Rezerwa w XV 750

[bambosz99]

Koleżanki i Koledzy czy ktoś mi podpowie jak działa czujnik poziomu paliwa?
Dzisiaj vircia mi zgasła i już miałem się martwić ale w przypływie rozpaczy przełączyłem ją na rezerwę i po zalaniu gaźników odpaliła. Dopiero po przejechaniu około 5 km zaświeciła mi się kontrolka rezerwy. Zastanawiam się czy z tą rezerwą (czujnikiem w baku) wszystko gra, bo nie ukrywam że wolał bym odwrotną sytuację. Najpierw kontrolka a dopiero później zatrzymanie silnika jak na rezerwę nie przełączę.
Może da się jakoś podregulować ten czujnik.

[leszekk]

Na pewno się da wyregulować ale nigdy nie wiadomo czy nie spieprzysz bardziej. Przypuszczam, że jest to kwestia losowa - raz wcześniej zapali się kontrolka, raz zabraknie paliwa do zalania górnej rurki. Są tacy, którzy jeżdżą zawsze na RES (twierdząc, że kręcenie kranikiem go zbytnio zużywa), są tacy, którzy celowo obłamali lub zgięli dłuższą rurkę i mają w położeniu nominalnym zasilanie z dna zbiornika.
A ja po prostu co 200 km podjeżdżam na CPN

[-waldi-]

nie ukrywam że wolał bym odwrotną sytuację. Najpierw kontrolka a dopiero później zatrzymanie silnika jak na rezerwę nie przełączę

przytnij troszkę rurkę i po problemie. Samego czujnika nie ustawisz inaczej

[Arktos]

Są tacy, którzy jeżdżą zawsze na RES (twierdząc, że kręcenie kranikiem go zbytnio zużywa)

Ja do nich się zaliczam i jest to dobra metoda. Sprawdzilem dotykowo ,ze po zapaaleniu się lampki zrobię ok 30 km po tym dystansie pchanko albo do rowu

[marian07]

u mnie też tak było - najpierw szarpaczka i przełączenie na res, potem dopiero za kilka km się zapalała. czyli pewnie może być. na stopce bocznej jak stała i chodziła to wtedy się zapalało wcześniej.

[kjd]

Ja do nich się zaliczam i jest to dobra metoda. Sprawdzilem dotykowo ,ze po zapaaleniu się lampki zrobię ok 30 km po tym dystansie pchanko albo do rowu

Ja też (mój kranik nawet ciężko ruszyć), tyle, że po zapaleniu się rezerwy (mocnym światłem- ponieważ na początku lekko się żarzy) max. 15 km i pchanko.

[bambosz99]

A ja po prostu co 200 km podjeżdżam na CPN

Żeby było fajniej to właśnie jechałem się zatankować. Dziwne było dla mnie to że od ostatniego tankowania zrobiłem dokładnie 153km do momentu jak zgasła. Do zbiornika weszło mi 10l wachy co daje mi tak na oko jakieś 6,5 na setkę. Jak na jazdę wokół komina i jakieś tam perkotanie to sam nie wiem czy dobrze jest czy źle.

Są tacy, którzy jeżdżą zawsze na RES

Tak chyba zrobię. Zapodam sobie na wszelki wypadek ze trzy literki do bocznej skrzynki (przynajmniej się do czegoś przyda) i zobaczę jak to będzie wyglądało z samą kontrolką.
A tym czasem podziękowania za podpowiedzi i WESOŁEGO ALLELUJA oraz MOKRYCH JAJEK (albo smacznych)

[acze]

Mam podobne objawy i podobne przemyślenia .

Ale nie wożę paliwa w sakwach, trochę strach. Z drugiej strony - jak raz na ekspresówce przełączyłem na rezerwę, to na stację zajechałem mając kieliszek paliwa w baku.

[podbiel]

mój kranik nawet ciężko ruszyć

mój się jeszcze sam rusza (sorki)
do rzeczy: powiedzcie mi którędy leci paliwo jak kranik ustawiony jest na PRI

[marian07]

przez kranik - ale omija grzybek podciśnienia.

[bambosz99]

Ale nie wożę paliwa w sakwach

Nie mam zamiaru wozić w sakwach paliwa. Chodziło mi o to że muszę poeksperymentować z tą rezerwą i wybadać ile zrobię km do jej zapalenia a ile jeszcze po zapaleniu (do całkowitego wysuszenia zbiornika) Coby uniknąć pchania przy tych moich testach to zrobię sobie dodatkową rezerwę
A tak swoją drogą to wychodziło by na to że u mnie ta rezerwa wynosi 4l a serwisówka podaje że powinno być 2,5l Ciekawe czy ktoś tam wcześniej grzebał, czy samo tak się rozkalibrowało.

[bendeer]

u mnie zapala się po 130-150 km

[podbiel]

przez kranik - ale omija grzybek podciśnienia

tak, ale czy rurką rezerwy czy tą dłuższą

[leszekk]

czy rurką rezerwy czy tą dłuższą

Z całą pewnością przy niedoborze paliwa (załączonej rezerwie) przy przełączeniu na PRI będzie leciało. Znaczy albo leci rezerwą albo obydwiema naraz