Strona 1 z 1

Wycinka kostek

: 21 marca 2012, 22:54
autor: TREBOR03
Witam wszystkich.
Zachciało mi się wyciąć kostki w zegarach i połączyć przewody na wsuwki.Trochę wystawały i to mi przeszkadzało.W każdym razie :brak prądu na tylnym cylindrze i obrotościomierz przestał działać.Oddałem moto do elektryka,który po dwóch dniach zadzwonił i powiedział mi taką sumę za zrobienie ,że zrezygnowałem i moto mam już w domu.Myślę że będzie trzeba wymienić całą wiązkę+ zegary.Jednak zanim to zrobię( minie trochę czasu,bo spore koszty)może jakieś porady,sugestie jak to na naprawić.Jeśli musiał bym kupić przewody,to czy wersja amerykańska z 84r różni się od wersji na europę i czy roczniki też są różne pod względem instalacji?Pozdrawiam.

Re: Wycinka kostek

: 21 marca 2012, 22:57
autor: pisior
wszystko masz w downloads , sciagnij i kabelki sprawdz :)

Re: Wycinka kostek

: 21 marca 2012, 23:44
autor: -waldi-
TREBOR03 pisze:czy wersja amerykańska z 84r różni się od wersji na europę i czy roczniki też są różne pod względem instalacji?Pozdrawiam.
tak różnią się zarówno USA/Europa jak i rocznikowo

Przypuszczalnie zrobiłeś zwarcie i upaliłeś tranzystor w module zapłonowym. Ale wcześniej sprawdź czy czujniki wału są w porządku i rozłącz pomarańczowy kabel przy obrotku i zostaw nie podłączony. Spróbuj odpalić - powinien
Jak nie to odszukaj przy module zapłonowym pomarańczowy i sprawdź opór do pomarańczowego przy cewce i przy obrotku - powinno być przejście.

Jak uda Ci się odpalić będziemy dalej gdybać :)

Re: Wycinka kostek

: 22 marca 2012, 09:27
autor: Andrews66
Waldi jesteś pewien, że odpali z odłączonym obrotomierzem?
U mnie jak poszedł pomarańczowy kabel w wiązce i styk kostka pod siedzeniem - cewka był, ale nie było do obrotomierza. W efekcie rozrusznik nie działał, dało się na pych odpalić i nie działał obrotek, ale palił normalnie na oba gary.

Re: Wycinka kostek

: 22 marca 2012, 10:28
autor: tigerses
Na pewno odpali z odłączonym obrotomierzem, obrotomierz jest tylko "wskazaniem" pracy silnika a nie układem bez którego silnik nie będzie działał.

Andrews66 - i co zrobiłeś że rozrusznik zaczął działać? wymieniłeś kabel do cewki? czy coś innego było powodem

Re: Wycinka kostek

: 22 marca 2012, 11:28
autor: -waldi-
tigerses no nie właśnie... Andrews66 ma rację

W XV700 84 - 85 jest jeszcze blokada rozrusznika (pytanie jaką kolega ma instalacje) i może się okazać, że nie zakręci. Z postu napisanego wynika że kręci ale nie ma iskry na tyle.

przewód czerwono-biały przy obrotku jest od blokady rozrusznika



mnie to wygląda na czujnik, lub moduł, bo z impulsów idących na cewkę ma też sygnał podawany obrotek

Re: Wycinka kostek

: 22 marca 2012, 12:09
autor: Andrews66
miałem wymieniać wiązkę ale spiąłem tylko prowizorycznie obrotomierz z kostką pod siedzeniem. i działa :-)
U mnie był przerwany tylko pomarańczowy kabel.



Generalnie kolego schemat w jedną łapkę, miernik ustawiony na przepływ w drugą i lecisz, sprawdzasz wszystko max 2h roboty. Jeśli nic nie było za mocno wcześniej grzebane przy instalacji to powinno pójść bez większych problemów. :)

Re: Wycinka kostek

: 23 marca 2012, 07:31
autor: TREBOR03
Motocykl był przywieziony przez mechaniura w nocy.Wczoraj rano zobaczyłem że wszystkie przewody są od siebie oddzielone,powyjmowane z wsuwek.Nie mam bladego pojęcia od czego zacząć? Jak obrotek nie działał,to palił na przedni.

Re: Wycinka kostek

: 23 marca 2012, 23:54
autor: Andrews66
Ale tak zupełnie, zupełnie bez kostek? Jeśli tak to z lekka przesrane... Wracaj obijać mechanika, niech doprowadzi do stanu w jakim go oddałeś, bo robota totalnie od nowa będzie co najmniej problematyczna.
Jeśli tak nie pójdzie to sprawdź po numerach silnika/ramy jaką dokładnie masz wersję i szukaj kogoś kto zrobi Ci zdjęcia kostek i wtyczek od wszystkich modułów,przerywacza, przekaźników, a potem zabawa ze schematem.
I przed pierwszym podłączeniem akumulatora i przekręceniem kluczyka modlitwa i pielgrzymka w święte miejsce.

Re: Wycinka kostek

: 24 marca 2012, 19:04
autor: TREBOR03
Panowie,jakby nie patrząc i co by nie było,ale kostek nie ma,a przewody są rozpier...na maxa.Może wiecie które przewody(kolory) powinienem podłączyć jako pierwsze,żeby moto mogło zagadać,a czego by nie spalić.Pozdrowionka.

Re: Wycinka kostek

: 24 marca 2012, 19:32
autor: wąsaty7
W HAYNES znajdziesz schematy elektryczne w kolorze,odpowiadają kolorystyce przewodów instalacji.
Schemacik w łapkę i do roboty.

Re: Wycinka kostek

: 25 marca 2012, 23:13
autor: TREBOR03
Moto odpaliło :D Pracuje na oba cylindry.To są zalety.Wady-po przejechaniu 8-10km.zaczyna szarpać,tak jakby była przerwa w prądzie lub paliwie.Wracam do domu,sprawdzam świece.Są suche.W czasie jazdy do domu zmieniałem położenie w kranika.Na PRI tarpanie jakby było mniejsze,albo tak mi się wydawało.Sam już nie wiem.
Po przejechaniu tych 8-10km przystanąłem na poboczu,zdjąłem fajkę z tylnego i nie było żadnej zmiany,czyli nie działał.Na co stawiamy Panowie,Paliwo,czy prąd?

Re: Wycinka kostek

: 26 marca 2012, 19:24
autor: leszekk
Jeśli świeca sucha to brak paliwa

Re: Wycinka kostek

: 27 marca 2012, 00:19
autor: TREBOR03
Dzisiaj zrobiłem następną przejażdżkę.Około 12km.bez niespodzianek.Jazda spokojna 100-120km/h,następnie manetka opór ,150km/h,odpuszczam gaz i po jakiś 500m znów zaczyna tarpać.Zjazd na pobocze,zdjąłem fajkę i znów to samo co wczoraj,nie pracuje tylny.Zgasiłem,odczekałem jakieś 2-3min.odpalam i cyka aż miło.Spokojna jazda do domu i nić się złego nie dzieje.a więc kiedy wstawię jej w piz...zaczyna się buntować.Świece na przednim i tylnym mają ten sam kolor i są suche,a przód działa bez problemu.Jest jeszcze jedna zagadka o której nie pisałem.Nie działa główny -awaryjny wyłącznik.Mogę gasić moto tylko kluczykiem.Przy przełączeniu na STOP
przestaje działać tylko obrotek,a motocykl nadal pracuje.Czy to nie ma wpływu na te tarpania? Sprawdzałem przewody od tego wyłącznika.Są dwa czerwone z paskami białymi lub żółtymi.Jak jest włączony na obu jest prąd,wyłączony,jest na jednym.Prąd dochodzi i wychodzi z kostki która jest w lampie.Może ktoś z Was wie gdzie mają swój koniec te dwa kable? Dzięki za wszelaką pomoc.Pozdrowionka.