Strona 1 z 5

Kask ze szczęką czy bez???

: 27 marca 2013, 13:13
autor: andrzej535
Witam!!!

Chciałbym zasięgnąć opinii, jakie preferujecie kaski na Virago. Ja używam kasku szczękowego, bo wydaje mi się, że na dalsze wyjazdy jest lepsiejszy tj. jest ciszej, nie wieje i muchy nie lecą w zęby (moto bez szyby). Jednakże zaczynam mieć kompleksy z powodu zrzędzenia moich znajomych, którzy twierdzą że na Virago to kask musi być otwarty. Ciekawy jestem Waszych opinii.

Pozdrawiam

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 27 marca 2013, 13:29
autor: Blunio
andrzej535 pisze:na Virago to kask musi być otwarty
To są ortodoksyjne mity, że na Virago to tylko w skórze i kasku otwartym, najlepiej typu orzeszek, bo przed niczym nie chroni, ale za to podtrzymuje własne ego twardziela na chopperze. Prawda natomiast jest taka, że nie patrz i nie słuchaj co mówią inni i kieruj się własnym zdaniem, a przede wszystkim poczuciem bezpieczeństwa i komfortem. Estetykę rozpatruj na końcu. IMHO kaski otwarte, a orzeszki przede wszystkim (o ile posiadają homologację) są dobre do lansu i kręcenia się koło "komina". Na trasy polecam kaski zamknięte. I pamiętaj - w przypadku wyglebienia jedziesz ryjem po asfalcie (wiem co mówię). Jak nie masz szękowca, dajesz swojej szczęki. A teraz wybieraj - decyzja należy do Ciebie :humm:

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 27 marca 2013, 13:30
autor: Paweł Włóczykij
..."Jeden lubi jak mu cyganie grają a drugi jak mu nogi śmierdzą." Dla kogoś najważniejszy jest wygląd, dla innego - bezpieczeństwo.
Nie tak znowu dawno Rzeźnia opisując swój wypadek uznał, że taniej go wyniósł kask ze szczęką, niż ewentualne wstawianie nowych zębów.
Także wybór należy do Ciebie. :rock:

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 27 marca 2013, 13:35
autor: leszekk
Pozdrów znajomych i życz im spotkania wyłącznie z miękkimi obiektami.
To w jakim kasku jeździsz świadczy o tym, na ile cenisz swoje życie i ewentualnie wizerunek.
Oczywiście nie ma kasków które uchronia Cię przed wszystkim, ale zdecydowanie kask pełny bardziej ma szansę chronic przed obtarciem ryja i wybiciem zębów niż szczękowy i zdecydowanie bardziej niz otwarty.
Ufanie wyłacznie w szczęście i swoją wyobraźnię na drodze ... hmmm ... mi na razie wystarcza ;-)

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 27 marca 2013, 13:53
autor: Cpt. Nemo
andrzej535 pisze:Chciałbym zasięgnąć opinii, jakie preferujecie kaski na Virago.
Ja cale zycie jezdze tylko w kaskach otwartych.
Ty jezdzij w tym w czym Tobie najwygodniej, choc nie przecze ze kierowca w zamknietym kasku i texach troche smiesznie wyglada na czoperze :)

No ale ja pamietam czasy gdy czlowiek na motorowerze w kasku wygladal tak smiesznie ze sobie ludzie go palcami na ulicy pokazywali i sie smiali :)
Dzis zrobilo sie odwrotnie - czlowiek na motorowerze wyglada dziwnie bez kasku.
Ot ludzkosc zmierza w takim kierunku ze niedlugo trza bedzie na czopka zakladac pelna zbroje endurowa :)

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 08:01
autor: Blunio
Cpt. Nemo pisze: czlowiek na motorowerze wyglada dziwnie
Kiedyś do pospolitych obrazków należał motocyklista na WSK -125 (Wiejski Sprzęt Kaskaderski) w gumofilcach, waciaku, berecie z antenką i obowiązkowym petem marki Sport w zębach. Opcjonalnie kana z mlekiem zamiast tankpada.
Wracając do meritum, wszystko zależy od okoliczności. Na parady i szpanowanie obowiązkowo skóry, orzeszek, kowbojki. Pełny lans. Na turystykę zdecydowanie polecam kordurę, kask zamknięty i inne wyposażenie typowo utylitarne*.

*
utylitarny mający na celu korzyść praktyczną, wygodę albo względy materialne; mający zastosowanie praktyczne.
utylitaryzm pogląd etyczny (XVIII-XIX w.), głoszący, że to, co dobre, jest pożyteczne, że miarą słuszności postępowania winna być użyteczność jego skutków i że celem działania moralnego, społecznego, politycznego powinna być przewaga przyjemności nad bólem i największe szczęście największej liczby ludzi; dążenie do osiągnięcia celów utylitarnych, praktycznych, materialnych; por. hedonizm.


Etym. - łac. utilitas 'użyteczność; korzyść; dobro' od utilis 'użyteczny' z uti 'używać'; por. utensylia.

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 08:09
autor: niesiu
ja w tym roku dopiero zaczynam przygodę z motocyklami i kask zakupiłem szczękowy. naczytałem się o upadkach na twarz więc stwierdziłem że póki co taki będzie najbezpieczniejszy. jak się nauczę trochę jeździć to wtedy "na miasto" kupię otwarty. takie mam postanowienie :)

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 08:20
autor: Andrzej S
Temat rzeka, co człowiek to opinia i tak na forum powinno być :D . Ja mam 3 kaski ( otwarty z krótką szybą, otwarty z długą szybą i szczękowy) które wykorzystuję w zależności od pogody i długości planowanej trasy. Nie mam zdecydowanego faworyta ponieważ każdy jest inny i ma swoje plusy i minusy. Kask którego używasz nie może Cię "męczyć", musisz się w nim po prostu dobrze czuć. :motorcycle:

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 08:53
autor: adler
jak to mówią są dwie szkoły w temacie Otwocka i falenicka....
głowę masz jedną...
wiem że do naszych moto najlepiej pasuje pseudo germański topek za 35 plnów.lanssssss.
jeśli będziesz się bujał na weekendowych trasach 70 km/h to spoko.
na dłuższe trasy i troche większe prędkości jednak szczękowy
mam kilka kasków....ale od roku używam scorpiona EXO-900,
komfort w trakcie jazdy.....nić nie gwizda...po oczach syfem nie zawiewa
Decyzja należy do Ciebie

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 09:01
autor: Mały-Głód
ja mam taki
Obrazek
powinien ucieszyc tych ktorzy cenia bezpieczenstwo jak i tych ktorzy jezdza z otwarta przylbica :drunksmile:

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 09:15
autor: GLIWICKI
Ja cały czas śmigałem w kasku otwartym i byłem zadowolny. W tym roku planuje jednak kilka dłuższych tras i zdecydowałem się na zakup szczękowca :roll:
Rozsądek ponad wszystko...

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 09:28
autor: Prze__mek
andrzej535 pisze: na Virago to kask musi być otwarty.
Nie sugeruj się takimi opiniami, a jedynie swoim poczuciem bezpieczeństwa.
Ja jeżdżę w kasku otwartym i jestem zadowolony.
W związku z tym, że może w tym sezonie będę miał więcej okazji jeździć w dwie osoby, to planuję jeszcze zakup drugiego kasku. I pewnie będzie to kask szczękowy.

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 09:48
autor: 2007XV1700
kask zamknięty w połączeniu z pustymi wydechami generuje ból głowy przy dłuższej jeździe.
kask otwarty lub typu orzeszek najlepiej z EC.22 powoduje katar ale nie "dudni".
jeśli masz priorytet "bezpieczeństwo" to koniecznie pełny kask, cenowo szykuj się do wydatku 800PLNów w górę.
jeśli chcesz mieć dobre samopoczucie ze względu na "jazdę w pełnym kasku" to kupuj LS2 albo inne "G" za 200-300 PLNów
kask oprócz zewnętrznej skorupy posiada wewnętrzną strukturę która ma za zadanie pochłonąć energię uderzenia.
w tanich kaskach tą wewnętrzną strukturą jest "pianka EVA" jak w kaskach rowerowych czy narciarskich.
w drogich kaskach najczęściej wykorzystuję się "piankę EPS" o różnej gęstości i wielowarstwowo.

akurat LS2 (dla tych co posiadają i będą go bronić) osiągnął bardzo przyzwoite noty w testach i jest "dobrym" budżetowym kaskiem
a napewno najlepszym w swojej klasie i przedziale cenowym.

Polecam stronę http://sharp.direct.gov.uk/

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 09:54
autor: Blunio
Jest jeszcze opcja kompromisu. Kask z odejmowaną szczęką, na przykład Nolan N-cośtamcośtam.

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 10:03
autor: adler
Blunio pisze:Jest jeszcze opcja kompromisu. Kask z odejmowaną szczęką, na przykład Nolan N-cośtamcośtam.
albo scorpion EXO-900

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 10:06
autor: adler
[quote="1986XV1000"]kask zamknięty w połączeniu z pustymi wydechami generuje ból głowy przy dłuższej jeździe.
robię długie trasy mam puste wydechy i nie mam tego problemu

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 10:07
autor: andrzej535
Ja mam N102, ale jak się zdemontuje szczękę to nie można założyć szyby, a kask paskudnie wygląda i strasznie hałasuje

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 10:09
autor: adler
andrzej535 pisze:Ja mam N102, ale jak się zdemontuje szczękę to nie można założyć szyby, a kask paskudnie wygląda i strasznie hałasuje
fakt jak zdejmę szczęke to mi tylko blenda pozostaje....

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 10:14
autor: andrzej535
adler pisze:fakt jak zdejmę szczęke to mi tylko blenda pozostaje....
A ja nawet blendę muszę zdjąć.

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 10:28
autor: virago750dar
Jesli zalezy tobie na bezpieczestwie i komforcie to polecam n43 air... Motor mozesz zmienic, ale kask zostaje na dlugo naprawde polecam :D

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 11:09
autor: Cpt. Nemo
virago750dar pisze:Jesli zalezy tobie na bezpieczestwie
No jesli komus zalezy glownie na bezpieczenstwie to najlepiej wcale na moto nie siadac.
W byle "maluchu" czlowiek jest nieskonczenie bezpieczniejszy niz na motocyklu w najlepszej nawet zbroi :)

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 11:12
autor: leszekk
virago750dar pisze:Jesli zalezy tobie na bezpieczestwie i komforcie to polecam n43 air... Motor mozesz zmienic, ale kask zostaje na dlugo naprawde polecam :D
Z całą pewnościa nie miałeś na myśli komfortu akustycznego. Pod tym względem N43 jest bardzo, bardzo gówniany

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 11:13
autor: 2007XV1700
Cpt. Nemo pisze: No jesli komus zalezy glownie na bezpieczenstwie to najlepiej wcale na moto nie siadac.
W byle "maluchu" czlowiek jest nieskonczenie bezpieczniejszy niz na motocyklu w najlepszej nawet zbroi :)
Oj mógłbym zacząć polemizować. Nie od wczoraj wiadomo że w "małych" samochodach przy dachowaniu lepiej jest wypaść z auta niż w nim pozostać.

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 11:26
autor: leszekk
Polemizować zawsze można.
Problem w tym, że dachowania nie są aż tak powszednie jak drobne puknięcie, które dla puszki kończy się starciem kurzu ze zderzaka a dla motocyklisty np. amputacją nogi bo staw zmiażdżony.
Podobnie z upadkami i kaskami - w najlepszym kasku możesz "dobrze trafić" i przeniesiesz sie na łono Abrahama albo mieć szczęścia więcej niz rozumu i w berecie Ci się tylko antenka zagnie w drugą stronę

Re: Kask ze szczęką czy bez???

: 28 marca 2013, 11:27
autor: Forest
ja też myślałem o otwartym kasku na choppera ale po przeczytaniu statystyk ile obrażeń w stosunku do obrażeń reszty kasku przyjmuje szczęka to zmieniłem zdanie. około 70% to właśnie uszkodzenia w okolicach szczęki.
Z resztą na hulajnodze zapierdalałem w 6 klasie podstawówki namiętnie do chwili kiedy tym małym przednim kółeczkiem wjechałem na patyczek. oczywiście przeleciałem przez kierownicę bo nagle stanąłem a siły bezwładności nie wybaczają i skończyłem z rozciętą brodą do zszycia i skruszonym zębem. Jakbym miał kask to bym tylko zniszczył kask. a to było 15 km/h.