..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Siemka,

Chciałbym w swojej xv535 zamontować dodatkowe zabezpieczenie przed odpaleniem moto w postaci ukrytego wyłącznika zapłonu. Chodzi o to, żeby po włączeniu zapłonu elektryka działała normalnie, rozrusznik kręcił, ale nie było iskry i silnika nie dało się odpalić
Latem będę parkował pod blokiem na osiedlu i bardzo bym nie chciał, żeby komuś zachciało się pojeździć moim sprzętem
Próbował ktoś z was zamontować coś takiego? Macie jakieś pomysły jak wpiąć taki pstryczek w elektrykę?

Z góry wielkie dzięki za pomoc

Pozdro,
Michał

Czee Michał Z tego co wiem, większość kradzieży polega na wyprowadzeniu (po cichu) motocykla. Złodziej prędzej wrzuci go na jakąś pakę, niż odpali i odjedzie. Skup się bardziej na zabezpieczeniu mechanicznym. Blokada na tarczę a jeszcze lepiej porządny łańcuch i do słupa itp. (najlepiej wiele rzeczy na raz) Broń mnie panie Boże, żebym chciał Cię zniechęcić. Nie polegaj na samym wyłączniku. Wiem, to nie jest odpowiedź na Twoje pytanie, chciałem Cię tylko uczulić na taką możliwość.

Zgadza się - prędzej odprowadzą na bok i na busa wrzucą. Zainwestowałbym w blokadę z alarmem - http://sklep.moto-opinie.info/?v=1168,b ... d_screamer albo jakiś łańcuch. Co do wyłącznika zapłonu - raczej kombinowałbym z czujnikiem stopki - najłatwiej wpiąć tam przełącznik i wtedy nawet jak ktoś odpali to moto mu zgaśnie przy próbie wbicia biegu.

Racja drzewo Możesz też pokombinować (ja bym szedł w tym kierunku) z odcięciem zasilania na pompę paliwa.

Wiadomo, że zabezpieczenie mechaniczne to podstawa, o blokadzie z alarmem też myślałem i na pewno zaopatrzę się w coś takiego, ale i tak dodatkowo chciałbym zabezpieczyć elektrykę.
O podpięciu do czujnika stopki myślałem, ale jak moto gaśnie po zapięciu biegu to od razu wiadomo gdzie szukać.
Z drugiej strony jak będą chcieli wrzucić na żuka i podprowadzić to i pewnie przypięcie łańcuchem do latarni nie pomoże

Nie pomoże, ale też nie zaszkodzi. Chociaż to zawsze utrudnienie. Widziałem na YT filmik z kamerki, wrzucenie na busa, zajęło dwóm osiłkom ok 4 sekund. Z łańcuchem z pewnością dużo dłużej Alarm z czujką wstrząsu (czy jak to się tam nazywa) plus łańcuch, plus ukryty wyłącznik i śpisz spokojniej.

Jako nowy użytkownik i słabo się znam na Virażkach (już się powitałem ) powiedziałbym, że trzeba przejrzeć podłączenie modułu zapłonu. Z reguły jest tak by zgasić moto zwiera się do masy odpowiedni pin ze sterownika. Wystarczy ze schematu określić który to jest i podpiąć pod ten pin wyłącznik i połączyć z masą.

Z tym pinem modułu zapłonu to może być dobry pomysł, tyle że wcześniej muszę się zaopatrzyć w w dobrej jakości schemat elektryczny
Prościej pewnie będzie podpiąć się do pompy paliwa, ale mam obawy, że silnik odpali na paliwie z gaźnika i zgaśnie dopiero po chwili a to nie o to chodzi, chyba, że się mylę bo nie znam jeszcze dokładnie budowy tych gaźników

"Prościej pewnie będzie podpiąć się do pompy paliwa, ale mam obawy, że silnik odpali na paliwie z gaźnika i zgaśnie dopiero po chwili... " Zawsze to jakiś element zaskoczenia he he. Cokolwiek zrobisz będzie ok.

Jak chcesz mieć tak jak piszesz to albo szukaj pinu w module- nie pomogę bo nie mam czasu i ochoty na takie zabawy, albo prościej zainstaluj przełącznik w obwodzie impulsatora. Silnik będzie kręcił, światła, klakson, wszystko będzie, ale moduł nie dostanie sygnału z impulsatora i nie poda sygnału na cewki więc nie będzie iskry na świecach. Jak coś więcej potrzeba to pytaj.

Najważnejsze na świecie jest to aby takie zabezpieczenie nie miało najmniejszej możliwości zadziałać podczas wyprzedzania tira lub ich kolumny.

Pójdę w kierunku zabawy z modułem i impulsatorem, a jak już będą konkretne wyniki to dam znać czy się udało
Dzięki wielkie za pomoc i LwG

Michał_81 pisze:Pójdę w kierunku zabawy z modułem i impulsatorem :

Po 1)
To nakierowałeś potencjalnego złodziejaszka gdzie ma szukać w twojej virażce by bezprawnie nim odjechać
Bez urazy ale forum prźegladają różni ludzie także ci niedobrzy. Ja jak i niektorzy urzytkownicy tego forum mamy zabezpieczenia w swoich virażkach ale nie piszemy o takich sprawach, zabezpieczenia przeciw zlodziejaszkom zakladamy tyklo znanym samym sobie sposobie i miejscu oraz wiadomym tylko dla siebie.

Po 2)
Piszesz że moto stawiasz na parkingu przed blokiem, potencjalny złodziej bedzie Cię pilnował i napewno zauważy że przed odpaleniem silnika gdziesz wkladasz reke lub dloń i tam też bedzie szukał ukrytego wlacznika.
Dobrym rozwiazaniem to zamontowanie profesjonalnego alarmu zalaczanego z breloka lub zakup i zakladanie mechanicznej blokady tarczy hamulcowej zaopatrzonej też w syrenkę i czujnik wstrzasowy.

Naprawde pomysl o tym.

grzegorzbr2 ma rację w 100% Jeżeli jakiś gówniarz, z osiedla upatrzy sobie Twój motocykl, to ukryty wyłącznik nie wile pomoże! Ale... bez paniki, nie wszyscy na Twoim osiedlu to złodzieje Nie popadajmy w paranoje - Virago 535 (bez urazy Michał) nie jest atrakcyjnym kąskiem dla rasowego złodzieja. Prędzej wybierze Suzuki RR 6oo!
Temat zabezpieczeń to studnia bez dna, jeżeli chcesz spać spokojniej, kup sobie porządny łańcuch plus alarm. Na noc, jeżeli to możliwe, stawiaj na parkingu strzeżonym. Na zakończenie - z garażów zginęło więcej motocykli niż z osiedlowych parkingów (strzeżonych).

Don68 pisze:Na zakończenie - z garażów zginęło więcej motocykli niż z osiedlowych parkingów (strzeżonych).

Skąd takie informacje posiadasz? Bo szczerze w to wątpię. Ubezpieczalnie też się mylą?

Co do tematu...
Najlepsze zabezpieczenia nie pomogą jeśli złodziej upatrzy sobie Twoje moto
Na osiedlowych złodzieji najlepszy łańcuch i blokada tarczy z alarmem. Ale nie taka z Lidla albo Biedronki bo tych czasem nawet własnym kluczykiem otworzyć sie nie da.

Co do blokady zapłonu to daruj sobie zachodu. Moze skonczyc sie to tak ze sam moto nie odpalisz albo tak jak poprzednio napisane zapłon siądzie przy wyprzedzaniu... a mozna i moduł upalić

Rzeczywiście przyznaję, statystyk nie przeglądałem. Nie wiem czy TU uwzględniają w swoich statystykach motocykle nie posiadające AC (nie ich broszka). Na dwa skradzione motocykle (moich znajomych) oba były z garażu. Mam ten (wątpliwy) luksus, że obecnie mieszkam na zadupiu. Mój przez pół sezonu stoi pod blokiem (nie zawsze zamykam), albo na parkingu. Pewnie we Wrocku jest inaczej, w to nie wątpię. Jak jest w Jaworznie? być może podobnie. Co by nie pisać, statystyki/nie statystyki, mechaniczne zabezpieczenie (plus alarm) jest (naj)lepsze.