REGULACJA GAŹNIKA 535 Z FOTKAMI
: 12 kwietnia 2009, 03:21
Ponieważ ostatnio też trudziłem się z regulacją gaźnika po zimowym postoju, po osiągnięciu sukcesu postanowiłem iż zamieszczę parę fotek i opiszę regulację gaźników w Virago 535 -gaźniki MIKUNI- , oraz z tego względu że nie ma na forum takowego opisu jak co po kolei robić. Od razu zaznaczam, że robiłem to po swojemu z pomocą instrkukcji oraz po przestudiowaniu kilkunastu postów miałem przedtem świeczki czarne, powkręcane śrubki od mieszanki prawie na maxa i moto żrało paliwo jak smok po poprzednim właścicielu (właścicielce )powymieniałem króćce ssące i membrany na nówki i dzięki temu wszystko gra i buczy a świeczki są dopiero teraz kawowo-mleczne, jakoś tak
Jeśli szanowni forumowicze mają jakieś uwagi, sugestie to proszę o poprawkę jeśli coś źle napisałem, nie chcę źle doradzić, chcę tylko pomóc bo pewnie wielu jest wśród nas kto ma takowy problem. Jestem tylko amatorem i mam duuuużo cierpliwości i zapału do grzebania
A więc zaczynamy
1. Zakładam że ustawienia zapłonu (chyba nikt nie kopał w tym i jest wszystko fabryczne) luz na zaworach i poziom paliwa w komorach jest prawidłowy (13,5-14,5 poniżej kreski na pokrywie gaźnika z lewej strony, jeśli nie to przeszperać należy forum i dokonać regulacji)
2. Zakładam, że membrany i króćce ssące są w idealnym stanie, czyli nie sparciałe, nie popękane, nie klejone jakimiś dziadostwami jak u mnie -->patrz fotki 1 2 3
Jeśli nie to coś tam podregulujemy ale nie wiem czy efekty będą zadawalające, bo jak będzie ciągnąć lewy luft to będzie nierówno chodzić ecetra ecetra itp. itd.
Mała uwaga przy wymianie membran na nowe, na iglicach są rowki, i taka zapinka, nie doszukałem się w instrukcjach na której zapadce ma być fabrycznie założona, ale podejrzewam że na środkowej (tak jak to było u mnie) na obu iglicach:!: przy montażu nie popieprzyć iglic z cylindrami - mają one oznaczenia, i tak CYLINDER 1 - 5DZ10, CYLINDER 2 - 5DZ9 (CLYMER str 425 - "JET NEEDLE")
3. Zakładam że świeczki mamy wkręcone gaźnik założony, to bierzemy teraz do ręki śrubokręt płaski taki żeby idealnie pasował do śrub regulacji mieszanki, które są pod deklikami membran (miałyby tam być takie gumowe kapturki ale ja ich nie miałem ) patrz foto, zaznaczone strzałkami, lewy i prawy dekiel 4
i WKRĘCAMY owe śrubki do oporu i WYKRĘCAMY o 2 obroty, każda tak samo dla danego gaźnika
4. Odpalamy moto na ssaniu (musi odpalić), wyłączamy ssanie, zagrzewamy sprzęt i po nagrzaniu regulujemy gaźniki.
WKRĘCAJĄC - MIESZANKA JEST BOGATA, WIĘCEJ PALIWA NIŻ POWIETRZA, ŚWIECZKI CZARNE, ZALANE (tak było u mnie)
WYKRĘCAJĄC - MIESZANKA JEST UBOŻSZA, WIĘCEJ POWIETRZA, JAK ZA DUŻO WYKRĘCIMY TO STRZELA
Chodzi teraz o to żeby wkręcić moto na jak najwyższe obroty za pomocą tych śrub wykręcając je ale tak żeby nam nie strzelał gdy się mu da po garach.
WYKRĘCAMY śrubki jednakowo dla każdego gaźnika o pół lub cały obrót tak długo aż moto zacznie się wkręcać na obroty i osiągniemy je jak największe. W między czasie sprawdzamy czy nam nie zacznie strzelać, dając mu po garach jeśli coś walnie to trzeba na wyczucie WKRĘCIĆ minimalnie śrubki tak samo na każdym gaźniku i sprawdzać czy nie strzela.
Możemy odjąć też w międzyczasie obroty żeby nam motong nie ryczał i sąsiadów nie straszył że zaraz sam odjedzie za pomocą śrubki biegu jałowego (patrz foto 4, zaznaczona).
Regulacje trzeba brać na słuch i wyczucie, dodatkowo nie wolno się spieszyć, jak zrobimy to nierzetelnie to moto nie będzie dobrze chodził i odczujemy niedosyt z wykonanej operacji.
5. Robimy synchronizację gaźników. foto-> 5
6. Ruszamy w trasę, możliwe że jeśli za dużo wykręciliśmy (mieszanka zbyt uboga) i zdarzy się że strzeli w gaźnik to dokonujemy delikatnej korekty dokręcając minimalnie śrubki na obu gaźnikach i powtarzamy pkt. 5
Mam nadzieję, że każdy sobie z tym poradzi i na pewno zaoszczędzi kilkadziesiąt złociszy na serwisie. Z początku też nie wiedziałem z czym to się je ale dałem rade i jestem teraz zadowolony
Przedtem moje moto się dławiło po odkręceniu gazu, żrało jak smok, świece czarne, słabe przyspieszenie.
Po regulacjach: idzie równo na każdym biegu bez oporu, świeczki są idealne, spalanie na pewno zmalało ale jeszcze tego nie sprawdzałem, 140km\h więcej nie ciągłem bo miałem strach a i droga się kończyła i ogólnie niezbyt wygodnie
Nawet nie wiedziałem że nasze maszynki mają takie kopyto
Idę spać, a po południu nabijam kilometry , czego wam też życzę i WESOŁYCH ŚWIĄT
BLUNIO dzięki za wsparcie
Jeśli szanowni forumowicze mają jakieś uwagi, sugestie to proszę o poprawkę jeśli coś źle napisałem, nie chcę źle doradzić, chcę tylko pomóc bo pewnie wielu jest wśród nas kto ma takowy problem. Jestem tylko amatorem i mam duuuużo cierpliwości i zapału do grzebania
A więc zaczynamy
1. Zakładam że ustawienia zapłonu (chyba nikt nie kopał w tym i jest wszystko fabryczne) luz na zaworach i poziom paliwa w komorach jest prawidłowy (13,5-14,5 poniżej kreski na pokrywie gaźnika z lewej strony, jeśli nie to przeszperać należy forum i dokonać regulacji)
2. Zakładam, że membrany i króćce ssące są w idealnym stanie, czyli nie sparciałe, nie popękane, nie klejone jakimiś dziadostwami jak u mnie -->patrz fotki 1 2 3
Jeśli nie to coś tam podregulujemy ale nie wiem czy efekty będą zadawalające, bo jak będzie ciągnąć lewy luft to będzie nierówno chodzić ecetra ecetra itp. itd.
Mała uwaga przy wymianie membran na nowe, na iglicach są rowki, i taka zapinka, nie doszukałem się w instrukcjach na której zapadce ma być fabrycznie założona, ale podejrzewam że na środkowej (tak jak to było u mnie) na obu iglicach:!: przy montażu nie popieprzyć iglic z cylindrami - mają one oznaczenia, i tak CYLINDER 1 - 5DZ10, CYLINDER 2 - 5DZ9 (CLYMER str 425 - "JET NEEDLE")
3. Zakładam że świeczki mamy wkręcone gaźnik założony, to bierzemy teraz do ręki śrubokręt płaski taki żeby idealnie pasował do śrub regulacji mieszanki, które są pod deklikami membran (miałyby tam być takie gumowe kapturki ale ja ich nie miałem ) patrz foto, zaznaczone strzałkami, lewy i prawy dekiel 4
i WKRĘCAMY owe śrubki do oporu i WYKRĘCAMY o 2 obroty, każda tak samo dla danego gaźnika
4. Odpalamy moto na ssaniu (musi odpalić), wyłączamy ssanie, zagrzewamy sprzęt i po nagrzaniu regulujemy gaźniki.
WKRĘCAJĄC - MIESZANKA JEST BOGATA, WIĘCEJ PALIWA NIŻ POWIETRZA, ŚWIECZKI CZARNE, ZALANE (tak było u mnie)
WYKRĘCAJĄC - MIESZANKA JEST UBOŻSZA, WIĘCEJ POWIETRZA, JAK ZA DUŻO WYKRĘCIMY TO STRZELA
Chodzi teraz o to żeby wkręcić moto na jak najwyższe obroty za pomocą tych śrub wykręcając je ale tak żeby nam nie strzelał gdy się mu da po garach.
WYKRĘCAMY śrubki jednakowo dla każdego gaźnika o pół lub cały obrót tak długo aż moto zacznie się wkręcać na obroty i osiągniemy je jak największe. W między czasie sprawdzamy czy nam nie zacznie strzelać, dając mu po garach jeśli coś walnie to trzeba na wyczucie WKRĘCIĆ minimalnie śrubki tak samo na każdym gaźniku i sprawdzać czy nie strzela.
Możemy odjąć też w międzyczasie obroty żeby nam motong nie ryczał i sąsiadów nie straszył że zaraz sam odjedzie za pomocą śrubki biegu jałowego (patrz foto 4, zaznaczona).
Regulacje trzeba brać na słuch i wyczucie, dodatkowo nie wolno się spieszyć, jak zrobimy to nierzetelnie to moto nie będzie dobrze chodził i odczujemy niedosyt z wykonanej operacji.
5. Robimy synchronizację gaźników. foto-> 5
6. Ruszamy w trasę, możliwe że jeśli za dużo wykręciliśmy (mieszanka zbyt uboga) i zdarzy się że strzeli w gaźnik to dokonujemy delikatnej korekty dokręcając minimalnie śrubki na obu gaźnikach i powtarzamy pkt. 5
Mam nadzieję, że każdy sobie z tym poradzi i na pewno zaoszczędzi kilkadziesiąt złociszy na serwisie. Z początku też nie wiedziałem z czym to się je ale dałem rade i jestem teraz zadowolony
Przedtem moje moto się dławiło po odkręceniu gazu, żrało jak smok, świece czarne, słabe przyspieszenie.
Po regulacjach: idzie równo na każdym biegu bez oporu, świeczki są idealne, spalanie na pewno zmalało ale jeszcze tego nie sprawdzałem, 140km\h więcej nie ciągłem bo miałem strach a i droga się kończyła i ogólnie niezbyt wygodnie
Nawet nie wiedziałem że nasze maszynki mają takie kopyto
Idę spać, a po południu nabijam kilometry , czego wam też życzę i WESOŁYCH ŚWIĄT
BLUNIO dzięki za wsparcie