Witam
Sprawa wygląda tak:
- Motor nieodpalony biegi wchodzą, bez problemu można znaleźć luz.
- Po odpaleniu też problemu nie ma, chyba dlatego że silnik jeszcze zimny
- ale już po dziesięciominutowej jeździe tak.
To znaczy w czasie jazdy biegi wchodzą jak należy ale już po zatrzymaniu motoru przed skrzyżowaniem czy przejściem jest lipa.
Nie można nic wrzucić, po prostu dźwignia nie da się ruszyć w normalny sposób, zdarza się to prawie zawsze tak 9 na 10 zatrzymań. Z tego co wiem wlany jest motul 10W40 ale fakty są takie że ja nie wiem czy to jest kontynuowanie wlewania tego oleju, czy zmiana na szybko przed sprzedażą (bez płukania).
W oczku olej wygląda na czysty ale ja po kupnie zrobiłem tym motorem raptem 500km więc chyba nie ma powodu do bycia brudnym
Słyszę opinię że motory często tak mają, nie znam się ale nie wydaje mi się by to była prawda.
Ktoś coś?
Pozdrawiam
PS
Olej powinien być syntetyczny czy mineralny, bo na stronie motula mam i takie i takie (pod opcją dla Virago125).
https://www.motul.com/pl/pl/lubricants/ ... 97-2000%29
[XV 125] Problem ze sprzęgłem?
- Snake
- Posty: 970
- Rejestracja: 30 sierpnia 2016, 14:15
- Motocykl: Yamaha Virago 535
- Lokalizacja: Biała Podlaska
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: [XV 125] Problem ze sprzęgłem?
O olejach można by z Forum książkę napisać.
Syntetyk, pół czy minerał każdy leje różnie i każdy zadowolony.
Co do nie wchodzenia biegów to albo sprzęgło, albo skrzynia albo błahy powód. U mnie też czasami jedynka nie wchodzi po zatrzymaniu się, ale wystarczy centymetr ruszyć motocykl na sprzęgle i wbija normalnie. Zapewne zazębia się skrzynia i tyle.
Syntetyk, pół czy minerał każdy leje różnie i każdy zadowolony.
Co do nie wchodzenia biegów to albo sprzęgło, albo skrzynia albo błahy powód. U mnie też czasami jedynka nie wchodzi po zatrzymaniu się, ale wystarczy centymetr ruszyć motocykl na sprzęgle i wbija normalnie. Zapewne zazębia się skrzynia i tyle.
5000 Kilometrów -> 2 Ludzi -> 2 Motocykle -> 1 Cel
- Marek.
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 maja 2018, 17:25
- Motocykl: Yamaha XVS
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: [XV 125] Problem ze sprzęgłem?
Dokładnie
O olejach czytałem wiele tematów i "każda pliszka swój ogonek chwali" a ja jako że tak do konca nie jestem pewien czy poprzednik kontynuował lanie oleju po poprzedniku, najchętniej bym zmienił olej, przepłukał i wlał taki jak powinien być, czy może inaczej taki jaki jest zalecany do tego typu silników.
I tu pojawia się problem "pliszki" czyli całe spektrum olei używanych przez forumowiczów i na dobrą sprawę mogę wlać olej w najładniejszej butelce i też będzie dobrze.
Na razie widzę że większość poleca motula, jedni 20-50 inni 10W40. Ja mam 10W40 ale ale czy syntetyk czy minerał to już nie wiem
O olejach czytałem wiele tematów i "każda pliszka swój ogonek chwali" a ja jako że tak do konca nie jestem pewien czy poprzednik kontynuował lanie oleju po poprzedniku, najchętniej bym zmienił olej, przepłukał i wlał taki jak powinien być, czy może inaczej taki jaki jest zalecany do tego typu silników.
I tu pojawia się problem "pliszki" czyli całe spektrum olei używanych przez forumowiczów i na dobrą sprawę mogę wlać olej w najładniejszej butelce i też będzie dobrze.
Na razie widzę że większość poleca motula, jedni 20-50 inni 10W40. Ja mam 10W40 ale ale czy syntetyk czy minerał to już nie wiem
- SoH
- Posty: 400
- Rejestracja: 28 maja 2014, 21:25
- Motocykl: FJR1300
- Lokalizacja: Warszawa oraz okazjonalnie Lublin/Świdnik
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: [XV 125] Problem ze sprzęgłem?
Nie ma znaczenia. Wlej Motula 5100 i będziesz Pan zadowolony. W naszym klimacie nie ma specjalnie znaczenia czy to będzie 10W40 czy 20W50... no chyba że planujesz jechać do Chorwacji/Włoch/Grecji/Hiszpanii w środku lata, to wtedy wlej 20W50.
Co do wrzucania biegów, skrzynia motocyklowa jest tak zbudowana, że do poprawnego działania muszą się kręcić w niej oba wałki. Jak stoisz na światłach, to wałek wyjściowy się nie kręci. Jak wciśniesz sprzęgło, to również wałek wejściowy się nie kręci. Jeżeli oba wałki się nie kręcą i się akurat źle ustawiły kątowo względem siebie, to nie wbijesz biegu. To normalne. Tylko po co w ogóle chcesz zmieniać biegi na postoju, a tym bardziej na światłach? Przed dojechaniem do linii stopu, zredukuj z 2 na 1, a po zatrzymaniu wciśnij sprzęgło i patrz w lusterko czy ktoś Ci za plecami nie zaspał. jak się światło zmieni na zielone, od razu masz 1 bieg przygotowany do ruszania (albo ucieczki, jeżeli widzisz w lusterku, że coś niepokojącego się dzieje).