Strona 3 z 3

Re: Jak to jest z klockami.

: 19 maja 2013, 13:58
autor: MrScythe
Więc tak to wygląda:
http://www.voila.pl/038/2x0wl/index.php?get=1&f=1
http://www.voila.pl/036/q7yfg/index.php?get=1&f=1
Tłoczek trochę wystaje, ale już wiem, że będzie problem z jego wyjęciem. Nie chcę go za mocno szarpać kombinerkami, bo się pokanceruje. Jest jakiś sposób, żeby wyszedł w łatwy sposób, prócz tego?:
kodimk pisze:Caly zacisk podgrzewam opalarka .nic mu sie nie stanie,nagrzewam go dosc mocno.tak by aluminumsie rozszerzylo.zakrecam kalamitke od opowietrznika ,biore komresor i wale sprezone powietrze w otwor od przewodu .trza uwazac. Bo tloczek moze zeby wybic. Najlepiej skierowac na jaks szmate na podlodze.nie ma bata by nie poszlo.moj zacisk stal na amen.tloczek zlozylem na olej silikonowy.po wczesniejszym wyczyszczeniu nagaru papierkiem 1000.pozdrawiam

Re: Jak to jest z klockami.

: 19 maja 2013, 15:42
autor: joozek
Poczytałem trochę postów na temat zestawu naprawczego zacisku hamulcowego do 535 viewtopic.php?f=24&t=16896&p=325135&hil ... 35#p325135
czyli co? graniczy z cudem? W Larsonie też nie ma? Doradzają szukać zamienniki ... no to nie dobrze. Może do dziś się już coś zmieniło.
Co do wyjęcia tłoczka ... odkręcasz jedną śrubę mocującą zacisk do lagi a drugą luzujesz. odchylasz zacisk do góry lub w dól tak aby klocki nie obejmowały tarczy. Teraz wciskasz klamkę i powinien pomału wychodzić. Skoro z tym zestawem taki problem to może wystarczy te Twoje uszczelniacze tylko umyć (nie używaj do tego żadnej benzyny), wypolerować tłoczek i poskładać od nowa.

Re: Jak to jest z klockami.

: 19 maja 2013, 17:48
autor: greyvvolf
a.d. uszczelki - firmy, ktore zajmuja sie hydraulika siłowa np. powinny Ci bez problemu dorobic uszczelki. koszt kilka zł. za sztukę. Mi po roku działania nie ma śladu użytkowania uszczelek. Z doświadczenia wiem, że np po zimie i całym sezonie się taki syf zbiera, że trzeba zacisk cały rozebrać i wyczyścić. A.d. wyciagania tłoczków: 1. nie da sie podpiąć pod układ i plynem normalnie wypchnać? 2. ponoć da sie sprężarką wypchnać, ale tego nie robiłam. 3. ja kiedys tłoczki kijami wyciagałam - tylko srednice trzeba podpasowac i jak sa jakos wybitnie zapieczone to tez kiepsko:)

Re: Jak to jest z klockami.

: 19 maja 2013, 17:59
autor: MrScythe
Dzięki wszystkim za rady. Klamką go nie wyjmę, bo odłączyłem już zacisk od układu i wylałem płyn. Tłoczek wyszedł do połowy, jak podłączyłem mini sprężarkę (taką którą podłącza się pod zapalniczkę), dalej nie chce iść, bo muszę najpierw zakręcić kalamitkę, a chwilowo nie mam klucza ósemki. :D Faktycznie jest mocno zabrudzony i mam nadzieję, że wyczyszczenie pomoże.

Re: Jak to jest z klockami.

: 19 maja 2013, 18:52
autor: MrScythe
Ok, tłoczek poszedł. Jak pierdyknął, to leciał kilka metrów, huk jak korek od szampana. :D
http://www.voila.pl/120/ncw0m/index.php?get=1&f=1 - tak wygląda tłoczek
http://www.voila.pl/119/wc5jt/index.php?get=1&f=1 - tak wnętrze zacisku
http://www.voila.pl/121/gn4ah/index.php?get=1&f=1 - a tak uszczelka po wyjęciu
Nie brakuje czegoś czasami tutaj? Takie zabrudzenie tłoczka mogło być wpływem tego, że hamulec nie odbijał? Co z tą uszczelką? Widać, że jest w kiepski stanie... :pomocy:

Re: Jak to jest z klockami.

: 19 maja 2013, 19:19
autor: greyvvolf
ale syf:) masz tylko jedną uszczelkę? Nie wiem, w jakim ona stanie jest, ale jak po wyczyszczeniu by sie okazalo, ze nie jest popękana ani spuchnięta, to (jeżeli bardzo nie po drodze Ci do wymiany na nową) jeszcze troche powinna pożyć. btw. wyczyść to płynem hamulcowym, wyplukaj porządnie z tego syfu. Oczywiście, ze ten syf mógł powodować to, że tłoczek nie wracał:) Jeśli chcesz je czymś smarować, to tylko coś takiego: http://allegro.pl/smar-do-zaciskow-hamu ... 59541.html np. , bo to ma nie reagować z płynem hamulcowym. Ale jak ta uszczelka jest mocno wytarta, spuchła albo jest popękana, to naprawde lepiej poszukaj nowej.

Re: Jak to jest z klockami.

: 19 maja 2013, 19:31
autor: MrScythe
No syf straszny, to prawda. Mam wrażenie, jakby nigdy nikt tam nie zaglądał. No właśnie uszczelka jest tylko jedna, a chyba powinny być dwie, jedna nad drugą, tak? Jest tam rowek, ale nie wiem czy to miejsce do uszczelki. Ta która jest, jest w kiepskim stanie, ma nierówne krawędzie, w jednym miejscu jest pęknięta, nic już z niej raczej nie będzie. Przejdę się do sklepu z uszczelniaczami, może coś takiego znajdę, a może ktoś by mi to dorobił? To jest zwykły kwadratowy oring, więc nie chcę za to płacić, tak jak gdzieś wyczytałem 50 euro. :shock:

Re: Jak to jest z klockami.

: 19 maja 2013, 20:02
autor: Friilin

Re: Jak to jest z klockami.

: 19 maja 2013, 20:36
autor: MrScythe
Friilin - Znaleziono za dużo produktów. Spróbuj zawęzić swoje zapytanie. Taki komunikat się pojawia po otwarciu linka.

Re: Jak to jest z klockami.

: 19 maja 2013, 21:21
autor: Friilin
Bleh, jednak nic z tego nie będzie. W każdym razie wyrzuciło mi niby masę wyników dla 535, ale potem po przejrzeniu okazało się, że w specyfikacji nie ma do niej. W żadnym sklepie internetowym nie widać. Do mojej są niby bez problemu osiągalne co jest trochę dziwne porównując popularność obu modeli...

Re: Jak to jest z klockami.

: 19 maja 2013, 22:44
autor: joozek
Uszczelka do wymiany, tą co wyjąłeś nadaje się na śmietnik. Z tego co poczytałem w postach (link powyżej) uszczelnienia powinny być dwa. Tłoczek też wygląda na kiepski stan, spróbuj wypolerować (tarcza filcowa + pasta, żaden papier ścierny), powierzchnia powinna być gładka jak na rurach lag. Gniazdo tłoczka też zasyfione. Może poszukaj jakiejś niezłej używki, to co masz to już padaczka (cały zacisk). A może dobierzesz całkiem nowy zacisk od jakiegoś moto, razem z klockami, o rozstawie montażowym który podejdzie do 535.

Re: Jak to jest z klockami.

: 27 maja 2013, 11:29
autor: e_gregor
greyvvolf pisze: ponoć da sie sprężarką wypchnać, ale tego nie robiłam
Da się - robiłem to w rozpołowionym zacisku od XV700. Palcami zatykałem kanały łączące połówki zacisków i dmuchałem sprężarką (pomocnik się przyda). Dobrze przyłożyć jakąś szmatę do tłoczka żeby za mocno nie strzelił :)