..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam ,przestał działać czujnik od stopki .
Na jesieni wszystko było dobrze , ale po dłuższej przerwie podczas zimowego przepalania zauważyłem że silnik pracuje z rozłożoną stopka na jesieni gasl tak jak powinien , sprawdziłem czujnik i jest dobry , kostki polaczeniowe spryskalem preparatem do stykow ale nic nie pomogło ,próbowałem iść po kablu ale ten wchodzi do grubszej wiązki i dalej gdzieś do przodu .


Gdzie ten kabelek wędruje dalej , gdzie są jeszcze jakieś kostki polaczeniowe , lub gdzie dalej szukać ?

Czy to znaczy, że możesz jechać z rozłożoną stopką? Bo na luzie to może pracować.

Nie do końca jest tak, że silnik powinien gasnąć na rozłożonej stopce.Masz czujnik w stopce, na klamce sprzęgła i w skrzyni od biegu neutralnego. Wszystkie trzy współdziałają ze sobą, abyś nie wystartował z rozłożoną stopką. Jeśli moto stoi na stopce, na luzie to silnik ma pracować. Co do Twojej przypadłości to zrób tak, odpal moto na rozłożonej stopce, wciśnij sprzęgło i wrzuć bieg, jeśli przy próbie ruszania (przy puszczaniu sprzęgła) moto zgaśnie to masz wszystko w porządku.

w Virago przy rozłożonej stopce, wbitym biegu ma ZAWSZE GASNĄĆ nie zależnie od położenia czujnika sprzęgła

gregorr pisze: zauważyłem że silnik pracuje z rozłożoną stopka

no to prawidłowy objaw - ma pracować, a w momencie wbicia biegu ma zgasnąć jeżeli mowa o bocznej.

Dziękuje za szybkie odpowiedzi i pomoc

Jest wszystko w porządku na luzie przy rozłożonej stopce silnik pracuje , a jak tylko wrzucę bieg to od razu gaśnie przy tych próbach padł mi akumulator i musiałem z kabli odpalać
może ma ktoś jakiś patent na podłączenie kabli rozruchowych w jakiś szybki i prosty sposób

Virago mam od października i w poprzednim sezonie jeździłem tylko ok 2 miesiące i wydawało mi się że zawsze jak rozkładałem stopkę to od razu motor gasł , myliłem się

Pozdrawiam

Oswiecilo mnie , pamięć mam dobrą ale krótką
Jak kupiłem swoją virowke to był zepsuty czujnik neutral i dla tego jak rozkładem stopke to mi gasla nie zależnie czy na biegu czy na luzie. Teraz zima motor w garażu , można pogrzebać , czujnik neutral wymieniony i przez to trochę inne zachowanie motocykla na rozkladanie stopki

gregorr pisze: może ma ktoś jakiś patent na podłączenie kabli rozruchowych w jakiś szybki i prosty sposób

No ja nie mam bo i po co. Motocykl ma mieć sprawny regulator prądnicę i akumulator ( i wszystko inne). W zimie rzadko jeżdżę a i na pych jak trzeba zapali (to nie TDI). Natomiast fajnym pomysłem wydaje się być podłączenie gniazda zapalniczki lub inne wyprowadzenie przewodów do ładowania aku.
A cykliczne odpalanie i gaszenie zimnego silnika Virago dla testów czy tylko dala fanu to w.g.mnie nie najlepszy pomysł.

Motorek zimuje w ciepłym garażu i staram się go przepalać , ale jak go odpalę to silnik pracuje nie mniej niż 15 min i dopiero gaszę , zimnego staram się nie gasić .
Mam jeszcze jedno pytanie , czy to normalne żeby paliwo z gaźnika po dwóch miesiącach (nieużywania motoru) wyparowało .

gregorr pisze:Czy to normalne żeby paliwo z gaźnika po dwóch miesiącach (nieużywania motoru) wyparowało .

Normalne.
A co ci daje takie odpalanie moto?
po za zawilgoceniem oleju, ekstremalnie ciężkimi warunkami silnika w pierwszych sekundach pracy, spalaniu paliwa i wyładowywaniu aku to chyba nic więcej no chyba, że chcesz posłuchać...

Virażka jest jak Niedźwiedź, idzie grzecznie spać późną jesienią ,a wstaje wiosną i nie należy jej budzić tak jak niedźwiedzia

Motorek zimuję w garażu podziemnym i jak go przepalam to choć trochę się przejadę jest miejsce , bo jak dłużej stoi nieruszany to mam problem ze sprzęgłem klei się (chyba) i po postoju biegi nie chcą wchodzić trzeba się przejechać powajchować biegami kilka razy i wtedy jest oki - czy to jest normalne czy po prostu są kiepskie tarcze sprzęgłowe

Że klei się po staniu to normalne

Zostawiam swojego " niedźwiedzia" do wiosny w spokoju ,tylko pasta i szmatka .
Dziękuję za cenne rady , byłem przekonany że motor trzeba w zimie przepalac ,
Człowiek uczy się całe życie.