Blunio pisze:...To tylko 4 śrubki, warto rozebrać chociaż dla poznania urządzenia...
Masz rację. Tym bardziej, że jutro odbieram zestaw naprawczy kranika, czyli komplet uszczelek zamówiony wcześniej w
Larsson Polska.
Przy okazji dowiedziałem się, że typ Virago
2YL i
3BR (początek oznaczenia ramy) mają takie same kraniki i uszczelki.
A teraz może przedstawię pokrótce jak ja wydobyłem z motocykla zbiornik rezerwy wraz z kranikiem. Taki mały tutorial
Może się komuś przyda, a mam na myśli takiego laika jak ja
TUTORIAL
1. Na samym początku demontujemy (zdj.1):
- oba siedzenia (A,B),
- plastikowe osłony zbiornika rezerwy z obu stron motocykla (C),
- blaszaną osłonę (D) przykręconą od ramy,
- osłonę mocowania tylnego zawieszenia, czyli sprężyny (E),
- rozbieralną część ramy wraz ze stópką pasażera (F).
Zdj.1.Przed demontażem:...........Zdj.2.Po demontażu:
..........
2. Wyciągamy akumulator wraz z plastikowym pojemnikiem, w którym się on mieści.
3. Pod akumulatorem znajduje się taka oto blacha, którą też odkręcamy, aby uzyskać więcej miejsca.
4. Rozłączamy przewody elektryczne i wężyki paliwa.
5. Tutaj znajduje się ów nieszczęsny kranik:
6. Aby uzyskać więcej luzu, ściągamy płaskim wkrętakiem z obu stron baku gumy usztywniające zbiornik w ramie. Są one zamocowane tylko na "wcisk".
7. W tym momencie musimy mieć przygotowaną pustą butelkę i lejek (lub coś co spełni jego funkcję), aby uratować pozostałe w zbiorniku paliwo.
Gdy zbiornik ma już trochę miejsca do poruszania go, możemy poluzować kranik na dwóch śrubach "krzyżakowych", po czym zacznie spływać benzyna. Ja zrobiłem to tak:
8. Po spuszczeniu paliwa, odkręceniu kranika i rozłączenia kabelka okazało się, że jest tylko krótka rurka:
9. Żeby odzyskać długą rurkę znajdującą się ciągle w baku, trzeba ów bak wyciągnąć z ramy motocykla.
Aby to zrobić, trzeba podnieść cały motocykl. Mi posłużył do tego celu lewarek z samochodu marki Opel.
10. Aby swobodnie podnieść lewarkiem motocykl opuszczając przy tym tylne koło, rozłączamy tylne teleskopy:
11. Po tym zabiegu mamy dużo miejsca, aby wyciągnąć zbiornik:
12. Pozostało wyjąć rurkę z baku. Mi do tego posłużyły dwa dość sztywne druty, ugięte w odpowiedni sposób. Poruszając zbiornikiem szukamy rurki w otworze po kraniku i w momencie gdy go ujrzymy zahaczamy wcześniej przygotowanym drucikiem, a w dalszym etapie pomagamy siebie drugim drutem:
13. Tak powinien wyglądać kompletny kranik z obydwiema rurkami:
14. Tak wyglądała moja kochana Virażka po całej operacji rozbebeszania. Przykry widok, prawda?
P.S.
A na koniec punkt programu od którego powinno się wszystko zacząć!
Mając więcej wolnego czasu powinno się wypełnić sakwy czymś co pomoże w pracy i umili całą operacją i wieczór:
POWODZENIA!