Strona 1 z 1

Problem z prądem kierunki. Pomocy.

: 10 kwietnia 2014, 23:07
autor: alvin111
Witam! Napiszę krok po kroku. Przekręciłem kluczyk dziwnie zapykało coś w okolicach stacyjki jak przekaźnik jadąc zauważyłem iż nie działa lewy kierunek a przy działającym prawym migała kontrolka biegu jałowego po powrocie okazało się iż jest spalony bezpiecznik pod siedzeniem pasażera. Wymieniłem bezpiecznik i pewny że wszystko wróci do normy odpaliłem ale ku mojemu zdziwieniu nie działał już żaden kierunek do tego nie działają kontrolki nie działa klakson. Zacząłem szukać znalazłem przerywacz był plastik lekko zdeformowany od temperatury stwierdziłem iż to jest przyczyna kupiłem inny ale to nie jest to. Gdy przychodzę do motoru po włączeniu run coś pyka kilkakrotnie w okolicach stacyjki ale tylko za pierwszym razem Potem już nie na drugi dzień znowu pyka za pierwszym razem. wszystko działa oprócz kierunków i kontrolek biegu jałowego i kier. Czy ma ktoś jakiś pomysł? Na kostce od przerywacza jest 12.5 v aku naładowany. Pozdrawiam.

Re: Problem z prądem kierunki. Pomocy.

: 10 kwietnia 2014, 23:10
autor: -waldi-
no pyka zapewne pompa paliwa po przekręceniu stacyjki i jest to normalne

ja bym sprawdził masę silnika

Re: Problem z prądem kierunki. Pomocy.

: 14 kwietnia 2014, 10:49
autor: alvin111
Ciąg dalszy: sprawdziłem ponownie okazało się iż bezpiecznik znowu spaliło ale tym razem od sygnału. Na tym etapie sytuacja przedstawia się tak: przerywacz działa, klakson wrócił, bieg jałowy też, kierunki nie działają i kiedy przerywacz działa miga bieg jałowy a nie od kierunków. Gdzie teraz szukać przyczyny.

Re: Problem z prądem kierunki. Pomocy.

: 14 kwietnia 2014, 11:09
autor: -waldi-
masy posprawdzaj jak pisałem

Re: Problem z prądem kierunki. Pomocy.

: 14 kwietnia 2014, 23:32
autor: alvin111
Dzięki za pomoc " waldi " ale znalazłem przyczynę. Postanowiłem pochodzić po kablach i okazało się iż w reflektorze kable były ściśnięte tak mocno aż uszkodziła się izolacja. Kawałek taśmy i wszystko wróciło do normy. A tak poza nawiasem to skręcanie lampy przedniej to jest chwilami wyzwanie trzeba uważać aby nie ścisnąć kabli w moim przypadku wyskoczyłem ze 100 za przerywacz i znowu okazało się iż winne jest przetarcie kabla pozdrawiam.