..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam wszystkich,

kupiłem Virago 535 i niby wszystko powinno chodzić, ale motor kręci ale nie chce odpalić. Wczoraj doszedłem że przyczyną może być coś przypominające diodę (opornik w plastikowej torebce z którego wychodzą 2 kabelki). Dołączam fotkę tego urządzonka.

Jestem nowy i nie moge dodać obrazka, ale daje linka:
lukio.superhost.pl/virago/diuda.jpg

Ps. Udało się dodać fotkę w podpisie:)

Co to może być panowie? i do czego służy?

Z góry dziękuje za pomoc bo nie mogę spać po nocach.

Po pierwsze zobacz czy paliwo dochodzi do gaznikow, jak dochodzi to sprawdz stan swiec i iskry.

Moja 535 ma tak, ze po dluzszym staniu aby mi zagadala, musze zakrecic pare razy, zostawic na pare minut, by gazniki sie dobrze zalaly i wtedy gada bez problemu

Co do urzadzonka to nie wiem co to jest

Motor stał przez zimę w garażu więc coś w tym może być, ale wiem że przez to urządzenie ze zdjęcia z pierwszego posta nie przepływa prąd więc pewnie dlatego nie chce odpalić. Nie mam pojęcia tylko jak to się nazywa by chociaż spróbować gdzieś to poszukać, a przy okazji dowiedzieć się do czego to służy:)

Kazek, a gdzie to cos było? jeżeli w serku to moze to byc termistor od termostatu do pogrzewania gaznikow czy jakos tak
moze dasz rade symbole z tego zczytac?

No już jesteśmy blisko widze:) bo to w tych okolicach właśnie.

Odczytałem z tego czegoś:
MM2-255
5101

Tyle jest napisane na tym w środku oporniku czy czymś.
A na tym kondonie gumowo-plastikowym jest jakiś napis: MRKK

jakie kabelki dochodzą do niego ? czarno-żółty i brązowy ?

jaki rocznik moto ?

ale to jest na moje oko termo-wyłącznik grzałek gaźników i bez tego moto powinno też odpalać.

w/g schematów po 1992roku wersje GB

Kazek pisze:niby wszystko powinno chodzić, ale motor kręci ale nie chce odpalić

Pamiętaj o jednej zasadzie odpalania Virago (w zasadzie niezależnie od pojemności) - akumulator musi być sprawny i naładowany. Naładowany nie "na jesieni było OK", naładowany nie przez godzinkę przed próbą uruchomienia ale naładowany "pod korek". Oczywiście jak odpalasz motocykl w poniedziałek po niedzielnej przejażdżce to nie ma to aż takiego znaczenia (przeważnie sprawny akumulator będzie wówczas i tak naładowany "pod korek") ale po zimowym śnie jest to dość istotne. Szczególnie, jeśli posiadasz motocykl w którym akumulator na początek zasilić musi pompę paliwa, to paliwo musi wypełnić wysuszone przez zimę gaźniki, następnie akumulator musi zakręcić silnikiem (zastanym po zimie bo przecież nie wpadłeś na pomysł żeby przed pierwszym odpaleniem przetoczyć motocykl dla rozruszania zastałych elementów) a na koniec dać jeszcze na tyle mocną iskrę, żeby to wszystko chciało gadać.
Jeśli akumulator jest naprawdę w porządku (lub pędzisz maszynę z zewnętrznego zasilania) a pompa podaje paliwo do gaźników (obwąchaj świece), to przejrzyj kable, świece, cewki

-waldi- pisze: jakie kabelki dochodzą do niego ? czarno-żółty i brązowy ?
jaki rocznik moto ?

Oba kolorki które dochodzą są żółte. Jeden dochodzący jest podwójny a drugi pojedynczy.
Rocznik 1990

Akumulator jest naładowany full.
Kable, świece i cewki w porządku.
Iskra jest taka że szok:)

Paliwo dostaje, membrany są całe, dysze czyściutkie.

Co myślicie o zapachnięciu motoru czy może to coś pomoże?
Na jakiej zasadzie działa ssanie? Może tutaj jest wina.

Panowie i panie:), kto przyczyni się do odpalenia motoru na tego będzie czekała jakaś nagroda bo już nie daje rady i nie wiem co może być.
Silnik próbuje odpalić, ale nie odpala. Coś jakby go blokowało - jakby miał za późny/wczesny zapłon.

Kazek pisze:kupiłem Virago 535 i niby wszystko powinno chodzić, ale motor kręci ale nie chce odpalić.

A tak w kwestii formalnej - przy zakupie paliła? A potem próbowałeś odpalić? Z jakim efektem? Rozbierałeś ją bardziej po tym zakupie? A jeśli tak to po co?

Kazek pisze:Jeden dochodzący jest podwójny a drugi pojedynczy.

no to na to wygląda ze wyłącznik termiczny

podgrzej cylindry suszarką/opalarką (delikatnie) i odpalaj. Możesz jeszcze wstrzyknąć do cylindrów niewielką ilość paliwa parę kropel i bez ssania zakręć.

Opukaj delikatnie gaźniki.

leszekk pisze:

Kazek pisze:kupiłem Virago 535 i niby wszystko powinno chodzić, ale motor kręci ale nie chce odpalić.

A tak w kwestii formalnej - przy zakupie paliła? A potem próbowałeś odpalić? Z jakim efektem? Rozbierałeś ją bardziej po tym zakupie? A jeśli tak to po co?

Przy zakupie nie paliła, ale właściciel mówił że chodziła wcześniej, ale nie działała bo był uszkodzony rozrusznik kierunkowy. Kupiłem nówkę. Rozbierałem ją bo nie działała do końca elektryka i ten rozrusznik kierunkowy. Nie było świateł migaczy. Cała instalacja była robiona od podstaw.