..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Jak w temacie, miałem wiszący od baaardzo długiego czasu kierunek - pękła ta czarna gumka pomiędzy mocowaniem a kloszem - kierunek sobie wisiał i działał więc z wymianą się nie spieszyłem, tydzień temu zamówiłem sobie nowy, dziś go odebrałem i zamontowałem - nie działa. Od dni dwóch stary kierunek też nie działał - jeden z przewodów pękł (wisiał na nim) dodatkowo w kloszu było pełno wody, wszystko w środku miało ślady korozji ale sądziłem wpierw że chodzi o przerwany kabelek.

I teraz problem, bo przedni kierunek działa ale standardowo szybciej jak to jest przy spalonej żarówce, tylni nowy nie działa, i nie wiem gdzie szukać problemu.
Czy gdzieś w przerwaczu jest jakiś bezpiecznik czy inne coś co mogło się spalić, czy może po drodze gdzieś jest jeszcze jakiś bezpiecznik. Przerywacz wymontowałem, ale nie mogę wysunąć płytki z tej czarnej puszki - jest na to jakiś patent ? Nie chce zniszczyć i szukać nowego bez sensu...
Jest jakiś sposób na sprawdzenie czy w przewodzie jest napięcie? Bo może kierunek sam w sobie wadliwy choć nowy albo żarówka w nim nie styka.

Zwierzax pisze: tylni nowy nie działa, i nie wiem gdzie szukać problemu.

Pod siedzeniem masz kable - posprawdzaj od tych złącz aż do kierunkowskazu

Zwierzax pisze:
Czy gdzieś w przerwaczu jest jakiś bezpiecznik

Nie ma

Zwierzax pisze: Przerywacz wymontowałem, ale nie mogę wysunąć płytki z tej czarnej puszki - jest na to jakiś patent ? Nie chce zniszczyć i szukać nowego bez sensu...

Nie rozbierzesz go, 1/3 jego jest zalana skoro przedni działa to przerywacz OK

Zwierzax pisze: Jest jakiś sposób na sprawdzenie czy w przewodzie jest napięcie?

Pewnie - podłącz miernik ustawiony na zakres 20V pomiędzy masę, a przewód kierunkowskazu

Zwierzax pisze: może kierunek sam w sobie wadliwy choć nowy albo żarówka w nim nie styka.

Przerywacz zostaw w spokoju,dobierając się do niego możesz narobić szkód.Pod siedzeniem masz 3 przewody do tylnej lampy,2 do lewego kierunkowskazu oraz 2 do prawego.
Sposób na sprawdzenie napięcia na przewodzie?Podłącz miernik jak pisze waldi lub żarówkę .

podłącz stary kierunek. Jak będzie działał, to wymień samą czarną gumę. Jak nie to do przejrzenia przewody między kierunkiem a przerywaczem.
Edit: Doczytałem, że stary też nie działa, a sprawdziłeś najprostsze - nowa żarówka? No i pomiar na przewodach napięcia - łączenie pod kanapą oraz w samym kierunku - z wymontowaną żarówką.

Zmuszony byłem dziś, przed chwilą, pojechać na przegląd techniczny z tym kierunkiem - rutynowa kontrola policji zabrała mi dowód rejestracyjny - sprawdzili wszystko co piszecie, żarówki, kable itp itd.
Koleś stwierdził, że to przerywacz (wchodzi i wychodzi do niego w sumie 10 kabli) chciał mi za opłatą ["więcej niż 50 zł nie będzie" :sic:] spróbować podpiąć tylni kierunek pod przewód przedniego, ale zrobiły się wtedy światła awaryjne. Odesłali mnie z kwitkiem, że mam sobie zrobić i przyjechać spowrotem.
Na allegro są tylko przerywacze do 125 (wyglądają inaczej niż ten co ja mam zamontowany). Jakieś sugestie ??

A i z tego co pisze wąsaty, chyba mam inny niż oryginalny przerywacz bo piszę, że w sumie 7 przewodów - u mnie jest 10.
Nie mam miernika, żeby sprawdzać dokładnie.
Wieczorkiem dam tu jakąś fotkę.

Jak mnie teraz gliny zdybią to odcholowanie motocykla + jakaś kara, jaki koszt ktoś wie ?

Zwierzax pisze:
A i z tego co pisze wąsaty, chyba mam inny niż oryginalny przerywacz bo piszę, że w sumie 7 przewodów - u mnie jest 10.

Przepraszam ale nic takiego nie pisałem
Przerywacz 41R- występuje najczęściej w Virago (9 pinów,automatyczne wyłączanie kierunkowskazów)
Drugi przerywacz to 41G- ten kierunku nie wyłączy

Przerywacz zostaw w spokoju,zainteresuj się przewodami pod siedzeniem lub samymi kierunkowskazami.

Może przewody od kierunka założyłeś odwrotnie, albo w kierunku masz gniazdo pod żarówkę dwuwłuknową, a wkładasz z jednym włuknem, bądź odwrotnie.

Dobra, będę grzebał, aczkolwiek w tym przeglądzie rejestracyjnym koleś niby wtykał w przerywacz miernik i nic nie działało w tym jednym - jutro z rana pogrzebie - dam znać.

Niestety zwarcie w kierunkowskazie moze "spalic" przerywacz. jak ktos umie to trzeba odlupac kawalek jego obudowy i daje sie wlutowac na przewodach znakomity elektroniczny przerywacz kierunkowskazów polskiej produkcji za kilka zlotych.

Niestety nie umie - zawsze jak się zabierałem za elektryke/elektronike i lutownicę to cos spalałem, łączyłem nie tak itp itd. Nie mam do tego ręki.
Aczkolwiek, chyba nie mam lepszego wyjścia, więc byłbym wdzięczny o jakiś link czy numerek produkcyjny pod którym miałbym szukać tego w sklepach do wlutowania.