Strona 2 z 2

Re: Żarówki w kierunkowskazach wersja USA

: 26 marca 2011, 21:49
autor: graf17
Elrychu jak masz miejsce na postojówkę w reflektorze to pewnie już masz europejski wkład .
Masz mijania asymetryczne ?
Bo USA mają poziomą linię podziału światła i cienia i homologację SAE a nie E ileś tam .
A na kierunkach przednich z obrysówkami ( USA ) jest homologacja tylko SAE , na tylnych są obie - i SAE i E coś tam ( na szczęście tylko na szkiełkach :mrgreen: ).

Nawiasem mówiąc (pisząc :mrgreen: ) jak na szkiełkach nie ma homologacji europejskiej to teoretycznie stacja diagnostyczna lub miśki mogą się i tak do......lić.
Na szczęście teoretycznie :mrgreen:

A kogo kiedyś miśki kontrolowały na motongu ? Rzadkość .

:bikersmile:

Re: Żarówki w kierunkowskazach wersja USA

: 29 marca 2011, 00:14
autor: mały v8
No ja tez mam "amerykana" i zwyczajnie w reflektorze rozłączyłem wsuwki od postoju , po co drażnić nadgorliwego policjanta. Tylko teraz dylemat , nie mam postojówki , z przodu, bo asymetryczne światło raczej nikomu nie przeszkadza, myślałem żeby wydrążyć otworek w dole reflektora tak jak to jest w wersji eu,i wstawić tam niewielką oprawkę z żarówką lub białym ledem, tylko jak by ktoś miał z wymiarowany klosz europejski od tyłu to by było bardzo pomocne , bo wiercić na pałę jakoś tak nie mam odwagi.

Re: Żarówki w kierunkowskazach wersja USA

: 29 marca 2011, 08:12
autor: Blunio
mały v8 pisze:dylemat , nie mam postojówki
Tak nawiasem mówiąc, postojówka z przodu w motongu potrzebna jak świni siodło. Tak, wiem, przepisy. Ale nawet na SKP rzadko patrzą na postojówkę, raczej interesują się światłami drogowymi, o ile już :-)
graf17 pisze:kogo kiedyś miśki kontrolowały na motongu ?
Mnie dwa razy chapli dla zasady. Wzięli dokumenty, potrzymali w radiowozie (na pewno łączyli się z bazą danych) i puścili wolno. Tylko czasu szkoda na takie pierdoły. Znamienne jest, że jak jadę puszką to nic takiego nie zdarzyło się (no chyba że coś przeskrobałem), tylko motocykl kłuje w oczy panów władzę :twisted:

Re: Żarówki w kierunkowskazach wersja USA

: 08 kwietnia 2011, 08:12
autor: mały v8
No i wywierciłem , wstawiłem normalną oprawkę, białego leda, i w następnym tygodniu jadę pewnie na przegląd, zastanawiają mnie jeszcze światła awaryjne, czy 535 nie posiada, czy tylko amerykańskie wersje , a może od któregoś roku?

Re: Żarówki w kierunkowskazach wersja USA

: 08 kwietnia 2011, 10:11
autor: DAREK.S
Blunio pisze:
graf17 pisze:A kogo kiedyś miśki kontrolowały na motongu ? Rzadkość .
Mnie dwa razy chapli dla zasady. Wzięli dokumenty, potrzymali w radiowozie (na pewno łączyli się z bazą danych) i puścili wolno. Tylko czasu szkoda na takie pierdoły. Znamienne jest, że jak jadę puszką to nic takiego nie zdarzyło się (no chyba że coś przeskrobałem), tylko motocykl kłuje w oczy panów władzę
No to ze mną też jest jakoś dziwnie, bo jeździłem naście lat samochodem bez kontroli, a na motorze w przeciągu roku zalczyłem dwa spotkania z miśkami chociaż wcale się o to sam nie prosiłem. ;) Nic nie przeskrobałem, po prostu rutynowa kontrola z łapanki, dmuchanie w alkomat (w samochodzie mi się nie zdarzyło) i sprawdzenie dokumentów w bazie. Ale stanem technicznym moto (wersja USA) zupełnie się nie interesowali, widać wystarczyła im pieczątka z badania technicznego.

[ Dodano: Pią Kwi 08, 2011 10:20 am ]
mały v8 pisze:No i wywierciłem , wstawiłem normalną oprawkę, białego leda, i w następnym tygodniu jadę pewnie na przegląd, zastanawiają mnie jeszcze światła awaryjne, czy 535 nie posiada, czy tylko amerykańskie wersje , a może od któregoś roku?
Chyba tylko starsze modele (XV1000) miały awaryjne. W nowszych virówkach chyba żaden model nie miał awaryjnych, ale mogę się mylić. Ale oświetlenie awaryjne w naszych maszynach nie jest obowiązkowe więc nie musisz się tym martwić.

Re: Żarówki w kierunkowskazach wersja USA

: 08 kwietnia 2011, 10:55
autor: podbiel
DAREK.S pisze:Nic nie przeskrobałem, po prostu rutynowa kontrola z łapanki
bo drogówka robi tak: w sezonie przełożeni wymagają kontroli motonitów więc zatrzymują tych na czopkach. wszystko sprawne statystyki są i roboty mało. Scig żadko się zatrzyma, przeważnie nie ma prawka - same problemy.