..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Ratunku!!! Jechałem do Częstochowy i na światłach motor zgasł. potem nie chciał odpalić. rozrusznik kręci [ale 3 fazy nie ma - wcześniej 1 zacykało czyli bylo napiecie potem 2 rozrusznik zakrecił i 3 faza zachrobotoło i motor odpalał teraz tylko syczy i kreci ]. pierwszy raz lalka nawaliła i nie mam pojęcia co to może być?? pomóżcie. Z góry serdeczne dzięki za każdy radę.

ps
pali jedynie na popych na 2 biegu i to wlaczanym na ostro bez sprzegla.

jak rozrusznik "cyka" i nie kręci to nie ma prądu w akumulatorze;
jak kręci i nie odpala to padło sprzęgiełko rozrusznika
viewtopic.php?t=28

wbijanie dwójki bez sprzęgła nie wydaje mi się dobrym pomysłem;

WIELKIE DZIEKI !!!! Zaczynam działać.
Pozdrawiam

zacznij kolego od opcji "SZUKAJ" bo ten temat był poruszany bardzo dużo razy ponieważ tak Ci powiem że nie jesteś pierwszy któremu takie coś sie zdarzyło jesli rozrusznik kręci to jeszcze nie koniecznie bendix mam taki z całym zestawem zębatek do 1000 i tutaj wole zapytac innych czy nadaje sie do 535 ... moim zdaniem trzeba rozebrać lalke i rozrusznik wyczyścić a jak to nie pomoże to bendix
powodzenia

a ja miałem poluzowane świece. Sprawdz zanim zaczniesz grzebać głębiej w moto.

chciałem zapytać czy u mnie jest podobny problem?po naciśnięciu przycisku start rozrusznik raz zakręci i staje,nie ma siły obrócić,jakby słaby akum.,ładowałem go,później podmieniłem na inny i bez poprawy,wyjąłem rozrusznik na warsztat i podłączyłem bez obciążenia,rozrusznik działa dobrze, proszę o podpowiedź co mam jeszcze spr.?