..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam.
Właśnie zepchnąłem VIRAŻKĘ z trasy do domu. Jadąc silnik wyłączył sie. Nastąpił całkowity zanik napiecia. Konkretnie akumulator jest OK. Do głównego bezpiecznika prąd dochodzi jak i z niego wychodzi. Reszta bezpieczników też ok. Cóż dalej sprawdzac. Nie pali si kontrolka biegu jałowego, brak świateł, kierunków. NIC. POMOCY!

Jak sprawdzałaś czy jest napięcie?
Sprawdzić czy jest dobrze masa z aku do ramy podłączona. I żarówka w rękę wraz ze schematem i szukać w którym gdzie zanika napięcie. Innego wyjścia nie ma. Woltomierz może się nie sprawdzić, bo nie wykonuje pomiaru pod obciążeniem.

odkręć pokrywę kontrolek i sprawdź bezpieczniki. Jeżeli bezpieczniki OK odkręć lampę i sprawdź złącza stacyjki.

Zakładam, że jak piszesz masz sprawny bezpiecznik główny, bo ja jakoś na niego stawiam bardziej.

Witam.
Dzisiaj wszystko sprawdziłem na spokojnie. Okazało się że prąd do bezpiecznika głównego dochodził jak i wychodził. Jednakże za nim przetarła się izolacja kabla. W trakcie prac uszkodziłem bezpiecznik i nigdzie tego szklanego cholerstwa nie mogę kupić Pytanie czy bez problemów można wywalić obudowę tego bezpiecznika i zastosować np coś takiego: http://allegro.pl/gniazdo-bezpiecznika- ... 03397.html

No cóż okazuję się że nie przetarcie izolacji jest problemem. Bezpieczniki kupione zainstalowany w obudowie, po przekręceniu klucza w stacyjce bezpiecznik się spalił. Wygląda na to że w instalacji jest zwarcie. Czy ktoś jest w stanie powiedzieć jak się do tego zabrać by namierzyć miejsce zwarcia?? Proszę o wszelkie sugestie.