Tak, tak, Blunio! Wszystko się zgadza i masz rację. To są mosty kolejowe.Blunio pisze:... to nie są akwedukty. To są mosty kolejowe...
Ale krąży też dość często nazwa akweduktów. Nawet na Wikipiedii o tym piszą. Nazwałem je tak, tylko dlatego, że niektórzy skojarzą właśnie tę nazwę. A że są to mosty - każdy wie
Fajnie, że mnie poprawiłeś. Teraz wiem, że ktoś do wątku zagląda!
A tym czasem, może skuszę się na króciutki opis naszych wakacji
Więc, wyruszyliśmy z Poznania i skierowaliśmy się najpierw nad morze. Albo raczej nad Zatokę Gdańską, do Kątów Rybackich. To tak, żeby nie być tylko nad jeziorami i mieć możliwość posmakowania słonej wody.
Przez całą drogę mieliśmy niezłą pogodę do jazdy - pochmurno i nie za ciepło. Czasami nawet leciała mała mżawka.
Ale jak zajechaliśmy na miejsce, to zmokliśmy niemiłosiernie. (zdjęcie nr. 1.)
Będąc tam, zwiedziliśmy też Stutthof - Muzeum w Sztutowie - niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny (zdjęcie nr.2.)
Następnym naszym przystankiem był kemping "Rusałka" nad jeziorem Święcajty koło Węgorzewa (zdjęcie nr.3.)