Strona 2 z 3

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 18:35
autor: Robert von Berlin
Czy przejscie o rezystancji rzedu 23 MOhmow to przejscie czy raczej brak przejscia? Chodzi oczywiscie o regulator.

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 19:22
autor: -waldi-
23M? to teoretycznie przerwa, ale regulatora w ten sposób nie mierz, tylko na teście diody

zrób pomiary - test diody:

1. Końcówka "+" miernika do przewodów fazowych a "-" do czerwonego regulatora (wyjście "+" ) na każdej z 3 faz ma być spadek około 0,45 - 0,65V (bo tyle ma krzem)
2. Końcówkę "-" miernika do przewodów fazowych, a końcówkę "+" do masy (czarnego) regulatora ma być jak wyżej czyli: spadek około 0,45 - 0,65V (bo tyle ma krzem)

czyli łącznie masz wykonać 6 pomiarów.
Jeżeli w przypadku pierwszego pomiaru spadek będzie nieskończony, lub poniżej 0,1V to uszkodzone są diody prostownicze "+" mostka
Jeżeli przypadku drugiego pomiaru spadek będzie nieskończony, lub poniżej 0,1V to uszkodzone są diody prostownicze "-" mostka, lub (w przypadku zwarcia ) tyrystory

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 20:41
autor: Robert von Berlin
W obydwu przypadkach spadki ok. 0,48 V wiec wychodzi, ze dobry. Nagrzeje go i zobacze na cieplym jeszcze.

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 21:03
autor: -waldi-
no to instalacje porządnie przeglądnij, miejsca zagniatania żył przy konektorach przelutuj i powinno pomóc

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 21:35
autor: Robert von Berlin
Wyniki pomiarow wg dwoch serwisowek sa jednak negatywne. Wszystkich 6 pomiarow negatywne. Czytam wlasnie, ze trzeba by miec pewnosc zbudawac stanowisko z zasilaczem zmiennym itd. Co myslisz o tej zwojce na jednej fazie - da sie to zmierzyc, wybadac, naprawic? Instalacje sprawdzona porzadnie.

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 21:42
autor: -waldi-
miliomomierz i mierzyć - porównać z danymi, ale nawet z tą zwojówką powinno być ładowanie w porządku, bo na podwyższonych obrotach masz na pewno ponad 15V

A do testowania regulatora to trafo z 3 uzwojeniami i autotransformator, można też tyrystory sprawdzić na zasilaczu regulowanym :)

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 21:51
autor: Robert von Berlin
Szukam regulatora zatem i dalej zachodze w glowe, jakim cudem przy kompletnie padnietym reglerze mam te 13-14 V..?

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 21:53
autor: -waldi-
bo on jest sprawny, tylko spadki napięć powodują, że regulator ma złe odniesienie i za wcześnie otwiera tyrystory

zmierz napięcie bezpośrednio na wyjściu regulatora i spadki napięć pod obciążeniem. Masz jakieś dodatkowe oświetlenie ?

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 22:07
autor: Robert von Berlin
Dodatkowych odbiornikow nie mam. Bezposrednio na wyjsciu reglera jest o 0,15-0,20 V wiecej jak na klemach. POd obciazeniem spada z powiedzmy 13,5 V (swiatla, kierunek, dlugie - flah) do 12,5 V na wolnych. Nie ma poza tym nigdzie zadnych sladow przegrzania. Mowisz sprawny, a co ze sprawdzianem z Clymera - wedlug tej tabelki wszystko zabite..?

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 22:10
autor: -waldi-
jeżeli ze wzrostem obrotów do około 4 tyć podchodzi do 13,5V to nie grzeb bo jest w porządku , weż poprawkę, że starsze alternatory nie miały 25A tylko 20A i krótkie + długie + tył to już masz 160W :D

a co do tego spadku, to te 0,2V dla regulatora jest bardzo dużo i na aku o około 0,4V mniej będzie

sprawdzałeś impulsator, bo to przerywanie to jego wina, możesz dla sprawdzenia jeszcze przerwę na świecy zmniejszyć do 0,4mm

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 22:25
autor: Robert von Berlin
'To znaczy przy 4000 to on daje nawet i 14 V i wiecej. No wlasnie na aku jest mniej o 0,15- 0,20 niz na kablu na konektorze z regla. Moge to zmostkowac choc to krotki przewod. (moze spadki sa wieksze przy wyzszych obrotach..?) Impulsatora nie sprawdzalem, bo nie wiem co, jak i gdzie (za wskazowki, linki bede wdzieczny) Cewki sprawdzone na postoju, iskra jest na zimno taka sama na obydwu, na goraco nie sprawdzalem iskry, ale to wlasnie na graco zaczynaja sie szopki.

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 22:52
autor: -waldi-
no to ładowanie masz w porządku

impulsatory masz w lewej kapie silnika, tam gdzie uzwojenia, kable od nich wychodzą razem z przewodami alternatora - pod siedzeniem masz wtyczkę. Zmierz ich opór na zimnym i po nagrzaniu.
Pewien kolega :D w 535 miał tak właśnie że po nagrzaniu wypadał jeden cylinder, oporności były OK a winny był rdzeń magnetyczny impulsatora - stracił swoje właściwości

Re: Problem elektryczny.

: 22 sierpnia 2012, 23:02
autor: Robert von Berlin
Wlasnie czytam materialy i jutro pomierze.

Re: Problem elektryczny.

: 23 sierpnia 2012, 11:56
autor: Robert von Berlin
Rezystancje ksiazkowe:

- zimny ok. 150 Ohmow
- cieply ok. 180 Ohmow

Nie mam pod reka impulsatora i na razie nic nie zrobie.

Re: Problem elektryczny.

: 23 sierpnia 2012, 12:09
autor: -waldi-
Robert von Berlin pisze:Rezystancje ksiazkowe:

- zimny ok. 150 Ohmow
- cieply ok. 180 Ohmow

Nie mam pod reka impulsatora i na razie nic nie zrobie.
ciepły do 220 nawet może dochodzić,

Re: Problem elektryczny.

: 28 sierpnia 2012, 21:24
autor: Robert von Berlin
Dziekuje wszystkim za rady, szczegolnie zas Waldiemu. Oto co zrobilem, by maszyna chodzila ja brzytwa:

- wszystkie polaczenia przelutowane; niektore glowne zamienione z konektorowych na lutowane - efekt: ladowanie na wolnych ok. 13 V, na podwyzszonych do 14,8 V
- wymienione kable wysokiego napiecia i fajki (gdzies na koncowce nie stykaly jak trzeba)

Koniec klopotow!;)

Re: Problem elektryczny.

: 07 października 2012, 21:32
autor: Tomciog
No to dziś miałem podobny problem - zrobiłem jakieś 6 km , kiedy motong zaczął zdychać. Efekty podobne do opisanych na początku. Pierwsza myśl - paliwo! Ale nie- tu wszystko ok.
Zwolniłem, bo nie dało się jechać, stanąłem na poboczy i szukam...maszyna elektrycznie martwa.
Na zapych na jednym (z przerwami oraz momentalnymi dwoma) garze doczłapałem się z prędkością jakieś 25 km/h do chawiry i tu narzędzia do ręki.
Oto co znalazłem(aku w międzyczasie się doładowywało, ale po kilkunastu min. pokazało że jest full).
W sumie połączenie trzech kabelków czerwonych za pomocą wtyczek mosiężnych oraz w środku bezpiecznik 20A - przepalony. Zaizolowane to wszystko taśmą i zupełnie luźne (po czasie taśma tak sobie potrafi zrobić) - wtyki zupełnie rozgięte - sobie chyba odpuściły ścisk ;) .
Większy bezpiecznik w plastikowej obudowie z zapasowym jest z tyłu, a ten zestawik był obok aku - wyglądał jak coś dodatkowego.

Re: Problem elektryczny.

: 07 października 2012, 21:35
autor: Tomciog
Gablota chodzi jak ta lala.

Re: Problem elektryczny.

: 20 października 2012, 12:05
autor: Tomciog
No i się posrało - bezpiecznik znów szlag trafił. W domku wymieniłem, ale chodziła chwilkę jakoś kulawo , że zdechnąć całkiem...
Znalazłem nadpalona kostkę, po reanimacji - niestety reanimacja się chyba nie udała - bo kostka stopiła się prawie całkiem. Wywaliłem ją, połączyłem na nowe kostki i dooopa - kręci ale nie odpala.
Teraz już czekam na kumpla mechaniora - obaczymy.

Re: Problem elektryczny.

: 20 października 2012, 18:05
autor: Tomciog
Za sugestią kolegi mechaniora zdjąłem siedzenie i bak, sprawdziłem wszystkie kable (podejrzenie przetarcia któregoś),wszystko jest ok, złożyłem i... odpaliłem. K...a nie wiem co to było. Może jakiś luźny styk?
Chyba trza będzie postawić na warsztat, bo strach jechać w dalszą drogę.

Re: Problem elektryczny.

: 21 października 2012, 17:56
autor: Tomciog
Wykrakałem - po przejażdżce na Hel, moja połowica wracając stanęła koło Chałup. Podejrzenie braku paliwa - niby ok, ale na rezerwie też brak reakcji.
No to w puchę i dzida do niej. Na miejscu dotankowanie (ot profilaktycznie) i próba odpalenia. Bez skutku, ale pamiętając wcześniejszą "naprawę" zacząłem grzebać po kablach, kostkach etc. I bingo - nagle zagadała - najprawdopodobniej walnięty jest czujnik przepustnicy (są dwa jeden na dwa kabelki , a drugi na jeden), który kręci się w kółko (ten bakelit się połamał).
Teraz siedzę nad "owners manual" i szukam tego gówienka.
Chyba, że znacie temat - co muszę kupić? W sensie nazwa.
Niby "grzałka gaźnika" ale...?

Re: Problem elektryczny.

: 21 października 2012, 19:31
autor: -waldi-
w tym gaźniku nie masz zadnego czujnika przepustnicy....

pojedynczy ten co Ci się obraca to grzałka gaźnika.... zbędny luksus jak na nasz klimat

kolektor ssący do wymiany, a instalacja do roboty, nie "klejenia"

Re: Problem elektryczny.

: 21 października 2012, 22:32
autor: Tomciog
To żeś mnie pocieszył...
Wg dokumentacji, ta druga grzałka nie istnieje... o so kaman??? Z tłumaczenia z angielskiego wychodzi właśnie ta nazwa "czujnik przepustnicy".
Sugerowałem ją, bo przy próbie uruchomienia poruszanie właśnie ta wtyczką spowodowało odpalenie. No chyba, że (jak mnie później poinformowała małżowinka) załączenie ssania.
No i cały misterny plan poszedł w p...u jak powiedział Siara w jakimś tam filmie ;) .
Oki- ale na razie jeździ - jak znów będę musiał ja tachać parę kaema, to sę wku... i odstawie do serwisu ;) .
A przewody polutuję i poizoluję konkretnie-myślałem o termokurczach, ale tych hermetycznych, jak do pomp głębinowych?.
PS - a np zwarcie w tejże nie może powodować takich cudów?

Re: Problem elektryczny.

: 22 października 2012, 21:35
autor: Tomciog
Chyba jednak to było to- po odpaleniu celem jazdy do mechaniora, zrobiłem 3 metry! dosłownie. Ruszyłem i dupa.
Sprawdzam napięcie - brak. Znów bezpiecznik.Nowy spalił się na oczach. Poruszałem w/w kabelkiem i działa.Dojechałem do kolegi Andrzeja i sprawdzamy - po chwilowym ruszaniu grzałką (tak to własnie grzałka ;) ), spaliłem ostatni.
Wyciągnąłem kabelek, zaizolowałem, miejsce po bezpieczniku zwarłem na sztywno i wszystko działa.
Na razie.
Warto owa grzałkę zakładać? Czy wyczepić , zaizolować i olać problem?

Re: Problem elektryczny.

: 22 października 2012, 21:55
autor: -waldi-
Tomciog pisze: wyczepić , zaizolować i olać problem?
to jest odpowiedz, a w miarę wolnych funduszy i chęci można dokupić i założyć.