BRAK ISKRY
: 02 kwietnia 2014, 16:15
Witam. Przeszukałem wątki, lub nie doszukałem się i proszę o wskazówki bo się trochę już zamotałem .
Virka 1100 '92 ściągnięta od naszego zachodniego brata, stała bardzo długo i nie odpalała. Mechanicznie silnik sprawdzony, rozrusznik sprawdzony, uzwojenie alternatora przewinięte bo miało zwarcie, impulsator dobry, styki elektryczne w instalacji przeczyszczone. Akumulator zewnętrzny - silnik kręci lekko ( świece nie wkręcone ) iskra jest. Wkręcam świece, paliwo do gaźnika - nie odpala ( nawet nie zająknie się ). Wykręcam świece ( lekko mokre - znaczy paliwo jest ), sprawdzam iskrę - jest. Wkręcam ponownie - nie pali. Po namyśle zostawiam te wkręcone, dokładam drugie do fajek - iskry nie ma na obu. Wymieniam fajkę - też brak. Napięcie na cewkach w czasie rozruchu spada o ok 3-4 v w stosunku do pomiaru bez obciążenia. Oczywiście czujnik luzu i sprzęgła jest ok. Gdzie ewentualnie szukać przyczyny ewentualnie co mierzyć ? Mechanicznie daję radę ale elektrycznie niestety dalej się uczę. Może jakieś "świeże spojrzenie " kogoś z boku ? Będę miał co prawda niedługo w jakiś sposób wyjście z sytuacji bo z dobrego moto poprzekładam po kolei elementy elektryczne, tylko nie chciałbym w razie "W" komuś narobić problemów.
Wszelkie rady przyjmuję jak najbardziej "na klatę "
pozdrawiam
Virka 1100 '92 ściągnięta od naszego zachodniego brata, stała bardzo długo i nie odpalała. Mechanicznie silnik sprawdzony, rozrusznik sprawdzony, uzwojenie alternatora przewinięte bo miało zwarcie, impulsator dobry, styki elektryczne w instalacji przeczyszczone. Akumulator zewnętrzny - silnik kręci lekko ( świece nie wkręcone ) iskra jest. Wkręcam świece, paliwo do gaźnika - nie odpala ( nawet nie zająknie się ). Wykręcam świece ( lekko mokre - znaczy paliwo jest ), sprawdzam iskrę - jest. Wkręcam ponownie - nie pali. Po namyśle zostawiam te wkręcone, dokładam drugie do fajek - iskry nie ma na obu. Wymieniam fajkę - też brak. Napięcie na cewkach w czasie rozruchu spada o ok 3-4 v w stosunku do pomiaru bez obciążenia. Oczywiście czujnik luzu i sprzęgła jest ok. Gdzie ewentualnie szukać przyczyny ewentualnie co mierzyć ? Mechanicznie daję radę ale elektrycznie niestety dalej się uczę. Może jakieś "świeże spojrzenie " kogoś z boku ? Będę miał co prawda niedługo w jakiś sposób wyjście z sytuacji bo z dobrego moto poprzekładam po kolei elementy elektryczne, tylko nie chciałbym w razie "W" komuś narobić problemów.
Wszelkie rady przyjmuję jak najbardziej "na klatę "
pozdrawiam