..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam,
pomyślałem, że może opiszę mój problem, a nuż ktoś podpowie coś czego nie wiem.

Yamaha 500 xv - próbowałem ustawić mieszankę - ciężko, a mianowicie czy ustawię na 2 obroty, czy na 2,5 czy na 3 są problemy z przyspieszaniem, świece lekko okopcone, ale suche.
Jak powoli otwieram przepustnicę to jakoś idzie tak do 5 tys. Powyżej trochę zwolni (zdławi się) Jak ujmę gazu i dodam delikatnie to wejdzie na wyższe obroty - ale znowu przystanie przy 7... wyżej nie ciągnę A jak zamknę gaz po jeździe na wysokich to mi porządnie raz strzeli w prawy tłumik.

Jak się zabrać kolejno za ten problem?


Dziękuję za pomoc.

Membrany, sprężyny i ich stan, poziom paliwa i ogólnie czystość i stan techniczny gaźników.
To co opisałeś wskazuje na ubogą mieszankę

te wkręty regulacyjne to do może 3tyś coś "robią" później już nic

- możliwe, że jest trochę za wysoki poziom paliwa, w obu gaźnikach równy - Ale czy to ma bezpośredni związek z takimi objawami?

gaźniki powinny być czyste, zaglądałem do nich niedawno i nie było syfu

Czy to może być jakiś chwilowy brak iskry?

Bez jazdy wchodzi na obroty lekko - a podczas jazdy są te problemy - szczególnie jak dam na maxa - jak dam pół przepustnicy to przyspieszy w miarę OK

obawiałem się czy oby nie zalewa w takim razie

prawdopodobnie gaźniki nie są też zsynchronizowane dokładnie.

okulczyk pisze:Bez jazdy wchodzi na obroty lekko - a podczas jazdy są te problemy - szczególnie jak dam na maxa - jak dam pół przepustnicy to przyspieszy w miarę OK

wszystko co piszesz to przy ubogiej się dzieje - jak robi "buuu" i nie chce jechać to daje głowę
jak prycha w stylu "pyr,pyr" to przylewa go - przebiera

trochę śmieszny opis, ale inaczej się nie da

okulczyk pisze:gaźniki powinny być czyste, zaglądałem do nich niedawno i nie było syfu

powinny ale poziom paliwa nie zaszkodzi sprawdzić, i zachowanie go jak dodajesz gazu - może paliwo nie dochodzi wystarczająco.
W jakim stanie masz membrany, bo jak jest mała dziurka w którejś to masz przyczynę. Zerknij jak siedzą w rowkach - nie podwinęły się czasem?

-waldi- pisze:Membrany, sprężyny i ich stan, poziom paliwa

Filtr paliwa i powietrza. No i uważać żeby mysz w sweterku nie wlazła do filtra powietrza jak Qrakowi

-waldi- pisze:Membrany, sprężyny i ich stan, poziom paliwa i ogólnie czystość i stan techniczny gaźników.
To co opisałeś wskazuje na ubogą mieszankę

te wkręty regulacyjne to do może 3tyś coś "robią" później już nic

tak sobie myślę, że może właśnie te dysze główne mogą nie być perfekcyjnie czyste, chodzi o tzw. Main jet? - dlatego jak daję dużo gazu to za mało paliwa dochodzi...

posprawdzam to wszystko raz jeszcze

filtr powietrza, wiadomo nowy nie jest
filtr paliwa, też sprawdzę

przy braku paliwa - przytkany jeden main jeto silnik bedzie szedł bez zajakniecia tylko nie osiagnie maksymalnych obrotów (pod obciazeniem) ani mocy maksymalnej
przy za niskim poziomie paliwa silnik przy powolnym dodawaniu gazu bedzie jak wyzej a przy gwatłtownym odkreceniu manety bedzie sie jakał
okulczyk ty dokładnie sprawdz synchronizacje gazników (ale na wakuometrze a nie rurce z olejem)
i jak to wyglada nie tylko na wolnych i jaki jest respons na odkrecenie manety , czy w obu podcisnienei zmienia sie +/- tak samo może sie przycinac któras membrana, moze brac fałszywe
jesli powyzsze jest ok
to sprawdz luzy zaworowe bo tak sie zachowuje silnik z za duzymi luzami
a potem to zostaje układ halotronu i moduł

disklajmer-zasadniczo to ja sie nieznam

Kyller, a coś ty się tak ostatnio czepił tej rurki z olejem ? Ma być równe podciśnienie ? To olej będzie stał. Do dwóch garnków wystarczy, byle zwężki z igieł były równej średnicy bo jak utniesz kombinerkami to dupa.

pomyślałem że napiszę jak to dalej było - więc pojeździłem trochę i zaczął się wkręcać całkiem fajnie na wyższe obroty i powiem że chodzi już w miarę dobrze, bez przerywania. Myślę, że przycinały mi się te zaworki co je pływak zamyka i po prostu nie było dość paliwa w komorach.