Strona 1 z 1

Źle podłączony akumulator 1100 '86

: 08 czerwca 2013, 12:23
autor: black_illusion
Witam :rock: Wczoraj chciałem odpalić Virago po miesięcznym postoju, ale nie udało się. Rozrusznik kręcił bez skutecznie, a pod motocyklem (na wysokości akumulatora) na glebie pojawiła się plama benzyny. Więc odstawiłem motor do garażu. Dziś chciałem sprawdzić skąd kapała benzyna. Wyciągnąłem akumulator i plastikową obudowę w której jest umieszczony, ale wszystko już wyschło. Zatem włączyłem zapłon i przystawiłem akumulator do przewodów co by pompka "pokazała" gdzie jest nieszczelność. Niestety....... przez nieuwagę przystawiłem go odwrotnie biegunami :oops: Pojawiła się mała iskierka na klemie aku i teraz moto jest martwe. Podpowie ktoś co mogłem popsuć?

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 08 czerwca 2013, 13:15
autor: Friilin
Mam za sobą niechlubny incydent ze źle podłączonym akumulatorem w aucie. Efekt był podobny, a po tyłku dostał alternator, który po wszystkim nadawał się już tylko do wymiany :roll:

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 08 czerwca 2013, 13:34
autor: black_illusion
Echhh oby nie :( Wydaje mi się, że coś pykło pod kanapą, albo niżej, gdzie regulator napięcia. W zasadzie mam od kogo pożyczyć regulator więc na początek go podmienie.

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 08 czerwca 2013, 13:40
autor: Friilin
Może wstrzymaj się jeszcze trochę. Waldi na pewno będzie wiedział co mogło paść, a jeśli okaże się, że możesz upalić sprawny regulator to będzie jeszcze większy ból.

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 08 czerwca 2013, 13:46
autor: -waldi-
Spaliłeś bezpiecznik główny i jak Ci się udało to tylko tyle.
Jezeli miałeś mniej szczęścia to regulator splonął... i kto wie czy nie moduł zapłonowy.

Bezpiecznik masz pod siedzeniem w gumowej osłonie dochodzą czerwone kable do niego.

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 08 czerwca 2013, 14:00
autor: black_illusion
Faktycznie, sprawdziłem i jeden z bezpieczników pod kanapą się przepalił. W przyszłym tygodniu kupie nowy i zobaczymy co dalej. Póki co dzięki za pomoc :rock:

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 08 czerwca 2013, 15:58
autor: -waldi-
Pod siedzeniem powinien być tylko jeden :) a dodatkowo obok niego zapasowy. Są to bezpieczniki rurkowe

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 08 czerwca 2013, 21:05
autor: Winters
Pamiętam Waldi jak mówiłeś u mnie, że ciężko dostać te bezpieczniki... !!!

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 08 czerwca 2013, 21:32
autor: Friilin
Jak moja upaliła bezpiecznik od tylnego światła i podświetlenia tablicy (10A) to założyłem właśnie zapas i wziąłem się do szukania takiego bezpiecznika. Po obleceniu w Pionkach: 3 sklepów motoryzacyjnych, 2 elektrycznych i 1 rowerowo-motorowerowego miałem już pewne rozeznanie i mówiąc szczerze nie ma szans żeby idealnie taki sam bezpiecznik dostać. Są albo mniejsze gabarytowo (chudsze) i ten zupełnie odpada, bo nawet nie wejdzie w widełki i będzie latał, albo nieco większy (dłuższy). Ten pasuje i działa mimo, że lekko wystaje.

W sumie to można też podłubać i naprawić. Rozebrać, wziąć odpowiedni styk z nowego bezpiecznika i przelutować w nasz stary...

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 08 czerwca 2013, 22:18
autor: grzegorzbr2
Jeżeli szklana rurka jest cała można zrobić wata, wystarczy wlutować drucik miedziany o średnicy 0,20mm dla prądu 10 A.

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 09 czerwca 2013, 01:54
autor: -waldi-
a nie lepiej rozebrać topikowy instalacyjny i z niego przełożyć skalibrowany wsad? :)

ja tak mam i z pewnością nie upale instalacji

0,2mm to trzeba mikrometr mieć i dodatkowo drucik, drucikowi nie równy

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 09 czerwca 2013, 13:27
autor: black_illusion
No tak... zapasowy bezpiecznik :oops: już założony i silnik odpalil od razu, a benzyna nie wycieka :/ Także wyciek niezlokalizowany, pewnie pojawi sie ponownie w najmniej oczekiwanym momencie. Dziwne bo wcześniej była plama średnicy 20cm. Pojawiła się po włączeniu zapłonu jak pompka "cykała", a teraz sucho. Poza tym nie wiem czy coś jeszcze się upaliło bo jak sprawdzić? Zmierzyłem tylko ładowanie i na jałowych przy włączonych światłach wynosi 14,1V. Nie wiem ile było wcześniej, ale chyba też coś koło tego :roll:

Re: Źle podłączony akumulator 1100 '87

: 09 czerwca 2013, 14:01
autor: -waldi-
przelało Ci gaźniki zapewne