W podany sklepie, w tych zestawach naprawczych są uszczelniacze i panewki, ale nie ma tych pierścieni tłoczka.
Ten pierscień ma wymiary 29,5 x 25,5 x 3 i jest wykonany z jakiegoś tworzywa podobnego do plastiku.
W podany sklepie, w tych zestawach naprawczych są uszczelniacze i panewki, ale nie ma tych pierścieni tłoczka.
Ja kupiłem w serwisie yamahy. Tyle że do xv750 na zagranicznych serwisach są 4x droższe od korków xv535 więc u nas pewnie zawołają z 200zł sztuka.chytry1 pisze:wie ktoś może czy można gdzieś dostać takie korki???
gutek_sm pisze:Podepnę się pod temat. Właśnie wymieniłem uszczelniacz w ladze co wiązało się z jej rozkręceniem i teraz po złożeniu wszystko jest niby ok., laga nie leje, odbija i ładnie pracuje ale śruba, która jest na dole lagi, ta co trzyma tłoczysko i odpowiada za spust oleju, nie daje się dokręcić. Nic z niej nie cieknie, olej trzyma a śruba od pewnego momentu kręci się w kółko.
Co zrobiłem nie tak?
W mojej też nie ma (rocznik 1996), a zapragnąłem zmienić sobie olej w lagach, bo nie znam historii jego wymiany. Wydaje mi się, że od nowości nikt tego nie robił, bo nie widać żadnych śladów działań po narzędziach na amortyzatorach. W dodatku na dużych dziurach zawieszenie potrafi mi dobijać.pisior pisze:No właśnie w mojej xv750 nie ma tych śrubek spustowych, w serwisówkach wszędzie są pokazane a w mojej nie ma . Odlew lagi jest przygotowany pod tą śrubkę...
Też mnie to zastanawia.Paweł L. pisze:SKORO NOWSZE WERSJE LAG POSIADAJĄ NADLEW W MIEJSCU ŚRUBKI SPUSTOWEJ, DOKŁADNIE TAKI SAM JAK W STARSZYCH LAGACH, TO CZY NIE MOŻNA NAWIERCIĆ SOBIE W TYM MIEJSCU OTWORU SPUSTOWEGO?
A co mam myć, gdy regularnie wymieniam olej i co mam naprawiać, jeżeli wszystko jest szczelne i w dobrym stanie?muniek pisze:... co z myciem i naprawą