Akumulator Virago 535 czy padnięty?
- martn1979
- Posty: 89
- Rejestracja: 29 marca 2009, 14:02
- Motocykl: Viracha
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 45
- Status: Offline
Akumulator Virago 535 czy padnięty?
Witam.
Mam w virago 535 akumulator Yuasy kwasowy obslugowy dedykowany do modelu Yamahy. Dodam że akum. ma juz 10 lat. wiec licze sie z tym, że juz może jest do wymiany. ale sie musze upewnić. moto garazowane. zima doladowywane aku. w ubieglym roku dolewalem wody destylowanej i podladowalem i go podratowalem. w tyn roku zima sie rozladowal do ok 20 proc. i motor nie odpalil.
Probowałem go podładowac. ale po doladowaniu proatownik pokazuje max. mam proatownik z poziomem ładowania i voltarzem. po odlaczeniu klem jednak w aku spada napiecie i poziom naladowania. jakby gubil prad i miał zwarcie. ale aku wyglada ok. jest suchy. malo zuzyty.
dolalem wody destyl do 3/4 miedzy miarka poziomu elektrolitu miedzy min i max. i znowu doladowalem. znowu pokazuje max. po odlaczeniu prostownika znowu spada jemu poziom do 0 lub 1 kreski z 4. dziwne jest to ze jak ruszysz akumulatorem lub chwile postoisz pare min np. 3 to na wyswiwtlaczu prostownik pokazuje ze akum jest max.
moze macie jakies pomysly czy jest szansa by go uratowac. na necie pisza i pokazuja filmiki ze mozna wymienic caly elekteolit i wtedy podladowac. a dodam tez ze podlaczalem multimetr ktory pokazuje 0 V.
moze jest zasiarczony. ale ogolnie krecil rozrusznikiem tylko ze był za slaby by odpalil. swiatla tez sie swiecily lekko.
Prosba o pomoc
Mam w virago 535 akumulator Yuasy kwasowy obslugowy dedykowany do modelu Yamahy. Dodam że akum. ma juz 10 lat. wiec licze sie z tym, że juz może jest do wymiany. ale sie musze upewnić. moto garazowane. zima doladowywane aku. w ubieglym roku dolewalem wody destylowanej i podladowalem i go podratowalem. w tyn roku zima sie rozladowal do ok 20 proc. i motor nie odpalil.
Probowałem go podładowac. ale po doladowaniu proatownik pokazuje max. mam proatownik z poziomem ładowania i voltarzem. po odlaczeniu klem jednak w aku spada napiecie i poziom naladowania. jakby gubil prad i miał zwarcie. ale aku wyglada ok. jest suchy. malo zuzyty.
dolalem wody destyl do 3/4 miedzy miarka poziomu elektrolitu miedzy min i max. i znowu doladowalem. znowu pokazuje max. po odlaczeniu prostownika znowu spada jemu poziom do 0 lub 1 kreski z 4. dziwne jest to ze jak ruszysz akumulatorem lub chwile postoisz pare min np. 3 to na wyswiwtlaczu prostownik pokazuje ze akum jest max.
moze macie jakies pomysly czy jest szansa by go uratowac. na necie pisza i pokazuja filmiki ze mozna wymienic caly elekteolit i wtedy podladowac. a dodam tez ze podlaczalem multimetr ktory pokazuje 0 V.
moze jest zasiarczony. ale ogolnie krecil rozrusznikiem tylko ze był za slaby by odpalil. swiatla tez sie swiecily lekko.
Prosba o pomoc
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 07 października 2018, 21:24
- Motocykl: java175,java350, 535
- Wiek: 15
- Status: Offline
Re: Akumulator Virago 535 czy padnięty?
.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2020, 07:59 przez maxiiii, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 103
- Rejestracja: 05 maja 2017, 20:41
- Motocykl: XV 535 , Victory1200
- Lokalizacja: Gdynia
- Status: Offline
Re: Akumulator Virago 535 czy padnięty?
Ewidentnie skończył się.
- Feniks
- Posty: 1095
- Rejestracja: 18 listopada 2015, 19:44
- Motocykl: Yamaha Virago 1100
- Lokalizacja: Rybarzowice
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Akumulator Virago 535 czy padnięty?
W całej mojej dotychczasowej stycznosci z motoryzacją własnia tak kończyły sie akumulatory. Kiedyś podjąłem próby ratowania wymianą elektrolitu ale tak jak koledzy napisali, na bardzo krótko i padł w majmniej odpowiednim momencie.
Nie obawiaj się porażki – to nie porażka, ale mało ambitny cel jest błędem. W wielkiej próbie honorowo jest nawet polec.
- martn1979
- Posty: 89
- Rejestracja: 29 marca 2009, 14:02
- Motocykl: Viracha
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 45
- Status: Offline
Re: Akumulator Virago 535 czy padnięty?
Dziękuję. Tak podejrzewałem. Ale wolałem sie upewnić. czy ktoa nie miał przypadku innego.
Zatem na poczatek sezonu czeka mnie wydatek.
Zatem na poczatek sezonu czeka mnie wydatek.
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 29 listopada 2013, 05:31
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Wrocław
- Status: Offline
Re: Akumulator Virago 535 czy padnięty?
10 lat to bardzo dużo na akumulator. Jesteś rekordzistą
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Akumulator Virago 535 czy padnięty?
Roczne koszty akumulatora w Twoim wypadku wyniosły kilkanaście złotych. Raz na rok kebab to niedużo
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- Blunio
- Posty: 5793
- Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
- Motocykl: Trek X-Caliber 8
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Wiek: 72
- Status: Offline
Re: Akumulator Virago 535 czy padnięty?
Wydatek tak, ale ile radości z posiadania nowego aku
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!