Cholerne śruby....................

Jeżeli masz kłopoty ze swoją Virago lub nie wiesz jak coś naprawić to idealne miejsce by o tym napisać
Awatar użytkownika
Antek
Posty: 1141
Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
Lokalizacja: Białystok
Wiek: 38
Status: Offline

Cholerne śruby....................

Post autor: Antek »

Bracia mam problem zabrałem się dziś za wyjęcie kół i wymianę klocków w mojej lalce, i co i nic z tego nie wyszło tylko pogiełem klucze (fakt że takie z półki NAJTAŃSZE) ale no mimo wszystko, śruby mocujące koła są tak dokręcone - zapieczone że nie idzie ruszyć ale wyglądają normalnie nie ma śladów korozji, śruby mocujące zaciski hamulców tak samo, za cholerę nie mogę odkręcić co radzicie? mieliście taki problem?
Obrazek Czy daleko oni....?
Awatar użytkownika
phaczyk
Posty: 17
Rejestracja: 25 czerwca 2008, 15:50
Motocykl: XV1700 '95
Lokalizacja: Lębork
Wiek: 51
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: phaczyk »

Dobry, klucz i zgodnie z zasadą fizyki siła razy ramie i .... będzie po sprawie. Spróbuj może jakiś preparat typu WD40. U mnie mimo wieku poszło bez problemu ale używałem kluczy nasadowych.
Ogar 200 / Virago XV700 '87 / Road Star XV1700 '95/
Awatar użytkownika
zundapp600
Posty: 285
Rejestracja: 09 września 2007, 12:34
Motocykl: Virago Xv-750
Lokalizacja: Biłgoraj
Wiek: 61
Kontakt:
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: zundapp600 »

Antek , a po co wyjmujesz koło do zmiany klocków ?????????
Chyba nie ma takiej potrzeby ?????????
A może mam chwilowe złe wizje ???
A tak na marginesie jak zmieniałem uszczelniacze w lagach , to nigdy nie było problemu z tymi śrubami
http://www.niewiadowki.pl Forum przyczep Niewiadów

http://www.zundapp.pl Web Seite
Awatar użytkownika
Stilgar
Posty: 5482
Rejestracja: 22 grudnia 2007, 09:37
Motocykl: Virago>Debilka>STonka>Varan
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Wiek: 48
Kontakt:
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Stilgar »

Markowe porządne klucze i pójdzie, na zapieczone gwinty dobrze robi coca cola
Administrator zastrzega sobie możliwość zbanowania ze względu na klauzulę sumienia.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Blunio »

Najpierw namoczyć śruby. Cocacolą czy WD-40 i trochę odczekać. Dobrze jest też przed próbą odkręcenia śruby "obudzić" ją, czyli przylać młotkiem, ale przez odpowiednią przekładkę, żeby jej nie pokaleczyc. Czasem pomaga podgrzewanie i ewentualne chłodzenie elementuale wewnętrzych, tak aby po ostygnięciu i skurczeniu się lekko dały się zdemontować. Ale to już "wyższa szkoła jazdy" warsztatowej, bo trzeba uważać żeby nie rozhartować elementów ulepszanych cieplnie w fabryce, czyli rzecz trywializując aby nie "odpuścić" elementów hartowanych.
I trzeba pamiętać, że do prac przy moto używać porządnych kluczy. "Tanie mięso to psy jedzą", a klucze ogólnie rzecz ujmując "marketowe" to są dobre dla dla dzieci do zabawy. Przy pracach warsztatowych pokaleczymy nimi śruby i palce. I w końcu pójdziemy do porządnego sklepu po porządne klucze, drugi raz na to samo wydając nasze cięzko zarobione pieniądze.
Pozdrawiam.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Dono
Posty: 2463
Rejestracja: 19 listopada 2007, 17:46
Motocykl: 1100 '91
Lokalizacja: Iskrzyczyn-Skoczów
Wiek: 40
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Dono »

możesz też spróbować solidnie przywalić w klucz - takie nagłe szarpnięcie często ruszy śrubę z miejsca i potem już pójdzie jak z płatka

(oczywiście równie dobrze możesz przy okazji coś urwać, ale jak to mówią "bez ryzyka nie ma sławy" :mrgreen: )
powodzenia!
"Verba volant, scripta manent" (słowa ulatują, pismo zostaje).
Xondz
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Xondz »

Zdecydowanie dobry klucz nasadowy (nasadka) (np: Stanley, Proxxon etc.) w uchwycie z przedłużką z rurki (uchwyt broń boże nie z grzechotką). Jako uchwyt można znaleźć czasami uchwyt z regulowaną długością ramienia do przykręcania kół.
http://www.allegro.pl/item470939713_klu ... 19_mm.html

pzdr
X
Marcin
Posty: 2153
Rejestracja: 04 września 2007, 17:27
Motocykl: Póki co nie ma
Lokalizacja: Koluszki
Wiek: 44
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Marcin »

Też miałem problem z odkręceniem śruby w przednim kole. Pojechałem do wulkanizatora i lekko ruszył kluczem pneumatycznym i poszło. Dokręciłem dobrze kluczem zwykłym i dojechałem do domu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Antek
Posty: 1141
Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
Lokalizacja: Białystok
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Antek »

Dziekuję wszystkim za rady, walka wygrana ! jednak jest tak jak powiedział Blunio "tanie mięso psy jedzą" użyłem porządnego klucza z przedłużka i poszło :rock:
zundapp600 pisze:Antek , a po co wyjmujesz koło do zmiany klocków ?????????
Chyba nie ma takiej potrzeby ?????????
A może mam chwilowe złe wizje ???
wyjmowałem koło bo zmieniałem oponę inaczej się nie dało :smile: I jeszcze jedno pytanie koledzy założyłem nowe klocki zmontowałem wszystko do kupy zakręciłem kołem i niestety klocki ocierają o tarczę...przy silnym zakręceniu kołem wykona ledwo 3 obroty czy to normalne ma się dotrzeć? przed wymianą klamka wciskała mi się prawie do końca i dopiero hamowało ( chyba dlatego że okładzin nie było praktycznie wcale) czy mam spuścić trochę płynu hamulcowego?
Obrazek Czy daleko oni....?
wiesiek.m
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: wiesiek.m »

spuszczac raczej nie jesli nie dolewales sprubuj odpowietrzyc skoro piszesz ze klamka szla do konca bo klockow wina mojm zdaniem to nie jest bardziej przewodow lub pompki ato ze kolo hamuje towina tloczka nie odpuscil ale najpierw odpowietsz niezapomniiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiij dolac plynu
Awatar użytkownika
Stilgar
Posty: 5482
Rejestracja: 22 grudnia 2007, 09:37
Motocykl: Virago>Debilka>STonka>Varan
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Wiek: 48
Kontakt:
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Stilgar »

Płynu ma być tyle ile powinno, czyli poziom w połowie wziernika.
Moim zdaniem ułożą się
Administrator zastrzega sobie możliwość zbanowania ze względu na klauzulę sumienia.
Awatar użytkownika
Antek
Posty: 1141
Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
Lokalizacja: Białystok
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Antek »

wiesiek.m pisze:spuszczac raczej nie jesli nie dolewales sprubuj odpowietrzyc skoro piszesz ze klamka szla do konca bo klockow wina mojm zdaniem to nie jest bardziej przewodow lub pompki ato ze kolo hamuje towina tloczka nie odpuscil ale najpierw odpowietsz niezapomniiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiij dolac plynu
było tak: jeździłem, jeździłem klocki się zużywały poziom płynu też opadł poniżej dopuszczalnego wtedy dolałem płynu na max i tyle teraz wygląda że jest tego za dużo bo jak klocki są takie grube to już nie ma miejsca na pracę a właśnie klamka wciska się na parę milimetrów....ale nie wiem, a jak się kolego odpowietrza bo nie robiłem tego?

[ Dodano: Sob Lis 01, 2008 8:48 am ]
stilgar75 pisze:Płynu ma być tyle ile powinno, czyli poziom w połowie wziernika.
Moim zdaniem ułożą się
No Stilgar a u mnie jest całe okienko wiec chyba muszę trochę krwi utoczyć :rock:
Obrazek Czy daleko oni....?
Awatar użytkownika
zundapp600
Posty: 285
Rejestracja: 09 września 2007, 12:34
Motocykl: Virago Xv-750
Lokalizacja: Biłgoraj
Wiek: 61
Kontakt:
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: zundapp600 »

Przed montażem nowych klocków powinieneś cofnąć cylinderki do tyłu .
Następnie nacisnąć kilka razy dźwignie hamulca .
Powinno być ok
Moje zdziwienie z tym kołem ,wynikało z faktu że pisałeś o klockach
A nie o wymianie opony
http://www.niewiadowki.pl Forum przyczep Niewiadów

http://www.zundapp.pl Web Seite
Marcin
Posty: 2153
Rejestracja: 04 września 2007, 17:27
Motocykl: Póki co nie ma
Lokalizacja: Koluszki
Wiek: 44
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Marcin »

Jak najbardziej cofnąć cylinderki. Najlepiej jakimś zaciskiem. Ostatnio cofałem cylinderek i he he wywaliło mi płyn hamulcowy. Musisz upuścić troszkę i cofnąć cylinderki i klocki się ułożą.
Obrazek
Marcin
Posty: 2153
Rejestracja: 04 września 2007, 17:27
Motocykl: Póki co nie ma
Lokalizacja: Koluszki
Wiek: 44
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Marcin »

Jak najbardziej cofnąć cylinderki. Najlepiej jakimś zaciskiem. Ostatnio cofałem cylinderek i he he wywaliło mi płyn hamulcowy. Musisz upuścić troszkę i cofnąć cylinderki i klocki się ułożą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Stilgar
Posty: 5482
Rejestracja: 22 grudnia 2007, 09:37
Motocykl: Virago>Debilka>STonka>Varan
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Wiek: 48
Kontakt:
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Stilgar »

Hamulce odpowietrzasz w ten sposób:
naciskasz powoli klamkę hamulca kilka razy, zatrzymujesz w pozycji zamkniętej, popuszczasz zaworek odpowietrznika cały czas utrzymując nacisk na klamkę, kiedy klamka dochodzi do końca zakręcasz odpowietrznik i puszczasz klamkę. Potem znowu pompowanie i analogicznie do czasu aż z odpowietrznika będzie leciał sam płyn, bez bąbelków powietrza. Pamiętaj aby uzupełniać płyn w zbiorniczku.
Administrator zastrzega sobie możliwość zbanowania ze względu na klauzulę sumienia.
Awatar użytkownika
Antek
Posty: 1141
Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
Lokalizacja: Białystok
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Antek »

serdeczne dzięki za pomoc! zaraz będę się za to brał :rock:
Obrazek Czy daleko oni....?
diablik.ez
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: diablik.ez »

Jeżeli byś nie mógł odpowietrzyć układu hamulcowego przez odpowietrznik na siłowniku jak pisze Stilgar to popuść leciutko przewód hamulcowy przy pompce na kierownicy. Tam potrafi zebrać się troszkę powietrza i za cholerę nie chce dać się przepędzić. Więc popuść przewód-naciśnij klamkę niech wypłynie troszkę płynu (podłóż kawałek szmatki pod pompkę aby płyn nie pociekł na motorek) -dokręć przewód- puść klamkę. Tę czynność powtórz ze dwa trzy razy aż wyjdzie to cholerne powietrze, i powinno być GUT .
Awatar użytkownika
maciek535
Posty: 452
Rejestracja: 24 września 2008, 17:42
Motocykl: V Strom 650
Lokalizacja: Londyn-Krakow
Wiek: 54
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: maciek535 »

A jak Ci plyn pokapie po moto to odrazu wytrzyj bo bardzo niszczy lakier. Wytrzyj tez tarcze hamulcowa jesli sie pochlapie. Jesli tego nigdy wczesniej nie robiles upewnij sie sto razy ,ze hamulce dzialaja i wszystko jest prawidlowo podokrecane.
Pozdrawiam :bikersmile:
Awatar użytkownika
wolbi
Site Admin
Posty: 1084
Rejestracja: 03 września 2007, 17:09
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 41
Kontakt:
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: wolbi »

A ja proponuje wybrac sie na poludnie naszego kraju i poprosic jakiegos Górala o pomoc w odkreceniu, oni maja krzepę że ho ho. Ja nie moglem odkrecic jednej srubki od dekli gaznikow do tego stopnia ze wygialem nawet kombinerki (pewnie chinskie) !!!. Na szczescie znalem jednego Górala co jest slusarzem. Przyszedl Panocek, postukał srubkę, wzial srubokret i jednym ruchem odkrecil. Kopara mi opadla. Takze nasi poludniowcy sile maja.

pozdrowka :mrgreen:
Awatar użytkownika
Antek
Posty: 1141
Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
Lokalizacja: Białystok
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Antek »

hej koledzy, zrobiłem tak jak radziliście odpowietrzyłem ale nie to jest chyba przyczyną bo nie było bąbelków powietrza leciał sam płyn, złożyłem wszystko do kupy i dalej ociera już nie mocno ale jednak tak chyba nie powinno być... hamulce hamują jak brzytwa co to może być do cholery bo już głupieję... a i jeszcze czy konieczna jest ta cienka blaszka nakładana na klocek od strony wewnętrznej ( bliżej koła) ?
Obrazek Czy daleko oni....?
Awatar użytkownika
Motokris
Posty: 368
Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 23:05
Motocykl: FLSTF
Lokalizacja: Otwock
Wiek: 54
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Motokris »

wolbi pisze: postukał srubkę, wzial srubokret i jednym ruchem odkrecil.
Właśnie dlatego odkręcił,że postukał! :bravo: Tak właśnie odkęca się śrubki,które nie dają się odkręcić,najlepiej młotkiem,a jeszcze lepiej dwoma młotkami! :rock:
Awatar użytkownika
wwwolti
Posty: 1672
Rejestracja: 17 października 2007, 15:02
Motocykl: był i będzie
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: wwwolti »

Antek pisze:hej koledzy, zrobiłem tak jak radziliście odpowietrzyłem ale nie to jest chyba przyczyną bo nie było bąbelków powietrza leciał sam płyn, złożyłem wszystko do kupy i dalej ociera już nie mocno ale jednak tak chyba nie powinno być... hamulce hamują jak brzytwa co to może być do cholery bo już głupieję... a i jeszcze czy konieczna jest ta cienka blaszka nakładana na klocek od strony wewnętrznej ( bliżej koła) ?
to że ci delikatnie ociera to raczej normalne, przecież nie masz tam niczego co odpychałoby klocki od tarczy. zwalniasz tylko ciśnienie płynu na klocki i motor przestaje hamować, ale same klocki mogą delikatnie ocierać. oczywiście nie może być wyczuwalnego oporu toczenia. to możesz sprawdzić pochylając moto na nóżce i kręcąc kołem (z pomocą kogoś :) ). jak kręci się w miarę swobodnie to jest ok.
tarcie może być jeszcze spowodowane tym, ze klocki nie do końca ułożyły się do tarcz. porównaj to tarcie po przejechaniu paruset km, kiedy klocki się ułożą.
pozdr
Wojtek
Awatar użytkownika
Antek
Posty: 1141
Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
Lokalizacja: Białystok
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Antek »

możliwe Wojtek, zaczekam więc z tym ale na poprzednich klockach nic nie ocierało ale to może dlatego, że okładziny miały po milimetrze grubości i właśnie dostosowały sie już do tarczy choć te też już powinny zrobiłem z 20 ostrych hamowań z prędkości 140km/h , no nic poczekam jeszcze trochę zobaczę co będzie się działo dzięki!
Obrazek Czy daleko oni....?
Robert von Berlin
Posty: 485
Rejestracja: 22 lipca 2008, 13:12
Motocykl: Yamaha XV 750 Special ´82
Lokalizacja: Berlin / Szczecin
Status: Offline

Re: Cholerne śruby....................

Post autor: Robert von Berlin »

Blaszke zostaw, jezeli tarcza jest prosta to sie uloza po paru heblach (nie heblujemy na ostro pierwszych pare razy).



B.
Jobejt XV 750 Special ´82
ODPOWIEDZ