pult, pult, pult... Wypadły jedna po drugiej. Nie z jakimś wielkim impetem, raczej lekko i zwiewnie
No dobra, myślę, nie poddam się tak łatwo. Rozplątałem jedną, utworzyło się coś w rodzaju podłużnego "worka". Napchałem pozostałych siedem do środka. Z drugim "kompletem" zrobiłem to samo.
No i już łatwo wepchnąć to do rury nie było, bo taki "woreczek" miał gabaryty znacznie większe. Postękałem, pomęczyłem się (bo to w sumie dość podatne na odkształcanie), w końcu wlazło. Dopchnąłem kijem od szczotki i to samo z drugim.
Odpalam i... nie wypadają! A dźwięk? Muzyka dla uszu! Piękny, niski, basowy, wow! I znacznie, znacznie ciszej.
Kurde, myślę, no to trzeba przetestować. Ubrałem się, wsiadłem i w drogę. Przez pierwszy kilometr, dopóki jechałem spokojnie, było pięknie. Później wjechałem na dwupas i... poszło szybko. Najpierw wypierdzieliło jeden "węzełek", kilka sekund potem drugi.
Kurrr...
Powiem tak: z radą, by wepchnąć w wydechy te druciaki spotkałem się już kilkakrotnie. Czyli musi być jakiś sposób, żeby się tam trzymały. Dokładając do tego dźwięk, który naprawdę mi się podobał... Muszę znaleźć metodę! Jak znajdę, to dam znać.
Jednocześnie polecam, jeśli ktoś jest zainteresowany, a podczas długiej wyprawy hałasu ma dość, tudzież troszczy się o uszy plecaczka. Efekt jest tego naprawdę wart, a koszt niewielki i roboty nie dużo
Natomiast jeśli ktoś będzie miał problem z powodu głośnych wydechów na przeglądzie - niech się w ogóle nie waha. Do 40 km/h nic nie wypada, więc podjechać do stacji diagnostycznej powoli się da
Tylko, żeby jeszcze tam siedziały dłużej...
Zakupiłem druciaków tychże bodajże sztuk 16, tanie toto, więc wydatek nieduży.
Najpierw, kompletnie bez przemyślenia sprawy, upychać zacząłem pojedynczo, po osiem w rurę. Weszły ładnie, lekko się uginając.
Przyszło mi do głowy, że może lepiej odpalić maszynę nie mając wydechów skierowanych w stronę bawiących się niedaleko dzieci i przestawiłem motocykl tak, żeby stał tyłem do ściany garażu
Odpaliłem i ... po kilku sekundach pult, pult, pult... Wypadły jedna po drugiej. Nie z jakimś wielkim impetem, raczej lekko i zwiewnie
No dobra, myślę, nie poddam się tak łatwo. Rozplątałem jedną, utworzyło się coś w rodzaju podłużnego "worka". Napchałem pozostałych siedem do środka. Z drugim "kompletem" zrobiłem to samo.
No i już łatwo wepchnąć to do rury nie było, bo taki "woreczek" miał gabaryty znacznie większe. Postękałem, pomęczyłem się (bo to w sumie dość podatne na odkształcanie), w końcu wlazło. Dopchnąłem kijem od szczotki i to samo z drugim.
Odpalam i... nie wypadają! A dźwięk? Muzyka dla uszu! Piękny, niski, basowy, wow! I znacznie, znacznie ciszej.
Kurde, myślę, no to trzeba przetestować. Ubrałem się, wsiadłem i w drogę. Przez pierwszy kilometr, dopóki jechałem spokojnie, było pięknie. Później wjechałem na dwupas i... poszło szybko. Najpierw wypierdzieliło jeden "węzełek", kilka sekund potem drugi.
Kurrr...
Powiem tak: z radą, by wepchnąć w wydechy te druciaki spotkałem się już kilkakrotnie. Czyli musi być jakiś sposób, żeby się tam trzymały. Dokładając do tego dźwięk, który naprawdę mi się podobał... Muszę znaleźć metodę! Jak znajdę, to dam znać.
Jednocześnie polecam, jeśli ktoś jest zainteresowany, a podczas długiej wyprawy hałasu ma dość, tudzież troszczy się o uszy plecaczka. Efekt jest tego naprawdę wart, a koszt niewielki i roboty nie dużo
Natomiast jeśli ktoś będzie miał problem z powodu głośnych wydechów na przeglądzie - niech się w ogóle nie waha. Do 40 km/h nic nie wypada, więc podjechać do stacji diagnostycznej powoli się da
Tylko, żeby jeszcze tam siedziały dłużej...
- plaza66
- Posty: 1313
- Rejestracja: 16 maja 2008, 00:21
- Motocykl: BMW R 1150 GS
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
A poprzewlekać druciaki jakimś drutem i zaczepić go gdzieś wewnątrz tłumikaTylko, żeby jeszcze tam siedziały dłużej...
Zrobić z drutu haczyk...
NIEUSTAJĄCEJ MOCY MIĘDZY NOGAMI!!!!
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz
-
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
Ale zabawy
A nie lepiej kupić jakiś wkład tłumiący?? Jest takich wiele dostępnych w sklepach z akcesoriami moto.
Możesz poeksperymentować z pastą do tłumików, ale wtedy zostaną tam prawdopodobnie na zawsze...
Haczyków nie ma za bardzo gdzie zamocować, bo niby do czego je zaczepić??
A nie lepiej kupić jakiś wkład tłumiący?? Jest takich wiele dostępnych w sklepach z akcesoriami moto.
Możesz poeksperymentować z pastą do tłumików, ale wtedy zostaną tam prawdopodobnie na zawsze...
Haczyków nie ma za bardzo gdzie zamocować, bo niby do czego je zaczepić??
- GLIWICKI
- Posty: 5643
- Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
- Motocykl: XV 750 '97
- Lokalizacja: Śląsk
- Wiek: 54
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
A zwyczajna rozpórka z trzech blaszek połączonych pośrodku śrubą? Skręcajać śrubę blokujemy ją (jest zaparta o wewnętrzne ścianki) i powinno być ok ...
- plaza66
- Posty: 1313
- Rejestracja: 16 maja 2008, 00:21
- Motocykl: BMW R 1150 GS
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
Ja mam do czego zaczepićDamian pisze:bo niby do czego je zaczepić??
10 cm haczyk powinien wystarczyć
NIEUSTAJĄCEJ MOCY MIĘDZY NOGAMI!!!!
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz
- Szymon
- Posty: 3317
- Rejestracja: 11 kwietnia 2008, 09:42
- Motocykl: Noise Generator 1100
- Lokalizacja: Grójec
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
podczs moich poszukiwan dobrego dzwieku , na poczatku mialem inny patent.
Od spodu rury, w miejscu teoretycznie i praktycznie niewidocznym mam dospawaną mala nakretkę i wywiercony otwor w rurze. Zamiast druciakow ciasno zwinąłem starą metalową siatke tynkarską- (taka jak kiedyś owijało sie tregle przy stropach ) Szerokosc ok 30 cm ciasno ziwniety i wcisniety w rure az do wysokosci nakretki. W to wkrecalem srube i trzymalo.
Jeden plus - siatke mozesz ciasniej zwinac lub mniej - daje to jako taką regulacje tlumienia wydechu co nie jest bez wplywu na osiagi moto.
drugi plus - latwy demontaz- i heja na parade
Od spodu rury, w miejscu teoretycznie i praktycznie niewidocznym mam dospawaną mala nakretkę i wywiercony otwor w rurze. Zamiast druciakow ciasno zwinąłem starą metalową siatke tynkarską- (taka jak kiedyś owijało sie tregle przy stropach ) Szerokosc ok 30 cm ciasno ziwniety i wcisniety w rure az do wysokosci nakretki. W to wkrecalem srube i trzymalo.
Jeden plus - siatke mozesz ciasniej zwinac lub mniej - daje to jako taką regulacje tlumienia wydechu co nie jest bez wplywu na osiagi moto.
drugi plus - latwy demontaz- i heja na parade
Kobieta, która jęczy w nocy, nie warczy w dzień.
- plaza66
- Posty: 1313
- Rejestracja: 16 maja 2008, 00:21
- Motocykl: BMW R 1150 GS
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
Mocno daje się wyczuć utratę mocymszyma-Szymon pisze:co nie jest bez wplywu na osiagi moto.
NIEUSTAJĄCEJ MOCY MIĘDZY NOGAMI!!!!
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz
- Szymon
- Posty: 3317
- Rejestracja: 11 kwietnia 2008, 09:42
- Motocykl: Noise Generator 1100
- Lokalizacja: Grójec
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
Czuc zmiane, ale wszystko falszuje zmysl słuchu- ponieważ jest głośniejszy - wydaje sie przez to mocniejszy i szybszy Dodatkowo wszystkie puszki spie...aja na bok, wyprzedzasz je i przez to jest jeszcze szybszyplaza66 pisze:Mocno daje się wyczuć utratę mocy
Kobieta, która jęczy w nocy, nie warczy w dzień.
- plaza66
- Posty: 1313
- Rejestracja: 16 maja 2008, 00:21
- Motocykl: BMW R 1150 GS
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
No niby taaaakmszyma-Szymon pisze:wyprzedzasz je i przez to jest jeszcze szybszy
Mam lasery i są trochę za głośne. Nawet jak lecimy w grupie, to narzekają i wyganiają na koniec...
NIEUSTAJĄCEJ MOCY MIĘDZY NOGAMI!!!!
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz
- gangster
- Posty: 642
- Rejestracja: 13 lipca 2008, 09:57
- Motocykl: Była Virago 1100
- Lokalizacja: Kluczbork
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
Zawsze to co najlepsze zostaje na koniec !!! Więc ja nawet lubie leciec na końcu .
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.
Hałas nie z tego świata, ogień nie z tej ziemi.
EMZ-TS 250 =>JUNAK M-10 =>XV-535 =>XV1100 => BMW F 650 => HONDA CBF 600 S OBECNIE
Hałas nie z tego świata, ogień nie z tej ziemi.
EMZ-TS 250 =>JUNAK M-10 =>XV-535 =>XV1100 => BMW F 650 => HONDA CBF 600 S OBECNIE
- plaza66
- Posty: 1313
- Rejestracja: 16 maja 2008, 00:21
- Motocykl: BMW R 1150 GS
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: Szczotki druciane w wydechach...
To muszę się przyzwyczaićgangster pisze:Zawsze to co najlepsze zostaje na koniec !!!
NIEUSTAJĄCEJ MOCY MIĘDZY NOGAMI!!!!
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz