szumy=szery + klekotanie ?
szumy=szery + klekotanie ?
Witam,
Dopiero rozpoczynam przygode z motocyklami. Od 2 tygodni mam Virago 250.
Oto co zauwazylem:
1 etap dzien) motocykl niby rozgrzany, jezdzilem od jakichs 20 minut, gdy dojezdzalem do skrzyzowania i wrzucalem luz to motocykl mi gasl. Nie bylo problemu z ponwonym odpaleniem
2 etap dzien) zawuazylem klekotanie w silniku, gdy stal na luzie
3 etap dzien) doszly do tego szumy i jesli dobrze zlokalizowalem to dochodza z cylindrow, a glownei pierwszego przedniego.
Motocykl byl malo uzywany, 8600 km, olej wymieniony przy 8200 ale rok temu (10W40)
Od czasu da czasu przygazowalem go troche w trakcie jazdy i moze od tego cos sie popieprzylo virowce ? Poziom oleju w normie.
A moje wrazenie, ze za dlugo potrzbuje trzymac ja na ssaniu zeby sie rozgrzala
Czy ktos moze poradzic co to jest?
Pozdro
Zolw
Dopiero rozpoczynam przygode z motocyklami. Od 2 tygodni mam Virago 250.
Oto co zauwazylem:
1 etap dzien) motocykl niby rozgrzany, jezdzilem od jakichs 20 minut, gdy dojezdzalem do skrzyzowania i wrzucalem luz to motocykl mi gasl. Nie bylo problemu z ponwonym odpaleniem
2 etap dzien) zawuazylem klekotanie w silniku, gdy stal na luzie
3 etap dzien) doszly do tego szumy i jesli dobrze zlokalizowalem to dochodza z cylindrow, a glownei pierwszego przedniego.
Motocykl byl malo uzywany, 8600 km, olej wymieniony przy 8200 ale rok temu (10W40)
Od czasu da czasu przygazowalem go troche w trakcie jazdy i moze od tego cos sie popieprzylo virowce ? Poziom oleju w normie.
A moje wrazenie, ze za dlugo potrzbuje trzymac ja na ssaniu zeby sie rozgrzala
Czy ktos moze poradzic co to jest?
Pozdro
Zolw
- robson
- Posty: 1891
- Rejestracja: 04 września 2007, 15:13
- Motocykl: VIRAGO 1.1
- Lokalizacja: Lędziny
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
Witaj chłopie i się ładnie przywitaj
Jedyną ochroną motocyklisty jest jego ROZUM !!!
- robson
- Posty: 1891
- Rejestracja: 04 września 2007, 15:13
- Motocykl: VIRAGO 1.1
- Lokalizacja: Lędziny
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
A na ssaniu nie trzymaj za długo bo ci świeczki padną
Jedyną ochroną motocyklisty jest jego ROZUM !!!
- robson
- Posty: 1891
- Rejestracja: 04 września 2007, 15:13
- Motocykl: VIRAGO 1.1
- Lokalizacja: Lędziny
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
Stetoskop i pooglądaj go jak lekarz wszystko będziesz wiedział
Jedyną ochroną motocyklisty jest jego ROZUM !!!
- kasia-jaro
- Posty: 1037
- Rejestracja: 02 października 2007, 19:26
- Motocykl: wigry 3
- Lokalizacja: Pcin Dolny
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
he herobson pisze:Witaj chłopie i się ładnie przywitaj
tak bracie najpierw powitalnia potem czysty spiryt walimy a na końcu się zastanawiamy.....
....co by jeszcze wypić
oczywiście ludziska Ci pomogą ni som my takie złe
- wolbi
- Site Admin
- Posty: 1084
- Rejestracja: 03 września 2007, 17:09
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 41
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
Ja rozgrzewam moto na ssaniu i jak slysze ze obroty zaczynaja rosnac to powoli schodze ze ssania i jak cylindry sa odpowiednio cieple a praca silnika rowna zaczynam jazde. Mi gasl na swiatlach przy niewyregulowanych gaznikach. Silnik zaczal nierowno pracowac i bez gazu po prostu gasl.
- ayo007
- Posty: 1207
- Rejestracja: 12 września 2007, 21:51
- Motocykl: yamaha virago 1100
- Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
..tylko kultura ma być!!..byle jaka ale ma być!
Virago 1100,na razie starczy..
- robson
- Posty: 1891
- Rejestracja: 04 września 2007, 15:13
- Motocykl: VIRAGO 1.1
- Lokalizacja: Lędziny
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
V-twin zawsze się trzepie Źle powiedziane łaskocze
Jedyną ochroną motocyklisty jest jego ROZUM !!!
- ayo007
- Posty: 1207
- Rejestracja: 12 września 2007, 21:51
- Motocykl: yamaha virago 1100
- Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
Tutaj przyczyn moze byc wiele, najlepiej jechac go fachowca i osłuchaś sprzęta, jesli sie samemu na tym nie zna..
Virago 1100,na razie starczy..
- robson
- Posty: 1891
- Rejestracja: 04 września 2007, 15:13
- Motocykl: VIRAGO 1.1
- Lokalizacja: Lędziny
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
Punkt dla Wolbiego za pomoc a tak po ważnie to może ci złapało pierścienie albo zawory po długim zastaniu motocykla.Do tego ten olej możliwe że jakaś kluska się z niego zrobiła i czegoś nie do smarowuje np; łańcuszka rozrządu. Tyle z mojej strony
Jedyną ochroną motocyklisty jest jego ROZUM !!!
- StesiU
- Posty: 1244
- Rejestracja: 04 września 2007, 15:10
- Motocykl: WSK 125
- Lokalizacja: Trzebnica
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
jak wyzej, jesli chodzi o klekotanie to moga to byc poprostu niewyregulowane zaworki albo łańcuszek rozrzadu, miej nadzieje ze to zaworki bo je wyregulowac to bułka z masłem ale jak to slychac rozrząd to musisz sie przygotowac na wiekszy wydatek, niestety ciezko mi powiedziec dokladnie co to moze byc, musial by go osłuchac jakis szpec
a jesli chodzi o gasniecie na rozgrzanym silniku na swiatlach, to posluchaj go jak chodzi zanim zgasnie, u mnie wlasnie byl problem z obrotami i regulacja gazników zalatwila sprawe
pozdro535
a jesli chodzi o gasniecie na rozgrzanym silniku na swiatlach, to posluchaj go jak chodzi zanim zgasnie, u mnie wlasnie byl problem z obrotami i regulacja gazników zalatwila sprawe
pozdro535
Nie ma pogody nie na motocykl sa tylko zle ubrani motocyklisci.
-
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
posłuchaj go jak już się rozgrzeje bo gdzieś słyszałem ze wszystkie japończyki na zimno trochę hałasują.Mam wrażenie iż u mnie kiedy silnik jest zimny pracuje głośniej
pozdrawiam MOTOVIR
pozdrawiam MOTOVIR
dzieki
Czesc
Dzieki za szybkie odpowiedzi, hehe sam dopiero teraz mam dostep do forum. Z detgo co zuawazylem to moze faktycznie za dlugo na ssaniu go trzymalem. Dzisiaj pojezdzielm dluzej z 3 godzinki. Rozgrzalem go zmniejszajac ssanie jak poczulem ze silnik zaczyna normalnie pracowac. Nie gasl mi juz na luzie przy dojezdzaniu. Zaczalem go mniej gazowac, tzn nie przeciagalem za bardzo biegow izaczal sie spisywac lepiej.
Dreczy mnie tylko takie stukanie jakby kolatanie, gdzies jakby z pod spodu lub przodu silnika.
Pomyslalem, ze dobrze by bylo samemu wyczyscic gaznik, ale nigdzie nie znalazlem instrukcji jak to wszystko sprawnie powykrecac. Mam manuala ale tam sa ogolne informacje na temat uzytkowania i drobniejszych usatwien. Moze ktos z was wie skad to wziac ?
Pozdro
Zolw
Dzieki za szybkie odpowiedzi, hehe sam dopiero teraz mam dostep do forum. Z detgo co zuawazylem to moze faktycznie za dlugo na ssaniu go trzymalem. Dzisiaj pojezdzielm dluzej z 3 godzinki. Rozgrzalem go zmniejszajac ssanie jak poczulem ze silnik zaczyna normalnie pracowac. Nie gasl mi juz na luzie przy dojezdzaniu. Zaczalem go mniej gazowac, tzn nie przeciagalem za bardzo biegow izaczal sie spisywac lepiej.
Dreczy mnie tylko takie stukanie jakby kolatanie, gdzies jakby z pod spodu lub przodu silnika.
Pomyslalem, ze dobrze by bylo samemu wyczyscic gaznik, ale nigdzie nie znalazlem instrukcji jak to wszystko sprawnie powykrecac. Mam manuala ale tam sa ogolne informacje na temat uzytkowania i drobniejszych usatwien. Moze ktos z was wie skad to wziac ?
Pozdro
Zolw
- okulczyk
- Posty: 82
- Rejestracja: 15 lutego 2010, 12:42
- Motocykl: xv920RJ xv500K
- Lokalizacja: Łowicz
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: dzieki
Mam ten sam problem, stuka, a jak trochę odkręcę i zwolnię to zaraz obroty nierówne i gaśnie - z trudem, ale się uruchomi - czasem wtedy troszkę delikatnie postrzela ("jak we frytkownicy") -
Jak się tym zająć ?
Najpierw pewnie luzy zaworowe...
ciekawe też jest, że jak mam wciśnięte sprzęgło na wolnych to też troszkę stuka, ale znacznie ciszej niż bez sprzęgła. a jak przechylę go na prawo to dodatkowo coś delikatnie grzechocze
Jak się tym zająć ?
Najpierw pewnie luzy zaworowe...
ciekawe też jest, że jak mam wciśnięte sprzęgło na wolnych to też troszkę stuka, ale znacznie ciszej niż bez sprzęgła. a jak przechylę go na prawo to dodatkowo coś delikatnie grzechocze
zolw pisze:Czesc
Dzieki za szybkie odpowiedzi, hehe sam dopiero teraz mam dostep do forum. Z detgo co zuawazylem to moze faktycznie za dlugo na ssaniu go trzymalem. Dzisiaj pojezdzielm dluzej z 3 godzinki. Rozgrzalem go zmniejszajac ssanie jak poczulem ze silnik zaczyna normalnie pracowac. Nie gasl mi juz na luzie przy dojezdzaniu. Zaczalem go mniej gazowac, tzn nie przeciagalem za bardzo biegow izaczal sie spisywac lepiej.
Dreczy mnie tylko takie stukanie jakby kolatanie, gdzies jakby z pod spodu lub przodu silnika.
Pomyslalem, ze dobrze by bylo samemu wyczyscic gaznik, ale nigdzie nie znalazlem instrukcji jak to wszystko sprawnie powykrecac. Mam manuala ale tam sa ogolne informacje na temat uzytkowania i drobniejszych usatwien. Moze ktos z was wie skad to wziac ?
Pozdro
Zolw
- Dono
- Posty: 2464
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 17:46
- Motocykl: 1100 '91
- Lokalizacja: Iskrzyczyn-Skoczów
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
jak strzela i gaśnie to najprawdopodobniej gaźniki - czyszczenie i synchronizacja, jak jakieś klekoty to znowu zawory; to tak wstępnie z ogólnego opisu się wydaje
"Verba volant, scripta manent" (słowa ulatują, pismo zostaje).
- romanthorne
- Posty: 538
- Rejestracja: 24 listopada 2008, 22:59
- Motocykl: Honda 250 Rebel
- Lokalizacja: BRODNICA
- Wiek: 80
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
he he
tak bracie najpierw powitalnia potem czysty spiryt walimy a na końcu się zastanawiamy.....
....co by jeszcze wypić
Nie strasz ludzi,mogą się rozchorować.
tak bracie najpierw powitalnia potem czysty spiryt walimy a na końcu się zastanawiamy.....
....co by jeszcze wypić
Nie strasz ludzi,mogą się rozchorować.
Jest prawie nieźle.
- wierzba
- Posty: 473
- Rejestracja: 21 maja 2008, 07:25
- Motocykl: było 535 teraz 1100
- Lokalizacja: Józefosław
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
Romanthorne, to odgrzebany stary wątek, duch Jaro na zawsze będzie z namiromanthorne pisze:he he
tak bracie najpierw powitalnia potem czysty spiryt walimy a na końcu się zastanawiamy.....
....co by jeszcze wypić
Nie strasz ludzi,mogą się rozchorować.
co mnie obchodzi gdzie jadę, grunt że wiem gdzie byłem
- romanthorne
- Posty: 538
- Rejestracja: 24 listopada 2008, 22:59
- Motocykl: Honda 250 Rebel
- Lokalizacja: BRODNICA
- Wiek: 80
- Status: Offline
- Dono
- Posty: 2464
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 17:46
- Motocykl: 1100 '91
- Lokalizacja: Iskrzyczyn-Skoczów
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
Mam pytanie do osób lepiej znających się - po zrzuceniu pokrywy z alternatorem widać zębatkę z łańcuszkiem(częściowo ukrytą pod niewielką pokrywką) - to z rozrządu, czy z np. od pompy olejowej? no i najważniejsze - jest do tego łańcuszka jakiś regulowany napinacz? bo wydaje mnie się, że ma on spory luz i to jest przyczyną moich "szumów/szmerów" - do tego stopnia że słychać nawet przy wybebeszonych rurach
"Verba volant, scripta manent" (słowa ulatują, pismo zostaje).
- Balwi
- Posty: 592
- Rejestracja: 17 stycznia 2009, 23:37
- Motocykl: XV1100, XJR 1300 SP '01
- Lokalizacja: Okolice Inowrocławia
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
Jest to łańcuch od pompy oleju, napinacza zero. U mnie również jest luźny, lecz nawet w nowszych R1 jest ta sama opcja- cienki jak dupa węża łańcuszek i brak napinacza . Nie postarały sie Japońskie inżyniery .
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
nawiasem mówiac w r1 napierdziela ten łancuszek jescze głośniej
- Dono
- Posty: 2464
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 17:46
- Motocykl: 1100 '91
- Lokalizacja: Iskrzyczyn-Skoczów
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
Ok, dzięki za info
"Verba volant, scripta manent" (słowa ulatują, pismo zostaje).
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 23 marca 2010, 14:12
- Motocykl: virago xv 250
- Lokalizacja: Ogrodzieniec
- Status: Offline
Re: szumy=szery + klekotanie ?
U mnie w 250tce też występuje takie stukanie lecz wszcystko mechanicznie jest ok, dochodzę do wniosku że te silniki poprostu tak pracują.zolw pisze:Witam,
Dopiero rozpoczynam przygode z motocyklami. Od 2 tygodni mam Virago 250.
Oto co zauwazylem:
1 etap dzien) motocykl niby rozgrzany, jezdzilem od jakichs 20 minut, gdy dojezdzalem do skrzyzowania i wrzucalem luz to motocykl mi gasl. Nie bylo problemu z ponwonym odpaleniem
2 etap dzien) zawuazylem klekotanie w silniku, gdy stal na luzie
3 etap dzien) doszly do tego szumy i jesli dobrze zlokalizowalem to dochodza z cylindrow, a glownei pierwszego przedniego.
Motocykl byl malo uzywany, 8600 km, olej wymieniony przy 8200 ale rok temu (10W40)
Od czasu da czasu przygazowalem go troche w trakcie jazdy i moze od tego cos sie popieprzylo virowce ? Poziom oleju w normie.
A moje wrazenie, ze za dlugo potrzbuje trzymac ja na ssaniu zeby sie rozgrzala
Czy ktos moze poradzic co to jest?
Pozdro
Zolw