W pogoni za słońcem - relacja z wypadu na południe Europy
- Baca
- Posty: 3023
- Rejestracja: 24 sierpnia 2010, 09:36
- Motocykl: 250-535-HD1600-GS750
- Lokalizacja: Ujsoły - Tychy-Bieruń
- Wiek: 67
- Status: Offline
Re: W pogoni za słońcem - relacja z wypadu na południe Europ
Naprawde swietne fotki,a opis trasy czytalem jak dobra ksiazke.Podziwiam i gratuluje odwagi nakrecenia solo tyle tys.kilometrow!!! Tylko pozazdroscic! Pozdrawiam.
- rechcia
- Posty: 855
- Rejestracja: 07 maja 2008, 22:33
- Motocykl: Y Virago 535 ? ;) <lol>
- Lokalizacja: Skawina
- Status: Offline
Re: W pogoni za słońcem - relacja z wypadu na południe Europ
Heeej, ale mieliście piękna przygodę- heeej Do dziś pewnie wspominacie. Fajne zdjęcia Monia, warto było zainwestować w sprzęcik (mam nadzieję że Daro to przeczyta ). Pozdrówka
"Memu ciału wystarczy 36,6...mojej duszy potrzeba znacznie więcej"
-
- Status: Offline
Re: W pogoni za słońcem - relacja z wypadu na południe Europ
cholerka- piękny temat, muszę poszukać chętnych na podobną trasę na przyszły rok , zastanawia mnie tylko jak we dwie osoby zapakowaliście sie w tak w sumie nie duże skrzynie pokładowe ja na 14ście dni miałem podobny bagaż tyle że już nie starczyło miejsca dla pasażera
- DAREK.S
- Posty: 2091
- Rejestracja: 05 listopada 2008, 21:19
- Motocykl: XV750, 1990; ST1300
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Wiek: 48
- Status: Offline
Re: W pogoni za słońcem - relacja z wypadu na południe Europ
Kwestia praktyki i siły perswazji - w sumie najtrudniejsze jest przekonać tę drugą połówkę, że nie potrzebuje 5-ciu sukienek, 17-tu koszulek i 8-miu par butówJasiek pisze:... zastanawia mnie tylko jak we dwie osoby zapakowaliście sie w tak w sumie nie duże skrzynie pokładowe ja na 14ście dni miałem podobny bagaż tyle że już nie starczyło miejsca dla pasażera
Pierwszą przymiarkę do dłuższego wypadu zrobiliśmy w zeszłym roku, kiedy wybraliśmy się na dwa tygodnie nad nasze morze. Praktyka podobno czyni mistrzem - po każdym wyjeździe człowiek widzi co rzeczywiście było potrzebne, a co tylko się potrzebnym wydawało. Do tej pory, przez parę lat robiliśmy podobne eskapady samochodem, więc przestrzeń bagażowa nie była jakoś specjalnie ograniczona. Niestety jak na początku wszystkie graty mieściły się w bagażniku Seicento to podczas kolejnych wypadów wydawało się że bez kupna jakiegoś kombi wyjazd będzie niemożliwy. Tyle że z roku na rok zabierało się coraz więcej zdecydowanie "niezbędnych" na kempingu ciuchów i gratów, takich jak żelaska, koszyki na kosmetyki, półeczki, grile i inne akcesoria
Na szczęście przesiedliśmy się na motocykl i z konieczności trzeba było mocno przemyśleć problem pakowania ekwipunku. Przed wyjazdem staramy się przygotować to co niezbędne do zabrania, potem wyrzucamy połowę i z grubsza da się to upchnąc na motorze. Wybierając się na moto trzeba niestety się ograniczyć i wyrzucić wszystko to co zabierane jest na tak zwany "wszelki wypadek", bo zwykle w tej kategorii gromadzi się najwięcej zbędnych gratów. Jadąc na moto i tak nie ma szans przygotować się na 100% potencjalnych wypadków i awaryjnych sytuacji. Oczywiście zawsze może się coś zdażyć, tyle że kręcąc się po cywilizowanej Europie w większości przypadków pojawiające się problemy mogą być łatwo rozwiązane za pomocą lokalnej waluty, Euro lub karty kredytowej
Tak wiele miejsc, tak mało czasu...
Nasze podróże:
Słowenia, Chorwacja, Węgry, Rumunia, Alpy-AT,CH,IT, Alpy-DE,CH,FR, Norwegia
Nasze podróże:
Słowenia, Chorwacja, Węgry, Rumunia, Alpy-AT,CH,IT, Alpy-DE,CH,FR, Norwegia
- rembrandtin
- Posty: 493
- Rejestracja: 25 czerwca 2008, 15:10
- Motocykl: 535
- Lokalizacja: Pilawa
- Status: Offline
Re: W pogoni za słońcem - relacja z wypadu na południe Europ
Piękna wyprawa, wspaniałe zdjęcia, super opis. Gratulacje. Aż mi się przykro zrobiło bo ja ciągle przed urlopem (oby nie odciągnął się do zimy).
bledy w pisowni sa poto zeby je popelniac a i tak wszyscy wiedza oco chodzi wiec poco pisac poprawnie niejestem dumny z tego ze w kraju zadza sami ...... wiec pisze tak jak oni zadza jak bedzie git to bede pisal jak nalezy a puki co pisze jak jest