Strona 2 z 2
Re: Pytanie o ładowanie akumulatora
: 20 listopada 2011, 21:10
autor: ROUTE 66 RIDER
Sorry, że się wtrącę ale ja osobiście sprawy związane z elektryką zostawiłbym ludziom, którzy się tym zawodowo zajmują i mają przy tym doświadczenie. A wszystkich takich jak ja "nie technicznych" zapraszam - i nie jest to żadna reklama- do Lidla = prostownik za 59 zeta działa u mnie już drugi rok ładując samochód jak też i moto. Przy tym ograniczam się tylko do naciśnięcia odpowiedniego guzika. Dodatkowy plus to to, że możesz aku pozostawić podłączone na całą zimę a procesorek czy cuś podobnego doładuję go jak uzna za potrzebne.
Re: Pytanie o ładowanie akumulatora
: 20 listopada 2011, 21:21
autor: GLIWICKI
A może już resztę spraw wyjaśnicie sobie przy kufelku zimnego z pianką? Oczywiście bezalkoholowego
Re: Pytanie o ładowanie akumulatora
: 20 listopada 2011, 21:47
autor: dudi o7
Route 66Rider i Gliwicki mają rację . Nie rozumiem po co to zacietrzewienie.Przerabiałem temat na żywo i wiem co piszę .Widzę że dzisiejsza młodzież jest niereformowalna i odporna na wszelkie oczywiste argumenty
.
Re: Pytanie o ładowanie akumulatora
: 20 listopada 2011, 22:10
autor: viragomen
Również nie bardzo rozumiem te kolegi zacietrzewienie i ciągłe nawijanie bzdur o tym jak to te regulatory sprawdzają się zawsze i wszędzie, a w dodatku nie powodują grzania i zakłóceń.
Dokładnie w tym samym stylu gadka co tego naciągacza na allegro
.
dudi o7 pisze:...Co do ceny -nikt nie zmusza nikogo do kupna...
Kto najczęściej rzuca teksty tego typu?
Sprzedawca?
nick kolegi -
dudi o7,
nick kolesia z allegro -
duda-pl.
Re: Pytanie o ładowanie akumulatora
: 20 listopada 2011, 22:24
autor: dudi o7
Zakończmy temat. Ja zostanę przy swoim,Wy przy swoim.Mój nick i jego nazwisko to czysty przypadek.
Re: Pytanie o ładowanie akumulatora
: 20 listopada 2011, 22:36
autor: GLIWICKI
Dobra ... Zamykamy temat na 24 godziny w celu wyciszenia emocji