Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Witam i pytam drodzy forumowicze czy macie jakiekolwiek doświadczenia , opinie lub podpowiedzi którymi możecie się podzielić na temat jazdy z kufrem jaki wybrać (do jazdy na codzień).
Jeżdżę głównie po mieście znaczy do pracy i czasem zdaża się że muszę zabrać ze sobą 2 kask lub jakieś graty . Do tej pory śmigam z plecakiem ale powiem szczerze że mam dosyć i chętnie bym to zmienił może będzie lepiej a napewno inaczej . Dodam że korzystałem z opcji "szukaj" ale nic nie znalazłem o kufrach . Jedyny parametr jaki określiłem odnośnie kufra to gabaryty 40/30/30 chodzi oto coby zmieścić doń kask a o resztę pytam was
Ciężko mi powiedzieć coś konstruktywnego ale: na co dzień jeżdżę z pokaźnym kufrem, w mieście w niczym nie przeszkadza (jak się przebije między samochodami gmolami to i kufer się prześlizguje bez problemu- nawet nie zwracam uwagi). W trasie też nie zauważam problemów choć domyślam się że musi stawiać opór- v max z jaką leciałem 140 km/h- większej prędkości nie rozwijałem nie ze względu na pudło z tyłu a już trochę się bałem samego moto. Ogólnie same plusy- plecaczek ma oparcie, ja zawsze coś wrzucę do tyłu (laptop czy plecak) i wzbudza zainteresowanie . Wiem, że się udzielasz w grupie warszawskiej także jeśli masz ochotę to podjedź dziś do 66 i sam zobaczysz jak to wygląda (co prawda jeszcze nie obiecuje że na 100% będe ale się postaram).
Pozdr
Andrzej dzie za odpowiedz cenne rady bardzo chętnie bym obejrzał i podpytał ale niestety jestem narazie wykluczony z jazdy w sobotę na zawodach wędkarskich przez przypadek wywichnąłem staw barkowy prawy i teraz mam pokażną zbroje ale jak tylko bede mógł to napewno podjadę do 66 jeszcze raz dzieki i przyczepności
Ja podsiadam kufer o długości 50cm i uważam że jest w sam raz, idealny jak się jeździ bez sakw a nawet troszkę za krótki jak się ma sakwy. Uważam że 40 cm nadaje się praktycznie na sam kask i ewentualnie jakiś wąski plecaczek. Także weź to pod rozwagę bo standardowe kufry są w 3 długościach 40 50 i 60 cm. Uważam że do Virago najfajniej pasuje właśnie 50.
też tak myślałem ale chwila nieuwagi i bęc po zamiatane najgorsze że jezdzić nie mogę a ostatnio Kyler wyregulował mi zawory jak marzenie i nic tylko latać atu lipa ale duże dzięki za dobre słowo
PS może jakiś producentów masz do polecenia (kufrów) i gdzie najkorzystniej nabyć ewentualnie na co zwracać uwagę przy kupnie
[ Dodano: Czw Maj 05, 2011 3:30 pm ]
KrzychuGdynia dzie za celną uwagę napewno wezmę ten wymiar pod lupe bo te 40... to rzeczywiście tylko na kask wystarczy
zaczynam widzieć światełko w tunelu
a jak kufer montować na stałe czy nie
czy wpada w jakieś drgania w czasie jazdy
jak duży dobrać bagażnik
Ja miałem taki kuferek (rolka) louisa... długość gdzieś z 70-80 cm. Pojemny i z sakwami wg mnie nieźle wyglądał, zdjęcie będzie gdzieś w galerii i giełdzie jakbyś chciał oblukać. Mniejsze sobie raczej odpuść. Jak już coś ingerować, to tak by było użyteczne Montowana była na dwie śruby do bagaja, ale zawsze można dać ich więcej
andzik ale te opaski plastikowe to są takie paski samozaciskowe czy jak ?
[ Dodano: Czw Maj 05, 2011 4:23 pm ]
AndrzejR właśnie obejrzałem foty tej rolki kufra a trochę wysoko zamontowana miało to jakikolwiek wpływ na jazdę w sumie niezle ubrana lalka
SE-MEN pisze:andzik ale te opaski plastikowe to są takie paski samozaciskowe czy jak ?
takie:
ale jak bedziesz jezdzil z mocno obiazonym kufrem to nie da rady. ja musialem sie przewiercic przez kufer i dac plaskownik. poza tym same szlufki z poczatku beda sie naciagac wiec co jakis czas trzeba te opaski bardziej zaciskac.
co producentow-mysle, ze sako badz afyon z tych tanszych. drozsze to yankee np.
przede wszystkim warto zwrocic uwage na to czy boki sa rowniez usztywniane. w poprzednim kufrze byla to pierwsza rzecz jaka zaczela sie deformowac.
SE-MEN pisze:AndrzejR właśnie obejrzałem foty tej rolki kufra a trochę wysoko zamontowana miało to jakikolwiek wpływ na jazdę w sumie niezle ubrana lalka
Hej, na takiej wysokości miałem bagażnik i niżej nie dało. Na jazdę nie miało to żadnego wpływu.
SE-MEN, jak juz zdecydujesz sie na konkretny model to zapodaj linka, a noz-widelec cos bedziemy mogli powiedziec przed zakupem. ja np podalem zupelnie inne umiejscowienie szlufki i doslalem swoje cwieki, aby cale moto mialo wszedzie takie same. no i masz wtedy pewnosc, ze zamiast lezec jakis czas (chociaz watpie ze az tak bardzo do przodu szyja), sakwa jest nowka cewka.
We believe in going our own way, no matter which way the rest of the world is going.
We believe in bucking the system that's built to smash individuals as bugs on a windshield.
We don't care what everyone else believes.
Amen.
Ja też mam sakwy i kufer Ayfona -naprawdę można tą firmę polecić z czystym sumieniem.
Co do mocowania to Ayfon daje paski skórzane którymi montujesz kufer do bagażnika (2 szt) i do oparcia (2 szt). Osobiście ja nie montował bym na zaciski plastikowe bo wbrew pozorom one przy dużych obciążeniach szybko pękają a skóra to skóra, najwyżej po jakimś czasie się trochę wyciągnie to dasz o oczko wyżej naciąg i będzie super.
Ja kufer zamontowałem na stałe, mocno go zacisnąłem więc nie ma żadnych drgań ani problemów. Przeleciałam trasę 500 km z dość dużym obciążeniem i nie widzę dużej różnicy z kufrem czy bez.
panowie mam jeszcze jedno pytanie odnośnie bagażnika tzn czy ma być pod całym dnem kufra czy może być tylko częściowo i czy lepszy z rurek czy z płaskownika
znalazłem narazie cuś takiego co pasuje do mojej virki http://www.motonautilus.pl/index.php?28 ... virago-535 tylko niewiem jakie ma wymiary
. Dodam że korzystałem z opcji "szukaj" ale nic nie znalazłem o kufrach . Jedyny parametr jaki określiłem odnośnie kufra to gabaryty 40/30/30 chodzi oto coby zmieścić doń kask a o resztę pytam was 
. Wiem, że się udzielasz w grupie warszawskiej także jeśli masz ochotę to podjedź dziś do 66 i sam zobaczysz jak to wygląda (co prawda jeszcze nie obiecuje że na 100% będe ale się postaram).
jestem narazie wykluczony z jazdy w sobotę na zawodach wędkarskich przez przypadek wywichnąłem staw barkowy prawy i teraz mam pokażną zbroje ale jak tylko bede mógł to napewno podjadę do 66 jeszcze raz dzieki i przyczepności 
... szybkiego powrotu do zdrowia!!! 
a ostatnio Kyler wyregulował mi zawory jak marzenie i nic tylko latać atu lipa ale duże dzięki za dobre słowo 
bo te 40... to rzeczywiście tylko na kask wystarczy 
