..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

odebrałem dziś z serwisu Yamaha motor gdzie odstawiłem go z powodu braku mocy i nierównej pracy silnika,
po czyszczeniu, regulacji synchronizacji gaźników mech. stwierdził iż kłopot może wynikać z powodu uszkodzonej pompy paliwa. Wcześniej wykonałem piaskowanie zbiornika, wymieniłem przewody pliwowe i nowy filtr paliwa.
w Larsonie dostępny jest tylko nowy rozdzielacz, w moto generalnie pracuje (słychać cykanie) zdarza się
iż po odpaleniu pompa zaczyna ponownie pracować - wygląda tak jakby nie trzymała ciśnienia, dodam iż jest ona przykręcona z boku do zbiornika (stary układ) w innym serwisie Yamaha panowie powiedzieli mi iż jeszcze nie spotkali się z tym a żeby pompa siadła w Virago. Po świętach kipsko z kasą a nie chcę wpadać w kolejne koszty może koledzy mają jakiś inny pomysł ?

Ściągnij wężyk z gaźnika, ten co idzie od pompki, włóż go do jakiejś butelki i przekręć kluczyk i zobaczysz czy pompka działa, a zresztą, jakby pompka nie pompowała to nawet byś moto nie odpalił. Zawory Ci poustawiali w tym serwisie? Przed tym piaskowaniem i wymianą wężyków było wszystko dobrze?, czy już wcześniej były takie objawy??

pompa pompuje, zawory były regulowane,przed piaskowaniem gaźnik się zapychał dwa razy byłem na czyszczeniu , mechanik poradził mi piaskowanie jako rozwiązanie ostateczne, wczoraj wykręciłem świece, jedna była czarna druga brązowa, iskra jest, wg mnie nie pali na jeden gar. Myślę iż będę musiał może jeszcze raz wyczyścić gaźnik szkoda tylko iż serwis się poddał. pompę używkę znalazłem na allegro za 200 lecz gwarancji nie będę miał żadnej iż to jest przyczyna mojego kłopotu.

Odpal moto bez pompy paliwa. Butelka, czy tam bańka, wężyk i pod grawitacyjnym ciśnieniem zalewaj gaźniki i zobaczysz jak moto pracuje. Od początku jak odpalisz to moto się tak zachowuje, czy dopiero po pewnym czasie? Może w serwisie spaprali robote? Możesz też odpalić moto z otwartym wlewem paliwa i zobaczyć jak się będzie zachowywało.

Stanowczo też zmień serwis, bo wykonywanie synchronizacji gaźników przy takiej usterce i stwierdzenie że pompa może być przyczyną świadczy o tym że ci panowie tylko udają fachowców.

jutro odstawiam sprzęt do innego mechanika a do tego serwisu już na pewno nie pojadę(dziwne gdyż ma jakąś remomę i jest znany w mieście) jak będzie już wszystko ok to opiszę co było przyczyną usterki może komuś się kiedyś przyda moja smutna historia z szczęścliwym finałem (mam nadzieje) pzdr.)

i sprawa się rypła, za poradą mechaniora zrobiłem piaskowanie baku - żwirem który niby wypłukałem dość dokładnie - niestety chyba nie do końca - efekt .....żwirek jest tak drobny iż potrafił przejść przez filtr i zaczął blokować przepustnice a nawet pływak.Człowiek uczy się na własnych błędach . Jeśli ktoś będzie chciał paskować bak to ponoć najlepsze są śruby, nakrętki ew. kawałki szkła .A pompa paliwa działa ok i mam nadzieje wjechać 28.04.na zlot do Środy Wlkp.

Gdybyś solidnie wypłukał nie miałbyś problemów. Robiłem to nie raz i żadnych problemów nie było

wierz mi płukałem długo i namiętnie może jeszcze sprężonego powierza zabrakło .....

resztki było kilka razy odlewać, Ciesz się że nie zatarłeś silnika

Odświeżam temat bo nie chcę zakładać nowego.
Wczoraj normalnie dojechałem do pracy, bez problemów odpaliła i jechała...
W pracy najpierw odpaliłem(tak po 2h od odstawienia) wszystko ok.
Później montowałem manetki, czyli kilka razu dodałem "gazu" tak na maxa. po pracy chcę zadowolony odpalić moto, a tu dupa... Pomyślałem no nic, tylko zalałem świece... Aku słabe, kilka razy przekręciło, trzeba na popych..
Pcham, pcham, pcham.... hmm... dopiero z pomocą kolegi odpaliło, chyba ze 400m męczyłem...
No to mówię chyba ładnie się zalał.. dojechałem, odstawiłem...
dzisiaj rano kręce... i to samo pcham, pcham, pcham... NI HU..HU.
I niestety pchanko do garażu... zaobserwowałem że pompka nie daje CYK..
Bezpieczniki- ok, przekaźnik- ok, pompka prąd ma, nie pompuje...
Wymontowałem, już moto odstawiony, pompka w ręku idę szukać ile kosztuje...
Ale coś mnie tknęło, a sprawdze jeszcze raz.... Działa
jeszcze 6 testów, działa, działa, działa.... montuje... 20km zrobione, niby wszystko ok.

I tu pytanie...
Czy to będzie działać??????????
Miał już ktoś podobny problem?
Nie wiem czy to tylko brudne styki, czy pompka się zawiesza...
Czy powoli szukać nowej pompki czy tylko zestawu naprawczego(na alledrogo za ok.70zł)?

Możliwe że utelniło ci się na stykach a gdy odpinałeś to poprawiłześ przejście. Poodpinaj wszytskie kostki i poporawiaj styki .

cygan pisze:Odświeżam temat bo nie chcę zakładać nowego.
Wczoraj normalnie dojechałem do pracy, bez problemów odpaliła i jechała...
W pracy najpierw odpaliłem(tak po 2h od odstawienia) wszystko ok.
Później montowałem manetki, czyli kilka razu dodałem "gazu" tak na maxa. po pracy chcę zadowolony odpalić moto, a tu dupa... Pomyślałem no nic, tylko zalałem świece... Aku słabe, kilka razy przekręciło, trzeba na popych..
Pcham, pcham, pcham.... hmm... dopiero z pomocą kolegi odpaliło, chyba ze 400m męczyłem...
No to mówię chyba ładnie się zalał.. dojechałem, odstawiłem...
dzisiaj rano kręce... i to samo pcham, pcham, pcham... NI HU..HU.
I niestety pchanko do garażu... zaobserwowałem że pompka nie daje CYK..
Bezpieczniki- ok, przekaźnik- ok, pompka prąd ma, nie pompuje...
Wymontowałem, już moto odstawiony, pompka w ręku idę szukać ile kosztuje...
Ale coś mnie tknęło, a sprawdze jeszcze raz.... Działa
jeszcze 6 testów, działa, działa, działa.... montuje... 20km zrobione, niby wszystko ok.

I tu pytanie...
Czy to będzie działać??????????
Miał już ktoś podobny problem?
Nie wiem czy to tylko brudne styki, czy pompka się zawiesza...
Czy powoli szukać nowej pompki czy tylko zestawu naprawczego(na alledrogo za ok.70zł)?

Szukaj nowej pompki , przerabialem reperaturke jest do dupy , pompa sie zaciera w srodku, jak bebe mial troche czasu to rozbiore stara i zapodam zdjecia , moze nawet uda sie naprawic ja . Reperaturka z Larssona jest do niczego , rozlatuje sie , sprezynka wypada poza tym jest zrobiona z kiepskiego materialu . Ja kupilem
http://www.ebay.ie/sch/i.html?_nkw=fuel ... m270.l1313
to i jestem na razie zadowolony .

Hmm... jak narazie wszystko jest ok.
Wydaje mi się że to mogły być brudne styki.
Daruje sobie wymiane pompy.
Póki działa to nie trzeba nic zmieniać...
Dzienki za info

Mam pytanie, bo tak jak czytam Wasze posty, n/t pompki, to wszyscy piszą, że pompka pracuje sporadycznie, np. jak moto odpalane codziennie, to pompka się nie załącza, natomiast u mnie pracuje ona przez kilka sekund po każdym włączeniu zapłonu. Już mi raz na to uwagę zwrócił mechanik, ale olałem sprawę, bo niby wszystko jest okej, ale zastanawia mnie dlaczego tak się dzieje. Może to być wina zapchanego układu paliwowego? Przyznam, że mam sporo syfu w baku...

pompka sie wyłącza po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia paliwa, jak chodzi za często to albo paliwo gdzieś zmyka albo pompka traci wydajność

A w ogóle co za pomysł, żeby z gaźniorem pompa paliwa była głupie te virażki

Ale powie mi ktoś dlaczego w 1100 jest w 535 jest a w 750 nie ma?? WTF??

W takim razie pozostaje to drugie, bo paliwo nigdzie raczej nie 'ćknie'

Janusz XV ;) pisze:Ale powie mi ktoś dlaczego w 1100 jest w 535 jest a w 750 nie ma?? WTF??

Bo dolne zbiorniki w 535, 1000 i 1100 są poniżej gaźników i paliwo grawitacyjnie jak to jest w 700 i 750 nie dopłynie

MrScythe pisze:Mam pytanie, bo tak jak czytam Wasze posty, n/t pompki, to wszyscy piszą, że pompka pracuje sporadycznie, np. jak moto odpalane codziennie, to pompka się nie załącza, natomiast u mnie pracuje ona przez kilka sekund po każdym włączeniu zapłonu. Już mi raz na to uwagę zwrócił mechanik, ale olałem sprawę, bo niby wszystko jest okej, ale zastanawia mnie dlaczego tak się dzieje. Może to być wina zapchanego układu paliwowego? Przyznam, że mam sporo syfu w baku...

Pompka paliwa załącza się praktycznie po każdym dłuższym postoju. Trudno mi teraz określić po ilu minutach, ale jak odpalasz moto "z rana" to normalne jest że pompka dobija ciśnienie. Może spróbuj wymienić filtr paliwa....

Witam,
Odgrzewam temat dot pompy paliwa - Virago 535
Ostatnio zauważyłem, że moja pompa paliwa w mojej Jamajce po włączeniu zapłonu pracuje znacznie dłużej ( ok 6 sek) zanim się wyłączy. O dziwo gdy wyłączę zapłon i znowu włączę to pompa znowu pracuje tak samo długo ?!
Wcześniej pompa zapykała parę razy i się wyłączała a przy ponownym włączeniu zapłonu było jedne pyknięcie pompy lub wogle.
Paliwo nigdzie nie cieknie , rurki przelewowe gaźników suche,
1. Co może być przyczyną takiej pracy pompy paliwa
2. Czy pompa paliwa pracuje cały czas gdy silnik jest uruchomiony ?
Ostatnio zaliczyłem małą glebę (piach na zakręcie ) , moto całe tylko kolanko trochę zdarte , czy to ma zwiazek z pompą , nie wiem

Jurewi pisze: ↑23 sierpnia 2023, 07:42 Ostatnio zauważyłem, że moja pompa paliwa w mojej Jamajce po włączeniu zapłonu pracuje znacznie dłużej ( ok 6 sek) zanim się wyłączy. O dziwo gdy wyłączę zapłon i znowu włączę to pompa znowu pracuje tak samo długo ?!

Ja bym doszukiwał się trzech przyczyn:
1. rozszczelnienie układu paliwowego - wyciek - jeśli twierdzisz, że nie zostawiasz plamy, to szukamy dalej
2. zużyta pompa - zmniejszony wydatek lub zmniejszone ciśnienie, jakie jest w stanie wygenerować
3. zapchany filtr paliwa utrudniający uzyskanie wymaganego ciśnienia w układzie paliwowym

Czy może to być efektem gleby? 1 tak, ale twierdzisz, że nie jest nieszczelne, 3 tak, mogły się fusy poruszyć i zapchały filtr lub pompę, 2 raczej nie.

Witam,
Wczoraj przyjrzałem się jeszcze raz pracy pompy.
W dalszym siągu nie widać wycieku paliwa , nie czuć zapachu paliwa. Objaw jest dalej taki sam , że pompa pracuje długo przy pierwszym włączeniu zapłonu i tak samo długo zaraz przy następnym włączeniu zapłonu. Wydaje się , że jak by była nieszczelność w układzie to przynajmniej przy drugim załączeniu powinna pracować trochę krócej.
Silnik zapala normalnie . Przy uruchomionym silniku odłączyłem zasilanie pompy silnik pracował dalej . Silnik zapala przy odłączonej elektrycznie pompie (ciepły silnik) jednak gdy dodaję obrotów to za chwilę się dławi i gaśnie. Po podłączeniu pompy pracuje normalnie ( niskie i wysokie obroty). przy podłączonej elektrycznie pompie działa ona cały czas niezależnie od obrotów silnika.
1. Czy pompa ma jakiś wyłącznik czasowy , ciśnieniowy, który odłącza pompę po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia i gdzie go szukać ?
2. Jaki powinien być poziom paliwa w filtrze paliwa ? czy filtr powinien być cały wypełniony paliwem ? wcześniej po wymianie filtra był on wypełniony paliwem tylko do połowy , było widać tryskające paliwo z rurki wejściowej.
3. czy pompa normalnie ma pracować cały czas czy włączać się okresowo w zależności od obrotów silnika?

Ja Ci nie podpowiem bo miałem jedyną Virago bez pompy.
Zwykle pompa ma wyłącznik ciśnieniowy i zapewne (dla obniżenia kosztów naprawy) czujnik jest zatopiony w konstrukcji pompy. Zweryfikujesz to najłatwiej na schemacie elektrycznym - jeśli na schemacie masz wyłącznik, to jest poza pompą, jeśli nie ma, jest elementem pompy.
Spróbuj zapoznać się z instrukcjami serwisowymi (clymer, haynes) - mi się nie chce zgłębiać tematu

Witam ,
prawidłowo pompa powinna chyba działać jak te na filmikach , podczas pracy silnika . U mnie pracuje cały czas podczas pracy silnika
https://www.youtube.com/shorts/Ivwjg-M1Eks
https://www.youtube.com/shorts/okx6-zZOBzE

Może ktoś zna odp na pozostałe moje pytania ?