535 - remont silnika

Wszysto co związane z silnikami naszych Virago
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

535 - remont silnika

Post autor: hetman »

Właśnie rozpoczyna się moja zimowa przygoda z remontem silnika, żeby wiosną wyruszyć na drogę sprawniejszym i pewniejszym motocyklem. Piszę o tym dlatego, że z tego wątku ma powstać małe kompendium wiedzy o tym jak się samodzielnie za to zabrać i jak poszczególne elementy silnika zdiagnozować i naprawić. Pojawią się tu zdjęcia, ale nie będzie to tylko moja "relacja" ale też, może nawet bardziej, dyskusja z wami o stanie najważniejszych podzespołów mojego silnika i o sposobach naprawienia usterek.

Punktem wyjścia jest taki stan silnika, że brakuje ciśnienia w przednim cylindrze, a więc brak mocy itd. Przy okazji rozbierania go warto będzie przyjrzeć się innym częściom bo codziennie się silnika nie wyciąga.

Silnik jest już wyjęty z ramy, niedługo przygotuję dla was zdjęcia ze wskazaniami śrub, które należy wykręcić aby go wyjąć. Ale teraz chcę się podzielić z wami swoim sposobem na łatwe i bezpieczne unieruchomienie motocykla, który NIE JEST WYPOSAŻONY w centralną stopkę. Wyciągałem silnik w pozornie niesprzyjających warunkach parkingu w starym betonowym hangarze. Ale w ścianie na wysokości ok 2 metrów był hak. Wystarczyła linka holownicza przeciągnięta przez risery kierownicy, żeby motocykl ustawiony bokiem do tego haka stał stabilnie, lekko pochylony w przeciwnym kierunku żeby linka była naprężona. Tym sposobem, bez warsztatu z podnośnikiem, bez "centralki", udało się bardzo sprawnie z pomocą drugiej osoby zdemontować silnik. Podłożyliśmy tylko pod niego oponę, żeby w momencie odkręcenia ostatniej śruby nie runął na ziemię, tylko delikatnie na tej oponie wysunęliśmy go z ramy razem z wałem. Wynika z tego, że taki sam efekt osiągniecie, przywiązując motocykl do czegokolwiek, co jest wyżej od niego, żeby wystarczyło go tylko odrobinę pochylić i uzyskać odpowiednią stabilność.
Teraz rama na kołach stoi przykryta pokrowcem oparta o ścianę i czeka na ponowny montaż silnika.

CDN
Obrazek
Awatar użytkownika
karol123
Posty: 172
Rejestracja: 19 sierpnia 2009, 20:31
Motocykl: BMW K100
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 44
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: karol123 »

Witam no ciekawy temat kolega utworzył remont generalny już mam za sobą ale zawsze coś będzie można napisać. Trzeba z góry dodać że wyciąganie jest znacznie łatwiejsze niż wkładanie hahah. Wyciągalem i wkładałem sam więc trochę się namęczyłem. Ważna rada dla ciebie kolego z tym że już jest trochę za póżno mogłeś poluzować sruby mocujące koło zębate wałka rozrządu w głowicy są piekielnie dokręcone. Bez usztywnienia całego silnika na stole montażowym może być problem.
Jawka 50 Komar 3 Ogar 200 WSK 125 M06 175 Kobuz Mińsk 125 MZ 250 Jawa 350
Awatar użytkownika
toooomelo
Posty: 5401
Rejestracja: 30 kwietnia 2011, 18:04
Motocykl: XV535 -> FZS600
Lokalizacja: Poznań/Luboń
Wiek: 55
Kontakt:
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: toooomelo »

hetman pisze:CDN
Czekamy na relację :wink:
Viśniówka -> Mexicana -> Silverka
Obrazek
Awatar użytkownika
GLIWICKI
Posty: 5643
Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
Motocykl: XV 750 '97
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 54
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: GLIWICKI »

Pisz hetman ... Tak jak się umawialiśmy - zrobimy z tego ilustrowany przewodnik i udostępnimy w postaci pliku pdf :rock:
Zasada podstawowa na Forum : Zanim zapytasz uzyj funkcji Szukaj!!!
A reszta w Regulaminie ...
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: hetman »

Mój remont nabrał tempa. Diagnoza postawiona, silnik już rozebrany, usterka namierzona. Teraz postaram się w kilku odsłonach zaprezentować najważniejsze momenty demontażu silnika. Nie chcę przy tym powielać treści serwisówki, będzie to raczej kilka dobrych rad na podstawie własnych, często ciężkich :wink: doświadczeń.

No właśnie, autor książki serwisowej łatwo przechodzi od jednego kroku do kolejnego ale w praktyce z pewnością napotkamy choćby na wyjątkowo oporne śruby. I tak już na samym początku mogą dać wam się we znaki dwie śruby imbusowe mocujące silnik do ramy w okolicy plastikowych boczków. Może bliskość cylindra powoduje takie ich zapieczenie, w każdym razie u mnie były piekielnie oporne. Po pierwszych próbach z najtańszymi kluczami już wiedziałem, że potrzeba czegoś lepszego. Opłaciła się inwestycja 35zł w komplet kluczy imbusowych LUX Tools (nie znam się na metalach, ale te klucze są koloru srebrnego i są wyraźnie cięższe od tych najtańszych kompletów w kolorze grafitowym). Później było jeszcze wiele śrub, które tymi kluczami pokonałem i ani trochę się nie wyrobiły, dlatego mogę je spokojnie polecić i chociaż często chcemy coś zrobić najniższym kosztem, to w przypadku silnika kiepskimi narzędziami można tylko narobić niezłego bigosu.
Obrazek
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: hetman »

Po odkręceniu wszystkich mocowań silnik zaskakująco łatwo wysunie się razem z wałem do przodu, ale koniecznie należy go odpowiednio zabezpieczyć od spodu żeby nie próbował runąć na ziemię. Zależnie od tego w jaki sposób unieruchomicie maszynę, każdy dobierze sobie coś do podparcia po swojemu. U mnie sprawdziła się podsunięta pod silnik opona.
WAŻNEŚruby mocujące przednią część silnika do ramy to wcale nie te najbardziej widoczne cztery duże śruby sąsiadujące z cewkami. Właściwe śruby znajdują się pod serkami, które należy zdjąć (elektronice pod prawym serkiem można pozwolić sobie wisieć jeśli ktoś nie jest w tym biegły i nie chce tego wszystkiego rozpinać - ja tak zrobiłem). Po zdjęciu serków ukażą się dwie długie szpilki (rozmiar 14) przechodzące przez komorę filtra powietrza. Powinny poddać się łatwo i silnik zostanie wyciągnięty razem z tą dużą metalową "łapą" w której znajdują się cewki.
Na zdjęciu widać miejsce po śrubach o których mowa.
zdjęcie0007.jpg
Obrazek
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: hetman »

Karol123 pisał o trudnej walce z demontażem rozrządu, jaka miała mnie czekać, i miał absolutną rację. Cała procedura jest dokładnie opisana w serwisówce (chodzi o odkręcanie śrub wałków rozrządu przy jednoczesnym zablokowaniu wału korbowego i ustawieniu tłoka danego cylindra w odpowiedniej pozycji). Śruby wałków rozrządu siedzą w nich naprawdę piekielnie mocno i potrzeba do tego nie tylko dużo siły ale też "sposobu". Możliwe, że łatwiej je ruszyć jeszcze przez wyjęciem silnika, ale tylko dlatego, że wtedy odchodzi kombinowanie jak tu unieruchomić silnik który się kiwa na wszystkie strony.

Wał korbowy blokujemy przy pomocy klucza nasadowego 14 założonego na śrubę wału znajdującą się pod tą dużą nakrętką "z przedziałkiem" na prawym deklu silnika. W ogóle to podobno ten wkręcany dekielek powinno się odkręcać jakimś specjalnym kluczem ale ja sobie poradziłem stukając młotkiem w śrubokręt wcelowany w skraj tego rowka w dekielku. To samo dotyczy dekielka który kryje okienko do podglądu pozycji tłoków.

A więc kluczem do sukcesu jest unieruchomienie silnika i zablokowanie wału, a kiedy to jest gotowe to należy użyć albo naprawdę dużego klucza nasadowego (tzn z długą rączką) albo zrobienie cwanej dźwigni z mniejszego klucza i np jakiejś rury (ale mocnej bo na tym wszystko się gnie!) Jeśli dobrze pamiętam to ja chyba w końcu użyłem klucza płaskiego jakiejś starej dobrej produkcji (nasadka mi się zsuwała ze śruby) i na ten klucz założyłem... sztabę od piwnicznych drzwi :mrgreen: Dopiero to się nie ugięło pod śrubami wałków rozrządu. Acha, no i trzeba przełamać strach przed rozerwaniem łańcuszków - nic im nie będzie, trzeba użyć siły. Ale dobra dźwignia pozwoli na szybkie odkręcenie i wtedy tak duża siła będzie działała na łańcuszki możliwie krótko.

Kolejną przeszkodą mogą się okazać nakrętki mocujące głowice na szpilkach, które jednocześnie trzymają uchwyty mocujące silnik do ramy. Te stalowe uchwyty gięły się razem z próbą poruszania nakrętką. Pomogło cwane ułożenie silnika na posadzce garażu i podparcie ich innym kluczem, dopiero można było ruszyć nakrętki - ale też przydał się solidny obiad.
Zdjęcie0089.jpg
Obrazek
Awatar użytkownika
toooomelo
Posty: 5401
Rejestracja: 30 kwietnia 2011, 18:04
Motocykl: XV535 -> FZS600
Lokalizacja: Poznań/Luboń
Wiek: 55
Kontakt:
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: toooomelo »

Ładna relacja. Czekamy na dalszą ;)
Viśniówka -> Mexicana -> Silverka
Obrazek
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: hetman »

Mam garść kolejnych ustaleń po rozebraniu silnika i konsultacjach z mechanikiem oraz zakładami usługowymi, a także analizując obecny stan silnika po "naprawie" przez - teraz już to wiem - partacza, przed rozpoczęciem ubiegłorocznego sezonu.

Po pierwsze były założone stare uszczelki, czego absolutnie nie powinien zrobić. Możliwe, że częściowo było to powodem spadku kompresji. Zauważone wcześniej przytarcie tylnego tłoka o cylinder zostało przez niego zignorowane, a jak się okazuje mógł to być ślad po dawnej kolizji w silniku lub lub mogło to wskazywać na aktualnie krzywy korbowód.
Coś jest na rzeczy, ponieważ po oddaniu przeze mnie przed kilkoma dniami głowic do regeneracji okazało się, że jeden z zaworów wydechowych jest krzywy. Kyller podpowiedział, że to też może być efekt złego montażu uszczelniacza zaworu.
Inspekcja głowicy wykazała nieszczelności zaworów, co jest główną przyczyną braku mocy, pobierania oleju, co też uwidaczniało się stanem elektrod świec. Koszt naprawy dwóch głowic to 120zł + nieplanowany koszt wymiany tego zaworka 50zł (używany) - nowy 60 ojro....
Korbowód wygląda na prosty i nie ma żadnego luzu, niewielkie zarysowania na gładzi cylindra kwalifikują się do lekkiego polerowania tak, by nie była konieczna inwestycja w nadwymiarowy tłok, ale udało mi się kupić w dobrej cenie zestaw cylindra z tłokiem więc wolałem to niż naprawę.

USZCZELKI: gdyby ktoś potrzebował szablonu jakiejkolwiek uszczelki od 535 do samodzielnego wycięcia, lub gotowej uszczelki (zostało mi sporo materiału bo uszczelki poza tymi pod głowice wykonałem sam), można do mnie pisać, chętnie pomogę. Jeśli chodzi o uszczelki pod głowice to mam tu w Radomiu dobry adres to zakładu który wykonuje uszczelki, chętnie się podzielę. Facet jest solidny, można śmiało zlecać mu wykonanie.

Dorobienie pierścieni będę zlecał w jakimś łódzkim zakładziku, który został mi polecony właśnie przez tego pana od uszczelek, więc po wykonaniu zdam relację. Ceny dorabianych pierścieni to 10zł za sztukę czyli 60zł za komplet do naszych motocykli.
Obrazek
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: hetman »

Kolejna ważna uwaga. Większość z nas jeździ na przynajmniej kilkunastoletnich motocyklach. Dbamy o stan lakieru, chromów, wymianę oleju, okresowe regulacje, naprawiamy jak się psuje. Ale w najodleglejszych czeluściach silnika znajduje się coś, do czego chyba wielu z nas nie zagląda a mogłoby się to wiązać choćby z okresową wymianą oleju.
Mowa o smoku, czyli zabieraku pompy oleju. Problem najlepiej zilustruje załączone zdjęcie, przepraszam za niską jakość. To co widać to tylko część syfu, który zatrzymało sitko smoka, możliwe że w ciągu całego życia silnika czyli od 89 roku. Były tam fragmenty uszczelek, trochę silikonowych glutów, trochę niewielkich twardych drobinek - pewnie opiłków i cholera wie czego jeszcze.

Obudowa smoka utrudnia jego dokładne oczyszczenie bez rozbierania go, więc lepiej to zrobić. Jest wykonana z bardzo twardego plastiku i trzeba sposobu żeby to podważyć i otworzyć. Bałem się, że to połamię ale przy pomocy dwóch malutkich wkrętaków dobrałem się do wnętrza i łatwiej było wywalić z siateczki cały ten gnój.

Dla tych co nie wiedzą, smoka wyciągniecie odkręcając kanał olejowy z obudową trochę w kształcie obudowy regulatora napięcia znajdujący się niżej od lewej pokrywy silnika (2 imbusy i jedna śrubka szcześciokątna).

Po tym co zobaczyłem jestem pewien, że to może mieć zasadniczy wpływ na jakość smarowania naszych silników ponieważ skutecznie ogranicza przepustowość tego elementu.
Załączniki
Zdjęcie0136.jpg
Obrazek
Awatar użytkownika
toooomelo
Posty: 5401
Rejestracja: 30 kwietnia 2011, 18:04
Motocykl: XV535 -> FZS600
Lokalizacja: Poznań/Luboń
Wiek: 55
Kontakt:
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: toooomelo »

O tym mówisz?
Obrazek
Viśniówka -> Mexicana -> Silverka
Obrazek
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: hetman »

Tak, to ten element. Po odkręceniu go wyciągniesz z silnika taki długi plastik z sitkiem.

A, no tylko oczywiście najpierw olej spuść jak jest zalany bo z tej dziury to poleci sporym strumieniem.
Obrazek
Awatar użytkownika
spaw
Posty: 731
Rejestracja: 06 kwietnia 2011, 00:10
Motocykl: Tiger 900
Lokalizacja: Katowice
Wiek: 34
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: spaw »

heh... prawdopodobnie, gdybym wiedział o tym rok temu uniknąłbym roboty przy panewce...
Syf zatkał smoka już tak bardzo że w pewnym momencie nie przepuszczał tyle oleju ile trzeba... no i stało się... panewka się zatarła i obróciła... Musiałem zrobić remont. Dlatego ludzie i ludziska, przy wymianie oleju zerknijcie do smoka
"W każdym normalnym człowieku tkwi szaleniec i próbuje wydostać się na zewnatrz"
Terry Pratchett
Obrazek
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: Blunio »

BTW własnie oglądałem Clymera i zauwazyłem zdjęcie cylindra ze zdjętą głowicą. Pokazują tam dwie małe i jedną dużą gumowe uszczelki (?) w komplecie z uszczelką głowicy. Czy one też podlegają wymianie ? Którędy w ogóle idzie olej pod ciśnieniem na głowicę ? Jak możesz zrobić fotki, byłoby fajnie. Dawaj w ogóle więcej fotek.
Chciałbym nadmienić, że kyller swego czasu mocno zalecał czyszczenie smoka, podobnie jak wymianę zimmeringu w prawej kapie współpracującego z końcówką wału korbowego.
W Clymerze jest jeszcze tabela momentów dokręcania śrub silnika, tylko trzeba by to potłumaczyć. A może już przetłumaczono, tylko ja nie znalazłem ? Bo montaż silnika bez klucza kgm to partaczenie :cool:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: hetman »

Blunio pisze:oglądałem Clymera i zauwazyłem zdjęcie cylindra ze zdjętą głowicą. Pokazują tam dwie małe i jedną dużą gumowe uszczelki (?) w komplecie z uszczelką głowicy. Czy one też podlegają wymianie ?
Te uszczelki to oringi, ale z tego co pamiętam przy rozbieraniu to na styku cylindra i głowicy jest jeden oring średnicy ok. 2cm a na styku cylindra z blokiem są dwa kolejne trochę mniejsze i jeden duży o średnicy cylindra. Myślę, że one spokojnie mogą zostać ale mimo to zamierzam się przed montażem wybrać do sklepu i spróbować dobrać odpowiednie rozmiary bo inaczej się tego dokupić chyba nie da, kompletne zestawy uszczelek chodzą po ok 200zł a takie oringi to pewnie po kilkadziesiąt groszy można dokupić.

W każdym cylindrze masz jeden kanał olejowy i jego ujście licuje oczywiście z kolejnym jego odcinkiem w głowicy.
Obrazek
Awatar użytkownika
toooomelo
Posty: 5401
Rejestracja: 30 kwietnia 2011, 18:04
Motocykl: XV535 -> FZS600
Lokalizacja: Poznań/Luboń
Wiek: 55
Kontakt:
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: toooomelo »

hetman pisze: zamierzam się przed montażem wybrać do sklepu i spróbować dobrać odpowiednie rozmiary bo inaczej się tego dokupić chyba nie da...
Jakbyś miał czas i ochotę zwymiarować te o-ringi i uszczelki i zapodać je tutaj?
W ten sposób byłaby możliwość zaopatrzenia się już przed rozbiórką silnika :wink:
Viśniówka -> Mexicana -> Silverka
Obrazek
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: hetman »

Jasne, postaram się dziś przygotować te wymiary.
Obrazek
Awatar użytkownika
wąsaty7
Posty: 1418
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 14:00
Motocykl: XV 1100 98r.
Lokalizacja: Szczecin
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: wąsaty7 »

Blunio pisze:
W Clymerze jest jeszcze tabela momentów dokręcania śrub silnika, tylko trzeba by to potłumaczyć. A może już przetłumaczono, tylko ja nie znalazłem ? Bo montaż silnika bez klucza kgm to partaczenie :cool:
Blunio Clymer był tłumaczony przez naszych kolegów z Forum pod dowództwem Adama Zacier i powinien się znajdować w Downloads
Wąsaty7
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: -waldi- »

hetman pisze: Myślę, że one spokojnie mogą zostać ale mimo to zamierzam się przed montażem wybrać do sklepu i spróbować dobrać odpowiednie rozmiary bo inaczej się tego dokupić chyba nie da, kompletne zestawy uszczelek chodzą po ok 200zł a takie oringi to pewnie po kilkadziesiąt groszy można dokupić.

jeżeli nie znajdziesz takich jak trzeba to daj znać rozejrzę się :)
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
Awatar użytkownika
toooomelo
Posty: 5401
Rejestracja: 30 kwietnia 2011, 18:04
Motocykl: XV535 -> FZS600
Lokalizacja: Poznań/Luboń
Wiek: 55
Kontakt:
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: toooomelo »

-waldi- pisze:... daj znać rozejrzę się :)
Taaaak!
Waldek jest specjalistą od uszczelniaczy! Wiem, co mówię :bravo:
Viśniówka -> Mexicana -> Silverka
Obrazek
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: hetman »

Przygotowałem kilka informacji o uszczelkach okrągłych zestawu cylinder/głowica.

Na pierwszym zdjęciu widoczny cylinder od strony głowicy.
Nr 1 to kanał olejowy w który jest połączony z dalszą swoją częścią w głowicy za pomocą metalowej tulei zaopatrzonej dodatkowo w uszczelkę, która jest bardzo niestandardowa. Jest to właściwie pierścień o przekroju nawet nie owalnym a prostokątnym. Ma 24mm średnicy wewnętrznej, 8mm wysokości i 2mm grubości ale nie wydaje mi się, żeby ona się zużywała, chyba nie ma sensu tego szukać i ze względu na ten kształt chyba nikomu nie życzę zgubienia jej :)

Nr 2 to tylko tuleje ustalające przez które przechodzą szpilki.
cyl1.jpg
Na drugim zdjęciu cylinder od strony powierzchni styku ze skrzynią korbową.
Nr 1 to początek kanału olejowego, jest on zabezpieczony oringiem o średnicy wewnętrznej 18mm i przekroju 2mm.
Nr 2 to uszczelka okalająca cylinder. Tu mam dylemat bo uszczelka nie jest oringiem tylko ma przekrój trójkątny. Jej średnica wewnętrzna to 82mm i można przyjąć, że ma grubość 3mm. Myślę, że chcąc ją wymienić można nie zwracać uwagi na jej przekrój tylko założyć tam oring. Możliwe, że ona kiedyś była oringiem tylko się tak ugniotła bo ona sobie siedzi w takim kanaliku który jest wyfrezowany właśnie w taki sposób, że mogła się zgnieść w trójkąt.
cyl2.jpg
Poza tym ma się tam znaleźć uszczelka płaska, której wzór do wycięcia posiadam więc mogę komuś dla ułatwienia przekazać bo przy zdejmowaniu cylindra ona się na 99% nie da zachować w całości przynajmniej po to żeby było z czego odrysować. Mogę też wyciąć uszczelkę bo mam trochę materiału, będzie się należało piwo lub dziesięć :)

Niedługo nastąpi ciąg dalszy relacji z remontu, już prawie skompletowałem wszystkie potrzebne rzeczy i teraz przy składaniu będzie jeszcze więcej zdjęć i objaśnień a także pewnie pytań do bardziej doświadczonych kolegów na które, mam nadzieję, znajdą się i odpowiedzi :nazdrowie:

*zdjęcia pochodzą z allegro więc z tego miejsca dziękuję autorom za wkład w naukę :P
Obrazek
Awatar użytkownika
karol123
Posty: 172
Rejestracja: 19 sierpnia 2009, 20:31
Motocykl: BMW K100
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 44
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: karol123 »

Witam zganianie na poprzednich mechaników nie jest dobrym stwierdzeniem a jaki mechanik wie czy poprzedni mechanik założył stare czy nowe uszczelki takie gadanie to lipa.Każdy mechanik gada na swoja stronę.Zwrócie uwagę nie tylko na wymianie uszczelek remont silnika to nie wymiana uszczelek znam takich co za remont uważają wymianę uszczelek ,świec, oleju filtrów. Najważniejsza jest zawsze dobra diagnoza odnależenia przyczyny dla którego ten silnik zostął przez nas rozebrany a to nie zawsze na pozór jest takie łatwe.
Jawka 50 Komar 3 Ogar 200 WSK 125 M06 175 Kobuz Mińsk 125 MZ 250 Jawa 350
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: hetman »

Ja to wiem, i wcale nie skupiam się tylko na wymianie uszczelek. Mój remont to wymiana tylnego cylindra wraz z tłokiem, wymiana pierścieni, kompletna regeneracja głowic, to z takich "grubszych" rzeczy.

Z tymi uszczelkami to ja po prostu wiem bo wiem ile zapłaciłem i powiedział mi że dokupił filtr oleju i olej, ja wtedy jeszcze dokupowałem tłok. Powiedział, że uszczelki "się zrobi". A teraz wiem, że takich pod głowice to by nie zrobił, bo siedziały tam nadal oryginalne, czyli założył stare. A w pozostałe miejsca nasrał silikonu.
Obrazek
Awatar użytkownika
karol123
Posty: 172
Rejestracja: 19 sierpnia 2009, 20:31
Motocykl: BMW K100
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 44
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: karol123 »

Są uszczelki które w domowych warunkach da się zrobić ale są takie jak między innymi pod głowice których w domu za bardzo się nie da zrobić nikt nie będzie się bawił wprasowywanie pierścienia na obrzeża.Druga sprawa z tym skrzywionym korbowodem no tak za bardzo nie chce mi się wierzyć w skrzywienie korbowodu który jeszcze miałby spowodować wytarcie tylnej gładzi cylindra.Może coś komuś wpadło do cylindra i zostało tym przetarte po gładzi może coś sie oderwało opiłek odłamek.A panewki rozkręcaliście czy są w porządku i nie rozbieracie.
Jawka 50 Komar 3 Ogar 200 WSK 125 M06 175 Kobuz Mińsk 125 MZ 250 Jawa 350
Awatar użytkownika
hetman
Posty: 439
Rejestracja: 17 kwietnia 2011, 21:48
Motocykl: Yamaha Virago 535 '89r
Lokalizacja: Radom
Wiek: 39
Status: Offline

Re: 535 - remont silnika

Post autor: hetman »

To już jest wyjaśnione, z "dołem" silnika jest wszystko ok, jeszcze tylko będę chciał ocenić takie rzeczy jak np kosz sprzęgłowy żeby już później nie zdejmować z powrotem pokryw.

To przytarcie można było zlikwidować delikatnym honowaniem tak żeby nie było konieczne dawanie nadwymiarowego tłoka ale zdecydowałem się kupić cylinder z tłokiem, tylko pierścionki będą do tego dorobione i będzie grało.

Uszczelki poza tymi do głowic zrobiłem sam, a te dwie to zamówiłem tu w Radomiu u gościa który robi uszczelki i od niego właśnie dostałem jakiś dobry kontakt do Łodzi żeby te pierścienie zrobić bo w Radomiu już nawet zleciłem w jednej firmie ale mi podpowiedziano żebym z nich zrezygnował.
Ostatnio zmieniony 23 stycznia 2012, 21:49 przez hetman, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
ODPOWIEDZ