Strona 13 z 25

Re: wybebeszanie wydechów

: 25 kwietnia 2011, 08:53
autor: kris2k
Przjedź się nią, rozgrzej dobrze i zaobserwuj

Re: wybebeszanie wydechów

: 25 kwietnia 2011, 15:39
autor: black-dimon
Ja kupiłem z wybebeszonym wydechem :bravo:
jest fajnie ale wg mnie to za mało, mało gangu :razz:
teraz mam pytanie czy coś się stanie jak wyrzucę tłumik/puszkę i poprowadzę rury z kolanek prosto do wydechów.
pytanie co z podciśnieniem i wpływem na żywotność jednostki.

Re: wybebeszanie wydechów

: 25 kwietnia 2011, 15:46
autor: ELVIS
kris2k i Qbeł odpaliłem ją teraz, pojeździłem i nic nie dymiło :roll:
Czyli stąd wniosek że była to najprawdopodobniej para wodna.
Uff trochę mi ulżyło :mrgreen:

Pozdrawiam

Re: wybebeszanie wydechów

: 25 kwietnia 2011, 16:19
autor: kris2k
Elvis no przecież raczej nie ma możliwości aby przez wyprucie wydechu kopcić zaczęła. Gdyby zaczęła strzelać, kichać, prychać to bym jeszcze zrozumiał ale kopcenie? Poza tym z komina dym musi lecieć, jak nie bierze oleju to nie ma większych podstaw do niepokoju :wink:

black-dimon, wpływu na nic nie będzie miało wywalenie puchy, no może poza Twoim słuchem :wink: Jedyne co to będziesz musiał wyregulować gaźniory.

Re: wybebeszanie wydechów

: 25 kwietnia 2011, 18:36
autor: KajkaM
no Panowie :D po 3 x 8,5mm i ładnie, ładnie ;) więcej na razie nie... ale to na razie ^_^

Re: wybebeszanie wydechów

: 25 kwietnia 2011, 19:06
autor: ELVIS
KajkaM, nie czekaj tylko przecinak w dłoń i pruj po całości :mrgreen:
Od wczoraj moja Virka dołączyła do dumnego klubu wybebeszonych i mimo początkowych wątpliwości jest OK :rock:

Sam wcześniej miałem nawierconą ale nie ma porównania do pustych :wink:

Re: wybebeszanie wydechów

: 25 kwietnia 2011, 20:39
autor: ParamonoV
Witam po raz kolejny! Rok temu wybebeszyłem całkowicie wydech. Mimo regulacji gaźnika i zaworów przez specjalistę motocykl zaczął strzelać, gasnąć na ciepłym silniku, przestał w końcu odpalać. Sprawdziłem sprężanie i było tragiczne. Po rozebraniu silnika okazało się, że zawory są nadpalone. Dotarłem je i wszystko wróciło do normy. Motocykl odpalał lepiej niż w dniu gdy go kupiłem. W tym sezonie z motocyklem znów zaczął robić mi kawały. Gaśnie i ma strasznego muła na starcie. Przeglądając internet doszedłem do wniosku że popełniłem poważny błąd wypruwając wszystko z wydechu jednocześnie nie wymieniając dysz. Tu pojawia się moje pytanie. Jakie dysze mam założyć i czy w połączeniu z ponowną regulacją gaźnika i zaworów rozwiąże to problem? Dodam, że przed wybebeszeniem Virażka jechała 120, a teraz jedzie 90;/ Mam nadzieję, że pomożecie bo te problemy w połączeniu z wczorajszym potraktowaniem Yamaszki przednim zderzakiem przez kobietę przyprawiają mnie o ból głowy. :neutral:

Re: wybebeszanie wydechów

: 25 kwietnia 2011, 21:44
autor: Beatrycze
ParamonoV pisze: te problemy w połączeniu z wczorajszym potraktowaniem Yamaszki przednim zderzakiem przez kobietę przyprawiają mnie o ból głowy. :neutral:
ach tak bo przecież płeć wszystko wyjaśnia :evil:
ehh wiem, że baby są zwykle beznadziejne w roli kierowcy ale pocieszę Cię, że mi ostatnio (też motórem byłam) bus zderzakiem obtarł łydkę... dziwne, ale kierowcą był mężczyzna :twisted:

Re: wybebeszanie wydechów

: 25 kwietnia 2011, 22:25
autor: DARKMAN
Po prostu tak jej się spodobał, że z wrażenia w niego wjechała :mrgreen:

Re: wybebeszanie wydechów

: 25 kwietnia 2011, 22:56
autor: ParamonoV
Beatrycze, źle zrozumiałaś moje intencje;) płeć winowajcy raczej nie ma dla mnie znaczenia. Powiem więcej! Gdyby był to facet to pewnie użyłbym kilku niepochwalnych epitetów, ale ze względu, że była to przedstawicielka płci pięknej postanowiłem podejść do sprawy łagodniej :smile: Uprzedzając komentarze dodam, że moja 'łaskawość' wcale nie jest związana z przekonaniem, że kobietom trzeba wybaczyć niektóre sprawy ze względu na wybujałe ułomności. Myślę, że płeć nie ma tu racji bytu bo równie dobrze mógłby to być mężczyzna, transwestyta czy nawet marsjanin;) Fakt jest taki że Virażka pokiereszowana a mi serce pęka jak na nią patrzę :cry:

Podsumowując: używając słowa "kobieta" nie miałem na celu dyskryminacji kogokolwiek, a jesli ktoś tak to odebrał to przepraszam :rock:

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 06:13
autor: Beatrycze
spoko, tak się tylko droczę :mrgreen: jak to pokiereszowana, aż tak źle jest? :-(

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 06:27
autor: Arni
ParamonoV, a jak u Ciebie wyglądają świece - powinno być na nich widać zbyt ubogą mieszankę.

Zwykle niestety tak jest, że po wybebeszeniu moto ma zbyt ubogą mieszankę i co niektórym może się wydawać dziwne - traci moc. Spadek mocy jest często rekompensowany przez zwiększenie ilości decybeli i "delikwent" często myśli nawet, że sprzęt jest mocniejszy bo więcej hałasu robi :razz:
black-dimon pisze:czy coś się stanie jak wyrzucę tłumik/puszkę i poprowadzę rury z kolanek prosto do wydechów
z pewnością obniżysz moc silnika

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 11:09
autor: ParamonoV
Albo kompletnie się nie znam albo jak dla mnie po moich świecach nie widać nic niepokojącego. Przynajmniej tak było jak ostatnio sprawdzałem czyli w sumie bardzo dawno. Trzeba się przejść do garażu. A co z tymi dyszami? Wymieniać? Jeśli tak to na jakie?

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 11:36
autor: Rugi
Witajcie, mam taki problem: postanowiłem wypruć dolny wydech, przecinakiem rozciąłem spawy, wkład się rusza na boki, do góry, na dół, ale skubany nie chce ani drgnąć na zewnątrz, nie mogę go wyciągnąć. Czy to normalne, że tak mocno siedzi? Wam też się tak bebechy stawiały i nie chciały dać się wyjąć? Jak mogę sobie z tym poradzić??

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 11:44
autor: Beatrycze
Rugi spoko, normalne. rozruszaj na wszystkie strony, powinien w końcu puścić. pierwszy wydłubałam dwoma długimi gwoździami a drugi już j.w.

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 11:47
autor: Rugi
Dzięki Beatrycze, idę spowrotem do garażu walczyć :mrgreen: mam nadzieję, że w końcu pójdzie na współpracę :mrgreen:

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 11:56
autor: ParamonoV
Arni, świece są mokre i okopcone czyli wyglądałoby na to, że mieszanka jest zbyt bogata. Nie tłumaczy to jednak spadku mocy bo z tego co wiem moc może spaść przy zbyt ubogiej. Chyba, że się mylę.

[ Dodano: Wto Kwi 26, 2011 12:25 pm ]
Właśnie dokonałem dokładnych oględzin. Najpierw podczas czyszczenia filtra zauważyłem, że wężykiem z gaźnika idzie paliwo w dość dużej ilości bo cieknie po ramie. Mało tego dolny wydech wręcz rzyga sadzą która osadza się na kole. Wygląda na to, że mieszanka jest zdecydowanie za bogata. Jakieś rady poza regulacją?

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 15:39
autor: KajkaM
ELVIS pisze:KajkaM, nie czekaj tylko przecinak w dłoń i pruj po całości
Hehe :D soon :twisted:

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 15:43
autor: meteor
ParamonoV, sprawdź membrane.

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 15:59
autor: ParamonoV
Pewnie to idiotyczne pytanie, ale jaką membranę? Gaźnikiem nigdy się nie bawiłem bo się na tym nie znam. Zawsze regulował ktoś inny.

Co do świec: wykręciłem obie i wyczyściłem, sprawdziłem iskrę i jest dobra. Wkręciłem świece na miejsce i przejechałem się. Po ponownym sprawdzeniu okazało się, że świeca z przedniego cylindra jest trochę wilgotna i nic poza tym a druga znów czarna i mokra. Kolejne co mnie niepokoi jest to, że temperatura cylindrów bardzo się różni. Po przejażdżce przedni jest gorący, a drugi powiedzmy ciepły. Gaźnik jest na pewno do regulacji. Leje się z niego przelewem i jest cały w benzynie. Wcześniej był zawsze suchy.

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 16:33
autor: -waldi-
zawiesił Ci się zaworek iglicowy, lub masz źle wyregulowany poziom paliwa - opukaj gaźnik. Wcześniej zauważysz spadek mocy od zbyt bogatej mieszanki, niż od zbyt ubogiej

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 17:18
autor: ParamonoV
Właśnie zauważyłem, że tylny cylinder praktycznie w ogóle nie chodzi. Gdy zdejmę fajkę z tylnego cylindra motocykl chodzi dalej tak samo jak chodził a gdy wyjmę przednią motocykl gaśnie. Opukać w sensie normalnie młotkiem?

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 17:30
autor: -waldi-
trzonkiem młotka i wymień świece bo masz zalane

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 17:48
autor: ParamonoV
To samo się dzieje bez względu na świece. Sprawdzałem na świecach NGK z Hondy brata.

Re: wybebeszanie wydechów

: 26 kwietnia 2011, 18:01
autor: -waldi-
najpierw zrób tak by się paliwo nie wylewało, a później podmień świece