Problem z prądem/ładowaniem
: 20 lipca 2011, 14:43
Witam forumowiczów!
Mam problem z ładowaniem. Szukałem na forum odpowiedzi, ale żadna mnie w pełni nie zadowoliła i w 100% nie upewniła. Już wywaliłem trochę pieniążków na "prąd" do virago i nie chcę kolejnej gafy.
A więc Moja Virago 535 przejeżdża ok. 150km i potem nie odpala już. Akumulator jest padnięty i nie kręci.Myślałem, że wina może być po stronie akumulatora kupiłem go i to nic nie dało. Zdaniem "pseudo mechaników" to była wina regulatora napięcia, wiec zamówiłem regulator napięcia podłączyłem. Ładowanie się w ogóle nie zmieniło, dalej akumulator był ładowany z 11,74V do 12,34V(co jest zdecydowanie za mało) podczas wkręcania na obroty i gdy schodził z obrotów napięcie też spadało i po ok.150km rozładowywał się. Teraz jestem na etapie kupowania alternatora ew. regeneracji, lecz jeszcze chcę poczekać na waszą opinie. Bo sprawdziłem prąd zmienny(międzyfazowy) z kostki alternatora i wynosi on 17V, 12V i 12V, gdy zwiększam obroty wzrasta on z 17V do 22V, a 12V do ok.20V z tego co czytałem to jest to znacznie za mało. Gdzie mogę szukać przyczyny, czy regeneracja wystarczy, czy jest to w ogole wina alternatora? Aktualnie virażka jest z rozkręconym lewym deklem w garażu i można zapisać ją jako małą nieruchomość gospodarczą-,-
Nie chcę znów wtopić pieniążków, więc proszę was o radę i z GÓRY DZIĘKUJE i POZDRAWIAM!
SZEROKOŚCI!
Mam problem z ładowaniem. Szukałem na forum odpowiedzi, ale żadna mnie w pełni nie zadowoliła i w 100% nie upewniła. Już wywaliłem trochę pieniążków na "prąd" do virago i nie chcę kolejnej gafy.
A więc Moja Virago 535 przejeżdża ok. 150km i potem nie odpala już. Akumulator jest padnięty i nie kręci.Myślałem, że wina może być po stronie akumulatora kupiłem go i to nic nie dało. Zdaniem "pseudo mechaników" to była wina regulatora napięcia, wiec zamówiłem regulator napięcia podłączyłem. Ładowanie się w ogóle nie zmieniło, dalej akumulator był ładowany z 11,74V do 12,34V(co jest zdecydowanie za mało) podczas wkręcania na obroty i gdy schodził z obrotów napięcie też spadało i po ok.150km rozładowywał się. Teraz jestem na etapie kupowania alternatora ew. regeneracji, lecz jeszcze chcę poczekać na waszą opinie. Bo sprawdziłem prąd zmienny(międzyfazowy) z kostki alternatora i wynosi on 17V, 12V i 12V, gdy zwiększam obroty wzrasta on z 17V do 22V, a 12V do ok.20V z tego co czytałem to jest to znacznie za mało. Gdzie mogę szukać przyczyny, czy regeneracja wystarczy, czy jest to w ogole wina alternatora? Aktualnie virażka jest z rozkręconym lewym deklem w garażu i można zapisać ją jako małą nieruchomość gospodarczą-,-
Nie chcę znów wtopić pieniążków, więc proszę was o radę i z GÓRY DZIĘKUJE i POZDRAWIAM!
SZEROKOŚCI!