Nie pali po zimie
: 24 czerwca 2013, 16:54
Witajcie,
po moim fatalnym locie we wrześniu (kończącym sezon), odzyskuje powoli formę w złamanej łapie (choć wydaje się że na 100% nie będzie już taka jak dawniej). Ale o co komon i moja prośba, przepalałem mojego kurdupla w zimie bez większych problemów. Teraz z powodu jak powyżej postanowiłem wykonać na niej jakieś ruchy, nie mogła odpalić przewaliłem na bok-zalałem gaźnik odpalił na ssaniu ale nie przyjmował gazu i "strzelał" zgasiłem i po przekręceniu kluczyka zonk brak prądu. Proszę o pomoc w miarę możliwości łopatologicznie z góry dzięki.
po moim fatalnym locie we wrześniu (kończącym sezon), odzyskuje powoli formę w złamanej łapie (choć wydaje się że na 100% nie będzie już taka jak dawniej). Ale o co komon i moja prośba, przepalałem mojego kurdupla w zimie bez większych problemów. Teraz z powodu jak powyżej postanowiłem wykonać na niej jakieś ruchy, nie mogła odpalić przewaliłem na bok-zalałem gaźnik odpalił na ssaniu ale nie przyjmował gazu i "strzelał" zgasiłem i po przekręceniu kluczyka zonk brak prądu. Proszę o pomoc w miarę możliwości łopatologicznie z góry dzięki.