..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Cały czas mam wrażenie, że jest to nielegalne; i nieważne czy przejdzie przegląd czy nie...

Kiedyś gość autem wjechał w tył, kiedy przyhamowałem przed przejściem, jadąc moją ETZ250. Nic się nie stało, bo prawie wyhamował. Tłumaczył, że nie zauważył kiedy zacząłem hamować, inaczej mówiąc zagapił się. Wystrachany tym zdarzeniem zamontowałem w tylnej lampie palnik od lampy błyskowej, który dawał błysk w momencie każdego naciśnięcia hamulca. Przetwornica była pod siedzeniem. Efekt był widoczny nawet dla kierowcy spoglądającego w bok, na chodnik (zjawisko częste latem, w ciepłe dni ), sprawdzone.
Poza tematem, ciekawszym ustrojstwem w tym moto był wskaźnik przyśpieszenia. Linijka z 12 LED-ów zapalająca się zależnie od aktualnego "odejścia".

Teslacoil pisze:zamontowałem w tylnej lampie palnik od lampy błyskowej, który dawał błysk w momencie każdego naciśnięcia hamulca.

to już na pewno nie jest legalne, ale skuteczność musi mieć nie do przebicia!

rabw pisze:

Teslacoil pisze:zamontowałem w tylnej lampie palnik od lampy błyskowej, który dawał błysk w momencie każdego naciśnięcia hamulca.

to już na pewno nie jest legalne, ale skuteczność musi mieć nie do przebicia!

Taa... odruch "fotoradarowy" (po heblach) kierowcy z tylu murowany .

MZ zamiast się zastanawiać to warto było by się dowiedzieć na stacji diagnostycznej co jest zgodne z naszymi przepisami

Teslacoil pisze:zamontowałem w tylnej lampie palnik od lampy błyskowej, który dawał błysk w momencie każdego naciśnięcia hamulca

rabw pisze:to już na pewno nie jest legalne, ale skuteczność musi mieć nie do przebicia!

Cholera! Re-we-la-cyj-ny pomysł!
I chyba wiem jak obejść ten problem/dylemat prawny:
aktywacja błysku następuje wyłącznie w przypadku hamowania awaryjnego, takiego, które ratuje nam życie. Niewykrywalne w czasie przeglądu, nie oślepiające w trakcie normalnego hamowania, w 'normalnej' jeździe a ratujące życie w sytuacji krytycznej.
Wystarczy drugi włącznik przy dźwigni, odpowiednio wyregulowany/skalibrowany no i układ lampy błyskowej.

tylko jakim sposobem czujnik stopu ma rozpoznać normalne hamowanie od awaryjnego?

jaroz pisze:tylko jakim sposobem czujnik stopu ma rozpoznać normalne hamowanie od awaryjnego?

Napisałem przecież że "Wystarczy drugi włącznik przy dźwigni,"
Pierwszy włącznik (czujnik) działa normalnie, każdy z nas wie, że zapala się po muśnięciu dźwigni.
Drugi po przekroczeniu pewnego kąta dźwigni, charakterystycznego dla silnego hamowania.

BoPos pisze: normalnie, każdy z nas wie, że zapala się po muśnięciu dźwigni.
Drugi po przekroczeniu pewnego kąta dźwigni, charakterystycznego dla silnego hamowania.

wraz z upływającym przebiegiem moto klocki hamulcowe ulegają zużyciu, a co za tym idzie ten kąt się samoistnie zmienia nawet podczas trasy. aby nie błyskało bez potrzeby konieczna będzie częsta regulacja. nie wydaje mi się rewelacyjnym to rozwiązanie. raczej kłopotliwe. a po drugie to może być przyczyną kłopotów. nie pomyślałeś co się stanie jak gościu wiedzie ci w d... podczas takiego hamowania, a na dodatek zezna że oślepił go błysk. wezmą moto na warsztat i znajdą i wtedy ty bedziesz sprawcą wypadku. konsekwencje mogą być znacznie większe niż tylko spowodowanie wypadku.

jaroz pisze:wraz z upływającym przebiegiem moto klocki hamulcowe ulegają zużyciu, a co za tym idzie ten kąt się samoistnie zmienia nawet podczas trasy.

Cooo?
Pisałem o dźwigni hamulca ręcznego, przedniego, nie tylnego. W przednim hamulcu zużycie klocków nie powoduje konieczności wykonania jakiejkolwiek regulacji, co najwyżej uzupełnienia płynu, ewentualnie konserwacji... Jak to w hamulcach tarczowych...
Tylny wymaga regulacji, no ale tam są szczęki, nie klocki...

[ Dodano: Sob Sty 31, 2009 5:33 pm ]

jaroz pisze:nie pomyślałeś co się stanie jak gościu wiedzie ci w d... podczas takiego hamowania, a na dodatek zezna że oślepił go błysk. wezmą moto na warsztat i znajdą i wtedy ty bedziesz sprawcą wypadku.

Nie, zdecydowanie nie myślałem o tym!
Myślałem o tym jak UNIKNĄĆ takiej sytuacji, o tym zresztą jest ten wątek - sprawdź proszę...

BoPos pisze:Myślałem o tym jak UNIKNĄĆ takiej sytuacji, o tym zresztą jest ten wątek - sprawdź proszę...

wiem o czym jest wątek, ale jeśli dyskusja ma coś wnosić warto wziąć pod uwagę wszystkie za i przeciw. prawda

BoPos pisze:Pisałem o dźwigni hamulca ręcznego

może, ale to było tylko w twoim domyśle. na logikę lepiej było by połączyć z tylnym hamulcem, bo jak hamujesz awaryjnie to robisz to zapewne oboma hamulcami, a przy normalnym hamowaniu wystarczy przedni. prawda

Nie, zdecydowanie nie myślałem o tym!

i musisz przyznać że pomysł się zdyskwalifikował sam

jaroz pisze:i musisz przyznać że pomysł się zdyskwalifikował sam

Moim skromnym zdaniem jaroz masz rację!
Przeleciałem posty. Będę szukał dalej, bo bezpieczaństwo jest ważne...
Pozdro i szerokości

Teslacoil pisze:...palnik od lampy błyskowej, który dawał błysk w momencie każdego naciśnięcia hamulca. Przetwornica była pod siedzeniem.

Teslacoil?
Możesz podać, opublikować schemat lub pomysł jak to zrobić?
Użyć jakiejś fabrycznej lampy błyskowej czy lepiej zrobić od podstaw?

[q.palnik od lampy błyskowej, który dawał błysk w momencie każdego naciśnięcia hamulca[/quote]

panowie to jest przerost formy nad treścią.to ma być światełko tylne a więc migać na czerwono i działać przez cały czas kiedy wciśniemy chamulec ,obojętnie który.motocykl wraz z kierowcą w porównaniu do samochodu ma dożo mniejsze gabaryty i łatwo go przeo czyć jak stoi na światłach.pulsujące światełko łatwiej zauważyć niż nawet bardzo jasny oryginalny stop i tego moim zdaniem trza się trzymać...

ziółko1961 pisze:panowie to jest przerost formy nad treścią.to ma być światełko tylne a więc migać na czerwono i działać przez cały czas kiedy wciśniemy chamulec

Ziółko - to zależy kto czego chce, ja chcę ratunkowy, czerwony błysk przy bardzo silnym, awaryjnym hamowaniu. A Tobie niech miga...

Bebechy były ze starej ruskiej lampy błyskowej, a palnik IFK120, taki podkowiasty, bo taki miałem. Wyzwalanie małym przekaźnikiem sterowanym przez kondensator (żeby stykał na chwilę tylko) z czujnika stopu.
Jeśli iść za pomysłem BoPosa, lepiej zastosować bezwładnościowy czujnik przyśpieszenia, odpadają problemy z regulacją dodatkowego włącznika, no i układ jest rzeczywiście niewykrywalny na przeglądzie, bo klamę hamulca na postoju można dowolnie mocno wcisnąć, a tu błyśnie przy silnym zwalnianiu dopiero. Skąd taki czujnik? A zwykły obrotowy potencjometr z dźwigienką zakończoną ciężarkiem i sprężynką, taki jak we wspomnianym wcześniej diodowym wskaźniku przyśpieszenia miałem. Tyle, że do komparatora trza go jeszcze podpiąć (to bardzo prosty układ elektroniczny) a ten dopiero do przekaźnika wyzwalającego.
No, to wsio dla lubiących kombinować co nieco.
Do przeciwników: Na pewno częściej uratuje dupę niż będzie powodem jakichś problemów, w moim skromnym, potwierdzonym odczuciu.
Pozdrowionka

Tesla - dzięki! O taką odpowiedź mi chodziło!
BTW - gdzie się naciska, że pomogłeś?
w FAQ-ach jest, że: "W jaki sposób mogę dać użytkownikowi punkt pomógł/pomogła?
Jako autor tematu widzisz pod postem każdego użytkownika ikonkę z napisem 'Pomógł', wystarczy na nią kliknąć i potwierdzić wystawienie punktu. Pamiętaj aby kliknąć na 'Pomógł' pod tym postem, w którym osoba Ci pomogła." ale nie mam tej pie... tzn. tej ikonki...

Wsio wszystko się zgadza, nie jesteś autorem tego tematu.
Eee tam, nie dla cyferek tu jesteśmy

Aha, "autorem"..., OK, tak czy inaczej wiszę Ci 1 punkt i 3 Hainekeny
A na Allegro lampy błyskowe, takie łatwe do przeróbki, są za 20~50 zł...
Dzięki!

info dla tych co chcieli by legalne dodatkowe światło stop. byłem w stacji diagnostycznej i pytałem. jest możliwa taka opcja, ale nie może to być migające. musi świecić światłem ciągłym lub (na ledach) "pływające" tzn. jedna dioda gaśnie a w jej miejsce świeci się kolejna, ale przez cały czas działania światła któraś z diod się świeci.

Zamontowana , nie mrugająca ale stała - tak chciałem

... fotki z przebiegu prac w mojej galerii - zapraszam!

Wcześniej jeździłem FJR1300 i należałem tam do forum. Jakoś się nie wypisałem i dziś zauważyłem, że koledzy z tamtego forum też o czymś takim rozmawiają. Widać bezpieczeństwo interesuje wszystkich.

A oto krótki skrót rozmowy:

"zobaczyłem coś takiego :
http://www.youtube.com/watch?v=EsX_00J88qU&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=wW25v9rL ... re=related

napewno zwiększa widoczność, wiecie jak to zrobić? gdzie kupić?? "

...................................

"Super to wygląda, na Ebay'u w stanach niestety brak, ale znalazłem to tutaj:
http://www.chromeglow.com/catalog.asp?prodid=543501 "


Ja już swoją lampkę skończyłem i działa. Zostały mi tylko "prace wykończeniowe". Tylko za cholerę nie wiem jak umieścić tu zdjęcia. Ale jakoś sobie poradzę i się pochwalę. Lampka składa się z 11 diód i naprawdę mocno daje po oczach. Miga na zasadzie stroboskopu: 4 szybkie mignięcia, około pół sekundu przerwy i znowu cztery szybkie mignięcia. Zastanawiam się tylko czy robić coś takiego, żeby po 6-10 sekundach zapalało się na stałe czy nie. Zobaczymy.

Takie światełko w\g mnie już sprwę załatwia.Gdzie to można dostać ???

Dawno dawno temu, jak miałem Jawę zamontowałem sobie normalną lampę przeciwmgielną czerwoną za oparciem plecaczka spiętą ze stopem dawała super jak depnołem po heblu to w lusterkach widziałem czerwoną łunę.