Strona 1 z 1

Spuchniete aku i ciezkie odpalanie

: 03 sierpnia 2011, 00:06
autor: Cypis
Witam
odpalilem dzis bajka po dluuugiej przerwie. Odpalil, pochodzil z 10 min, zgasilem wyprowadzilem z garazu i juz byl problem z odpalaniem, jakby cos hamowalo rozrusxnik ale odpalil za 3 podejsciem. Potem jezdzilem, gasilem kilka razy ciezko krecil ale odpalal. Przyjechalem do garazu i chcialem podladowac aku. Zdrjmuje obudowe patrze a boczna scianka wybrzuszona i jak ruszalem korkiem to syczal. Chcialem wyjac korek ale wystrzelil w gore i chlapnal kwasikiem :-) Co to k..a jest?? Nie wiem czy odpalanie i spuchniete aku sa ze soba powiazane (na logike raczej sa, ale nie dam sobie w talarki pokroic)


Aku jest z poczatku sezonu kupione nowka z larssona.

Re: Spuchniete aku i ciezkie odpalanie

: 03 sierpnia 2011, 00:26
autor: GLIWICKI
A zmierz napięcie na klemach przy włączonym silniku. Spuchnięte aku i silne gazowanie mogą świadczyć o za wysokim prądzie ładowania. Podobny objaw moze też wystąpić przy zwarciu ...
Jak zrobisz pomiary to będziemy mądrzejsi :roll:

Re: Spuchniete aku i ciezkie odpalanie

: 03 sierpnia 2011, 07:22
autor: Cypis
Ok, czyli moze to byc 2 w 1 np regulator padniety i rozrusznik upadajacy...

Re: Spuchniete aku i ciezkie odpalanie

: 03 sierpnia 2011, 11:47
autor: GLIWICKI
Cypis pisze:Ok, czyli moze to byc 2 w 1 np regulator padniety i rozrusznik upadajacy...
Wersja bardzo pesymistyczna (ale teoretycznie prawdopodobna) ...
Ja zrobiłbym na Twoim miejscu dwa pomiary:
- pomiar napięcia na klemach po odpaleniu moto (sprawdzasz ładowanie),
- pomiar natężenia prądu przy wyłączonym silniku (czy są jakieś duże upływy prądu mogące powodować efekt podobny do zwarcia).

Re: Spuchniete aku i ciezkie odpalanie

: 03 sierpnia 2011, 12:04
autor: Cypis
Dziękuję. Dziś podjadę na Wał Miedzeszyński, więc jak będzie wiadomo co i jak - dam znać.

Re: Spuchniete aku i ciezkie odpalanie

: 03 sierpnia 2011, 18:40
autor: viragomen
Ja dodam od siebie, że na samym początku warto zmierzyć najpierw napięcie na wyłączonym silniku (jak już trochę odpoczął) w celu pobieżnego sprawdzenia kondycji aku. Jeżeli to napięcie mocno (np. o 3V) różni się od wzorcowego ~12,5V, to akumulator jest trupem i "pomiar ładowania" może być przez to bardzo zafałszowany, a wtedy nie wiadomo o co chodzi jak się otrzymuje nieprawdopodobne wyniki :D.
O ile różnica nie jest duża to "uzupełnienie płynów", potem podładowanie prostownikiem i aku może jeszcze trochę pożyje :wink:.
Jeżeli po "uzupełnieniu" w trakcie ładowania będzie bardzo gazował, to też oznacza, że pochówek trzeba mu szykować :P.

No i teraz jeżeli aku jest w miarę dobre, to następnie oczywiście należy wykonać wymienione wcześniej 2 pomiary ("napięcie ładowania", "prąd upływu"), natomiast jeżeli aku ewidentnie już wącha kwiatki od drugiej strony to te 2 pomiary jeżeli mają dać sensowne wyniki (które łatwo jest poddać analizie) warto wykonać na podstawionym dobrym aku (ale szybko i po wszystkim dobre aku wypiąć do czasu, aż nie usunie się usterki) :rock:.

Re: Spuchniete aku i ciezkie odpalanie

: 03 sierpnia 2011, 21:11
autor: Cypis
o! konkretnie!
dziękować!

w związku z tym, że jestem z tych, co stalową kulkę zepsują, oddałem sprawę w ręce do tego stworzone, więc jutro moto wyjedzie sprawne, a przy okazji z nową kierą!

Będzie "prosta krótka" do 1100 do sprzedania :D

Re: Spuchniete aku i ciezkie odpalanie

: 03 sierpnia 2011, 23:17
autor: leszekk
Prawie na pewno masz uszkodzony regulator, który zapodał na akumulator za dużo prądu. Akumulator tak potraktowany się "wzdął", prawdopodobnie pogięły się w nim płyty lub w inny sposób zrobiło się zwarcie w którejś celi, w wyniku czego akumulator miał za mało siły żeby obracać rozrusznikiem. Oczywiście poza regulatorem masz do wymiany nówkę sztukę akumulator. W zasadzie rzec można, że masz dużo szczęścia, że tym kwasem nie dostałeś po oczach bo wydaje mi się że niewidomy nie może kierować motocyklem według polskiego prawa ...

Re: Spuchniete aku i ciezkie odpalanie

: 04 sierpnia 2011, 14:38
autor: Cypis
leszekk - nie stawiajmy sobie ograniczeń ;-)

BTW masz rację, czułem pieczenie koło oka za to, więc szczęście niewątpliwe! A wyciągnąłem, żeby podładować, bo miałem wrażenie, ze coś jest nie tak z nim ... a tu masz ... zaatakowany przez własny akumulator ;-)

Re: Spuchniete aku i ciezkie odpalanie

: 04 sierpnia 2011, 14:45
autor: leszekk
Swoją drogą ciekawostka, bo znane mi akumulatory motocyklowe posiadają otworek (do którego podłącza się wężyk odprowadzający gazy powstające przy ładowaniu akumulatora, żeby nie chlapało na gniazdo, w którym jest zamocowany akumulator), przez który powinno się ciśnienie w akumulatorze zrównać z ciśnieniem atmosferycznym. Taki wybuch oznacza, że albo masz jakiś dziwny akumulator albo otworek był niedrożny (gdyby niedrożny był wężyk, to prawdopodobnie sam by się od akumulatora odłączył). Jesteś w stanie podać producenta i typ tego akumulatora?