Strona 1 z 2

Pytanie o ładowanie akumulatora

: 25 lipca 2011, 20:39
autor: b
Hej,
Mam akumulator kwasowy 12v 16ah, jak długo winienem go ładować samochodowym prostownikiem? Czy w ogóle jest różnica pomiędzy prostownikiem samochodowym a "motocyklowym"?

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 25 lipca 2011, 20:51
autor: -waldi-
tak jest różnica w prądzie ładowania

ładować powinno się akumulatory prądem 10-cio godzinnym czyli 16Ah ładujesz 1,6A przez 10h

samochodowe wymuszają dużo większy prąd co niekorzystnie wpływa na trwałość akumulatora. Jeżeli prąd ładowania przekracza 2/3 pojemności akumulatora to aku jest po prostu niszczone :) - może nie od razu, ale płyty się "posypią"


aby ograniczyć prąd ładowania prostownika samochodowego podłącz szeregowo żarówkę 21 - 55W dobierz doświadczalnie w zależności od prostownika

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 25 lipca 2011, 20:52
autor: leszekk
Różnica jest taka, że prostownik motocyklowy pozwala ładować prądem stosownym do akumulatorów motocyklowych (o pojemności rzędu 8-30 Ah) a samochodowy do akumulatorów samochodowych (o pojemności od 40 do ... powiedzmy 120 Ah), co przekłada się na zalecany (20-godzinny) prąd ładowania w Amperach wyliczany jako 1/20 pojemności w Amperogodzinach. Czyli Twój akumulator powinien być ładowany prądem na poziomie 0,8 A a akumulator od Forda z dieslem prądem na poziomie 3,5 A. Oczywiście można podładować akumulator mocniejszym prostownikiem ale albo należy to robić sprawdzając czy akumulator się nie gotuje (nie oszukujmy się, wyładowany akumulator podczas jazdy nie będzie ładowany prądem 20-godzinnym ale dużo większym) albo zapiąć szeregowo z akumulatorem żarówkę zgodnie z radą waldiego

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 23 sierpnia 2011, 20:23
autor: Kaziooo
Hej:)
zakupiłem nowy akumulator w serwisie nalano mi elektrolitu po powrocie do domu założyłem go do motoru ale motor nie odpala :( tylko gasną światła i zapala sie kontrolka z oleju i rezerwy paliwa. co jest grane? może być tak że akmulator nie jest naładowany i należy go naładowąć 10 godzinnym ładowaniem?
prosze o porady
pozdrawiam

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 23 sierpnia 2011, 20:39
autor: -waldi-
zmierz napięcie na jego zaciskach w momencie próby odpalania, jeżeli spada poniżej 10,5V to doładuj go.

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 23 sierpnia 2011, 21:21
autor: Kaziooo
dzieki za rade

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 18 listopada 2011, 21:43
autor: karol123
Można ładować akumulatory motocyklowe prostownikiem nawet od kombajnów z jedną tylko uwagą żeby prąd maksymalny ładowania nie przekraczał 1/3 wartości pojemności ładowanego akumulatora można to ustawić pokrętłem regulacji prądu ewentualnie sprawdzić na amperomierzu. Zadne wpinanie zarówek w szereg nic kompletnie nie daje. Dawało kiedyś przy akumulatrach od WSK-i : :D

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 18 listopada 2011, 22:44
autor: viragomen
karol123 pisze:...Zadne wpinanie zarówek w szereg nic kompletnie nie daje. Dawało kiedyś przy akumulatrach od WSK-i : :D
Bzdura :P.
Rozumiem, że akuś od WSK-i był jakiś nadzwyczajnie wybitnym rodzajem akumulatora, że tam "coś dawało", a gdzie indziej już "nie daje" :D.
karol123 pisze:Można ładować akumulatory motocyklowe prostownikiem nawet od kombajnów z jedną tylko uwagą żeby prąd maksymalny ładowania nie przekraczał 1/3 wartości pojemności ładowanego akumulatora...
Przydało by się dodać, że to nie jest warunek na długą żywotność akumulatora.

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 19 listopada 2011, 00:19
autor: alonso
Kaziooo pisze:Hej:)
zakupiłem nowy akumulator w serwisie nalano mi elektrolitu po powrocie do domu założyłem go do motoru ale motor nie odpala
Ja zakupiłem akumulator Yuasa suchy.Dokupiłem elektrolit,moto odpaliło bez problemu i nie ładowałem go rok!!!Jeździłem bez problemu.
Obadaj maszynkę swoją lepiej. :)

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 19 listopada 2011, 17:55
autor: -waldi-
karol123 pisze: Zadne wpinanie zarówek w szereg nic kompletnie nie daje. Dawało kiedyś przy akumulatrach od WSK-i : :D
Trochę fizyki się kłania,,, i doświadczenia.

Może wtedy jak była mowa na fizyce o prawie oma ktoś tu wagarował lub był chory :P

No chyba że kolega ma swoją teorię popartą doświadczeniami to chętnie wysłucham/wysłuchamy.

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 19 listopada 2011, 19:31
autor: karol123
No co tu dużo tłumaczyć jak kolega viargomen pisze "Bzdura" i nic dalej na ten temat to co tu tłumaczyć. Piszę tak samo jak inni ogółem beż żadnych szczegółów. Włożenie żarówy to jak wstawianie rezystora z tym że w takiej żarówie rezystancja się zmienia w raz z nagrzewaniem włókna. Co daje napisanie zarówka 21-55W i dobranie prądu doświadczalnie.Na to są wzory a nie doświadczenia no chyba że ktoś ma czas i lubi fizykę zamiast elektrotechniki :)

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 19 listopada 2011, 21:04
autor: viragomen
karol123 pisze:...Zadne wpinanie zarówek w szereg nic kompletnie nie daje...
karol123 pisze:...Włożenie żarówy to jak wstawianie rezystora z tym że w takiej żarówie rezystancja się zmienia w raz z nagrzewaniem włókna....
Jak na razie z kolegi dotychczasowych wypowiedzi można dojść do wniosku, że rozwinął swoją myśl do postaci: "wpinanie rezystorów lub żarówek w szereg nic nie daje" a ja dalej podtrzymuję swoje stanowisko, że to bzdura :D.
karol123 pisze:...Na to są wzory a nie doświadczenia no chyba że ktoś ma czas i lubi fizykę zamiast elektrotechniki :)
Akurat samymi wzorami, zwłaszcza czysto elektrotechnicznymi się tematu "nie obskoczy", poza tym otrzymane wzory nie były by raczej uniwersalne a samo wyprowadzenie trwało by wielooookrotnie dłużej niż dobór eksperymentalny, bo on trwa kilka minut :P.

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 19 listopada 2011, 21:30
autor: karol123
Wie kolega co można obskoczyć budke z piwem. A wzory nie są jakieś mega skomplikowane raczej w stylu dodawania dzielenia no mnożenia. Moje przesłanie jest nie po to żeby tu wojnę staczać bo to nie miejsce ale żeby nie pisać bzdur nie ćpać wiedzy na ślepo z netu tylko czasem jednak zajrzeć do książki. To po co wam te serwisówki Haensy Clymery szybciej będzie na oko doświadczalnie.

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 19 listopada 2011, 21:49
autor: GLIWICKI
karol123 pisze:(...) czasem jednak zajrzeć do książki (...)
A w jakim to zakresie zmienia się ta rezystancja? I jaki to wywiera wpływ na natężenie prądu?
Chętnie przeczytam mądrą odpowiedź naszego uczonego kolegi. Oczywiście proszę o dpowiedź szczegółową - nie ogólną. Odpowiedź, iż rezystancja wzrasta wraz z temperaturą mnie nie zadowoli :roll:

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 19 listopada 2011, 21:53
autor: szewron
Moi Drodzy, po cholerę kruszyć kopie? Proponuję zakup takiej ładowarki w Lidlu:

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl ... _13678.htm

Przerobiłem to osobiście. Mała, wygodna, umożliwia ładowanie prądem 0,8 i 3,8A, automatycznie się wyłącza. Na domowe warunki, moim zdaniem rewelacyjna.

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 19 listopada 2011, 22:48
autor: karol123
No cóż trzeba będzie wyjść od tych nie szczęsnych żarówek. A więc biorąc taką żarówkę 55W /12V bo kolega waldi ogółem napisał 21-55W. Prąd który pobiera ta żarówka wynosi 4,5A Rezystancja włókna żarówy równa się R=U^2/P
wychodzi 2,61 ohma. I teraz weżmy prostownik stosowany w zakładach galwanizacji. Podaje parametry napięcie regulowane 12-24V Prąd 1,2kA. Podłączamy go pod akumulator 12V od motoru poprzez te żarówę nastawiamy prostownik na 13V żeby nie było niejasności.W przypadku całkowicie wydojonego akumulatora lub uszkodzonego Rw akumulatora spada lub jest bliska 0 ohm .Wtedy maksymalny prąd który popłynie do akumulatora wyniesie 4,5A Przy naładowanym akumulatorze różnica miedzy prostownikiem a akumulatorem wynosi 2V więc prąd ładowania będzie znikomy.żarówka w tym układzie pełni rolę ogranicznika prądu. Jest to rozwiązanie prymitywne obecnie w dobie elektroniki nie stosowane. Najlepszym rozwiązaniem jest prostownik z regulacja prądu czy to po stronie pierwotnej czy wtórnej transformatora.

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 19 listopada 2011, 23:51
autor: viragomen
No to pytanko odnośnie obliczeń: Ile wynosi rzeczywisty prąd ładowania akumulatora? :D

Na tą chwilę ogólnie kolega przyjął sobie do obliczeń 2 znane punkty, które z rzeczywistym, prawidłowym ładowaniem akumulatora nie mają nic wspólnego.
Kolega GLIWICKI próbował naprowadzić kolegę na właściwy tor, ale widać mu nie wyszło :).
Według mnie już te (nieprawidłowe) obliczenia zajęły koledze tyle czasu, że bankowo żarówkę by dawno sobie doświadczalnie dobrał :wink:.
karol123 pisze:...Jest to rozwiązanie prymitywne obecnie w dobie elektroniki nie stosowane. Najlepszym rozwiązaniem jest prostownik z regulacja prądu czy to po stronie pierwotnej czy wtórnej transformatora.
Rozchodzi się o to, że żarówka jako "ogranicznik" nie jest wcale taka prymitywna jak się na pierwszy rzut oka wydaje, a temat rozmowy kręcił się wokół łatwego, szybkiego i taniego przystosowania prostownika samochodowego do ładowania akumulatora motocyklowego przez osobę "nie znającą się", więc np. propozycje wymiany prostownika na inny są lekko nie na temat. :|

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 20 listopada 2011, 15:12
autor: karol123
Nie chce mi sie juz pisać ile co wynosi bo możecie sobie to policzyć z recepty podanej wyżej. Prąd ładowania zależny będzie od rezystancji wewnętrzenj akumulatora a scisle mówiąc od stopnia jego rozładowania. THE END

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 20 listopada 2011, 16:17
autor: -waldi-
i napięcia przyłożonego do zacisków akumulatora panie kolego, stąd właśnie pisałem 21 - 55W dobrać doświadczalnie.
karol123 pisze:Podłączamy go pod akumulator 12V od motoru poprzez te żarówę nastawiamy prostownik na 13V żeby nie było niejasności.W przypadku całkowicie wydojonego akumulatora lub uszkodzonego Rw akumulatora spada lub jest bliska 0 ohm .Wtedy maksymalny prąd który popłynie do akumulatora wyniesie 4,5A
tak to prawda.... tyle że nie 13V a troche więcej i przeważnie około 14 - 15V trzeba przyłożyć. Fabryczne made in China mają po 16i więcej.
karol123 pisze:Przy naładowanym akumulatorze różnica miedzy prostownikiem a akumulatorem wynosi 2V więc prąd ładowania będzie znikomy.żarówka w tym układzie pełni rolę ogranicznika prądu.
z Twojego przykładu przy prądzie 0,8A będzie taki spadek.... przy 0,1A juz tylko 0,26V czyli przeładowanie nie groźne
karol123 pisze: Jest to rozwiązanie prymitywne obecnie w dobie elektroniki nie stosowane. Najlepszym rozwiązaniem jest prostownik z regulacja prądu czy to po stronie pierwotnej czy wtórnej transformatora.


Aha czyli jednak da się tak tylko się nie stosuje. :roll:

A teraz napisz tylko po krótce jak ograniczasz ten prąd po stronie pierwotnej trafo, o ile możesz.

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 20 listopada 2011, 17:16
autor: dudi o7
Czytając o akumulatorach na tym forum dziwię się , że chce się Wam klikać jeszcze na ten temat.Moim zdaniem już wszystko o akumulatorach tu już zostało powiedziane...wystarczy poszukać.
Jeśli chodzi o prostownik ze sterowanie po stronie pierwotnej,to wystarczy zakupić choćby taki http://allegro.pl/regulator-pradu-silni ... 94403.html , za niewielkie pieniądze i z regulacją prądu nie mamy żadnego problemu (zakres regulacji od zera do max wartości, zależny od mocy transformatora).
Szeregowo z wyjściem włączamy amperomierz ,choćby taki http://allegro.pl/panelowy-amperomierz- ... 81133.html ,i mamy podgłąd na prąd ładowania który ustawiamy wspomnianym sterownikiem.
Do naszych potrzeb prostownik taki w zupełności wystarczy.Można nim ładować akumulatory 6-12 -24 Voltowe,poczynając od skutera po kombajny zbożowe.Ale to jest zależne od mocy i napięcia zastosowanego transformatora i prostownika.I nie potrzebne nam są żadne mikroprocesorowe "cuda"...chyba że ktoś lubi,ale to już inna bajka.

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 20 listopada 2011, 18:44
autor: viragomen
dudi o7 pisze:...wystarczy zakupić choćby taki http://allegro.pl/regulator-pradu-silni ... 94403.html , za niewielkie pieniądze i z regulacją prądu nie mamy żadnego problemu (zakres regulacji od zera do max wartości, zależny od mocy transformatora)...
Taki regulator jest owszem niezły, ale ma też swoje wady o których nie wolno zapominać, a sprzedający nie raczył się o nich nawet zająknąć, co stawia go według mnie w okolicach definicji oszusto-naciągacza :|, a koszt regulatora (w tym konkretnym zastosowaniu) dodatkowo sprawia, że nie warto o nim nawet myśleć.

Duży procent prostowników jest wykonany "po najniższych kosztach", w których transformator nawet podczas ładowania prądem o połowę niższym niż dopuszczalny jest bardzo gorący, co sprawia że:

Taki prostownik + ten regulator "na pierwotnym" = lepiej miej pod ręką gaśnicę :wink:.

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 20 listopada 2011, 19:10
autor: dudi o7
Duży procent prostowników jest wykonany "po najniższych kosztach", w których transformator nawet podczas ładowania prądem o połowę niższym niż dopuszczalny jest bardzo gorący, co sprawia że:

Taki prostownik + ten regulator "na pierwotnym" = lepiej miej pod ręką gaśnicę :wink:.[/quote]


Kolego,widzę że masz "blade"(żadne) pojęcie w tym temacie.
Jeżeli nie wiesz o czym piszesz, to lepiej się nie wypowiadaj.Sam zatosowałem już kilka takich sterowników i pierwsze słyszę o tym problemie od Ciebie.

Na tym kończę i pozdrawiam!

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 20 listopada 2011, 19:31
autor: viragomen
Jeżeli kolega o tym do tej pory nie słyszał, to świadczy że ja nie mam bladego pojęcia w tym temacie?
No to :bravo: dla kolegi za tok rozumowania.


Idąc przykładem kolegi:
Sam zastosowałem kilkanaście sterowników tego typu, jak również sporo takich sam zrobiłem, co nie zmienia faktu, że trzeba mieć świadomość ich wad i z odbiornikami indukcyjnymi, które "nie lubią" być zasilane prądem odkształconym trzeba trochę uważać :P, lub mieć gaśnicę pod ręką :D.

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 20 listopada 2011, 19:33
autor: -waldi-
kolego dudi o7

podłącz oscyloskop i zobacz jak jest traktowany transformator po takim regulatorze (sprawdz częstotliwość na jakiej pracuje i ogólnie przebieg), nie mówiąc, że w miarę rozgrzewania triaka/tyrystora będzie prąd ładowania rósł.....

jak już taki regulator to po stronie wtórnej - do spawarek one są OK bo nie pracują ciągle.
dudi o7 pisze:wystarczy zakupić choćby taki http://allegro.pl/regulator-pradu-silni ... 94403.html , za niewielkie pieniądze i z regulacją prądu nie mamy żadnego problemu (zakres regulacji od zera do max wartości, zależny od mocy transformatora).
Ja bym się wstydził za tak zaprojektowaną płytkę, a ta cena to kładzie na kolana :bravo:

regulator na stronę wtórną do 25A to koszt wraz z płytką może 15zł :evil:

Re: Pytanie o ładowanie akumulatora

: 20 listopada 2011, 20:55
autor: dudi o7
W kilku starszego typu prostownikach i dwóch nowych dosyć dużej mocy zastosowałem podobne(nie ten,to był przykład)zastosowałem tego typu regulator i nie ma żadnych ubocznych skutków.Miękki start,żadnych zakłóceń radioelektrycznych żadnego grzania i podkreślam, żadnych widocznych skutków ubocznych nie widzę.NIE jest to taka elektronika jak przed laty.Są to układy zaprojektowane do tego typu zastosowań.Widzę że nigdy tego nie stosowaliście i stąd taka Wasza histeryczna odpowiedź.Co do ceny -nikt nie zmusza nikogo do kupna.
Spróbujcie ,a przyznacie mi racje.