Strona 1 z 1

wyprawa na Grossglockner

: 07 marca 2009, 09:19
autor: Greg
WItam
w czerwcu planuje wybrać się z kilkoma znajomymi w Alpy i zdobyć przy okazji Grossglockner. Trasa ma przebiegać miedzy innymi przez Czechy. I tu pojawił się niewielki probolem, z którym zwracam się do kolegów z forum. Czy ktoś przypadkiem nie zna jakiegoś noclegu na wysokości Budziejowic, Krumlow itd który mógłby polecić? Oczywiście ze jak nic nie znajde, to pojedziemy na przysłowiową "pałe", ale czułbym się bardziej komfortowo wiedząc dokładnie dokąd musimy dojechać na zasłużoną przerwę.

dziekuje i pozdrawiam

Greg :chopper:

Re: wyprawa na Grossglockner

: 07 marca 2009, 10:13
autor: jaroz
szukaj na earth google jest tam fajny programik do sciągnięcia, a w nim wszystko co tylko potrzeba do zaplanowania podróży.

Re: wyprawa na Grossglockner

: 07 marca 2009, 13:06
autor: Ewcia
Hej, z noclegami w tych okolicach to nie wiem jak jest, ale jak zobaczyłam temat Grossglocknera to musiałam napisać:) Ja byłam tam z Antkiem pod koniec sierpnia w zeszłe wakacje i muszę Ci powiedzieć że to naprawdę cudne miejsce, nawet nie do opisania, ale sam to zobaczysz po wjeździe na sam szczyt, czyli ten Edelweis- Spitze. Potem jak zjeżdza się w dół, jest takie malutkie, piękne miasteczko z dobrze widocznym już z daleka kościółkiem z wieżą, stojącym na małej górce. I tam jest świetne pole namiotowe z pięknym widokiem, leżące praktycznie u stóp Glossglocknera, więc bardzo Wam polecam to miejsce na nocleg po zjeździe:) Pozdrawiam :grin:

Re: wyprawa na Grossglockner

: 07 marca 2009, 17:08
autor: wolbi
Greg: no ja Grosslocknera tez chcialbym sie wybrac w tym roku, ale pewnie tak kolo lipca/sierpnia. Masz jakies materialy nt. drog wejscia na sam szczyt? Nie powiem, ale wejscia od polnocy od storny lodowca bylo by niezle, ale nie wiem czy jest tam jakis "szlak"

Ewcia: to miasteczko to pewnie Heiliegenblut, nad samym miasteczkiem konczy sie lodowiec. Byliscie moze na tym lodowcu?

Re: wyprawa na Grossglockner

: 07 marca 2009, 19:17
autor: Robert von Berlin
Polecam Timmelsjoch 2509 m n.p.m. Koles co doswiadczonym kierowca jest (jechalismy puszka) prawie zdefekowal.

Re: wyprawa na Grossglockner

: 07 marca 2009, 23:05
autor: Ewcia
wolbi pisze:to miasteczko to pewnie Heiliegenblut, nad samym miasteczkiem konczy sie lodowiec. Byliscie moze na tym lodowcu?
Tak, tak, to właśnie to miasteczko:) Na lodowcu byliśmy, widok niesamowity, tym bardziej że stoisz praktycznie pod samą ścianą Glossglocknera :grin:

Re: wyprawa na Grossglockner

: 08 marca 2009, 11:36
autor: Blunio
Napiszcie coś więcej o tym lodowcu ! Co, gdzie, jak itp. :idea:

Re: wyprawa na Grossglockner

: 08 marca 2009, 11:47
autor: wolbi
Lodowiec nazywa sie Pasterze. Znalazlem bardzo fajna strone o Grosslocknerze:

http://www.summitpost.org/mountain/rock ... ckner.html

Wszelka potrzebna wiedza o tym szczycie, schroniskach i drogach wejscia. Mi najbardziej podoba sie droga z Franz-Josefshaus przez lodowiec wprost w sciane Grsoolocknera do schroniska Erzherzog-Johannhutte (podobno 5h marszu przy 1000m przewyzszeniu..ciekawe) i z tamtad droga klasyczna (II w skali trudnosci) na szczyt.
Jezeli chodzi o samo dotarcie pod gore to najchetniej pojechalbym najmniej strona droga z uwagi na to ze mam dosc stare auto i troche sie boje czy wytrzyma strome podjazdy:)

Re: wyprawa na Grossglockner

: 08 marca 2009, 14:21
autor: Ewcia
Bardzo fajna stronka wolbi, chyba jest tam chyba naprawdę wszystko o tym miejscu :grin: A podjazdy chyba z każdej strony są podobne, poza tym wjeżdżały tam naprawdę bardzo stare samochody i dawały radę :mrgreen:

http://www.fuw.edu.pl/~rosiek/photo/alp ... ckner.html tu jest fajnie opisane, jak wygląda wspinaczka na szczyt

Re: wyprawa na Grossglockner

: 09 marca 2009, 13:25
autor: Greg
sądzę że po wielogodzinnej jeździe na motocyklu w dniu poprzednim, wejście na szczyt odpada, może podejście do któregoś ze schronisk byłoby do zrealizowania ale wejście na szczyt chyba nie. Zatrzymac planujemy się w Kufstein - miasteczko w odległości pewnie z 50km i myknać sobie z rana na Grossglocknera i pośmigac po okolicy.
Ja się tam wybieram głowieni po to, zeby przejechać się tą piekną drogą.

Może jest jeszcze jakaś inna ciekawa droga w okolicy którą można się przejechać?

pozdrawiam i dzięki za podpowiedzi.

Greg

Re: wyprawa na Grossglockner

: 09 marca 2009, 14:31
autor: Robert von Berlin
Patrz wyzej. Mnostwo polecam - sam sie jeszcze raz kopne.

Re: wyprawa na Grossglockner

: 10 marca 2009, 21:41
autor: Antek
Greg pisze:Może jest jeszcze jakaś inna ciekawa droga w okolicy którą można się przejechać?
jest kolego i to nie jedna ten region słynie z tras motocyklowych! wszędzie pełno jest specjalnych znaków , parkingów dla motocykli i szafek na rzeczy przy dużych atrakcjach turystycznych :shock: jak to zobaczyłem to czułem się jak na innej planecie...całkiem niedaleko Grossglocknerstrasse jest największy e europie wodospad 380m!! i przepiękna trasa ponad nim !

Re: wyprawa na Grossglockner

: 02 listopada 2009, 16:38
autor: wolbi
Aaa zapomnialem napisac, ze 1 wrzesnia zdobylem Grosslockner od strony lodowca Pasterze. Sam wejscie na szczyt z parkingu zajelo mi 6h, natomiast zejscie ponad 7h (koszmarrr). Do samochodu ledwo sie doczlapalem a w kolejnych dniach chodzilem jakby mi ktos szczudla miedzy nogi wlozyl.
Wysokogorska trasa alpejska jest niesamowita. Ma 40km odcinku z mnostwem zakretretow co kilkaset metrow mozna spotkac naprawde ogrmona ilosc motocyklistow, a takze cyklistow, ktorzy z poziomu 800m wjezdzaja rowerami na 2500. Trasa na motocykl naprawde przecudna, takze jak wybierac sie do Austrii to koniecznie zahaczcie o ta droge.

Re: wyprawa na Grossglockner

: 02 listopada 2009, 17:46
autor: Ewcia
wolbi pisze:1 wrzesnia zdobylem Grosslockner od strony lodowca Pasterze
Zazdroszczę Ci! My z Antkiem patrzyliśmy na ten szczyt rok temu z parkingu, który od góry dzieli wielki lodowiec :) Wtedy wydawał mi się nie do zdobycia, więc tym bardziej Ci gratuluję, może kiedyś też się tam wczłapię... :wink:

Re: wyprawa na Grossglockner

: 02 listopada 2009, 22:25
autor: Antek
wolbi pisze:Aaa zapomnialem napisac, ze 1 wrzesnia zdobylem Grosslockner od strony lodowca Pasterze. Sam wejscie na szczyt z parkingu zajelo mi 6h, natomiast zejscie ponad 7h (koszmarrr). Do samochodu ledwo sie doczlapalem a w kolejnych dniach chodzilem jakby mi ktos szczudla miedzy nogi wlozyl.
Wysokogorska trasa alpejska jest niesamowita. Ma 40km odcinku z mnostwem zakretretow co kilkaset metrow mozna spotkac naprawde ogrmona ilosc motocyklistow, a takze cyklistow, ktorzy z poziomu 800m wjezdzaja rowerami na 2500. Trasa na motocykl naprawde przecudna, takze jak wybierac sie do Austrii to koniecznie zahaczcie o ta droge.
Gratuluje!! ale mnie zaskoczyłeś myślałem patrząc na szczyt z parkingu, że wejście jest dłuższe, pełen szacun :rock:

Re: wyprawa na Grossglockner

: 04 listopada 2009, 12:37
autor: wolbi
Znalazlem w interncie informacje, ze z parkingu do schroniska na 3450 jest przewidziana 5h podejscie, w rzeczywistosci zajelo mi ono 4h, a naprawde sie nie spieszylem, ale faktycznie jak pierwszy raz zobaczylem ten szczyt to sobie zaklnalem i sie dziwilem jak w 5h mozna zrobic 1200m w pionie, wszak 400m z morskiego oka na rysy tez niby 4,5h sie robi :)
Niestety przykre jest ze ten lodowiec prawdopodobnie za kilkadziesiat lat zniknie. Co 5 lat robione sa pomiary wysokosci lodowca Pasterze i na tym szlaku zejsciowym na lodowiec z parkingu sa umieszczane tabliczki "wysokosci lodowca w roku ...". Przerazajace jest to w jakim tempie lodowiec sie kurczy, a odleglosci od tabliczek ciagle sie zwiekszaja, wiec ten proces nabiera jeszcze tempa. Bodajze francuzi na kilku swoich lodowcach latem rozposcieraja ogromne plachty, ktore przykrywaja lodowiec i chronia przed topnieniem przez promienie slonca.

Re: wyprawa na Grossglockner

: 08 listopada 2009, 10:31
autor: Antek
wolbi pisze:Znalazlem w interncie informacje, ze z parkingu do schroniska na 3450 jest przewidziana 5h podejscie, w rzeczywistosci zajelo mi ono 4h, a naprawde sie nie spieszylem, ale faktycznie jak pierwszy raz zobaczylem ten szczyt to sobie zaklnalem i sie dziwilem jak w 5h mozna zrobic 1200m w pionie, wszak 400m z morskiego oka na rysy tez niby 4,5h sie robi :)
Naprawde niezle! czy masz jakieś zdjęcia z wejścia na szczyt, drogi ? np na pisasie bo chętnie bym obejrzał

Re: wyprawa na Grossglockner

: 08 listopada 2009, 12:56
autor: wolbi
Mam jedynie nieposkladany material filmowy bo aparatu nie wzialem. No i w najtrudnieszych miescach nie krecilem, bo nie wzialem czekana (sic!) :frustrated: i wazniejsze bylo w tym momencie bezpieczenstwo. Moze uda mi sie poskladac jakis krotki material filmowy tak zeby mozna bylo gdzies go wrzucic do obejrzenia:P

Re: wyprawa na Grossglockner

: 04 lutego 2010, 08:09
autor: Antek
Wolbi i jak poskładałeś ten filmik z wejścia? bo chętnie bym zobaczył jak to wygląda, pozdrawiam!

Re: wyprawa na Grossglockner

: 07 lutego 2010, 11:32
autor: wolbi
Kurcze niestety jeszcze nie, bo nie mam odpowiedniego kompa. Ale w ponidzialek ma przyjsc nowy komp, ktory udzwignie program do obrobki video i wtedy sie zabiore za zmontowanie krotkiego "trailera" z tego wyjazdu.

Re: wyprawa na Grossglockner

: 08 lutego 2010, 21:53
autor: Antek
okej więc czekam i daj znać :rock:

Re: wyprawa na Grossglockner

: 10 lutego 2010, 08:04
autor: Stilgar
4 i 5 czerwca będziemy tam, może się spotkamy :wink:

Re: wyprawa na Grossglockner

: 10 lutego 2010, 21:44
autor: masztak

Re: wyprawa na Grossglockner

: 10 lutego 2010, 23:25
autor: Antek
masztak pisze:ja coś dorzucę:

http://www.grossglockners...l/motorempl.htm
Tą trasę przejechaliśmy, chodzi mi o wejście na szczyt grossglockner, motocyklem się nie da niestety :razz:

[ Dodano: Sro Lut 10, 2010 11:26 pm ]
stilgar75 pisze:4 i 5 czerwca będziemy tam, może się spotkamy :wink:
ehh niestety w tym czasie to pewnie jeszcze ostatnie egzaminy będę mozolnie pchał do przodu :???: